_______________________________________________________________________________________
we wszsytkich P11 2.0 z którymi miałem styczność jest jak mówisz
_______________________________________________________________________________________
Ten znajomy mechanik to chyba od kosiarek....
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Jest to objaw, prawidłowo działającego systemu dopalania paliwa - zabezpieczenie przed uszkodzeniem kata i utrzymanie czystości spalin.
_______________________________________________________________________________________
tak jest w wiekszości aut z sekwencyjnym wielopunktowym wtryskiem paliwa. Toyota mieła jeszcze bardziej nasilony objaw - bo po zdjeciu nogi z gazu obroty siepodnosiły w stosunku do istniejących np. 3000 rmp - zdjecie nogi z gazu - na chwilę ok 3200 rmp i spadały. Jak ktoś wsiadał na początku do tego auta - to wrażenie było takie jakby nie potrafił biegów zmieniać...
_______________________________________________________________________________________
W TD też tak jest - z EGR i bez niego, tak że raczej nie chodzi o czystość spalin i kata (bo go w TD nie ma) a właśnie o zmianę biegów.
_______________________________________________________________________________________
i ja przylącze sie do rozmowy -efekt zwiekszających sie na chwile obrotów jest jak najbardzie poprawny. w gre wchodzi dopalanie mieszanki paliwowej oraz plynniejsza zmieniania biegow. zastanawia mnie czy ktos zauwazyl ze zwikeszone obroty sie "programuja"?? chodzi o to ze jak jechalem w duzym korku pod strome wzniesienie -zatrzymywalem sie i stawalem i tak bez przerwy to po ktoryms razie juz nawet gazu nie musialem dawac poniewaz silnik wskakiwal na wieksze niz zazwyczaj obroty pozwalajace swobodnie ruszyc z miejsca na tym stromym wzniesienu.
_______________________________________________________________________________________
Hmm... a ja w swoim 1.6 mam teki objaw , ze po dodaniu gazu i puszczeniu pedalu obroty zostaja na jakis 1100-1200 i nie chca spasc chocby i caly dzien autko tak stalo, dopiero delikatne "pukniecie" noga w pedal gazu powoduje ze obroty spadaja do normalnych 750-800. Dodam tylko, ze nie ma zadnego falowania obrotow ani na 1100 ani na 800 silnik pracuje rowniutko wiec to chyba nie krokowy.
Ma ktos jakis pomysł co to moze byc???
_______________________________________________________________________________________
Miałem to samo. Sprawdź linkę gazu czy się gdzieś nie blokuje, wyczyść przepustnicę i silnik krokowy, skasuj kompa, ustaw obroty biegu jałowego i powinno być dobrze.
_______________________________________________________________________________________
źródło: NKP