[P10/WP10] Problem z gaśnięciem silnika brak wolnych obrotów
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
- marceli
- doświadczony forumowicz
- Posty: 219
- Rejestracja: 2009-12-09, 08:28
- Lokalizacja: Opatów/świętokrz.
Tak jak pisałem dziś poświeciłem dzień na dalsze "inspekcje" gaźnika.
Zrzuciłem górną pokrywę gaźnika. I moim oczom ukazał sie obraz nędzy i rozpaczy....
Nie zrobiłem zdjęcia ale uwierzcie na słowo na dnie komory pływakowej miałem tyle żółtego syfu że nie było widac prawie wcale dysz na dnie komory!!!
Wszystko to zacząłem czyścic i przedmuchiwać i pomału doprowadziłem do kupy.
żałuje że nie zrobiłem zdjęć po zdjęciu pokrywy..
Wstawie zdjęcia po wyczyszczeniu. Niestety podczas zdejmowania pokrywy (robiłem to 1-szy raz) nie wiedziałem że ta dysza od tego zaworu co jest sterowany elektrycznie jest wciskana na o-ring w dnie komory i pokrywa wyskoczyła mi gwałtownie jak pociągnąłem mocniej i uszkodziłem trochę pływak
Ale nie jest źle ,jakoś go poprawiłem i pojutrze zamierzam to wszystko złożyć.
Po tym syfie jaki ujrzałem dziwię sie że machina w ogóle kiedyś jechała na Pb
Zobaczymy co wyjdzie. Trzymajcie kciuki.
PS. wartburg , jedz na reklamacje oczywiście, ale jakby co to radze Ci brac sie za czyszczenie gaźnika jeśli ta Pani tego nie robiła.
PS2 Kolego szneqz może też warto byłoby gaźnik przeczyścić
Zrzuciłem górną pokrywę gaźnika. I moim oczom ukazał sie obraz nędzy i rozpaczy....
Nie zrobiłem zdjęcia ale uwierzcie na słowo na dnie komory pływakowej miałem tyle żółtego syfu że nie było widac prawie wcale dysz na dnie komory!!!
Wszystko to zacząłem czyścic i przedmuchiwać i pomału doprowadziłem do kupy.
żałuje że nie zrobiłem zdjęć po zdjęciu pokrywy..
Wstawie zdjęcia po wyczyszczeniu. Niestety podczas zdejmowania pokrywy (robiłem to 1-szy raz) nie wiedziałem że ta dysza od tego zaworu co jest sterowany elektrycznie jest wciskana na o-ring w dnie komory i pokrywa wyskoczyła mi gwałtownie jak pociągnąłem mocniej i uszkodziłem trochę pływak
Ale nie jest źle ,jakoś go poprawiłem i pojutrze zamierzam to wszystko złożyć.
Po tym syfie jaki ujrzałem dziwię sie że machina w ogóle kiedyś jechała na Pb
Zobaczymy co wyjdzie. Trzymajcie kciuki.
PS. wartburg , jedz na reklamacje oczywiście, ale jakby co to radze Ci brac sie za czyszczenie gaźnika jeśli ta Pani tego nie robiła.
PS2 Kolego szneqz może też warto byłoby gaźnik przeczyścić
3mam kciuki marceli.
Tak myslę że zrobi mi na reklamacji. I niech od razu wyczyści ten gaźnik. właśnie wróciłem z roboty i primera zachowywała się różnie. Od razu po wyłączeniu ssania gasła (to co było wcześniej), później chodziła normalnie (równiutko), a gdy dojeżdzałem na parking zaczęła świrować. Gdy lekko dodałem gazu ona się dusiła i gasła. Niestety z naprawą muszę czekać chyba do środy, zakład nieczynny.
Tak myslę że zrobi mi na reklamacji. I niech od razu wyczyści ten gaźnik. właśnie wróciłem z roboty i primera zachowywała się różnie. Od razu po wyłączeniu ssania gasła (to co było wcześniej), później chodziła normalnie (równiutko), a gdy dojeżdzałem na parking zaczęła świrować. Gdy lekko dodałem gazu ona się dusiła i gasła. Niestety z naprawą muszę czekać chyba do środy, zakład nieczynny.
