[P11/WP11] GT problem z obrotami po modach
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
[P11/WP11] GT problem z obrotami po modach
to tak Panowie mam problem z GTkiem..
wcześniej było ok z obrotami ale wstawiłem samochód do garażu i wymieniłem:
świece i przewody WN na NGK
olej i filtr
filtry lpg
katalizator wyleciał
kolektor wydechowy wyleciał
wpadł kolektor 4-2-1 z P10
wpadło jeszcze regulowane kółko rozrządu na +6st dla wałka ssącego
sonda przeniesiona za silnik i za łącznik elastyczny tzn między silnikiem a maglownicą jest (jedna osoba tak ma i jest ok) instalacja elektryczna przedłużona kablami miedzianymi tej samej grubości, polutowane i po izolowane, kabli przy sondzie nie ciąłem
co więcej przy katalizatorze środkowym były resztki plecionki, kabla między szpilką katalizatora, a śrubą wkręconą w karoserię - nie wiem, istotne to jest?
i teraz jest tak że muszę przytrzymać pedał gazu żeby silnik odpalił, w przeciwnym razie nie odpala a i świece dziś wykręciłem to są trochę czarne ale suche
wcześniej było ok z obrotami ale wstawiłem samochód do garażu i wymieniłem:
świece i przewody WN na NGK
olej i filtr
filtry lpg
katalizator wyleciał
kolektor wydechowy wyleciał
wpadł kolektor 4-2-1 z P10
wpadło jeszcze regulowane kółko rozrządu na +6st dla wałka ssącego
sonda przeniesiona za silnik i za łącznik elastyczny tzn między silnikiem a maglownicą jest (jedna osoba tak ma i jest ok) instalacja elektryczna przedłużona kablami miedzianymi tej samej grubości, polutowane i po izolowane, kabli przy sondzie nie ciąłem
co więcej przy katalizatorze środkowym były resztki plecionki, kabla między szpilką katalizatora, a śrubą wkręconą w karoserię - nie wiem, istotne to jest?
i teraz jest tak że muszę przytrzymać pedał gazu żeby silnik odpalił, w przeciwnym razie nie odpala a i świece dziś wykręciłem to są trochę czarne ale suche
My GTline viewtopic.php?t=20447
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
W benzyniaku tutaj jest podana masa, choć ja sam jeżdżę z urwanym przewodem i wszystko gra i buczy. Obawiam się, że jak zacznę go dotykać, to mi te śruby się urwą...marlos90 pisze: co więcej przy katalizatorze środkowym były resztki plecionki, kabla między szpilką katalizatora, a śrubą wkręconą w karoserię - nie wiem, istotne to jest?
Podróże małe i duże
Pomoc prawna: Adwokat Wrocław
Z YT: "JDM wants to be USDM, Euro wants to be USDM and USDM wants to be Euro."
Pomoc prawna: Adwokat Wrocław
Z YT: "JDM wants to be USDM, Euro wants to be USDM and USDM wants to be Euro."
Zielkq, w moim przypadku nawet klucz nie łapał nakrętek także od razu szlifiera w rękę poszła i ten kabel to chyba masa dla sondy jest
My GTline viewtopic.php?t=20447
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
kręciłem aparatem zapłonowym i jest gorzej niż było..
My GTline viewtopic.php?t=20447
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
marlos90, a rozrząd masz dobrze ustawiony? Nie jest o ząbek przesunięty którys wałek przypadkiem?
Pytam, bo mi chyba wczoraj przeskoczył, silniki odpala ale gaśnie po kilku sekundach, nie reaguje na dodanie gazu w ogóle (ściągnę dziś pokrywę to będę wiedział na 100%). I tak mi się skojarzyło z Twoim tematem.
Pytam, bo mi chyba wczoraj przeskoczył, silniki odpala ale gaśnie po kilku sekundach, nie reaguje na dodanie gazu w ogóle (ściągnę dziś pokrywę to będę wiedział na 100%). I tak mi się skojarzyło z Twoim tematem.
pozdr. Kamil
Na łańcuchu przeskoczył? Ale marlos, jeśli wymieniałeś kółko łancuchowe, to może temu się przyjżyj.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Wiooreck, pewny to ja nie jestem, ale biorąc pod uwagę okoliczności (dobicie do odcinki i koniec jazdy) oraz objawy, to najbardziej mi to pasuje. Iskra jest, paliwo jest (pali przez kilka sekund nawet równo, dopiero po chwili zaczyna szarpać i gaśnie, tak samo na lpg i pb), kręcenie zapłonem nic nie daje, czujnik poł. wału sprawny, check-a ani błędów nie ma niestety (pomogłyby diagnozować). Silnik też ma już ponad 200tys. km najechane, od jakiegoś czasu coś pobrzękiwało, dzwoniło delikatnie (chociaż dwóch mechaników zarzekało się, że to nie łańcuch) i dlatego tak obstawiam. Jeśli był naciągnięty albo napinacz nie trzymał ciśnienia oleju to mógł przeskoczyć. Do tego znalazłem fajnie opisane objawy przeskoczenia z wyjaśnieniem, w moim przypadku pasuje, że przeskoczył wałek wydechowy (opóźnił się) i dlatego auto nie wywala spalin dostatecznie szybko i się "zatyka". Zdejmę pokrywę, ustawię TDC na pierwszym cylindrze (o ile zmieszczę klucz, mało tam jest miejsca przy kole pasowym wału) i obejrzę znaki na kołach wałków.
