WP11/144- SZARPANIE I SPADAJĄCE OBROTY.
: 2014-10-23, 08:22
Witajcie.W moim kombi 1.8 z 2000r.zaczęły się problemy.Dwa tygodnie temu standardowo wymieniłem olej z filtrem oraz świece.Tydzień jeździłem i zaczęło mi szarpać autem.Myślę,pewnie pod filtr gazu coś podeszło,ale przerzuciłem na pb i bez zmian.No to dowlokłem się powoli do domu,klapa do góry,rzut oka na checka,no i wywaliło mi trzy kody:
0100,0130,0134.
Pierwszy oznacza usterkę czujnika masowego lub objętościowego przepływu powietrza,więc sądzę,że to chodzi o przepływomierz.
drugi i trzeci czujnik O2 ( bank 1,czujnik 1 ),myślę,że to sonda lambda.
I tak: wyjąłem przepływkę,wyczyściłem delikatnie w benzynie i brak efektu.Dodam,iż rok temu,też wymieniłem tą część,bo strasznie falowały mi obroty i gazownik podpowiedział,ze to jest ten feler.No to kupiłem nową na allegro (tę tańszą,bo na oryginał mnie nie stać ),zamontowałem, ale szarpie dalej.Wykasowałem błędy i po kilku minutach pojawił się check
z kodem 0134.Czyli problem przepływki rozwiązany.Wymieniłem filtr powietrza i w drogę.Szarpie na obrotach od 1500 do 2500 i tylko jak jadę.Powyżej 2500 obr.jest lepiej,ale jeszcze nie to.Jak stoję i gazuję,to jest normalnie.
Ktoś na forum pisał,aby zdjąć klemy na noc,więc zdjąłem rano i trochę poczekam.
Do tego doszło jeszcze,że obroty nisko spadają i auto potrafi zgasnąć.
Co do sondy lambda,to check świecił mi od początku,jak go kupiłem.Sprzedawca mówił,że to zbyt uboga mieszanka i to dlatego,że jest auto na lpg.Wymieniłem sondę na kolektorze,wykasowałem błąd metodą na zworkę,ale po kilkunastu minutach,znów się zaświecił ten sam kod.Może trzeba wymienić także drugą sondę,tę przed katalizatorem,aby się pozbyć tego problemu?
Uff.Trochę się rozpisałem,sorki.
Proszę o porady,sugestie , bo na razie nie chcę dawać do mechanika.
Robert z okolic Oleśnicy.
0100,0130,0134.
Pierwszy oznacza usterkę czujnika masowego lub objętościowego przepływu powietrza,więc sądzę,że to chodzi o przepływomierz.
drugi i trzeci czujnik O2 ( bank 1,czujnik 1 ),myślę,że to sonda lambda.
I tak: wyjąłem przepływkę,wyczyściłem delikatnie w benzynie i brak efektu.Dodam,iż rok temu,też wymieniłem tą część,bo strasznie falowały mi obroty i gazownik podpowiedział,ze to jest ten feler.No to kupiłem nową na allegro (tę tańszą,bo na oryginał mnie nie stać ),zamontowałem, ale szarpie dalej.Wykasowałem błędy i po kilku minutach pojawił się check
z kodem 0134.Czyli problem przepływki rozwiązany.Wymieniłem filtr powietrza i w drogę.Szarpie na obrotach od 1500 do 2500 i tylko jak jadę.Powyżej 2500 obr.jest lepiej,ale jeszcze nie to.Jak stoję i gazuję,to jest normalnie.
Ktoś na forum pisał,aby zdjąć klemy na noc,więc zdjąłem rano i trochę poczekam.
Do tego doszło jeszcze,że obroty nisko spadają i auto potrafi zgasnąć.
Co do sondy lambda,to check świecił mi od początku,jak go kupiłem.Sprzedawca mówił,że to zbyt uboga mieszanka i to dlatego,że jest auto na lpg.Wymieniłem sondę na kolektorze,wykasowałem błąd metodą na zworkę,ale po kilkunastu minutach,znów się zaświecił ten sam kod.Może trzeba wymienić także drugą sondę,tę przed katalizatorem,aby się pozbyć tego problemu?
Uff.Trochę się rozpisałem,sorki.
Proszę o porady,sugestie , bo na razie nie chcę dawać do mechanika.
Robert z okolic Oleśnicy.