Był Wartburg 1.3 '91 58KM
Była P10 GA16DS '93 90KM
Była P11.144 QG18DE '00 114KM
Jest N16 QG18DE '03 116KM >H&R P/T-35mm
Była P10 GA16DS '93 90KM
Była P11.144 QG18DE '00 114KM
Jest N16 QG18DE '03 116KM >H&R P/T-35mm
Dziwne że taki syf ja jakieś 3 miechy temu rozbierałem go na aucie znaczy ściągłem górną pokrywe i wcale tam syfu nie było najpierw przełączyłem na gaz żeby komora była pustw potem wszystko ładnie przeczyściłem przdmuchałem kompresorem wypsikałem całą puszkę jakiegoś preparatu za 20 zł do czyszczenia gaźników złożyłem wszystko na starej uszczelce przesmarowanej smarem silikonowym odpaliłem i bardzo falowało na wolnych ardzo niskie obroty w granicach 300 jak dmuchłem siłą swoich płuc w gaznik to obroty sie stabilizowały. Jak jechałem rozpędzony i wcisłem sprzęgło to nie gasł obroty spoko może troche wysokie tak 1100 ale jak sie zartrzymałem to spadały do 300 chwile pokulały i gasł postanowiłem dać mu w palnik i pokolei na kaźdym z biegów do 7000 i hamowanie i pedał w podłoge i od nowa i jeszcze raz i palenie gumy i sprzęgłem zaśmietrdziało i dupa to samo na drugi dzień to nawet nie było już tych 300 obrotów tylko odrazu gasł.
Dodam jeszcze że zaraz jak go kupiłem to nie było benzyny ale palił na gazie ruwniutko chodził to sie skusiłem zatankowałem okazało sie że gaśnie troche poczytałem wężyki wszystko powymieniałem ale nic przedmuchłem potem tylko te elektrozawory zwłasza tez z tyłu i wkońcu zaczął chodzić było wszystko spoko aż znów przestał i teraz już przdmuchanie nic nie dało.
Ostatnio jeszcze zauważyłem że chyba mi sie od tej jazdy na gazie zacina pompka przyspieszenia albo ki diabeł bo od czasu do czasu ciężko wchodzi gaz. Przełączam na beznyne chwile sie przejade i zaczyna leciutko wchodzić przełączam na gaz i śmiga lekko jakiś czas.
Mi się wydaje że to właśnie w tym elektrozaworze z tyłu w środku sie zbiera jakiś osad a nie idzie go rozebrać żeby porządnie wyczyścić i tu jest problem a nowego takiego to się raczej napewno nie dostanie.
Do poczytania u nas z forum 100NX ten sam gaźnik i silnik
http://www.100nx.fora.pl/forum-ogolne,2 ... ,5271.html
Dodam jeszcze że zaraz jak go kupiłem to nie było benzyny ale palił na gazie ruwniutko chodził to sie skusiłem zatankowałem okazało sie że gaśnie troche poczytałem wężyki wszystko powymieniałem ale nic przedmuchłem potem tylko te elektrozawory zwłasza tez z tyłu i wkońcu zaczął chodzić było wszystko spoko aż znów przestał i teraz już przdmuchanie nic nie dało.
Ostatnio jeszcze zauważyłem że chyba mi sie od tej jazdy na gazie zacina pompka przyspieszenia albo ki diabeł bo od czasu do czasu ciężko wchodzi gaz. Przełączam na beznyne chwile sie przejade i zaczyna leciutko wchodzić przełączam na gaz i śmiga lekko jakiś czas.
Mi się wydaje że to właśnie w tym elektrozaworze z tyłu w środku sie zbiera jakiś osad a nie idzie go rozebrać żeby porządnie wyczyścić i tu jest problem a nowego takiego to się raczej napewno nie dostanie.
Do poczytania u nas z forum 100NX ten sam gaźnik i silnik
http://www.100nx.fora.pl/forum-ogolne,2 ... ,5271.html
- marceli
- doświadczony forumowicz
- Posty: 219
- Rejestracja: 2009-12-09, 08:28
- Lokalizacja: Opatów/świętokrz.
szneqz w tym elektrozaworze z tyłu to raczej się syfu nie nazbiera. Nie ma gdzie poprostu.
Jeśli już to w samych kanałach gaźnika a tych jest strasznie dużo, są malutkie i czasem dośc długie.
Wystarczy jakiś mały syf i do widzenia ,coś sie przytka i już nic z poprawnej pracy.
Ja jak go rozebrałem(tzn górę zdjąłem) to wszystko zacząłem czyscic i przedmuchiwać po kolei każdy kanał i dyszę jaką napotkałem.
