FORUM NISSAN ZONE

Witam

Mam problem z Primera W10 2.0 Diesel z 1991r. Mianowicie:

Odpala "normalnie" ale jak go "przygazuje" to zaczynaja sie problemy. Wkrece go na 3000 obr. i ladnie schodza do 900 ale po chwili spadaja tak do 700 i po chwili coraz nizej, czasem zdarzy mu sie ze zgasnie. Jak spadaja obroty i mu mocniej wcisne gaz to "pierdnie" i dziala przez chwile dobrze.

Dodam ze demontowalem hak i zdarzylo sie ze uderzylem motkiem w tlumik. Czy moze byc to powodem ze cos tam sie posypalo w srodku i go przytkalo? Taka diagnoze postawil znajomy. Jak to mozna sprawdzic?

Prosilbym o pomoc i opisanie przypuszczalnej usterki w wersji dla laika.

Pozdrawiam

Prędzej filtry masz zapchane paliwa i powietrza. Jakby coś oderwało się w tłumiku to by brzęczało, a sadzę w końcu by wydmuchało. Silnik w P10 masz sterowany linką więc sprawa nastawnika jak w P11 nie wchodzi w grę. Możesz niby pokręcić śrubą od obrotów w pompie ale w pierwszej kolejności sprawdź/wymień filtry

Wszystkie filtry mam nowe. Boscha.

Wlasnie jeszcze raz odpalalem auto. Rozgrzalem go troche i jak otworzylem maske to cos mi "bulgotalo" wydaje mi sie ze to ze zbiorniczka wyrownawczego. Plynu nie ubywa ale widac takie biale plamki na nim.

Olej jest czysty.

ale czy widzisz w tym zbiorniczku bąbelki powietrza po zagrzaniu silnika

Jeżeli takowe masz to uszczelka pod głowicą się wysrała, lub termostat się nie otwiera. (jest jeszcze parę innych możliwości ale... )

ale...?

Babelkow nie widzialem. A jak jeszcze sprawdzic czy to uszczelka pod glowica ;ub ten termostat?? Gdzie on sie w ogole znajduje?

jak masz jacuzzi w wyrównawczym i do tego zabarwienie płynu jest szare to bankowo czapa jest rozsypana a w najlepszym przypadku (na co bym nie liczył ) wydmuchana uszczelka głowicy. Termostat jest na grubym węzy obok pompy wodnej, żeby sprawdzić jego działanie to trzeba go wyjąć i ugotować w garnku Jak zupka zacznie wrzeć to powinien się otworzyć a po wyjęciu z wywaru i ostudzeniu zamknąć
Przed samym wykręceniem to warto sprawdzić czy nie masz studni w chłodnicy Tzn czy płyn w niej jest bo może się okazać że masz taki przedmuch z czapy że już go dawno z tamtą wygoniło przez wyrównawczy na ulicę, a to co w nim zostało to właśnie bulgocze

and_pec pisze:Przed samym wykręceniem to warto sprawdzić czy nie masz studni w chłodnicy Tzn czy płyn w niej jest bo może się okazać że masz taki przedmuch z czapy że już go dawno z tamtą wygoniło przez wyrównawczy na ulicę, a to co w nim zostało to właśnie bulgocze

Jak by byly takie przedmuchy i nie mial by plynu to by mu sie grzal i czujnik temperatury by byl na dole bo nie mial by skad brac oczytu. Zeby czujnik temp cieczy dzialal to musi miec w przewodach ciecz.

hm.. jesli chodzi o zbiornik z plynem wyrownawczym jest juz prawie pusty. W chlodnicy jest plynu po sam korek ale z bialymi smugami. temp silnika rosnie ale w normie. teraz zaczal czasem pierdziec jak dodaje gazu no i czasem jak wcisne gaz nie zawsze reaguje. no i na koniec autko kopci na bialo z malymi dodatkami czarnego.

Nic innego mi nie pozostaje chyba jak go zawiezc do jakiegos speca co mi to sprawdzi.

A jesli to uszczelka tylko to jaki koszt mniej wiecej?

A przy najgorszym scenariuszu?

Koszt uszczelki jakies 150-180 zl. Ale za robocizne ci troche wezma.
Jak bys mial gdzie i troche pojecie o aucie to mogl bys nawet sam to wymienic.
Tylko niektore narzedzia by ci sie przydaly,np. niezbedny klucz dynamometryczny. A z jaka sila dokrecic to moze na uszczelce pisac albo w ksiazce do primery.
Kilka godzin roboty i bedziesz mial zrobione. Na warszatacie dluzej beda robic bo musza za cos wziasc kase. I jak bedziesz oddawal do warsztatu to nie do byle jakiego. Czasem lepiej pare zl dac wiecej a wiesz ze dobrze zrobia.

Rozmawialem z kumplem i dal mi namary na jakiegos dobrego mecchanika. Ale mowil mi tez cos o tym ze po za uszczelka to jakies szpilki tez trzeba a i moze byc peknieta glowica czy cos tam

Jak beda w dobrym stanie to nie musisz ich wymieniac. Nie za kazdym razem jak uszczelka pojdzie to szpilki trzeba wymieniac. Co do pekniecia to tez mogla,np od srodka i moze pozniej dalej isc te pekniecie ale nie koniecznie. Idzie tez pospawac glowice. Sa firmy zajmujace sie tym.

Homik odnoszę wrażenie że nie masz pojęcia ile kosztuje wymiana uszczelki
Sama uszczelka to koszt 400 zeta Do tego dojdzie planowanie i grzebanie w czapie. Potem nowa chemia. Średni koszt rozrywki to 1000 zeta.
Za 180 to kupisz uszczelkę ale do benzyny. W dieslu masz stalową i jest ona dwukrotnie droższa od fibry.

Jak czapa pęknięta to druga od 800-1000 Jak znajdziesz sprawną. Zadnej po regeneracji nie bierz bo aluminium Nissanowskie jest "niespawalne" Takie czapy regenerowane strzelają obok spawu po około 10 kkm

Drugi sensowny silnik z angola to z 2 koła będzie kosztował i do tego przekładka dojdzie

Białe kopcenie w dieslu nie zawsze oznacza płyn w cylindrze. Jeśli kopci jak parowóz to tak. ale jeśli jest to przy odpalaniu i dym śmierdzi paliwem to masz kąt wtrysku źle ustawiony.

and_pec,
Ja nie pisalem o tym ze jeszcze inne rzeczy tylko o samej uszczelce. Jak sam sobie by wymienil to wiadomo ze taniej by go to wyszlo. A uszczelke metalowa to dostaniesz za tyle,a jak chcesz najlepsza z Erlinga to dasz 270zl najwiecej. Ogladalem w inter cars.
Sam mialem robione to w moim wiec wiem. To zdaje mi sie ze ty cos chyba nie w temacie. Ja mam taki silnik jak on a ty masz inny.

W moim mialem robione:
-szlif glowicy
-nowe pierscienie na tlokach
-nowa uszczelka pod glowica
-nowe zawory
-wyczyszczone wtryskiwacze
-wymieniony kompletny rozrzad wraz z pompa wody
-termostat i plyny eksplatacyjne(olej,plyn chlodniczy)
Jesli o czyms jeszcze nie zapomnialem.
I wyszlo mnie to wszytko 2500zl.

daras46, jak chcesz to mogę dać tobie namiar do dobrego magika od diesla tyle tylko że jest w Gdańsku a części tez mogę taniej załatwić w InterCars