[P/WP11.144] Słabo ciągnie 2.0TD
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
[P/WP11.144] Słabo ciągnie 2.0TD
Witam. Zakupiłem primerkę wp11.144 2.0 td 90 km. Auto z 2000r z przebiegiem 206000km. auto od roku w Polsce miało jednego właściciela któremu ktoś uszkodził tylni błotnik i dlatego sprzedał. Mój problem polega na tym, że wg mnie to auto słabo przyśpiesza. Wymieniłem już wszystkie dostępne filtry i olej. Turbo delikatnie się poci ale pracuje. Zawór EGR jest sprawny ponieważ zaworek otwiera się i zamyka w środku bez problemu. Po auto diagnostyce wyskoczyło mi 12 czyli przepływka. Zmierzyłem napięcie w biało niebieskim przewodzie od przepływki bosh 4 przewody.Na nagrzanym silniku i jałowym biegu wynisło ok 4,3V. Czyli za dużo. Jeszcze nie miałem okazji nią porządnie pojeździć ale nie osiągnąłem prędkości wyższej niż 120 km/h. Czy przy tych danych mogę spokojnie kupić przepływkę? Nie chciałbym niepotrzebnie wyrzucać kasy w błoto, a nie mam nikogo znajomego od kogo mógłbym pożyczyć na chwilę przepływomierz i sprawdzić czy jest różnica. Dodam, że gdy odłączyłem przepływomierz to w jeździe nie było różnicy. Czy ten typ tak ma?? w Bravo jtd 105 km z uszk. przepływomierzem po odłączeniu go auto odzyskiwało moc i wigor. Proszę o pomoc. Pozdrawiam
P.S. Kontrolka check engine nie pali się
P.S. Kontrolka check engine nie pali się
A mierzyłeś jakoś przyśpieszenie?Ten silniczek dynamiczny to nie jest swoją drogą.
Polska Jazda http://www.polskajazda.pl/Profil,Fiat,P ... mera/25888
Mój BLACK BOX: viewtopic.php?t=3262
Mój BLACK BOX: viewtopic.php?t=3262
ten silnik dynamiczny nie jest przyspieszenia wyscigowki tez niema
ale jak juz sie bujnie to idzie przynajmniej u mnie tak jest wczoraj wracalem z zakopanego do domu na autostradzie A4 rozpedzilem moja primerke do 190 km/h (i nie bylo z gorki 
moja mierzona przeplywka ma 1,8V na biegu jalowym czyli mniej niz powinno a auto moim zdaniem jezdzi dobrze na calym zbiorniku pod sam korek czyli 57 litrach zrobilem 1035 km cala trase jechalem rowno ok 100 km/h
57 / 1034 X 100 = 5.50 Litra tyle wyszlo mi srednie spalanie moim zdaniem tez dobrze pomimo tego ze przeplywka pokazuje mi 1.8V
w miescie spalanie 8 litrow to jest u mnie norma ale nie uwazam ze to wina przeplywki poprostu ten silnik taki jest
a u ciebie jakie jest spalanie bo przy walnietej przeplywce z tego co sie orientuje nie powinno byc male


moja mierzona przeplywka ma 1,8V na biegu jalowym czyli mniej niz powinno a auto moim zdaniem jezdzi dobrze na calym zbiorniku pod sam korek czyli 57 litrach zrobilem 1035 km cala trase jechalem rowno ok 100 km/h
57 / 1034 X 100 = 5.50 Litra tyle wyszlo mi srednie spalanie moim zdaniem tez dobrze pomimo tego ze przeplywka pokazuje mi 1.8V
w miescie spalanie 8 litrow to jest u mnie norma ale nie uwazam ze to wina przeplywki poprostu ten silnik taki jest
a u ciebie jakie jest spalanie bo przy walnietej przeplywce z tego co sie orientuje nie powinno byc male
cat
Polecam sprawdzić/wywalić katalizator.
W końcu tam są tylko 2 śrubki (od przodu), odkręcić, lekko opuścić i wszystko będzie jasne.
Przy tym przebiegu (podejrzewam, że do tej pory nikt nawet o nim nie pomyślał) to może być twoja zmora.
Daj znać (najlepiej zrób fotki i wrzuć je tu) w jakim stanie on jest...
