Strona 1 z 1

[P12/WP12] duże wahania obrotów rozruchu , stukot, wstrząsy,

: 2012-02-07, 23:47
autor: Wojtek
Witam serdecznie

Od miesiąca mam problem z autem, zaczęło się od dławienia się zimnego silnika w trakcie jazdy przy przyśpieszaniu (obroty powyżej 2000). Jazda po rozgrzaniu silnika odbywała się bez podobnych incydentów. Przed kilkoma laty miałem juz taki problem, wymieniłem wtedy czujnik położenia wałka rozrządu, usterka ustapiła. Teraz jednak silnik dławi się tylko zimny, więc nie wydaje mi się by czujnik był uszkodzony. Co gorsza od tygodnia, kiedy temperatura spadła do -10 do -20 stopni C pojawiła się równiez problem z uruchamianiem auta. Silnik zapala dość szybko ale potwornie się dławi, występują również znaczne wahania obrotów (podczas fazy ssania), silnik drży jakby chciał wyskoczyć spod maski, a w tle pracy słychać głośny stukot o wysokiej amplitudzie.

Nie mam zielonego pojęcia co jest tego przyczyną ale obawiam się , że za chwilę będe musiał wymienić silnik.
Byłbym wdzięczny za ewentualne wskazówki bądź doświadczenia w podobnych okolicznościach

Pozdrawiam
Wojtek

: 2012-02-08, 07:35
autor: bonzo
Woda w paliwie ?

: 2012-02-08, 13:06
autor: Wojtek
Wlałem do baku denaturat ... za pierwszym razem kręcił i nic, za drugim w ogóle nie kręcił...po 5-ciu minutach spróbowałem odpalić , uruchomił się za pyknięciem, przez ułamek sekundy znów silnik i obroty szalały a po chwili spokój, w fazie ssania 1200 obrotów po kilku minutach zszedł płynnie do 900 obrotów (po rozgrzaniu zwykle mam 700-800 na luzie). Jednak stukot ciągle jest , jego amplituda wzrasta proporcjonalnie do obrotów silnika. Nie ruszyłem z miejsca z obawy przed uszkodzeniem silnika. Niepokoi mnie to stukanie. Czy to nie panewki?
Nie mniej dziękuję bardzo za pomoc z ta wodą.
Pozdrawiam

[ Dodano: 2012-02-09, 11:09 ]
Dziś przy odpaleniu stukot był znacznie cichszy. Kiedy dotarłem do mechanika, stukot był juz niesłyszalny. Za chwile mechanik powie mi pewnie, żebym stuknał się w głowę to wtedy na pewno usłyszę. Z niecierpliwościa czekam na diagnozę.

[ Dodano: 2012-02-19, 17:46 ]
Mechanik zdiagnozował komputerem tę samą awarie co przed rokiem, wymienił czujnik położenia wałka rozrządu na nowy. Wyjął święce zmniejszyl szczelinę, bo choć irydowe to przejechałem na nich 105 tysi. Trzy dni auto sprawowało sie bez zarzutu. Dziś silnik odpalił, po czym zgasł i ponownie już nie odpalił. Rozrusznik kręci ale chyba nie ma iskry, bo tylko na końcu słychac jakby chciał odpalic nie na wsyztskie gary.
Pewie świece do wymiany. Nie trzeba było ich dotykać.

[ Dodano: 2012-02-21, 12:49 ]
Świece wymieniłem, bez zmian , nie odpala choc kręci.
Może ma ktoś jakiś pomysł ?

: 2012-02-26, 20:05
autor: Mandhorm
witam, u mnie problem podobny z muleniem jak jest zimny, roznica taka ze obroty nie faluja i nie szarpie, ale jest slaby puki nie osiagnie temp. roboczej, wiecej tutaj
viewtopic.php?t=7848

a raczej mniej bo nikt nie odpisal, ale tez przylaczam sie do tematu poniekad ;-)