
W związku z tym, mam kilka pytań.
Czy ktoś już robił taką przeróbkę, czy błotniki przednie, zderzak przedni, maska oraz lampy będą pasować plug&play, czy może mocowania w poliftowych primerach są inne niż w przedliftowych

Jak wiadomo, na drzwiach są inne listwy, w poliftowych są szersze.
Czy wąskie listwy wystarczy zdjąć i założyć szersze

Czy może w drzwiach w miejscu listew są przetłoczenia, które to uniemożliwiają na założenie szerokich listew

Czy listwy progowe z poliftowej p11 kombi mają zatrzaski na całej długości (chodzi mi czy będę musiał robić otwory na całej długości progów żeby zamocować listwy)
Co w ogóle myślicie o takiej domowej przeróbce



Podliczając koszty (zakup używanych elementów karoserii + lakierowanie) to koszt około 1500zł, czyli można powiedzieć, że to co wsadzę w swoją primerę to będzie równoznaczne z zakupem juz poliftowej primery

Ale pozostaje jeszcze kwestia stanu samochodu, swoją primerę znam i wiem, że jest niezawodna, mało pali, blacharsko jest Ok, nie była też składana z kilku ani nie miała też żadnych poważnych wypadków, szkoda mi się jej pozbywać, a jak sprzedam i kupię jakiegoś poliftowego szrota z którym będą same problemy

Co robić
