[P/WP11.144] Szarpie silnikiem
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
[P/WP11.144] Szarpie silnikiem
Na wstępie:
Motor 1.6 99 KM (GA16)
Instalacja gazowa BRC zakładana w Czakramie w Warszawie (2,5 roku temu)
Hej.
Już kiedyś pisałem o tym problemie. Problem się nie rozwiązał wręcz się nasila, więc pytam ponownie
Przy spokojnej jeździe poszarpuje mi co jakiś czas silnikiem, coś jak by na ułamek sekundy tracił albo dopływ paliwa albo iskrę. Nie ma różnicy czy silnik ciepły czy zimny.
Byłem z problemem u mechanika (dobrego) ale nic nie znalazł. Na komputerze wszystko wzorowo, parametry w normie, mechanik nic nie czuł nawet jak się przejechał, a jednak coś poszarpuje i nie jest to tylko moja ocena bo ostatnio nawet żona się pytała co tak szarpie
Na biegu jałowym problem nie występuje w całym zakresie obrotowym
Podczas jazdy gdy mocniej operuję gazem problem też niemal znika (przynajmniej nie czuję szarpania)
Wymiana świec i kabli nic nie pomaga.
jeśli chodzi o kopułkę i palec rozdzielacza to podobno jest troszkę wypalone ale nie ma żadnych przebić świadczących o kończącym się tym elemencie.
podczas sprawdzania na kompie ponoć mechanik poczyścił również elementy typu przepustnica itp.
Rozrząd kompletny zmieniony niecałe 50 tyś temu (2,5 roku temu)
Filtry nowe (powietrza blueprint, oleju mann)
Filtry gazu nowe, auto po przeglądzie instalacji (w czakramie)
Macie jakieś propozycje co to może być? Bo mi już ręce opadają
Pozdrawiam
Motor 1.6 99 KM (GA16)
Instalacja gazowa BRC zakładana w Czakramie w Warszawie (2,5 roku temu)
Hej.
Już kiedyś pisałem o tym problemie. Problem się nie rozwiązał wręcz się nasila, więc pytam ponownie
Przy spokojnej jeździe poszarpuje mi co jakiś czas silnikiem, coś jak by na ułamek sekundy tracił albo dopływ paliwa albo iskrę. Nie ma różnicy czy silnik ciepły czy zimny.
Byłem z problemem u mechanika (dobrego) ale nic nie znalazł. Na komputerze wszystko wzorowo, parametry w normie, mechanik nic nie czuł nawet jak się przejechał, a jednak coś poszarpuje i nie jest to tylko moja ocena bo ostatnio nawet żona się pytała co tak szarpie
Na biegu jałowym problem nie występuje w całym zakresie obrotowym
Podczas jazdy gdy mocniej operuję gazem problem też niemal znika (przynajmniej nie czuję szarpania)
Wymiana świec i kabli nic nie pomaga.
jeśli chodzi o kopułkę i palec rozdzielacza to podobno jest troszkę wypalone ale nie ma żadnych przebić świadczących o kończącym się tym elemencie.
podczas sprawdzania na kompie ponoć mechanik poczyścił również elementy typu przepustnica itp.
Rozrząd kompletny zmieniony niecałe 50 tyś temu (2,5 roku temu)
Filtry nowe (powietrza blueprint, oleju mann)
Filtry gazu nowe, auto po przeglądzie instalacji (w czakramie)
Macie jakieś propozycje co to może być? Bo mi już ręce opadają
Pozdrawiam
-
- stały bywalec
- Posty: 108
- Rejestracja: 2010-12-07, 19:51
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
- Kontakt:
Miałem to też tylko w sr20. Szarpanie to jest ten moment kiedy silnik ani nie ciagnie ani nie hamuje auta i czsami szarpnie raz na jakies czas a czasami (na płaskim) co chwile. Sprawa jest z pzepustnicą. Za to szarpanie u mnie akurat odpowiadał krokowy silnik. Który nie powinien się właczac w trakcie jazdy a coś tam sobie próbował regulować. Nie masz szasem za wysokich jałowych ustawonych ? Ustaw dobrze obroty ( śruba ) skontroluj napięcie linki od gazu i adaptacja przepustnicy i powinno przejść.
Oczywiście czyszczenie wszystkiego też nie zaszkodzi .
Oczywiście czyszczenie wszystkiego też nie zaszkodzi .
