Nissanmaniaku! Prosimy o nieblokowanie reklam!    

Utrzymujemy nasze forum z małych reklam pojawiających się między postami.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam na naszym forum.


Dziękujemy!

[P11/WP11] Dławienie się silnika na chwile po rozruchu przy

Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol

Nissan p11 TD
nowy na forum
Posty: 39
Rejestracja: 2010-08-24, 13:31
Lokalizacja: podkarpacie, UK

[P11/WP11] Dławienie się silnika na chwile po rozruchu przy

Post autor: Nissan p11 TD » 2010-12-01, 17:06

'Witam.. I znów przekonuje się na własnej skórze ze Nissan primera p11 w dieslu to samochód nie udany..' - parafrazując swoją wypowiedź z innego posta bo znów jestem zawiedziony...Nie wiem dlaczego.. ale nie chce mi odpalić na mrozie ostatnio wcale..
Zadbałem by w zbiorniku było dobrze zatankowane (prawie 3/4 baku jest), zadbałem również by dolać odmrażacz paliwa (taki lepszy do -40st C) wlałęm nawet więcej niż zalecano bo 100ml na te może 40l ropy wczoraj.. bo już zaczynał się dławić przy rozruchu popołudniu.. (ostatnio mamy około -10 non stop w dzień i w nocy nawet niżej); Dziś rano odpalił elegancko ale wieczorem już niestety sie rozkraczył...! DLACZEGO..?!?! skoro wszystko zrobiłem jak nalezy..??! Silnik startuje ale po chwili zaczyna się dławić i gaśnie.. próbowałem z 6-8 razy za każdym razem to samo.. Nie dziwne by to było jakby panowały skrajne mrozy - 30 przez kilka dni ale nie przy ledwo -10 i tych wszystkich zabiegach by ropa nie zamarzła.. Te silniki to jakaś porażka..
Ma ktoś jakieś sugestie co to może być..?? nie mogłem zaglądnąć pod maskę bo już ciemno było a ja ani latarki ani nic.. Co zrobić..? jak spróbować go rozgrzać..? Gdzie szukać przyczyny..? czy nie rozwale filtra paliwa jak poleje po nim gorącą wodą z czajnika..? czy lać również wodą po pompie czy to może spowodować jej zniszczenie na skutek szoku termicznego..? co robić?
Moj NISSAN P11 na sprzedaz:

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Wole diesle bo choć to traktory i muły to są trwałe i niezawodne..;)

Awatar użytkownika
scubzik
fanatyk nissana
Posty: 3435
Rejestracja: 2009-12-09, 22:56
Lokalizacja: TrzyKorony

Post autor: scubzik » 2010-12-01, 18:42

A świece żarowe Ci dogrzewają?? U ojca w dieslu (Mazda 626) był przypadek że w jedną zimę było masaktycznie ciężko odpalić..powód: zaśniedziałe styki przewodów i świec żarowych..efekt: silnik niedogrzany... Po naprawie za kilka groszy .. auto mimo że "pełnoletnie" znów odpalało na dotyk :)
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"

Awatar użytkownika
Wieshaq
fanatyk nissana
Posty: 1725
Rejestracja: 2009-12-06, 18:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wieshaq » 2010-12-01, 21:24

Nissan p11 TD pisze:czy nie rozwale filtra paliwa jak poleje po nim gorącą wodą z czajnika..? czy lać również wodą po pompie czy to może spowodować jej zniszczenie na skutek szoku termicznego..?
Stanowczo odradzam, najprostszy test postaw samochód w miarę możliwości w jakimś garażu gdzie będzie coś koło 0*C jeżeli odpali poprawnie to coś przymarzło jeżeli nie to wygląda mi to na problemy z pompą.
Miałem też taki problem że uciekł + podawany na elektrozworą na pompie i nie podawała wachy.


Obrazek

Większe ZDJĘCIE KLIK
Była Y10 2.0D
Była W10 1.6
Była P11 2.0TD
Była K11 1.0 Jive
Było jakieś kombi, i kolejne kombi.
Teraz jest Smok chociaż z fabryki wyjechał jako Subaru Forester ;-)

Nissan p11 TD
nowy na forum
Posty: 39
Rejestracja: 2010-08-24, 13:31
Lokalizacja: podkarpacie, UK