Nie wiem jak bedzie jak to złożę ale jestem dobrej myśli.
Jeśli już to w samych kanałach gaźnika a tych jest strasznie dużo, są malutkie i czasem dośc długie.
Wystarczy jakiś mały syf i do widzenia ,coś sie przytka i już nic z poprawnej pracy.
Ja jak go rozebrałem(tzn górę zdjąłem) to wszystko zacząłem czyscic i przedmuchiwać po kolei każdy kanał i dyszę jaką napotkałem.
Nie wiem jak bedzie jak to złożę ale jestem dobrej myśli.
- marceli
- doświadczony forumowicz
- Posty: 219
- Rejestracja: 2009-12-09, 08:28
- Lokalizacja: Opatów/świętokrz.
Zaworów jest trzy więc każdy może coś szwankować a każdy ma wpływ na pracę silnika.wartburg pisze:A powiedzcie mi czy jest możliwośc aby ten zawór sie na przykład blokował albo zawieszał??
Mimo to jak je rozbierałem to sądzę że raczej trudno żeby się zablokował/zawiesił.
Są tak opracowane że mają chodzić i nie mają możliwości zablokowania.
Chyba że w kanale w którym chodzi ta iglica coś sie znajdzie to wtedy może mieć problemy.
Ale to już byłaby wina zabrudzonego gaźnika.
[ Dodano: 2010-02-20, 15:01 ]
Złożyłem wszystko..efekt...ten sam czyli nic ,auto na Pb nie chodzi.Tzn na zimnym odpali ale jak tylko lekko złapie temp to gasnie i juz sie go nie odpali.
Jutro wstawię fotki bo parę zrobiłem.
Muszę wrzucic na podmianę od kogoś sprawny ecc czyli ten sterownik gaźnika.
Wymarzłem się i h...a to dało.
[ Dodano: 2010-02-20, 22:35 ]
Sprawa nr 2 : orientuje się ktoś czy na pinach we wtyczce tych od tego zaworka co jest w komorze pływakowej ma być napięcie już po zapłonie????
Bo u mnie niema tam napięcia tzn jak zewre obydwa styki obwód się nie zamyka, w tych obok obwód zamyka.
Muszę znależc rozwiązanie bo mi to nie da spokoju.
Nie wiem jak ECC tym steruje to może być tak że obwód zamyka inaczej??
Zdjęcie komory pływakowej:
Zdjęcie górnej pokrywy gaźnika ,to wystające to "air-fuel ratio solenoid" dysza paliwo-powietrze sterowana z ecu
Kostka i przewody te które idą do tej właśnie dyszy (czerwony i czarny)
Ostatnio zmieniony 2010-02-21, 21:05 przez marceli, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- stały bywalec
- Posty: 99
- Rejestracja: 2009-12-30, 00:37
- Lokalizacja: Łask
a moze sonda wariuje i stad ecu podaje błedne napięcia na zawór powietrza dodatkowego ... widziałem ten gaznik tylko raż w zyciu u kogo zmieniająć podciśnienia.. ale mysle tak sobie ze jak sie odepnie ten zawór od składu mieszanki a pózniej wyrególować sklad śrubką... w końcu problem dotyczy wolnych obrotów tylko nie wiem jak to działa.. marceli jak coś to podeślij mi fotki cos poradze .. musze tylko podlukac jak to jest rozwiązane i co za co odpowiada
Nissan Primera p10 2.0 pb+lpg..... BMW E90 2.0 td .....VW T4 2.5TDI
nowe p10 sedan 2.0 95r GT ma juz silnik
p10 2.0 pb+Lpg 90r. 530 tyśi niestety od 25-02-2010 już tylko na 4 biegach
nowe p10 sedan 2.0 95r GT ma juz silnik
p10 2.0 pb+Lpg 90r. 530 tyśi niestety od 25-02-2010 już tylko na 4 biegach
- marceli
- doświadczony forumowicz
- Posty: 219
- Rejestracja: 2009-12-09, 08:28
- Lokalizacja: Opatów/świętokrz.
Sonda jest ok. Co do regulacji ,owszem śrubką można jałowe pokręcic (skład CO) ale nie robię tego bo po 1 śruby tej raczej się ruszac nie powinno a po 2 wczesniej było ok i wina nie leży w regulacji tylko w tym zaworze ,dyszy co jest w komorze pływakowej.