Obroty właśnie na jałowym są ok, około 800, nie falują.
Co do tego "przerywania" to u mnie właśnie poszarpywało na początku właśnie przy lekkim dodaniu gazu, tj. zakres obrotów około 1,5-2,5 tyś. Np. 1-nka, ruszam i powiedzmy po sekundzie szarpnięcie. Ciągnie chwile, przerwie i dalej ciągnie. Ostatnio zaczęło się to nawet przy stałej prędkości np jadę 90 km/h na 5 biegu i czuję jak poszarpuje co 2-3 sekundy. Jak depnę deczko to powyżej 100 km/h (obroty 2500 + ) objaw szarpania ustaje. Fakt, na hamowaniu silnikiem problem nie występuje ale to pewnie z racji odcięcia paliwa.
jak da radę to popróbuję pokombinować w niedzielę z czyszczeniem przepustnicy ale znając życie zastanie mnie deszcz i po robocie
Co do tego "przerywania" to u mnie właśnie poszarpywało na początku właśnie przy lekkim dodaniu gazu, tj. zakres obrotów około 1,5-2,5 tyś. Np. 1-nka, ruszam i powiedzmy po sekundzie szarpnięcie. Ciągnie chwile, przerwie i dalej ciągnie. Ostatnio zaczęło się to nawet przy stałej prędkości np jadę 90 km/h na 5 biegu i czuję jak poszarpuje co 2-3 sekundy. Jak depnę deczko to powyżej 100 km/h (obroty 2500 + ) objaw szarpania ustaje. Fakt, na hamowaniu silnikiem problem nie występuje ale to pewnie z racji odcięcia paliwa.
jak da radę to popróbuję pokombinować w niedzielę z czyszczeniem przepustnicy ale znając życie zastanie mnie deszcz i po robocie
bravomen, sprawdź czy dzieje ci się tak również na benzynie. Ja mam gaz STAG-4 i też mam takie zjawiska, ale tylko na gazie. Podobno to kwestia regulacji i dzieje się tak gdy gaz jest ustawiony oszczędniej a nie standardowo. Bynajmniej tyle mi w serwisie powiedzieli i faktycznie coś w tym jest. Nyska mi pali 8l/100 lpg i czasem sobie szarpnie a jak jest ustawiony standardowy wariant to zwija asfalt i nie szarpie ale pali 12l/100
edit:
motorek mam identyczny jak twój GA16DE
edit:
motorek mam identyczny jak twój GA16DE
Pomogłem? Kliknij POMÓGŁ. Dzięki
vincetti, na benzynie też się to dzieje, tyle, że w dużo mniejszym stopniu. Jeśli chodzi o instalacje gazową to wcześniej przez 2 lata tego nie było stąd ta teoria mi nie do końca pasuje. Jak byłem na przeglądzie to komp podpięty na postoju nic niepokojącego nie pokazywał.
Jest możliwość, że tego filtra co się wymienia co 30 tyś mi nie zmienili i on nie przepuszcza gazu dobrze? Bo szczerze wygląda mi on jak bym miał go od nowości wsadzonego a teoretycznie 15 tyś temu mi go wymieniali
Jest możliwość, że tego filtra co się wymienia co 30 tyś mi nie zmienili i on nie przepuszcza gazu dobrze? Bo szczerze wygląda mi on jak bym miał go od nowości wsadzonego a teoretycznie 15 tyś temu mi go wymieniali
Jeśli dzieje tak na gazie i benzynie, to na 90% usterka nie pochodzi z instalacji gazowej. Przeczyść przepustnice, nie zaszkodzi. Może to tez być wina przepływomierza.
Ostatnio zmieniony 2012-05-24, 19:05 przez MichałB86, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję Panowie za podpowiedzi.
Pierwszym elementem do wymiany będzie jednak kopułka + palec czyli to co sobie po cichu obstawiałem a w mojej tezie deko utwierdził mnie wczoraj brat, przejechał się moim autem i powiedział, że w mazdzie (z gazem) miał identyczne objawy i mimo, iż kopułka u niego wyglądała prawie jak nówka to miał dokładnie takie same szarpnięcia. Ponieważ jest to tani element t można się pokusić o jego nawet "profilaktyczną" wymianę.