Post autor: Nissan p11 TD » 2010-12-02, 03:22

scubzik pisze:A świece żarowe Ci dogrzewają??
No myślę że tak.. jakby nie dogrzewały to by w ogóle nie chciał zastartować chyba - a on startuje, chwile chodzi i nagle zaczyna się krztusić i nagle koniec.. A świece wymieniałem rok temu (dokładnie w tamtą zime bo wtedy nie dogrzewały bo były stare - zmiana na japońskie dobrej firmy której nazwy już nie pamiętam ale były z tych droższych); Więc to raczej nie to.. sprawdzę z tą elektryką ale może to jednak ropa zamarzła w filtrze.. ten niby odwadniałem z 2 miesiące temu ale może znów się zgromadziła woda.. czy na pewno nie mogę jakoś inaczej ogrzać filtra? wszak są przecież stosowne w Skandynawii powszechnie elektryczne podgrzewacze filtrów i jakoś ich szlak nie trafia.. Nie mam niestety sposobności robić próby w garażu a nie wybuduje go przecież wokół auta w jeden dzień..
Moj NISSAN P11 na sprzedaz:

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Wole diesle bo choć to traktory i muły to są trwałe i niezawodne..;)

Awatar użytkownika
damianio
nowy na forum
Posty: 28
Rejestracja: 2009-12-09, 21:09
Lokalizacja: serokomla

Post autor: damianio » 2010-12-02, 07:36

może spróbuj grzać suszarką do włosow filtr

Nissan p11 TD
nowy na forum
Posty: 39
Rejestracja: 2010-08-24, 13:31
Lokalizacja: podkarpacie, UK

Post autor: Nissan p11 TD » 2010-12-02, 13:05

Nooo troche się namęczyłem dzisiaj.. nie obyło się nawet bez ściągania osłony filtra i oglądania przewodów zasilającego filtr i pompe.. Najpierw jednak męczyłem się z odkręceniem motylka na filtrze pod spodem..(tyle tam miejsca co na japońskie rączki) - nic nie wyleciało.. prosty wniosek zamiast paliwa w filtrze mam tam bryłe lodu i parafiny.. - gorąca woda (nie wrząca tylko gorąca) i po filtrze z góry na dół.. i dopiero wtedy powoli puściło.. zaczęło się wylewać spod spodu coś co pachniało jak paliwo ale w pełni nim nie było.. potem pompowanie i próba i nic.. i znowu gorąca woda po filtrze po przewodach i nawet tych już do wtrysków (wbrew ludzkim powszechnym obawą nic się złego nie stanie jeśli lejemy wodę gorącą (ok 80st C max) i jest na polu dodatnia temperatura lub chociaż koło 0stC); i po trzecim takim zabiegu i pompowaniu wreszcie pompa się odblokowała bo przedtem pompowała jakby na sucho mimo że wszystko szczelnie skręcone i nabiła ciśnienie do pełni filtra.. pomyślałem "przepchało wreszcie i sie rozmroziło) i miałem racje.. choć już chciałem odkręcać wtryski i próbować odpowietrzać cały układ..Ale obyło się bez tego.. szybko grzanie świec i rozruch - zachrzęścił, zaparskał ale sie rozruszał.. i już nie zgasł.. Cóż mogę powiedzieć.. albo filtry są w tych autach do dupy albo paliwo które wlałem ostatnio było wyjątkowo do bani.. (pewnie jeszcze letnia mieszanka) albo jedno i drugie.. Wszak w zeszłym roku mimo lania nawet w pełni zimowego paliwa do baku bywało że przy siarczystych mrozach motor i układ wtryskowy potrzebował nico więcej czasu na postoju na "rozgrzewkę" w miejscu - bo potem się krztusił w czasie jazdy.. Oj, oj.. japońskie diesle... No ale dobra, już nie narzekam.. następnym razem wleje szybciej uszlachetniacz tym razem zrobiłem to drugiego dnia mrozów.. widać nieco za późno i koniecznie jadę dziś na stacje dolać do pełna bak już prawdziwą zimówką bo żarty się skończyły..
Wszystkim na przyszłość proponuję w takiej sytuacji delikatne polewanie gorącą wodą po troszke po tych właśnie newralgicznych miejscach najbardziej podatnych na zamarzanie jak filtr i niektóre przewody.. Chodzi o to by zastygnięta ropa znów odzyskała swoje właściwości palne i stan skupienia cieczy.. a nie świeczki gromnicznej..
Poza tym wygląda że wszystko jest ok..
Moj NISSAN P11 na sprzedaz:

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Wole diesle bo choć to traktory i muły to są trwałe i niezawodne..;)

Awatar użytkownika
Wieshaq
fanatyk nissana
Posty: 1725
Rejestracja: 2009-12-06, 18:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wieshaq » 2010-12-02, 18:07