Być może jestem w błędzie, ale ostatnio wywaliłem kat. z Astry 1.7D bo też już się muliła
W końcu tam są tylko 2 śrubki (od przodu), odkręcić, lekko opuścić i wszystko będzie jasne.
Przy tym przebiegu (podejrzewam, że do tej pory nikt nawet o nim nie pomyślał) to może być twoja zmora.
Daj znać (najlepiej zrób fotki i wrzuć je tu) w jakim stanie on jest...
Być może jestem w błędzie, ale ostatnio wywaliłem kat. z Astry 1.7D bo też już się muliła
Wywalenie kata w jakimś tam stopniu pomoże.Ale v max 120 to już coś nie tak chyba.Nie znam tego silnika ale miałem podobne problemy w 2.2Di w Almerze.Padła przepływka i v max spadł o 30km/h.No i wcześniej wywaliłem kata i była poprawa.
Polska Jazda http://www.polskajazda.pl/Profil,Fiat,P ... mera/25888
Mój BLACK BOX: viewtopic.php?t=3262
Mój BLACK BOX: viewtopic.php?t=3262
Wszystko sprawdzę, 17.08 odbieram auto od malowania i muszę później je ładnie poskładać i wysprzątać. 21.08 jadę na tydzień wakacji więc konkretne działania podejmę pewnie dopiero za 2 tyg. Wszystko napiszę co i jak wyszło. A ta cała auto diagnostyka ze zworką spinaczem jest wiarygodna czy lepiej podjechać pod porządny komputer?? Pozdrawiam
Witam. Miałem nawał pracy więc dopiero dziś udało mi się napisać.
Byłem u elektryka po podłączeniu pod kompa i wykasowaniu starych błędów nic nie wyskakuje. Wszystko jest ok. Po prostu wydawało mi się, że auto jest mułowate bo przesiadłem się z benzyny. Po czterech tankowaniach do pełna średnie spalanie (jeżdżę głównie krótkie trasy do pracy ok. 15 km w jedna stronę z czego 5 km po mieście a resztę na trasie ale i tak co chwile światła są ) wyszło 7,18 litra. W trasie na wakacje do Zakopca (530 w jedną stronę) wyszło mi 6,36 w 4 osoby i z bagażem po dach przy średniej prędkości 110-120. Więc tragedii nie ma. Maksymalnie jechałem 170. Więcej nie próbowałem. Czasami tylko miga mi i mruży kontrolka od poduch ale to pewnie przez kabelek o którym czytałem na forum. I muszę wyjąć liczniki i odświeżyć luty bo wskaźnik paliwa i temperatury i paliwa wariuje.P.S. a co do V max 120 to mija wina pomyłkowo po moim grzebaniu pod maską nie podłączyłem przepływki i może to było powodem, zreszta test robiłem na wiejskiej drodze i nawewt nie było gdzie się rozpędzić.m Pozdrawiam i dziękuję
Byłem u elektryka po podłączeniu pod kompa i wykasowaniu starych błędów nic nie wyskakuje. Wszystko jest ok. Po prostu wydawało mi się, że auto jest mułowate bo przesiadłem się z benzyny. Po czterech tankowaniach do pełna średnie spalanie (jeżdżę głównie krótkie trasy do pracy ok. 15 km w jedna stronę z czego 5 km po mieście a resztę na trasie ale i tak co chwile światła są ) wyszło 7,18 litra. W trasie na wakacje do Zakopca (530 w jedną stronę) wyszło mi 6,36 w 4 osoby i z bagażem po dach przy średniej prędkości 110-120. Więc tragedii nie ma. Maksymalnie jechałem 170. Więcej nie próbowałem. Czasami tylko miga mi i mruży kontrolka od poduch ale to pewnie przez kabelek o którym czytałem na forum. I muszę wyjąć liczniki i odświeżyć luty bo wskaźnik paliwa i temperatury i paliwa wariuje.P.S. a co do V max 120 to mija wina pomyłkowo po moim grzebaniu pod maską nie podłączyłem przepływki i może to było powodem, zreszta test robiłem na wiejskiej drodze i nawewt nie było gdzie się rozpędzić.m Pozdrawiam i dziękuję