Ona sie tak ładnie nazywa w serwisówce "air-fuel ratio solenoid"
Jutro zmierze omomierzem nią i bede wiedział czy jest sprawna. Zostaje jeszcze sprawdzić moduł ECC (komp gażnika) a jak nie to gdzies nadal coś jest przytkane.
Ona sie tak ładnie nazywa w serwisówce "air-fuel ratio solenoid"
Jutro zmierze omomierzem nią i bede wiedział czy jest sprawna. Zostaje jeszcze sprawdzić moduł ECC (komp gażnika) a jak nie to gdzies nadal coś jest przytkane.
-
- stały bywalec
- Posty: 99
- Rejestracja: 2009-12-30, 00:37
- Lokalizacja: Łask
pewnie to jakiś układ wzbogacający
co to jest za gaznik bo sam jestem ciekaw nie jakiś aisan jak w toyocie??? nie chce mi sie szukać na forum
co to jest za gaznik bo sam jestem ciekaw nie jakiś aisan jak w toyocie??? nie chce mi sie szukać na forum
Nissan Primera p10 2.0 pb+lpg..... BMW E90 2.0 td .....VW T4 2.5TDI
nowe p10 sedan 2.0 95r GT ma juz silnik
p10 2.0 pb+Lpg 90r. 530 tyśi niestety od 25-02-2010 już tylko na 4 biegach
nowe p10 sedan 2.0 95r GT ma juz silnik
p10 2.0 pb+Lpg 90r. 530 tyśi niestety od 25-02-2010 już tylko na 4 biegach
- marceli
- doświadczony forumowicz
- Posty: 219
- Rejestracja: 2009-12-09, 08:28
- Lokalizacja: Opatów/świętokrz.
A więc tak jak pisałem dzis jeszcze trochę poświęciłem czasu na szukanie problemu.
Miernik w dłoń ,serwisówka z dokładnym opisem co do czego i trochę posprawdzałem.
Po pierwsze udało mi się sprawdzić ECC pod kątem wysyłanych sygnałów do gaźnika i wyszło że do tych czujników które sa w nim ECC poprawnie steruje.
Nie sprawdzałem wyjść na EGR i AIV bo mam to nieczynne wiec sobie darowałem.
Więc ECC wykluczyłem.
Jako że wcześniej przełozyłem piny od tego zaworka air-fuel w kostce bo(byłem w błędzie) uznałem że od kompa sygnał nie wychodzi i przełozyłem do pinów obok tam gdzie było napiecie. Dziś to odwróciłem tak jak powinno być,po sprawdzeniu ECC.
Dziwnym jest fakt że dwa dni wcześniej jak złożyłem jałowych nie miał wcale(przy prawidłowym podpięciu) po przepięciu w inne piny (te niewłaściwe) też ich nie miał.
Natomiast dziś przełozyłem wszystko na swoje miejsce. Przerzuciłem na Pb i auto chodzi
Owszem nie od razu było ok ale kilka razy pokuśtykała aż wreszcie udało sie i złapała jako takie jałowe, pokulała jeszcze trochę po czym w miarę wszystko sie ustabilizowało.
Podkreślam fakt że wcześniej wcale nie zapalała.
Jako że dało rade i chodziła na Pb zmierzyłem napięcie na sondzie lambda.
Co wyszło:
- jałowe - napięcie około 0,1-0,2 V czyli że bardzo ubogo.
-podwyższone około 0,5V czyli ok
Po przegazówkach na Pb cały czas pokazywało tak samo.
Moje wnioski są takie że winna jest ta cała dysza w komorze pływakowej.
To że auto lubi "przykucnąć" jak zejdzie z obrotów to wina ubogiej mieszanki, gdyż wiadomo że jak będzie ubogo silnik zgaśnie bądź (jeśli da radę) "uratuje" się i nie zgaśnie.
Można by pokusić sie i korekte składu mieszanki ale tu już pasowałoby sie dostać do tej śruby od CO z tyłu gaźnika która jak wiadomo jest zaślepiona( w modelach z katalizatorem) i aby dostac sie tam trzeba gaźnik wyjąć.
Wtedy może by lekko wzbogacił i byłoby ok.Kwestia prób.
W tym wydaniu zostaje wg mnie podmiana zaworu z komory pływakowej na jakis ze sprawnego dobrze jezdzacego DS-a.
Jak mi sie uda takowy zdobyć , napewno spróbuję.
PS. Dzieki wielkie dla alfabox-a bez serwisówki byłbym zielony
Aha donn primerra to jest gaźnik Nikki.