Nissan p11 TD pisze:następnym razem wleje szybciej uszlachetniacz tym razem zrobiłem to drugiego dnia mrozów.. widać nieco za późno i koniecznie jadę dziś na stacje dolać do pełna bak już prawdziwą zimówką bo żarty się skończyły..
Pamiętaj że uszlachetniacz lepiej nalać przed tankowaniem bo wtedy lepiej się wymiesza( taką słyszałem opinię i u mnie się sprawdza).
Była Y10 2.0D
Była W10 1.6
Była P11 2.0TD
Była K11 1.0 Jive
Było jakieś kombi, i kolejne kombi.
Teraz jest Smok chociaż z fabryki wyjechał jako Subaru Forester ;-)

Nissan p11 TD
nowy na forum
Posty: 39
Rejestracja: 2010-08-24, 13:31
Lokalizacja: podkarpacie, UK

Post autor: Nissan p11 TD » 2010-12-02, 19:43

Dzięki za radę.. Tak też przypuszczałem na logikę to biorąc jak wyobrażałem sobie mieszanie się substancji przed i po tankowaniu.. Intuicja podpowiadała zawsze by dolewać uszlachetniacz przed tankowaniem..;) Ostatnim razem jednak nie miałem opcji tak tego zrobić - mróz przyszedł zaskakująco (przeoczyłem prognozy pogody);
Moj NISSAN P11 na sprzedaz:

http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Wole diesle bo choć to traktory i muły to są trwałe i niezawodne..;)

Awatar użytkownika
Wieshaq
fanatyk nissana
Posty: 1725
Rejestracja: 2009-12-06, 18:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wieshaq » 2010-12-03, 06:38

Możliwe też że dlatego zamarzło ci "paliwko" bo uszlachetniacz się nie wymieszał.
Dobrze że wszystko wróciło do normy.
Była Y10 2.0D
Była W10 1.6
Była P11 2.0TD
Była K11 1.0 Jive
Było jakieś kombi, i kolejne kombi.
Teraz jest Smok chociaż z fabryki wyjechał jako Subaru Forester ;-)

Awatar użytkownika
waichwaich
fanatyk nissana
Posty: 308
Rejestracja: 2009-12-22, 10:19
Lokalizacja: Kamionka/Swindon UK

Post autor: waichwaich » 2010-12-16, 16:01

Nissan p11 TD Nie chcę być nie miły ale ciagle tylko narzekasz na nissanowskie traktory. Kup se benzynowca i będziesz miał problem z głowy 8-) Jeżdżę już swoja nyską prawie trzy lata i nigdy nie miałem problemów z rozruchem no oprócz tego jak miałem źle ustawiony kąt wyprzedzenia ale też palił. Podstawowa czynność którą powinieneś wykonać na zimę to wymiana filtra paliwa bo w przeciwnym razie będziesz miał w nim galaretę a nie ON , druga sprawa to tak jak pisałeś nie dopuścić do niskiego poziomu paliwa , trzecia dobry akumulator i świeczki i wsio :) Nigdy nie dolewałem żadnych uszlachetniaczy do paliwa a traktorek odpala za pierwszym nawet przy - 36 st tak wiec temperatura nie mała. Jestem w pełni zadowolony z tego silnika jak i całego samochodu może po prostu kup sobie vw albo jakieś audi i gwarantuję ci że wtedy uświadomisz sobie że nissany to solidne samochodziki :) Pozdro
Obrazek

hary7
stały bywalec
Posty: 132
Rejestracja: 2010-01-02, 00:03
Lokalizacja: Susz

Post autor: hary7 » 2010-12-21, 19:04

Panowie,nie ma co się sprzeczać. Na kiepskim ON to i VW nie pojedzie. Ostatnio kupując filtr do nyski zobaczyłem na jego pudełku że pasuje też do VW transportera. To że filtr się zapycha to nie wina filtra tylko paliwa które on filtruje. Środek przeciwko wytrącaniu się parafiny trzeba wlać do baku przed zatankowaniem paliwa a nie po gdyż się już nie wymiesza. Podgrzewanie filtra wodą z czajnika (wrzątkiem) jest bardzo skuteczne tyle że ta woda na ziemi później zamarznie i będziemy mieć śliską kałużę 8-) Mogą też przymarznąć jakieś inne elementy pod filtrem. Ale jeśli wykręcimy tą plastikową śrubkę z kabelkiem (czujnik wody) i odpowiednio wysoko postawimy dość szeroką butelkę po napoju i nalejemy tam wrzątku to filtr ładnie się rozmrozi. Wymiana nie będzie konieczna.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”