pozdr. Kamil
hm, raczej dobrze ustawiłem tzn jak dobrze pamiętam to na kółkach rozrządu są takie znaki ( dołeczki ) i między tymi znakami miałem 9ogniw tych zewnętrznych łańcuszka
My GTline viewtopic.php?t=20447
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
U mnie to wygląda tak:
1szy cylinder w TDC:
Palec wskazuje na zapłon na pierwszym cylindrze (jak nałoży się kopułkę to jest kabel nr 1 mniej więcej w tym miejscu):
Wałek ssący (biały znak na łańcuchu i kółku nie schodzą się), jeżeli dobrze rozumiem ssący przeskoczył o 2 zęby:
A tak wydechowy (dwie fotki bo nie widać znaku na kółku, nie ma białego znaku na łańcuchu, a wg instrukcji powinien być):
Czy ktoś mi może potwierdzić, że dobrze to wszystko rozumiem? Że rzeczywiście przeskoczył ssący? Pasuje nawet bardziej niż wydechowy, bo nie ma błędu niezgrywających się czujników wału i wałka (czujnik w aparacie zapł.).
1szy cylinder w TDC:
Palec wskazuje na zapłon na pierwszym cylindrze (jak nałoży się kopułkę to jest kabel nr 1 mniej więcej w tym miejscu):
Wałek ssący (biały znak na łańcuchu i kółku nie schodzą się), jeżeli dobrze rozumiem ssący przeskoczył o 2 zęby:
A tak wydechowy (dwie fotki bo nie widać znaku na kółku, nie ma białego znaku na łańcuchu, a wg instrukcji powinien być):
Czy ktoś mi może potwierdzić, że dobrze to wszystko rozumiem? Że rzeczywiście przeskoczył ssący? Pasuje nawet bardziej niż wydechowy, bo nie ma błędu niezgrywających się czujników wału i wałka (czujnik w aparacie zapł.).
pozdr. Kamil
Wow, nieźle musiało być że przeskoczył. Ciekawe czy uszkodził kółka łańcuchowe. Jeśli znaki się nie zgadzają, to tak czy siak musisz ten łańcuch ustawić odpowiednio. Tu się nie ma co zastanawiać
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
wydaje mi się że koło wałka ssącego powinno być o 2ząbki do przodu, tzn tak żeby ten znak (dołeczek) był za białą kreską
My GTline viewtopic.php?t=20447
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
Wod2u, coś ty robił, że Ci tak przeskoczył?
Wiooreck, te silniki są z cyklu kolizyjnych, więc dobrze, że nie pogięło zaworów.
Jakbyście chcieli to mam manuala do P11 wersja europejska.
Wiooreck, te silniki są z cyklu kolizyjnych, więc dobrze, że nie pogięło zaworów.
Jakbyście chcieli to mam manuala do P11 wersja europejska.
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
OK, jednak rozrząd jest w porządku, to ja nie umiałem go ustawić odpowiednio:
Policzyłem też wg tego:
i się zgadza.
Pozostaje pytanie, czemu nie pali? Im więcej gazu, tym szybciej go dusi, chyba pomierzę czujnik położenia przepustnicy, ew. zostaje mi czujnik położenia wałka (tylko jego nie da się zmierzyć).
Policzyłem też wg tego:
i się zgadza.
Pozostaje pytanie, czemu nie pali? Im więcej gazu, tym szybciej go dusi, chyba pomierzę czujnik położenia przepustnicy, ew. zostaje mi czujnik położenia wałka (tylko jego nie da się zmierzyć).
pozdr. Kamil
Miałeś wymieniany łańcuch ? Bo u mnie na org. łańcuszku były innego odcieniu oczka tak jak masz kolo wałka ssącego? (ktoś go nie ustawił i zaznaczył ręcznie znaki ?) Policz ile masz ogniw od znaku na wydechowym do znaku na ssącym, i porównaj z tym co jest w sieci, będziesz wiedział czy przeskoczył, na którymś wałku wtedy na 100%.
Edit, no przekręciłeś kołem pasowym i już widać iż jest OK. Już myślałem ,że ktoś na te swoje kreski ustawiał.
Edit, no przekręciłeś kołem pasowym i już widać iż jest OK. Już myślałem ,że ktoś na te swoje kreski ustawiał.
Niedział, nie wiedziałem, jak mają wyglądać te "specjalne" ogniwa na łańcuchu, wyciągnąłem drugi nowy łańcuch oryginalny (mam w "zapasie") i sprawdziłem.
Jutro wszystko poskładam, odkręcę lambdę i odpalę, jak zgaśnie, to wykluczę zatkany wydech.
Edit: solved, auto pali, winny przepływomierz. Nic na niego nie wskazywało, po pierwsze to oryginał Bosch, po drugie ma trochę ponad rok, po trzecie pomiar woltomierzem nie wykazał usterki, po czwarte nie było checka.