[ Dodano: 2010-02-23, 22:56 ]
Chyba jutro spróbuję sie dostać do tej śruby od CO z tyłu gaźnika. We wszystkich książkach piszą że trzeba do tego gaźnik wyjąć , ja spróbuję tak.Zobaczy się.
Może jak by się dało lekko wzbogacić dół to by się ustabilizowało??
O wynikach poinformuję.
Miernik w dłoń ,serwisówka z dokładnym opisem co do czego i trochę posprawdzałem.
Po pierwsze udało mi się sprawdzić ECC pod kątem wysyłanych sygnałów do gaźnika i wyszło że do tych czujników które sa w nim ECC poprawnie steruje.
Nie sprawdzałem wyjść na EGR i AIV bo mam to nieczynne wiec sobie darowałem.
Więc ECC wykluczyłem.
Jako że wcześniej przełozyłem piny od tego zaworka air-fuel w kostce bo(byłem w błędzie) uznałem że od kompa sygnał nie wychodzi i przełozyłem do pinów obok tam gdzie było napiecie. Dziś to odwróciłem tak jak powinno być,po sprawdzeniu ECC.
Dziwnym jest fakt że dwa dni wcześniej jak złożyłem jałowych nie miał wcale(przy prawidłowym podpięciu) po przepięciu w inne piny (te niewłaściwe) też ich nie miał.
Natomiast dziś przełozyłem wszystko na swoje miejsce. Przerzuciłem na Pb i auto chodzi
Owszem nie od razu było ok ale kilka razy pokuśtykała aż wreszcie udało sie i złapała jako takie jałowe, pokulała jeszcze trochę po czym w miarę wszystko sie ustabilizowało.
Podkreślam fakt że wcześniej wcale nie zapalała.
Jako że dało rade i chodziła na Pb zmierzyłem napięcie na sondzie lambda.
Co wyszło:
- jałowe - napięcie około 0,1-0,2 V czyli że bardzo ubogo.
-podwyższone około 0,5V czyli ok
Po przegazówkach na Pb cały czas pokazywało tak samo.
Moje wnioski są takie że winna jest ta cała dysza w komorze pływakowej.
To że auto lubi "przykucnąć" jak zejdzie z obrotów to wina ubogiej mieszanki, gdyż wiadomo że jak będzie ubogo silnik zgaśnie bądź (jeśli da radę) "uratuje" się i nie zgaśnie.
Można by pokusić sie i korekte składu mieszanki ale tu już pasowałoby sie dostać do tej śruby od CO z tyłu gaźnika która jak wiadomo jest zaślepiona( w modelach z katalizatorem) i aby dostac sie tam trzeba gaźnik wyjąć.
Wtedy może by lekko wzbogacił i byłoby ok.Kwestia prób.
W tym wydaniu zostaje wg mnie podmiana zaworu z komory pływakowej na jakis ze sprawnego dobrze jezdzacego DS-a.
Jak mi sie uda takowy zdobyć , napewno spróbuję.
PS. Dzieki wielkie dla alfabox-a bez serwisówki byłbym zielony
Aha donn primerra to jest gaźnik Nikki.
[ Dodano: 2010-02-23, 22:56 ]
Chyba jutro spróbuję sie dostać do tej śruby od CO z tyłu gaźnika. We wszystkich książkach piszą że trzeba do tego gaźnik wyjąć , ja spróbuję tak.Zobaczy się.
Może jak by się dało lekko wzbogacić dół to by się ustabilizowało??
O wynikach poinformuję.
- marceli
- doświadczony forumowicz
- Posty: 219
- Rejestracja: 2009-12-09, 08:28
- Lokalizacja: Opatów/świętokrz.
Więc tak, zdjąłem wczoraj raz jeszcze puche filtra coby poszukać ów śrubki od CO za gaźnikiem.
Owszem znalazłem ,ale tak jak napisane jest zaślepiona ,tyle że ja myślałem że to będzie korek jakiś z plastiku itepe a tu to jest jakis chyba stop czegoś z czymś bo twarde jest.
Gdyby było z plastiku bym wydłubał a tak niestety nic nie poradziłem.Za nic to nie chciało się wydłubać , wywiercic się niestety nie da na aucie bo za mało miejsca.
Chyba że ktoś ma jakąś małą wiertarkę kątowa to wtedy tak można próbować.Ja nie dałem rady.
Popytam może ktos ze znajomych ma coś takiego ,byłoby super coś by zdziałał.
