FORUM NISSAN ZONE

Witam,

wybaczcie, że zakładam nowy temat. Prawdopodobnie kwestia mogła się już pojawić. Nie mogę jednak znaleźć, bo dużo tematów jest podobnych... ale żaden dokładnie taki, jaki potrzebuję. A sprawa jest dość pilna... bo inaczej za 2-3h czeka mnie laweta... a później spore koszta. Jestem w obcym mieście (Olsztyn), mechanik może mnie naciągnąć na wszystko A - z tego co tu czytałem - często przyczyną w Primerkach (w tego typu przypadkach) są pierdoły.

Do rzeczy:

Miałem niedawno problem z odpaleniem. Przekręciłem kluczyk, sam wskoczył na obroty na chwilkę (nie deptałem gazu), potem nic. Rozrusznik chełpie, ale silnik nie łapie (jakby odcięta pompa?). Miałem już wcześniej problem z "autoalarmem" (immobilizer?). Odłączyłem akumulator na kilka minut, podłączyłem - poszło.

Teraz sytuacja się ponowiła. Po odłączeniu i podłączeniu akumulatora...wciąż jednak cały czas to samo. Rozrusznik chełpie, silnik nie łapie. Wcześniej też chwilę sam przygazował. Pali się żółta kontrolka silnika/wtrysku?

O co może chodzić? Jestem totalnym laikiem.

Pozdrawiam serdecznie, proszę o wyrozumiałość i pomoc.

Rocznik: 2000
Silnik: TD 2.0

diagnostykę zrób i powiedz jak kontrolka pod szybą się zachowuje
ew. jak masz miernik to na pompie wtryskowej przy wyjściu na wtryskiwacze masz taki kapturek i jeden kabel, sprawdź czy jest tam 12V po włączeniu zapłonu, jak niema to może to być immo, ew. czujnik położenia wału..

Tak jak mówiłem, jestem dość konkretnym laikiem - w dodatku bez jakiegokolwiek sprzętu, bo jestem na wyjeździe. Jak myślicie - co to może być (najprawdopodobniej)? + szacunkowy koszt, żebym zbytnio nie dał się naciągnąć mechanikowi.

Zastanawiam się czy to po prostu nie kwestia alarmu, który może odcinać pompę. Czytałem tu na forum, że sporo ludzi na niego narzeka. I im więcej czytam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że najchętniej bym go po prostu wypieprzył całkowicie.

Trzyka, ten alarm fabryczny, czy coś dokładanego?

Już jestem po wyroku mechanika: czujnik położenia wału korbowego - łącznie z robotą 750 zł (467,17zł sam czujnik). Rozsądna cena...czy drogo/tanio?

W każdym razie: wymienione, samochód odpalił, przejechałem spokojnie 150km do siebie. Wciąż pali się jednak żółta kontrolka wtrysku. Mechanik mówił, że może zbadać co i jak, ale dopiero za 2 dni (i tak wywróciłem mu grafik do góry nogami). Jak wspominałem, byłem "przejazdem", więc pozostawanie taki czas w owym mieście wiązałby się ze znacznymi kosztami (nocleg etc.).

Co myślicie o tej kontrolce?

Dość dużo zapłaciłeś za czujnik wału, ale mniej więcej tyle kosztuje oryginalny nissana. Mogłeś poszukać na forum, bo jest możliwość zamontowania czujnika z opla, który jest taki sam i prawie o połowę tańszy. Jedynie należy kostkę przełożyć ze starego czujnika.

prawie o połowę tańszy? jak z opla kosztuje nowy boscha ok 100zł nawet..
i jest inny patent na kostkę, bez lutowania

marlos90, przyznam szczerze, że nie sprawdzałem dawno cen, nawet jeszcze nie wymieniałem a co to za patent ciekawy?

Panowie - jakieś sugestie co do tej kontrolki? Robię się już przewrażliwiony, że rozklei mi się samochód w trasie

Trzyka, musisz podjechać gdzieś i podpiąc się pod kompa, bo może oznaczać wszystko

Ile takie sprawdzenie może kosztować? Wiem, że musi to być specjalny sprzęt do Nissana (a przynajmniej tak powiedział ten elektromechanik, który wymieniał mi czujnik - ponoć na niemieckich samochodach i innych jego sprzęt hasał...na Nissanach nie chce). Czy to aby nie oznacza wybrania się do firmowego serwisu? Ile to tam może kosztować?

Trzyka to zmien mechanika. Kazdy skaner bledow pod obd2 powinien dzialac. Koszt max 100 zl albo mozesz sam zczytac usterki za pomoca zworki viewtopic.php?t=158

bombel pisze:Trzyka to zmien mechanika

+1

Nie znalazłem odpowiedzi na forum, więc podepnę się do tego tematu.

W mojej primerze p11 144 2000r 1,6 B+G pojawił się dzisiaj problem z autoalarmem.

Alarm się włączył i zawiesił, skutkiem tego jest miganie świateł postojowych, podświetlenia tablicy, oświetlenia zegarów, oraz blokadą pompy paliwa. Auto można otworzyć z normalnego pilota,oraz zamknąć, nie można pilotem od alarmu wyłączyć w żaden sposób alarmu. Co może być przyczyną, oraz w jaki sposób wyłączyć alarm ? Aktualnie odpiąłem klemę z akumulatora,aby alarm nie rozładował go.

Taki mam kluczyk normalny


taki do alarmu tylko z napisem made for nissan


Pozdrawiam,
Marek