Od pewnego czasu mam problem ze światłami cofania. Po wrzuceniu biegu wstecznego nie zapalają się. Żarówki sprawdzałem i są w pełni sprawne. Następnie zrobiłem pomiar w punkcie nr. 1 tak jak zaznaczyłem na rysunku (kostka przy lampie) i napięcie w tym punkcie było zerowe. Później miernikiem dotknąłem dwóch styków na czujniku (włączniku) przy skrzyni biegów. Kiedy bieg był wyłączony napięcie wynosiło 0 [V], a kiedy bieg został włączony napięcie wynosiło 11 [V]. Czyli myślę, że czujnik jest sprawny. Następnie zacząłem robić dalsze pomiary najpierw w punkcie 2, a później w punkcie 3, gdzie nie uzyskałem napięcia. Sprawdzałem także bezpieczniki, które nie wskazywały na to by były przepalone, aczkolwiek dokładnie nie wiem, który należy do świateł cofania. Dalej nie wiem za co się brać, dlatego piszę w tej sprawie z prośbą do Was o pomoc.
Zdjęcie schematu, o którym wspomniałem:
Bezpieczniki pod maską
Bezpieczniki pod kierownicą
Pozdrawiam,
Kamil
można ? można 
![:]](./images/smilies/kwadr.gif){kind=small}
Mam pewne podejrzenia, że przewód przy wtyczce od czujnika cofania może być rąbnięty 
