Strona 1 z 1

[P10/WP10] Silnik zgasł i więcej nie odpalił

: 2016-01-04, 20:23
autor: karol999
Może ktoś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem lub czuje, co mogło być jego przyczyną. Poniżej zamieszczam okoliczności awarii.

Suchy, mroźny dzień, temperatura zewnętrzna ok. –4st.C. Przejechałem bez problemów ok. 50 km. Zatrzymałem się na około pół godziny, po czym odpaliłem silnik bez problemów (miał temp. ok. 40st.C) i ruszyłem dalej. Po ok. 3km, podczas przyspieszania na 4 biegu z 60 km/h, silnik odmówił zwiększania obrotów (jakby dławił się). Zredukowałem na 3 bieg i ponownie próbowałem przyspieszyć. Przy mniej więcej tym samym otwarciu przepustnicy sytuacja powtórzyła się – silnik nie chciał przyspieszać. Identycznie było po zredukowaniu na 2 bieg. Zatrzymałem się więc, a silnik na wolnych obrotach zaczął mocno szarpać i zgasł. Spróbowałem odpalić go, ale pomimo tego, że rozrusznik kręcił silnikiem bez problemów, usłyszałem tylko kilka „czknięć” (tzn. prób zapłonu mieszanki). Przy ponownych próbach odpalenia rozrusznik kręcił silnikiem bez problemów, ale czknięcia już nie pojawiły się.

Skończyło się holowaniem (na lawecie) do elektromechanika. Ten, zainteresuje się samochodem za tydzień albo za 2 albo jeszcze później  (o ile, odpukać, nie rozkradną go złodzieje na części)...

Moje próby odpalania mocno wyczerpały akumulator (dodatkowo mróz w nocy ok. –10st.C), toteż akumulator stoi u fachowca i się ładuje. Fachowiec nie chce mnie widzieć do czasu, aż zainteresuje się samochodem.

Co sprawdziłem?
Zanim aku poszedł do ładowania podłączyłem kompa do Consulta, ale tylko przy przekręconym kluczyku w stacyjce w pozycji „Zapłon”. Consult nie wykrył żadnych błędów, a odczytane wartości parametrów (MAF, TPS itp.) są identyczne jak te, które kiedyś odczytałem i zapisałem, gdy samochód był w 100% sprawny. Na odczytanie Consultem parametrów z kompa podczas próby rozruchu już nie starczyło energii w aku.

Sprawdziłem stan wszystkich „małych” bezpieczników w kabinie i przedziale silnika – są sprawne. Napięcie na nich także jest – po obu stronach (przy odpowiednich położeniach kluczyka). Dużych bezpieczników (75A itp.) nie sprawdziłem, bo nie wiem, jak je wyjąć z puszki.
Wizualnie okablowanie i orurowanie wyglądało bez zarzutu.
Wszystkie lampki kontrolne zachowują się bez zarzutu.

Stan:
- paliwa (98 okt. – na takiej jeżdżę od lat) pół baku, tankowane 10 dni temu na Statoilu
- filtr powietrza świeży
- filtr paliwa ma ok. 25tys.km.
- świece mają ok. 25tys.km.
- przepływomierz niedawno czyszczony
- EGR i pochłaniacz par paliwa – obecny;
- wszystkie zespoły samochodu – jak w fabrycznym oryginale.

Poradźcie, co robić?

: 2016-01-04, 20:26
autor: vixo
Na plaka spróbowałes ??

: 2016-01-04, 20:30
autor: karol999
Nie bardzo rozumiem...

: 2016-01-04, 20:42
autor: janusz
Stawiam na pompę paliwa :]

: 2016-01-04, 20:47
autor: Chemik
a czy wogóle coś chcę "złapać"czy kręci i nic?sprawdź czy iskra jest na przewodach,i układ zasilania.pompka itp.

: 2016-01-04, 20:57
autor: karol999
Dokładnie - kręci i nic...

: 2016-01-04, 20:57
autor: vixo
karol999 pisze:
vixo pisze:Na plaka spróbowałes ??
Nie bardzo rozumiem...
Psiknij plakiem(lub samostartem) w dolot
Jak zagada to znaczy, że wina leży po stronie paliwa

: 2016-01-04, 21:01
autor: karol999
janusz pisze:Stawiam na pompę paliwa :]
Jak najprościej zbadać pompę paliwa (brak akumulatora - akumulator w "jasyrze", mogę co najwyżej coś sprawdzić na sucho lub zasugerować fachowcowi :) ) - czy da się to zrobić tylko omomierzem?

: 2016-01-04, 21:08
autor: janusz
karol999, podłączyć prąd bezpośrednio pod pompę i zobaczyć ile prądu bierze?!

: 2016-01-09, 19:45
autor: karol999
Okazało się, że pompa paliwa skończyła swój żywot - po 350 tys. km. Ciekaw jestem, ile pociągnie nowa - ktoś mi mówił, że nie więcej niż 100 tys. km...

Serdecznie Wszystkim dziękuję za pomoc :))))))))

: 2016-01-09, 22:22
autor: janusz
Hehehehe trafiłem :d