Strona 1 z 1
					
				[P11/WP11] Uderzenie w tył z hakiem
				: 2015-11-05, 17:49
				autor: bartek9108
				Witam! 
Panowie mam takie pytanko... miałem strzała w tył z hakiem (pani zapatrzyła się na przyciski w aucie, gdzie stałem na skrzyżowaniu w środku nocy z dobre pół minuty). Auto było już po oględzinach, pomiarach itd. Generalnie blacharsko ok, podłużnice ok, geometria i inne pomiary ok, ale hak przyjął dość duże uderzenie. Belka haka lekko się wygięła, natomiast co do samego haka, śruby, jego kształt wszystko ok, oczywiście oberwał też zderzak i gniazdo haka.
I teraz mam pytanie czy być może ktoś orientuje się w temacie.
Czy taki hak należy w całości wymienić? Bo według mnie, innych osób i pana policjanta tak, ubezpieczyciel zaś (likwiduję szkodę z polisy sprawcy) uważa że wszystko z hakiem ok. Co prawda czekam jeszcze na wycenę rzeczoznawcy i pewnie jeszcze długo na nią poczekam, ale podejrzewam że pewnie tego nie wliczą w koszta. 
Ma ktoś jakieś doświadczenia/informacje w takim temacie? Jak ewentualnie się bronić gdyby nie uznali wymiany haka?
			 
			
					
				
				: 2015-11-05, 18:13
				autor: marlos90
				zdejmij zderzak i popatrz gdzie się pogięło co by później rzeczoznawca porobił zdjęcia do wyceny, ponadto na ile by Ci nie wycenili to odwołaj się bo często zaniżają wycenę za pierwszym razem
i hak jest do podłużnicy przykręcany także dobrze tam popatrz i podłogę w bagażniku sprawdź..
			 
			
					
				
				: 2015-11-05, 19:23
				autor: bartek9108
				pod zderzakiem, podłoga i reszta ok, nic nie pękło, nie pofalowało się, sprawdzałem u mechanika i wszystko łącznie z podłużnicami proste
wygięła się tylko belka od haka, kształtem w lekkie U
i właśnie najbardziej chodzi mi o to czy taka belka i uderzony hak (chodź nie ma jakiś pęknięć, czy luzów na haku) może być zakwalifikowana przez ubezpieczyciela jako prawidłowa i czy może odmówić jej wymiany?
			 
			
					
				
				: 2015-11-05, 19:26
				autor: Zielkq
				Zakwalifikuja Ci całość do wymiany. Jak poszukasz to znajdziesz mój identyczny temat sprzed kilku lat. =P
			 
			
					
				
				: 2015-11-06, 10:26
				autor: snorlaxs
				Jak nie będą chcieli uznać to rób odwołania. A jak diagnosta zobaczy na stacji pokrzywiony hak to może się doczepić
			 
			
					
				
				: 2015-11-07, 20:54
				autor: brylant13
				Jak mogą nie uznać pogniecionej części w litere "u" za uszkodzoną ? Nie daj się zrobić w balona  

 
			 
			
					
				
				: 2015-11-17, 13:18
				autor: bartek9108
				Oczywiście rozśmieszyli mnie kwotą naprawy... 700zł... z czego prawie 100zł to koszt tej zaślepki do holowania... hahahaha... oczywiście pójdzie odwołanie. Do zrobienia jest zderzak no i hak. Pod zderzakiem, podłoga, podłużnice, wszystko jest ok.
			 
			
					
				
				: 2015-11-17, 14:47
				autor: marlos90
				chcesz jeszcze zarobić na tej kolizji??
zderzak 100, malowanie 250, i zostaje 350zł na hak i jego montaż...
			 
			
					
				
				: 2015-11-17, 15:49
				autor: Rysiu83
				Za zadrapany tylny zderzak w P11GT dostałem 1100 pln  

 
			 
			
					
				
				: 2015-11-18, 19:25
				autor: bartek9108
				marlos90 pisze:chcesz jeszcze zarobić na tej kolizji??
zderzak 100, malowanie 250, i zostaje 350zł na hak i jego montaż...
Znajdź mi zderzak do P11 z 2000 za 100 i lakiernika dobrego za te 250zł to ok...
Hak... 300zł... no problemo... tyle że chcę stały solidny taki jaki mam, nie zamiennik za 288zł, gównianej jakości w dodatku chowany, który przy pierwszym lepszym puknięciu wygina się jak król julian w madagaskarze
Najlepsze jest to, że w formułce wyceny jest zapisek "jeśli jest Pan zainteresowany naprawą auta w tej kwocie, możemy wskazać warsztat który to zrobi". Zadzwoniłem... nie wskazali w całym województwie... nawet się nie odwoływałem bo sami stwierdzili, że poprawią wycenę.
 