Owszem znalazłem ,ale tak jak napisane jest zaślepiona ,tyle że ja myślałem że to będzie korek jakiś z plastiku itepe a tu to jest jakis chyba stop czegoś z czymś bo twarde jest.
Gdyby było z plastiku bym wydłubał a tak niestety nic nie poradziłem.Za nic to nie chciało się wydłubać , wywiercic się niestety nie da na aucie bo za mało miejsca.
Chyba że ktoś ma jakąś małą wiertarkę kątowa to wtedy tak można próbować.Ja nie dałem rady.
Popytam może ktos ze znajomych ma coś takiego ,byłoby super coś by zdziałał.
-
- stały bywalec
- Posty: 99
- Rejestracja: 2009-12-30, 00:37
- Lokalizacja: Łask
ale jak chcesz coś kompinować tą śrubką od składu to musisz chyba odłaczyć sonde.. ona jest ustawiona w pozycji optymalnej co by zawór mogł dorególować jezeli troszke pokręcisz śrubka to zawor i tak bedzie ustawiał skład po swojemu wedlug wskazań sondy.. dlatego pytałem co to za gażnik bo jakiś rok temu barowałem sie z taką toyota starą .. efekt był taki ze wywaliłem połowe podciśnień pozaślepiałem co potrzeba i dopiero zaczoł chodzić jak należy. tam wszystko rozgrywało sis przez zwiekszanie bądz zmniejszanie ilości powietrza do układu głównego i biegu jałowego oczywiście pewnie zwiekszyło sie spalanie i zawartość w spalinach ale auto zaczeło w koncu równo i płynnie pracować... biorąc pod uwagę cene zaworu powietrza 1300pln mało interesowało mojego kumpla ile to spali byłe ładnie pracowal i ktoś kupił... marceli nic nie piszesz o czujniku przepustnicy czyż by nie było???? jezeli jest sonda i kat to np hamowanie silnikiem wtedy zasilanie musi byc odcięte skąd gaznik ma wiedzieć ze przepustnica jest zamknięta?????
Nissan Primera p10 2.0 pb+lpg..... BMW E90 2.0 td .....VW T4 2.5TDI
nowe p10 sedan 2.0 95r GT ma juz silnik
p10 2.0 pb+Lpg 90r. 530 tyśi niestety od 25-02-2010 już tylko na 4 biegach
nowe p10 sedan 2.0 95r GT ma juz silnik
p10 2.0 pb+Lpg 90r. 530 tyśi niestety od 25-02-2010 już tylko na 4 biegach
-
- stały bywalec
- Posty: 99
- Rejestracja: 2009-12-30, 00:37
- Lokalizacja: Łask
zebym to ja dorwał taki gażnik gdzieś to coś bym wiedział więcej a tak to strzelam tym co w innych robiłem . samego mnie to ciekawi.. kumpel miał kiedyś takie nismo 1.6 i u niego tylko węzyki wymienilismy i jakiś silownik ... podeslij mi jak coś jakiegoś manuala tego gażnika chętnie sie zapoznam.
Nissan Primera p10 2.0 pb+lpg..... BMW E90 2.0 td .....VW T4 2.5TDI
nowe p10 sedan 2.0 95r GT ma juz silnik
p10 2.0 pb+Lpg 90r. 530 tyśi niestety od 25-02-2010 już tylko na 4 biegach
nowe p10 sedan 2.0 95r GT ma juz silnik
p10 2.0 pb+Lpg 90r. 530 tyśi niestety od 25-02-2010 już tylko na 4 biegach
- marceli
- doświadczony forumowicz
- Posty: 219
- Rejestracja: 2009-12-09, 08:28
- Lokalizacja: Opatów/świętokrz.
Z racji pogody tj ogólnego zimna dałem sobie chwilowo spokój.wartburg pisze:Jak tam Marceli sytuacja z twoim gaźnikiem sie kształtuje??
Choć tak jak pisałem wcześniej chodziła ale często przygasała schodząc z obrotów.
Jak bedzie cieplej sprawdzę jeszcze czujnik położenia przepustnicy i czy komp dobrze te sygnały odbiera itp.