W tygodniu kupię, zmienię i dam znać jakie efekty
Co do gazu to tak czy siak muszę jechać do czakramu, ponieważ gazik przy ruszaniu przełącza się na benzyne bez żadnych sygnałów dźwiękowych i po kilku sekundach z powrotem na gaz się przełącza (spadki ciśnienia lub zasyfiony reduktor/parownik? )
Dzięki i pozdrawiam
Pierwszym elementem do wymiany będzie jednak kopułka + palec czyli to co sobie po cichu obstawiałem a w mojej tezie deko utwierdził mnie wczoraj brat, przejechał się moim autem i powiedział, że w mazdzie (z gazem) miał identyczne objawy i mimo, iż kopułka u niego wyglądała prawie jak nówka to miał dokładnie takie same szarpnięcia. Ponieważ jest to tani element t można się pokusić o jego nawet "profilaktyczną" wymianę.
W tygodniu kupię, zmienię i dam znać jakie efekty
Co do gazu to tak czy siak muszę jechać do czakramu, ponieważ gazik przy ruszaniu przełącza się na benzyne bez żadnych sygnałów dźwiękowych i po kilku sekundach z powrotem na gaz się przełącza (spadki ciśnienia lub zasyfiony reduktor/parownik? )
Dzięki i pozdrawiam
Raczej nie będzie to to co sugerujesz, obstawiam zły styk we wtyczce czujnika ciśnienia.bravomen pisze:
Co do gazu to tak czy siak muszę jechać do czakramu, ponieważ gazik przy ruszaniu przełącza się na benzyne bez żadnych sygnałów dźwiękowych i po kilku sekundach z powrotem na gaz się przełącza (spadki ciśnienia lub zasyfiony reduktor/parownik? )
Mógłbyś mi podpowiedzieć gdzie to znaleźć? I czy ewentualnie manualnie dam radę to poprawić?ulisses pisze:
Raczej nie będzie to to co sugerujesz, obstawiam zły styk we wtyczce czujnika ciśnienia.
Spróbowałem testu 40-na trójce i ognia, efekt to szarpanie jak cholera czyli potwierdza się teza o układzie zapłonowym. Kopułkę i palec w pierwszej kolejności i zobaczymyulisses pisze: Pojedź gdzieś na prostą drogę, rozpędź się do 50km/h i wrzuć 5 (tak, tak 5) i gaz do dechy, jak będzie szarpać to pewnie masz coś nie tak z układem zapłonowym.
Czujnik ciśnienia masz albo w listwie wtryskowej albo z listwy wychodzi przewód do czujnika. Najlepiej zrób zdjęcia i wstaw na forum, jeśli nie styka gdzieś we wtyczce to po przełączeniu na gaz ruszając wtyczką powinien przełączyć się na benzynę.bravomen pisze:Mógłbyś mi podpowiedzieć gdzie to znaleźć? I czy ewentualnie manualnie dam radę to poprawić?ulisses pisze:
Raczej nie będzie to to co sugerujesz, obstawiam zły styk we wtyczce czujnika ciśnienia.
ulisses, oto i foto:
http://zapodaj.net/aa75171e88fd.jpg.html
http://zapodaj.net/b1c3971006ec.jpg.html
http://zapodaj.net/d51cd41982b6.jpg.html
obstawiam to co wchodzi od wtrysków do reduktora? (foto 2)
http://zapodaj.net/aa75171e88fd.jpg.html
http://zapodaj.net/b1c3971006ec.jpg.html
http://zapodaj.net/d51cd41982b6.jpg.html
obstawiam to co wchodzi od wtrysków do reduktora? (foto 2)
Ta wtyczka na 2gim zdjęciu to jest czujnik temperatury reduktora. Na podstawie tej temp. instalka przełącza na gaz (możesz też to sprawdzić). Czujnik ciśnienia znajdziesz na końcu tego przewodu:
http://img856.imageshack.us/img856/8120 ... 1e88fd.jpg
http://img856.imageshack.us/img856/8120 ... 1e88fd.jpg
ulisses, niestety poruszanie tym przewodem, pudełkiem do którego prowadzi ani tez wszystkimi innymi przewodami nie powoduje przełączenia się na benzynę. W czwartek jadę do czakramu, niech myślą "fachowcy".
nobange, Dziś zakupuję nową kopułkę + palec. Czyszczenie starej nic nie pomogło (przynajmniej w ocenie mechanika który wcześniej starał się zdiagnozować problem).
Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano tak mi szarpało na zimnym silniku, że myślałem, że auto w polu zostawię i pójdę piechotą auto jakoś jedzie niemal tylko wtedy gdy b. delikatnie dodaję gazu albo przekroczę 2800 obrotów na danym biegu. Inaczej to już jest porażka nie ma znaczenia 1,2,3,4 czy 5-ty bieg
[ Dodano: 2012-03-20, 12:04 ]
ach, byłbym zapomniał zapytać...
Czy firma YEC robi dobre kopułki? na allegro tylko to jest
http://moto.allegro.pl/kopulka-aparatu- ... 50375.html
http://moto.allegro.pl/kopulka-aparatu- ... 99248.html
[ Dodano: 2012-03-21, 20:22 ]
wymieniona kopułka i palec i.... kaszana. Dalej poszarpuje. Kopułka i palec okazały sie już dość mocno wyrobione ale nowe nie pomaga
Zastanawiam się czy to czasami nie zawory? Żona rano jak odjechała to ukazała się jedna niebieska chmurka
Brak m już pomysłów
Jeszcze wizyta u gazowników. Ciekawe czy coś pomoże
nobange, Dziś zakupuję nową kopułkę + palec. Czyszczenie starej nic nie pomogło (przynajmniej w ocenie mechanika który wcześniej starał się zdiagnozować problem).
Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano tak mi szarpało na zimnym silniku, że myślałem, że auto w polu zostawię i pójdę piechotą auto jakoś jedzie niemal tylko wtedy gdy b. delikatnie dodaję gazu albo przekroczę 2800 obrotów na danym biegu. Inaczej to już jest porażka nie ma znaczenia 1,2,3,4 czy 5-ty bieg
[ Dodano: 2012-03-20, 12:04 ]
ach, byłbym zapomniał zapytać...
Czy firma YEC robi dobre kopułki? na allegro tylko to jest
http://moto.allegro.pl/kopulka-aparatu- ... 50375.html
http://moto.allegro.pl/kopulka-aparatu- ... 99248.html
[ Dodano: 2012-03-21, 20:22 ]
wymieniona kopułka i palec i.... kaszana. Dalej poszarpuje. Kopułka i palec okazały sie już dość mocno wyrobione ale nowe nie pomaga
Zastanawiam się czy to czasami nie zawory? Żona rano jak odjechała to ukazała się jedna niebieska chmurka
Brak m już pomysłów
Jeszcze wizyta u gazowników. Ciekawe czy coś pomoże
Byłem u gazowników i ... zapieli soft od nowa i zobaczymy z rana jak auto ostygnie.
Jutro udaję się do mechanika. Będziemy walczyć z ustawieniem zapłonu (przestawił się)?, zasugeruję czujnik o którym wspomina toio. Jak to nic nie da sprawdzamy po kolei wsie czujniki + kompresja i ew sprawdzenie luzów zaworowych
ulisses
masz jakiś soft do gazu i lapa? ja mam taką baterie w lapie padake, że działa kilka minut, a że mieszkam w bloku to podpięcie się pod gniazdko to problem
Gazownik stwierdził:
1) rozjechały się mapy
2) ktoś grzebał w kablach i zamienił podłączenie wtrysków 1 i 4
co do p. 1 to wierzę ale 2 ??? nikt tam raczej nie tykał się, ew coś popierzielili na przeglądzie gazu.
Ogólnie po wizycie u gazowników jeszcze bardziej szarpie, ale tak samo na benzynie też bardziej szarpie. Ale jak wieczorem wracałem to były momenty, że podczas przyspieszania auto nagle zamulało na 2 sekundy, następowalo samoczynne przełączanie na benzyne, auto ciągneło dobrze przez 2 sek i znów zamulało i po 2 sek przełączało na gaz.
Normalnie zagadka jakich mało szkoda, że nauka wiąże się z opróżnianiem portfela
No nic.
Jutro po wizycie u mechanika (miły pan Krzysio z ul. Ludwinowskiej, niejednokrotnie polecany na forum) dam znać co i jak
Jutro udaję się do mechanika. Będziemy walczyć z ustawieniem zapłonu (przestawił się)?, zasugeruję czujnik o którym wspomina toio. Jak to nic nie da sprawdzamy po kolei wsie czujniki + kompresja i ew sprawdzenie luzów zaworowych
ulisses
masz jakiś soft do gazu i lapa? ja mam taką baterie w lapie padake, że działa kilka minut, a że mieszkam w bloku to podpięcie się pod gniazdko to problem
Gazownik stwierdził:
1) rozjechały się mapy
2) ktoś grzebał w kablach i zamienił podłączenie wtrysków 1 i 4
co do p. 1 to wierzę ale 2 ??? nikt tam raczej nie tykał się, ew coś popierzielili na przeglądzie gazu.
