Widze że temat jednak stoi. Ja u siebie w końcu kupiłem inny gaźnik dałem 110 z przesyłką wymieniłem i śmiga jednak po rozgrzaniu jakoś obroty nieraz falują i przed skrzyżowaniami niebezpiecznie spadają przy gwałtownym hamowaniu i jednocześnie skręcaniu potrafi zgasnąć oraz czasem zamuli coś przy ruszaniu. Wymieniłem filtr paliwa i świece i wczoraj dolałem czegoś do paliwa trzeba by może jeszcze jakiś preparat kupić w sprayu i troche spróbować wyczyścić nie chce go rozbierać bo może mu coś się nie spodobać. Może jak przyjdzie konkretniejsza zima to sie uda posiedzieć nad tamtym starym i pożądnie go wyczyścić podorabiać uszczelki może po takim pieszczeniu jeszcze będzie chciał współpracować.
Uszeczelkę pod nowy stary gaźnik dorobiłem nową z tektórki i delikatnie obsmarowałem taką uszczelką w tubce przeznaczoną do uszczelniania misek olejowych pokryw zaworów itp. ps. dziurki w uszczelce na śróbki najładniej wychodzą starym dobrym sposobem przez przebijanie kulką (kładziemy tektórkę na dziurce kładziemy w tym miejscu metalową kulkę z łożyska i delikatnie stukamy młotkiem.
[P10/WP10] Problem z gaśnięciem silnika brak wolnych obrotów
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
Mnie osobiście spotkała podobna usterka w mojej Nysie;] do tego silnik zaczoł ciągnąć mi płyn hamulcowy co w efekcie wyglądało jakby mi ktoś wrzucił granat dymny do wydechu;]
Wracając do problemu gaśnięcia silnika to polecam w pierwszej kolejności oczyścić wszystkie miejsca, gdzie stykają kable masowe. Jeśli to nie pomoże to dołożyć dodatkowy kabel masowy, np. przykręcić go gdzieś do skrzyni biegów, a drugi koniec do podłużnicy.
Jeżeli to nie pomoże to nadchodzi pora na wymiany odpowiednich podzespołów.
Zapomniałem dodać, że w wypadku mojego auta problem z gaśnięciem pojawiał się, bynajmniej ostatnimi czasy dopiero jak odrobine się nagrzał.
Na koniec powiem tylko że przed naprawą problem obeszłem w taki sposób że z 2 tyg jeździłem z podkręconymi obrotami (ok. 1500) ale momentami też nie pomagało a z czasem przestałem to nazywać pomocą;]
po wykonaniu ww czynności silnik trzymał 500obr/min nawet gdy wyjełem 2 kable od świec.
Wracając do problemu gaśnięcia silnika to polecam w pierwszej kolejności oczyścić wszystkie miejsca, gdzie stykają kable masowe. Jeśli to nie pomoże to dołożyć dodatkowy kabel masowy, np. przykręcić go gdzieś do skrzyni biegów, a drugi koniec do podłużnicy.
Jeżeli to nie pomoże to nadchodzi pora na wymiany odpowiednich podzespołów.
Zapomniałem dodać, że w wypadku mojego auta problem z gaśnięciem pojawiał się, bynajmniej ostatnimi czasy dopiero jak odrobine się nagrzał.
Na koniec powiem tylko że przed naprawą problem obeszłem w taki sposób że z 2 tyg jeździłem z podkręconymi obrotami (ok. 1500) ale momentami też nie pomagało a z czasem przestałem to nazywać pomocą;]
po wykonaniu ww czynności silnik trzymał 500obr/min nawet gdy wyjełem 2 kable od świec.