Strona 1 z 1
					
				[P10/WP10] pisk pod maską
				: 2013-03-18, 15:05
				autor: devil1985
				Witam, od kilku dni coś mi zaczęło piszczeć pod maską, w okolicy alternatora lub pasków.
Nie jest to pisk paska i słychać go tylko przy określonych obrotach 2000-3000 tak na ucho.
Jak przytrzymam na obrotach to piszczy cały czas. W zeszłym roku wymieniałem łożyska w alternatorze więc to bym wyeliminował. Na myśl mi przyszły łożyska np od napinaczy czy co tam jeszcze jest w tych okolicach. Nie znam się, może komuś coś na myśl przychodzi?
			 
			
					
				
				: 2013-03-18, 15:11
				autor: Dreams
				Koło pasowe??
			 
			
					
				Re: pisk pod maską
				: 2013-03-18, 15:18
				autor: Maserti
				devil1985 pisze:Witam, od kilku dni coś mi zaczęło piszczeć pod maską, w okolicy alternatora lub pasków.
Nie jest to pisk paska i słychać go tylko przy określonych obrotach 2000-3000 tak na ucho.
Jak przytrzymam na obrotach to piszczy cały czas. W zeszłym roku wymieniałem łożyska w alternatorze więc to bym wyeliminował. Na myśl mi przyszły łożyska np od napinaczy czy co tam jeszcze jest w tych okolicach. Nie znam się, może komuś coś na myśl przychodzi?
http://www.youtube.com/watch?v=h-d_rA--F7g
Coś takiego? Mam podobnie ale tylko przy odpaleniu. Podobno to bendiks na rozruszniku...
 
			
					
				
				: 2013-03-18, 15:34
				autor: Dreams
				Maserti Jeśli to był by bendiks to byś nie mógł odpalić auta by ci kontrolki gasły.
			 
			
					
				
				: 2013-03-18, 15:39
				autor: Maserti
				NissanDreams pisze:Maserti Jeśli to był by bendiks to byś nie mógł odpalić auta by ci kontrolki gasły.
Pod filmikiem gościu napisał, że do bendiks. U mnie mam identyczny dźwięk przy odpalaniu więc tym się sugerowałem 

 
			
					
				
				: 2013-03-18, 15:53
				autor: vixo
				pompa wspomagania 

 
			
					
				Re: pisk pod maską
				: 2013-03-19, 11:11
				autor: devil1985
				Maserti pisze:devil1985 pisze:Witam, od kilku dni coś mi zaczęło piszczeć pod maską, w okolicy alternatora lub pasków.
Nie jest to pisk paska i słychać go tylko przy określonych obrotach 2000-3000 tak na ucho.
Jak przytrzymam na obrotach to piszczy cały czas. W zeszłym roku wymieniałem łożyska w alternatorze więc to bym wyeliminował. Na myśl mi przyszły łożyska np od napinaczy czy co tam jeszcze jest w tych okolicach. Nie znam się, może komuś coś na myśl przychodzi?
http://www.youtube.com/watch?v=h-d_rA--F7g
Coś takiego? Mam podobnie ale tylko przy odpaleniu. Podobno to bendiks na rozruszniku...
 
dźwięk podobny lecz nie identyczny (taki pisk, brzęk jakby) ale ciągły i nie przy odpalaniu tylko przy określonych obrotach.
Zrobi się cieplej to coś pogrzebie, oby wytrzymało tyle czasu 

 
			
					
				
				: 2013-03-19, 11:46
				autor: janusz
				devil1985 jak to pompa wspomagania to uważaj, bo będziesz musiał kupić nową/używaną. Pompy wspomagania są bardzo wrażliwe. Jest jeszcze jedna opcja - pompa wody.
			 
			
					
				
				: 2013-03-19, 17:01
				autor: bombel
				
			 
			
					
				
				: 2013-03-21, 11:37
				autor: devil1985
				
właśnie tak to brzmi ale nie słychać tego ciągle.
Jak zdiagnozować (odłączyć jakoś?) i jak naprawić jeśli to ona?
 
			
					
				
				: 2013-03-21, 11:53
				autor: bombel
				devil1985 dolej jakiegoś STP do wspomagania do zbiornika. Jak ucichnie to ona. Cichnie też po nagrzaniu płynu  
devil1985 pisze:i jak naprawić jeśli to ona?
Uzywki za grosze na allegro chodzą. Byś musiał wymienić łożyska w środku a to (o ile znajdziesz części) nieopłacalne
Możesz to spróbować pasek mocniej naciągnąć
 
			 
			
					
				
				: 2013-03-22, 11:57
				autor: stoneface
				U mnie podobnie piszczało ale tylko przy maksymalnie skreconych kołach. Lekarstwem okazało się poprawienie naciągu paska pomy wspomagania. No i jest cisza  

 
			
					
				
				: 2013-04-13, 18:15
				autor: devil1985
				stoneface pisze:U mnie podobnie piszczało ale tylko przy maksymalnie skreconych kołach. Lekarstwem okazało się poprawienie naciągu paska pomy wspomagania. No i jest cisza  

 
no mi tez tak piszczy ale jakoś nie mam czasu na to 
 
znalazłem źródło pisku 

 - luźna, skorodowana osłona na rurze wydechowej i katalizatorze XD
zauważyłem że piszczy bardziej pod samochodem niż pod maską, wcisnąłem kija od miotły w okolicę wydechu pod silnikiem i przestało, przy okazji wymieniłem wreszcie tłumiki na nowe 
 
dzięki za pomoc i sorry za zamieszanie 