Jak nie to wymienię ten zawór mieszanki z komory pływakowej.
witam wszystkich
Przejdę do rzeczy od razu . Mam/mialem identyczny problem z nietrzymaniem niskich obrotów na biegu jałowym . Wiec tak gaźnik rozebrany prawie na czesci pierwszee ale wyciągniety z auta i na slote w domu go czyscilem hehe (żałuje ze fotek nie zrobilem ) bo byla tragedia . Tam byl taki dziwny osad jak by aluminim sie wytrącalo ale specjalistą nie jestem , wiec dalej juz czysty sterylny załozylem i teraz . Odpalił pochodzil na ssaniu troszke zrobil sie cieply . ssanie sie wyłaczylo i ustawielm obroty i chodzil natomiast pożniej po ponownym odpaleniu nagrzaniu itp.. obroty wchodza na 1,5 tys no i znowu ustawiam i znowu to samo hehe jakies pomysly jak to zrobić aaaa wlasnie czy gorny łańcuszek z napinaczem moge wymienic sam ? czy lepiej warsztacik
oczywiscie przedstawie autko primerka oczywiscie gaźnik bo o tym temat . 95 r silniczek od almerki 1,6
Przejdę do rzeczy od razu . Mam/mialem identyczny problem z nietrzymaniem niskich obrotów na biegu jałowym . Wiec tak gaźnik rozebrany prawie na czesci pierwszee ale wyciągniety z auta i na slote w domu go czyscilem hehe (żałuje ze fotek nie zrobilem ) bo byla tragedia . Tam byl taki dziwny osad jak by aluminim sie wytrącalo ale specjalistą nie jestem , wiec dalej juz czysty sterylny załozylem i teraz . Odpalił pochodzil na ssaniu troszke zrobil sie cieply . ssanie sie wyłaczylo i ustawielm obroty i chodzil natomiast pożniej po ponownym odpaleniu nagrzaniu itp.. obroty wchodza na 1,5 tys no i znowu ustawiam i znowu to samo hehe jakies pomysly jak to zrobić aaaa wlasnie czy gorny łańcuszek z napinaczem moge wymienic sam ? czy lepiej warsztacik
oczywiscie przedstawie autko primerka oczywiscie gaźnik bo o tym temat . 95 r silniczek od almerki 1,6
Wiem że mogę zrobić więcej ..
to jest tak ze na zimnym odpalam czyli automatycznie ssanie sie załacza i jak sie nagrzeje to spada tylko troche bo na ssaniu ok 2tys a po wyłaczeniu ssania do 1,5 tys ...
złozyc złozyllem na pewnoo dobrze i nic nie uszkodzilem hheehe
ale wlasnie zauwazylem ze jakis przewodzic od podcisnienia mi sie odłaczy a w sumie nie wiem dokładnie od czego jest nie łaczy sie z gaźnikiem znajduje sie po lewej str silnika przed zbiorniczkiem plynu do wspomagania .. zrobie fotke bo nie wiem jak to połaczyc . ale wydaje mi sie ze to jest podcisnienie niskuch obrotów ale nie jestesm pewiem wieceeej info pozniej przesle .
teraz zostaje mi jeszcze sprawdzenie czy lancuszek gorny nie jest za luźny bo cos stuku pod pokrywa hehe a tak pozatym to duzo roboty to nie ma
[ Dodano: 2010-04-01, 10:24 ]
aaaa w sumie moglo cos sie rozregulować jak czyscielm gaznik heh i dopiero go ustawie jak nie bedzie stukal mi ten łancuszek
[ Dodano: 2010-04-04, 08:46 ]
Wiec tak obroty się jakoś same ustabilizowały
Uważam że przeczyszczenie gaźnika bylo przyczyna wlasnie z gaśnięciem silnika, nietrzymania niskich obrotów, oraz braku mocy.
A Mam do was pytanko chodzi mi o górny łańcuch rozrządu jest dość luźny i zastanawiam sie jak można go naciągnąć .. czy w ogóle sie da .. czy trzeba napinacz kupic ? czy jakos go mozna naciągnąć
POZDROWKO
WESOŁYCH
złozyc złozyllem na pewnoo dobrze i nic nie uszkodzilem hheehe
ale wlasnie zauwazylem ze jakis przewodzic od podcisnienia mi sie odłaczy a w sumie nie wiem dokładnie od czego jest nie łaczy sie z gaźnikiem znajduje sie po lewej str silnika przed zbiorniczkiem plynu do wspomagania .. zrobie fotke bo nie wiem jak to połaczyc . ale wydaje mi sie ze to jest podcisnienie niskuch obrotów ale nie jestesm pewiem wieceeej info pozniej przesle .
teraz zostaje mi jeszcze sprawdzenie czy lancuszek gorny nie jest za luźny bo cos stuku pod pokrywa hehe a tak pozatym to duzo roboty to nie ma
[ Dodano: 2010-04-01, 10:24 ]
aaaa w sumie moglo cos sie rozregulować jak czyscielm gaznik heh i dopiero go ustawie jak nie bedzie stukal mi ten łancuszek
[ Dodano: 2010-04-04, 08:46 ]
Wiec tak obroty się jakoś same ustabilizowały
Uważam że przeczyszczenie gaźnika bylo przyczyna wlasnie z gaśnięciem silnika, nietrzymania niskich obrotów, oraz braku mocy.