Ogólnie po wizycie u gazowników jeszcze bardziej szarpie, ale tak samo na benzynie też bardziej szarpie. Ale jak wieczorem wracałem to były momenty, że podczas przyspieszania auto nagle zamulało na 2 sekundy, następowalo samoczynne przełączanie na benzyne, auto ciągneło dobrze przez 2 sek i znów zamulało i po 2 sek przełączało na gaz.
Normalnie zagadka jakich mało szkoda, że nauka wiąże się z opróżnianiem portfela
No nic.
Jutro po wizycie u mechanika (miły pan Krzysio z ul. Ludwinowskiej, niejednokrotnie polecany na forum) dam znać co i jak
Objawy które pisałeś wskazują właśnie na dwie opcję:
1) Rozciągnięty łańcuch, dlatego zapłon inaczej się ustawia w dolnych obrotach, a czujnik położenia wałka pokazuję inne wartość (tak ja to rozumiem) - u Ciebie z łańcuchem jest chyba wszystko ok bo nie wspominałeś o nim, a dodatkowo przy takim przypadku bardziej szarpie na ciepłym silniku.
2) Walnięty czujnik położenia wałka, który waruje szczególnie na zimnym silniku.
Spotkałem się do tej pory z dwoma powyższymi przypadkami dlatego o nich piszę.
1) Rozciągnięty łańcuch, dlatego zapłon inaczej się ustawia w dolnych obrotach, a czujnik położenia wałka pokazuję inne wartość (tak ja to rozumiem) - u Ciebie z łańcuchem jest chyba wszystko ok bo nie wspominałeś o nim, a dodatkowo przy takim przypadku bardziej szarpie na ciepłym silniku.
2) Walnięty czujnik położenia wałka, który waruje szczególnie na zimnym silniku.
Spotkałem się do tej pory z dwoma powyższymi przypadkami dlatego o nich piszę.
SPRZEDAM !
Felgi stal 14" - 4x114,3
Opona Michelin Primacy HP 225/45/17
Dojazdówka 14" - 4x114,3
Felgi stal 14" - 4x114,3
Opona Michelin Primacy HP 225/45/17
Dojazdówka 14" - 4x114,3
Dzis własnie znalazłem ten post i STWIERDZIŁEM ze masz ten problem co ja.Męcze sie około poł roku!! Takze pisz co dalej Ja podejzewam aparat zapłonowy bo nagle padł.Ale moze tez czujnik wałka jak piszecie.
MAM IDENTYKO PROBLEM!! I TAKI SAM GAZ zaden mechanik nic nie potrafi zaradzic!
U gazownikow byłem 200 razy partacze.
Na benzynie tez tak szarpie.
I co sie okazało nagle padł aparat ZAPŁONOWY KAPUT.Po regeneracji tego urzadzenia zobaczymy czy nadal bedzie SZARPAC.Wiec mozesz miec czasem tez cos nie tak z aparatem.
Nasilało sie to szarpanie az nagle zgasiłem,i po 2 godz juz nie szło odpalic.BRAK ISKRY.
kopułka ,palec,swiece wszystko nowe przebieg zaledwie 150 tys a szarpał jak złom.
Mam nadzieje ze ustapi to na nowym aparacie bo sie zraziłem do Nissana juz.
MAM IDENTYKO PROBLEM!! I TAKI SAM GAZ zaden mechanik nic nie potrafi zaradzic!
U gazownikow byłem 200 razy partacze.
Na benzynie tez tak szarpie.
I co sie okazało nagle padł aparat ZAPŁONOWY KAPUT.Po regeneracji tego urzadzenia zobaczymy czy nadal bedzie SZARPAC.Wiec mozesz miec czasem tez cos nie tak z aparatem.
Nasilało sie to szarpanie az nagle zgasiłem,i po 2 godz juz nie szło odpalic.BRAK ISKRY.
kopułka ,palec,swiece wszystko nowe przebieg zaledwie 150 tys a szarpał jak złom.
Mam nadzieje ze ustapi to na nowym aparacie bo sie zraziłem do Nissana juz.
POZDRAWIAM Robert
Witajcie.
