FORUM NISSAN ZONE

Witam. Mam problem z moją P10-tką silnik 1.6 B 102KM.
A mianowicie podczas jazdy wszystko jest w porządku. Gdy zwolnię lub się zatrzymam na wysokości przedniego lewego koła widziałem wyciek płynu chłodniczego. Sytuacja powtarza się nie regularnie, i nie znam na nią reguły.
Patrząc od góry wyciek był w pobliżu termostatu- nie mogłem bliżej zlokalizować ponieważ silnik był zbyt gorący a lało się jakbym odkręcił kranik z beczółki wina:).
Wymieniłem pompę wody i sytuacja się powtórzyła.
Gdy silnik ostygnie, doleję wody do chłodnicy i mogę jechać dalej.
Proszę was o pomoc...może ktoś miał podobny przypadek, lub wie jak zaradzić problemowi.
Pozdrawiam...

Zobacz stan rur i węży gumowych. W razie potrzeby wymień/załóż dodatkowe opaski.
Może być też tak, że silikon, na który były składane elementy już nie trzyma.

Jak jest silnik zimny to zacznij ściskać rury, które są podpięte do chłodnicy. Powinno powstać dostateczne ciśnienie, żeby ujawniły się nieszczelności.

Polecam ten silikon http://allegro.pl/silicon-dirko-ht-czer ... 31146.html

Jeżeli rura była by nieszczelna to chyba ciekło by za każdy razem (regularnie), a u mnie jednego dnia zrobię 100km i jest wszystko ok, gdy tego samego dnia wracam z powrotem kolejne 100km i już cieknie, doleję wody i jadę dalej - ręce opadają:( Znajomy zasugerował mi że jest jest uszkodzona uszczelka pod głowicą...ale dlaczego raz wylatuje płyn a raz nie???

U mnie jak była walnięta rura też tak miałem, że raz było mokro a raz nie. Na początek zrób to co napisałem - jest najtańsze i nie wymaga żadnej większej ingerencji. Czas potrzeby na przegląd tego to jakieś 30min.

I to co znalazłem ostatnio u siebie - walnięty oring w układzie chłodzenia tu masz foto - viewtopic.php?t=12560&start=30 Znalazłem to dopiero wtedy, kiedy wlazłem pod samochód.

tak jak piszesz jutro zerknę

Ja jak miałem uszkodzony przewód to ciekło tylko jak płyn był gorący , sikało jak ktoś by igłą przebił . Na zimnym sucho.