A Mam do was pytanko chodzi mi o górny łańcuch rozrządu jest dość luźny i zastanawiam sie jak można go naciągnąć .. czy w ogóle sie da .. czy trzeba napinacz kupic ? czy jakos go mozna naciągnąć
POZDROWKO
WESOŁYCH
Wiem że mogę zrobić więcej ..
...z każdym dniem coraz gorzej, teraz silnik zeby uruchomić to z 10 razy na ciepłym trzeba kręcić, jak zapali to chwile musze go na gazie trzymac bo inaczej zdycha , przy zmianie biegow na wyzszy to obrotow nie trzyma tylko leci w dół poniżej 1000, a i zdarzyło się dzisiaj że przy dohamowaniu z 100 do 30 mi zgasł po wcisnieciu sprzegła poprostu się wyłączył masakra nie wiem co robić, zarówno wolne jak i przyspieszone obroty mi wariuja chyba przepustnica zajebana albo pada....... nie wiem co robić pomóżcie
Nissan Primera P10 SR20Di
na pewno nie używać wulgaryzmów i nie pisać w dwóch tematach tego samego5prus8 pisze:nie wiem co robić pomóżcie
obstawiam reduktor ciśnienia paliwa - powinien być przy szynie wtryskowej
Producent okien i drzwi z pvc, alu: www.justa.pl
- marceli
- doświadczony forumowicz
- Posty: 219
- Rejestracja: 2009-12-09, 08:28
- Lokalizacja: Opatów/świętokrz.
Ostatnio temat troche odpusciłem ale może pomału coś się ruszy.
Pojeździłem troche na Pb,spostrzeżenia- cały czas stawiam na zawór mieszanki w komorze pływakowej. Przez 100km działał ok, nie gasła(wręcz przeciwnie obroty idealne).Jedyne co to tak do 2000obr niezbyt płynnie przyspieszala troche zamulała.Dalej ok.
Niestety trwało to krótko w/w objawy wróciły i znów nie chciała wcale jechać.
aktualnie jestem w kontakcie z jednym użytkownikiem forum w sprawie kupna gaźnika , jak tylko dojdzie sprawa do skutku wymieniam to ustrojstwo z komory pływakowej.
Pojeździłem troche na Pb,spostrzeżenia- cały czas stawiam na zawór mieszanki w komorze pływakowej. Przez 100km działał ok, nie gasła(wręcz przeciwnie obroty idealne).Jedyne co to tak do 2000obr niezbyt płynnie przyspieszala troche zamulała.Dalej ok.
Niestety trwało to krótko w/w objawy wróciły i znów nie chciała wcale jechać.
aktualnie jestem w kontakcie z jednym użytkownikiem forum w sprawie kupna gaźnika , jak tylko dojdzie sprawa do skutku wymieniam to ustrojstwo z komory pływakowej.
Marcel u mnie w garaż leżą dwa gaźniki od GA16DS. Może nie są w najlepszej formie ale jak chcesz to są twoje. Jakoś tak w połowie czerwca lecę do Wawy potem Łódź i nad morze, mogę u kogoś zostawić to sobie odbierzesz. Gaźniki brałem od Kubu jak jeszcze śmigałem P10 właśnie z powodu tych szalejących wolnych obrotów.
U mnie problem w sumie rozwiązał się sam, padł alternator i po wymianie skończyły się problemy z wolnymi obrotami. Jak chcesz to podłącz dodatkową masę do silnika, czasem potrafi to zdziałać cuda
U mnie problem w sumie rozwiązał się sam, padł alternator i po wymianie skończyły się problemy z wolnymi obrotami. Jak chcesz to podłącz dodatkową masę do silnika, czasem potrafi to zdziałać cuda
BMW E46 320D
Nissan Primera P11.144
Mini Cooper - Żonowóz
Nissan Primera P11.144
Mini Cooper - Żonowóz