Strona 1 z 1

Problem prawdopodobnie z zapłonem

: 2012-11-30, 18:23
autor: ANDREW
Opisze najpierw wszystko żeby każdy wiedział o co chodzi.
Dzisiaj rano wracałem sobie do domu i po przejechaniu 70km auto przy dojeżdżaniu do ronda zgasło.Chwile wcześniej przy ruszaniu ze świateł koła zaczęły mi buksować i autem dosyć mocno szarpnęło(podskakiwało)
Zjechałem na pobocze i zacząłem sprawdzać co jest nie tak.I jedyną rzeczą która była nie tak był odłączony wężyk na dolocie.Ten pierwszy za przepływką.Podłączyłem go odpaliłem i auto bez trzymania gazu gasło.Jakoś ruszyłem i przejechałem 50km do domu.Po drosze auto nie miało mocy często szarpało.Przy dojazdach do skrzyżowań chamowanie ręcznym i dodawanie gazu żeby nie zgasło.
Dzisiaj rano wróciłem do auta odpalam i przez sekundę chodzi równo ale potem gaśnie.Kiedy dodaję gazu wchodzi na obroty ale zaraz zaczyna przerywać i gaśnie(dusi się strasznie) jechać już się nie da.
Wyczyściłem kopułkę kupiłem nowe kable i nic.Wykręciłem świece i wszystkie mokre i czarne.Wyczyściłem je wkręciłem i nic to nie dało.Jutro jeszcze kupie nowe bo może walnięte są.

Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to prosiłbym o sugestie co to może być.
Bo już zgłupiałem a auto pilnie musi jeździć do poniedziałku.
Zapomniałem dodać, że auto ma gaz(pełna sekwencja) i na gazie też szarpał i nie miał mocy.

Pozdro

ANDREW

: 2012-11-30, 18:38
autor: vixo
Silniczek krokowy, jakieś lewe powietrze...

: 2012-11-30, 19:26
autor: Arias
Może być jak posał vixo, ja dodam też od siebie, że może brudna przepływka być, bo miałem podobne objawy, czyszczenie sprayem do elemntów elektronicznych i po problemie. Możesz odłączyć przepływkę i zobaczyć, czy jakikolwiek efekt to dało.

: 2012-12-01, 10:23
autor: ANDREW
Jeszcze dzisiaj kupie nowe swiece i zobacze czy cos to da. Przeplywke tez odlacze. dziwi mnie tylko to ze tak nagle sie to wszystko stalo. Jechal i nagle dupa. Zobaczymy co sie dzisiaj wymysli.

: 2012-12-01, 10:30
autor: scubzik
ANDREW, jak nagle to mogła przepływka umrzeć . .- zobacz czy jest cała w środku

: 2012-12-01, 12:47
autor: ANDREW
Sprawa się wyjaśniła.Jak wymieniałem świece zauważyłem, że rura od filtra powietrza do kolektora spadła przy kolektorze.Pewnie od szarpnięcia o którym pisałem.Ciągnął powietrze prosto do kolektora i przez to takie jaja.Jestem w szoku, że tak przejechałem jeszcze 50km :D

: 2012-12-01, 13:57
autor: vixo
Tak jak mówiłem :-P

: 2012-12-01, 14:00
autor: scubzik
czyli ciągnął "lewiznę" na potęgę .. :) dobrze że wsio ok :)