FORUM NISSAN ZONE

Mam taki problem iż prima zaczełasię samoczynnie minimalnie wkrecac na obroty, na wolnych potrafi sobie zafalowac ale zadko na lpg prawie w ogóle na benie troche nie rowno pracuje. Podczas jazdy dziwny obiaw jest taki że przyspieszam puszczam gaz wciskam sprzeglo a auto samo sobie jeszcze wchodzi na 200-300obrotow w gore. Jadac po puszczeniu nogi z gazu ma czasami moment zawachania i obroty stoja lub powoli spadaja.

Czy to jest obiaw lewego powietrza gdzieś???

Jeśli po zatrzymaniu spadają do normy to tak jest w P10 , że do póki koła się kręcą trzyma podwyższone obroty.

Ale on owidentie jak się zmienia biegi i wciska sprzegla czyli luzniej dla niego to podbija obroty jak bym nie ściągał nogi z gazu..

W n15 gti mam coś takiego że jak wkrece na jakies obroty i puszcze gaz to sekunde dwie zostaje na tych obrotach. Podobno to takie podbicie żeby lepiej zmieniało się biegi jak piłujesz ale nie wiem jak to w p10 jest.

Nikt nic sensownego nie wie?

normalna sprawa, nissany tak mają,po puszczeniu gazu obroty przez chwile utrzymują się w granicach 1200 obr/min a po chwili spadają do normalnej wartości ok 750 obr/min są dwie szkoły ,jedna mówi o tym że dzieje się to dlatego by dopalić mieszankę paliwo powietrze i nie zniszczyć katalizatora, druga by ułatwić zmianę biegów,o tym było nawet w Top Gear gdy testowano 370Z

Nikt nie ma pomysłu sprawdziłem czy się linka nie przycina z gazu i to nie jest to:/ Jest to bardzo problematyczne bo musze delikatnie gazem operowac, ostatnie zwawsze zebranie sie ze swiatel zaskutkowalo wkreceniem sie silnika do 8.5tys:/ a bieg wbijalem przy 6tys..

Sprawdź napięcie w TPS`ie.

Tak dla potomnych...Ja ze swoim tps-em troszku się ostatnio nawalczyłem.
Popadało, wysoka wilgoć. Jadę jak co dzień trasa 150km...tak gdzieś pod koniec autko zaczyna dziwnie szarpać przy jednostajnych obrotach...jak depnę to idzie ładnie jak chce jechać np. 80 to kangury, a po zatrzymaniu obroty faluja od 850 do 200...mysle jaka cholera. Pierwsze co to sprawdziłem krokowca... czyszczenie, nowy oring na tej śrubce od regulacji itd. Efekt...dalej to samo. Lekko załamany ze na chatę nie dojadę odłączyłem tps. Efekt...chodzi jak marzenie...pomierzyłem tps-a i się okazało ze nie trzymał wartości...przepustnica w miejscu a na woltomierzu falowanko.
Powodzenia

Tymu pisze:Tak dla potomnych...Ja ze swoim tps-em troszku się ostatnio nawalczyłem.
Popadało, wysoka wilgoć. Jadę jak co dzień trasa 150km...tak gdzieś pod koniec autko zaczyna dziwnie szarpać przy jednostajnych obrotach...jak depnę to idzie ładnie jak chce jechać np. 80 to kangury, a po zatrzymaniu obroty faluja od 850 do 200...mysle jaka cholera. Pierwsze co to sprawdziłem krokowca... czyszczenie, nowy oring na tej śrubce od regulacji itd. Efekt...dalej to samo. Lekko załamany ze na chatę nie dojadę odłączyłem tps. Efekt...chodzi jak marzenie...pomierzyłem tps-a i się okazało ze nie trzymał wartości...przepustnica w miejscu a na woltomierzu falowanko.
Powodzenia

Rozumiem że wymieniłes tps'a na nowy i ustalo??? jakie koszta i gdzie można dorwać??

Po prostu na inny, używka, koszt 30zł..ale jak wiadomo za ile kupisz za tyle masz...rożnie chodzą ale ogólnie tanie bo nie często się psuje.

Jakie są prawidłowe napięcia na TPS i czy może ktoś wytałumaczyć jak to sprawdzić? Moja primera trzyma na ciepłym silniku ok 1100obr oraz w czasie jazdy z równą prędkością na niskich obrotach podszarpuje.

może sprzęgło po prostu już pada? w jakim jest stanie?

jeśli to było w tej czerwonej to doszedłem do tego co było temat ktoś odkopał ale przyczyna była, że tak powiem idiotyczna....mianowicie linka od gazu się przycinala