			 
			
					
				
				: 2015-11-18, 19:36
				autor: Rysiu83
				Przecież OC powinno wszystko w oryginale bez amortyzacji żadnych pokryć,kwita odwoławczego już posłałeś? ale następnym etapem może być blisko - lub całka,lecz to zawsze więcej niż 700 peelen.
			 
			
					
				
				: 2015-11-19, 22:43
				autor: lordkain
				bartek9108 pisze:Oczywiście rozśmieszyli mnie kwotą naprawy... 700zł...
Ze 2 lata temu Pan leśnik zagapił się przed skrzyżowaniem w Myśliborzu i puknął mi w tył tak, że belka wgięła się jak od cięższego młotka, nagiął się zderzak i pękł plastik osłaniający zamek bagażnika. Wycena na szybko była 1900zł więc nie daj się zbyć z tak śmieszną wyceną.
 
			 
			
					
				
				: 2015-12-08, 17:46
				autor: bartek9108
				Zaczyna się jazda. PZU odmawia wypłaty bo "sprawca nie odpowiedział na pismo", mimo że mają notatkę policyjną. Jak, że często się tak podobno dzieje, jutro idzie zawiadomienie na policje i prawdopodobnie z tego co wiem od swojego ubezpieczyciela, policja odwiedzi pana celem ustalenia dlaczego się tak dzieje.
			 
			
					
				
				: 2015-12-08, 18:30
				autor: Rysiu83
				Miałem identyczną sytuację  

 
			 
			
					
				
				: 2015-12-08, 18:45
				autor: bartek9108
				Rysiu83 pisze:Miałem identyczną sytuację  

 
Jak się skończyło?
 
			 
			
					
				
				: 2015-12-08, 18:51
				autor: Rysiu83
				Sprawca też nie potwierdził kolizji ubezpieczalni PZU i też notatka Policji była,na dodatek był za granicą,telefon z wyjaśnieniem jak sprawa stoi - gość 2 dni później przyjechał z Niemiec żeby osobiście w ubezpieczalni wszystko opisać  

 ,jeśli są wszystkie dane,nie powinno być kłopotu ale fakt,wk...ić się można  

 
			 
			
					
				
				: 2015-12-08, 18:53
				autor: Ghostdriver
				Jeśli sprawca się nie poczuwa do winy i nie odpowiada na pisma to pewnie sprawa skończy się niestety w sądzie.
			 
			
					
				
				: 2016-01-06, 12:46
				autor: bartek9108
				No więc wczoraj dostałem w końcu po dwóch miesiącach pieniądze na naprawę. 
A jak się skończyło? Totalne jaja... dwa razy dzwoniłem sprawdzić status szkody, ogólnie konsultanci nie ogarnięci. Co chwile czegoś im brakowało, mimo że posiadałem potwierdzenia odbioru papierów. 
W końcu konsultacja z prowadzącym szkodę. Papiery nagle są ale odmowa kolejna wypłaty bo sprawca nie odpowiada na listy.
Tak więc idę do swojej Pani ubezpieczycielki i mówię co jest.... co mi radzi?
Zgłoszenie na policję, że jest taka sytuacja. Tak więc robię. 
W międzyczasie okazuje się, że nagle mimo iż było zgłaszane, pisane, i nawet rzeczoznawca odnotowywał nikt nie wie, że na miejscu kolizji była policja! 
Więc kolejny telefon na policję.
I co? 
Notatka w tempie natychmiastowym się znajduje, a policja odwiedza Pana, który w mig przesyła swoje oświadczenie faksem (ma firmę). 
Kilka dni i kasa na koncie.
			 
			
					
				
				: 2016-01-06, 13:12
				autor: marlos90
				i ile zarobiłeś jeśli to nie tajemnica?
			 
			
					
				
				: 2016-01-06, 13:35
				autor: bartek9108
				marlos90 pisze:i ile zarobiłeś jeśli to nie tajemnica?
Nowy zderzak + mocnowania, z malowaniem w komorze w kolor czarny i spasowaniem + hak kpl. z gniazdem i przewodami (gniazda nie uznali mi w oc) i zostaje mi się 18zł na piwo.
A wczoraj w srebrnej Primerce ktoś zostawił mi po lewej stronie też tylnego zderzaka bardzo konkretną niespodziankę. Ma pecha, bo ładnie zaskoczyła i uwieczniła go kamera. 
Chyba jakiegoś pecha mam z Primerami... 2 lata i 4 razy coś ze zderzakami. A wcześniej 6 lat i żadne auto nawet obcierki. 
[ Dodano: 2016-01-06, 13:38 ]
A i do srebrnej muszę poszukać lewej tylnej zaślepki tej czarnej nakładki na próg bo mi ją zajumali... Łaskawcy zostawili śrubę przy aucie -.-