Ale, po odpięciu go auto przestało gasnąć, chodziło bardzo nierówno ale chodziło, podpiąłem kompa, wyświetliłem odczyty z czujników zanim zgasł i voila, zamiast 2.5-5.0g*m/s pokazywał 0.15-0.18. Podmiana na stary (na nim auto przygasało) i śmiga, pali, będzie żył.
Jutro wszystko poskładam, odkręcę lambdę i odpalę, jak zgaśnie, to wykluczę zatkany wydech.
Edit: solved, auto pali, winny przepływomierz. Nic na niego nie wskazywało, po pierwsze to oryginał Bosch, po drugie ma trochę ponad rok, po trzecie pomiar woltomierzem nie wykazał usterki, po czwarte nie było checka.
Ale, po odpięciu go auto przestało gasnąć, chodziło bardzo nierówno ale chodziło, podpiąłem kompa, wyświetliłem odczyty z czujników zanim zgasł i voila, zamiast 2.5-5.0g*m/s pokazywał 0.15-0.18. Podmiana na stary (na nim auto przygasało) i śmiga, pali, będzie żył.
pozdr. Kamil
to może wrócimy do mojego problemu i tak..
świece suche ale czarne..
lampa stroboskopowa raz świeci na pierwszy znak, raz na drugi - silnik pracuje nie równo
sonda - między dwoma kablami jest przejście tzn miernik mi piszczy, a między dwoma innymi coś 1500-1700ohm wskazywał
co więcej to odłączyłem sondę, odpaliłem silnik - chodził nierówno, podłączyłem sondę i żadnej nawet najmniejszej zmiany nie zauważyłem w pracy silnika ( sondę podłączałem na pracującym silniku, na lpg chodził )
no i tak jak dodam gazu i puszczę pedał to obroty spadają i silnik gaśnie za każdym razem
[ Dodano: 2014-06-23, 16:54 ]
świece suche ale czarne..
lampa stroboskopowa raz świeci na pierwszy znak, raz na drugi - silnik pracuje nie równo
sonda - między dwoma kablami jest przejście tzn miernik mi piszczy, a między dwoma innymi coś 1500-1700ohm wskazywał
co więcej to odłączyłem sondę, odpaliłem silnik - chodził nierówno, podłączyłem sondę i żadnej nawet najmniejszej zmiany nie zauważyłem w pracy silnika ( sondę podłączałem na pracującym silniku, na lpg chodził )
no i tak jak dodam gazu i puszczę pedał to obroty spadają i silnik gaśnie za każdym razem
[ Dodano: 2014-06-23, 16:54 ]
dokładnie tak, dziś to sprawdziłem cofnąłem kółko na zero i jest tak jak powinno, przestawiłem na +4stopnie i znowu problemy z odpaleniem i musowo wciskać pedał gazu żeby załapał, a później już trzyma obroty.bombel pisze:marlos90, za dużo przyspieszony rozrząd i wg mnie nie podaje na wolnych paliwa
My GTline viewtopic.php?t=20447
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
SPRZEDAM:
pozostałości po P10 HB 2.0D, P11 2.0TD, GT i WP11.144 2.0B
Ja się chyba podłączę.
Silnik słupek z Almery Tino, osprzęt z primery P10 SLX (lowport kanciak). Silnik po odpaleniu wskakuje na około 1200obr, jak przejadę kilka kilometrów to trzyma około 1800-2000 obr na wolnych i baaardzo powoli te obroty maleją wraz z rozgrzewaniem się silnika. Dopiero po długiej pracy (około 30minut) stabilizują się na około 1000-1100 obr/min. Jeśli ustawie książkowe 850obr/min to po odpaleniu na zimnym silnik odpala i zaraz gaśnie, trzeba się wspomagać pedałem gazu - chwile go przytrzymam na wciśniętym lekko gazie i później już chodzi. Zaczynam szukać rozwiązania problemu bo mnie te 2000obr zaczynają irytować. Co ciekawe w lato jest lepiej, wskakuje na niższe obroty typu 1500 i szybciej schodzi na 1000. Co może być przyczyną?
Silnik słupek z Almery Tino, osprzęt z primery P10 SLX (lowport kanciak). Silnik po odpaleniu wskakuje na około 1200obr, jak przejadę kilka kilometrów to trzyma około 1800-2000 obr na wolnych i baaardzo powoli te obroty maleją wraz z rozgrzewaniem się silnika. Dopiero po długiej pracy (około 30minut) stabilizują się na około 1000-1100 obr/min. Jeśli ustawie książkowe 850obr/min to po odpaleniu na zimnym silnik odpala i zaraz gaśnie, trzeba się wspomagać pedałem gazu - chwile go przytrzymam na wciśniętym lekko gazie i później już chodzi. Zaczynam szukać rozwiązania problemu bo mnie te 2000obr zaczynają irytować. Co ciekawe w lato jest lepiej, wskakuje na niższe obroty typu 1500 i szybciej schodzi na 1000. Co może być przyczyną?