od jakiegoś czasu pojawił się problem w mojej Nyssie. Otóż o ile na zimnym silniku zawsze odpala 'na strzałą', o tyle na silniku ciepłym kręci jak zwariowana. Mało tego jak nagrzeje motor, zgaszę go na jakies 15min to nie zawsze pojawi mi sie kontrolka od świec żarowych, dopiero pare obrotow stacyjki )zazwyczaj 5 ruch) zapala sie grzanie świec. Zauważyłem również czasami objaw, że podczas jazdy potrafi mi auto zgasnąć i palą się świece. Wiem że przekaznik działą, sprawdzalem również plusy i masy na sterowniku i wszystko jest ok. Mam wrażenie że czasami nie ma 'wzbudzenia' do tych świec. Ale to jeszcze przezyje. Najgorsze jest kręcenie tym rozrusznikiem, czasami sie kończy wycieńczeniem akumulatora.
Ktoś ma pomysł?

Próbowałem motyw na sprawdzenie błędów przy pomocy zworki. Mam wejscie OBD2 i zwarłęm końcowe piny, przkrecilem stacyjke a check w ogole sie nie zapalil.
Wydaje mi sie ze cos jest nagrzebane przy kontrolce, poniewaz w ogole ona sie nie zapala, a CHECK powinien sie palic przeciez przed kazdym uruchomieniem silnika prawda?
Panowie pomocy