Strona 1 z 1

Problem z Primerka

: 2013-01-26, 16:27
autor: Skorpion93
Witam posiadam Nissana Primere GT 2.0L 1997r. i od 4 lat nigdy nie miałem takiej sytuacji, że wywaliło mi obudowe powietrza(ale ok stało sie) po wizycie u gazownika niby wszystko było wporządku ale po chwili zaczęło mi strzelać w kolektor ssący(tak mi sie wydaje). Byłem juz chyba u 3 mechaników, pakuje pieniądze i dalej to samo, zaden nie potrafi naprawic. Nie wiem czy to ma coś do rzeczy ale jeden zalecił nawet wymiane oleju w silniku OMG ? Oczywiście nic nie pomogło. Pomocy !

: 2013-01-26, 16:31
autor: Rysiu83
W jaim stanie są przewody wysokiego napięcia,świece i ogólnie zapłon? Instalacja zapewne nie sekwencyjna.Do kontroli szczelność układu dolotowego,ustawienie składu mieszanki paliwo-powietrze.Wyciągnij przepływomierz i sprawdź czy drucików nie pourywało od strzału.

: 2013-01-26, 23:27
autor: Maniek-ol
Jakbyś dokładnie napisał jaką masz instalację gazową to można by coś pomyśleć.

: 2013-01-26, 23:34
autor: Pawel18PL
I skąd jesteś, może masz klubowicza za płotem który pomoże :)

: 2013-01-27, 11:47
autor: Skorpion93
A więc tak przepływomierz sprawdzony i moim zdaniem jest ok, odłączylem, odpaliłem samochod i dalej to samo ;/ Cały czas jak na mój słuch bije coś w kolektorze. Gaz oczywiście nie sekwencja a co więcej o nim powiedziec to nie wiem, nie znam się.
Z Łomży jestem.

Świece i przewody napewno są sprawne, wszystko sprawdzone a i jeszcze zapomniełem samochód wgl nie wchodzi na obroty, nie ma siły jeździć. To samo dzieje się na gazie jak i na benzynie.

: 2013-01-27, 15:07
autor: DubSon
Masz jeszcze katalizator? Moze czas sie go pozbyc? ;> (moze sie juz zapychac, co daje takie efekty jak u Ciebie)

: 2013-01-27, 15:08
autor: Rysiu83
Czujnik położenia wału by się spieprzył?

: 2013-01-28, 11:49
autor: Skorpion93
No i mam, problem rozwiązany. Nigdy bym się nie domyślił ale znajomy podpowiedział żeby zdjąć pokrywe zaworów, rano wzieliśmy się do pracy i prosze jakiś zawór ssący czy jak to sie tam nazywa wypadł i tak klekotał strasznie. Założyliśmy go i oczywiście wszystko jest juz wporządku. Mam tylko pytanie jak to sie mogło stać ? Wina mechaników, moja czy ogólnie mogło sie stac i juz ?
Z góry dzięki wszystkim za pomoc ;)))