Właśnie wróciłem od mechanika.
Co zrobił:
wyczyścił przeplływkę, oczyścił przepustnice i nic
Chciał podłączyć się pod kompa ale...
3 urzadzenia i na każdym "brak komunikacji z komputerem"
No i jestem w czarnej dupie, bo nawet parametrów pracy zczytać nie można
Primera98, ja w pierwszej kolejności obstawiałem aparat zapłonowy ale na razie jechałęm po najniższych kosztach. Można by to u mnie sprawdzić ale pod warunkiem podpięcia się pod komputer a tego właśnie u mnie się nie da
Mechanik wysuwa akie wnioski jak i ja "problem z zapłonem" ale co?
Daj znać co i jak po wsadzeniu aparatu to i ja będę wiedział co czynić dalej.
Wg moich przemyśleń to bardziej obstawiał bym jednak aparat. To wszystko co opisuje toio, jak najbardziej może mieć miejsce ale:
1) szarpanie zaczęło się w lato. Na początku były pojedyncze szarpnięcia, delikatne. Z czasem sprawa miała się coraz gorzej, dlatego też nie upatrywał bym czujnika wałka, bo ten jak by padł to raz a dobrze.
2) aparat zaplonowy, czyli zaczyna puchnąć np kondensator i coraz gorzej przekazuje iskrę i stąd coraz większe szarpanie dlatego też obstawił bym właśnie aparat.
Nie mam skąd wziąć drugiego na podmiankę, to by się sprawa wyjaśniła.
ale ale...
postaram się jutro odwiedzić dobrego elektryka, zobaczymy co się da zrobić
Właśnie wróciłem od mechanika.
Co zrobił:
wyczyścił przeplływkę, oczyścił przepustnice i nic
Chciał podłączyć się pod kompa ale...
3 urzadzenia i na każdym "brak komunikacji z komputerem"
No i jestem w czarnej dupie, bo nawet parametrów pracy zczytać nie można
Primera98, ja w pierwszej kolejności obstawiałem aparat zapłonowy ale na razie jechałęm po najniższych kosztach. Można by to u mnie sprawdzić ale pod warunkiem podpięcia się pod komputer a tego właśnie u mnie się nie da
Mechanik wysuwa akie wnioski jak i ja "problem z zapłonem" ale co?
Daj znać co i jak po wsadzeniu aparatu to i ja będę wiedział co czynić dalej.
Wg moich przemyśleń to bardziej obstawiał bym jednak aparat. To wszystko co opisuje toio, jak najbardziej może mieć miejsce ale:
1) szarpanie zaczęło się w lato. Na początku były pojedyncze szarpnięcia, delikatne. Z czasem sprawa miała się coraz gorzej, dlatego też nie upatrywał bym czujnika wałka, bo ten jak by padł to raz a dobrze.
2) aparat zaplonowy, czyli zaczyna puchnąć np kondensator i coraz gorzej przekazuje iskrę i stąd coraz większe szarpanie dlatego też obstawił bym właśnie aparat.
Nie mam skąd wziąć drugiego na podmiankę, to by się sprawa wyjaśniła.
ale ale...
postaram się jutro odwiedzić dobrego elektryka, zobaczymy co się da zrobić
W kazdym poscie jak piszesz to jak bys pisał o moim aucie.Wszystko identyko.
I tez nie było ze lato czy zima.Poprostu zaczoł mocniej szarpac,wrociłem z roboty.Po 1 godz chciałem jechac na zakupy krece a tu ch,,j
Chetnie bym ci pozyczył aparat ale jestem z poznania.Wiem jak to zatruwa życie jak szarpie a zaden mechanik i gazownik tego nie widzi.Przejechał sie na pełnym gazie i nic nie było..
I tez nie było ze lato czy zima.Poprostu zaczoł mocniej szarpac,wrociłem z roboty.Po 1 godz chciałem jechac na zakupy krece a tu ch,,j
Chetnie bym ci pozyczył aparat ale jestem z poznania.Wiem jak to zatruwa życie jak szarpie a zaden mechanik i gazownik tego nie widzi.Przejechał sie na pełnym gazie i nic nie było..
POZDRAWIAM Robert
tu masz na niego namiary:viewtopic.php?t=5451bravomen pisze:Mas, dzieki za info. Czy jutro Bodek działa? jeśli tak to uderzam bankowo
W K11 czujnik położenia wałka jest w aparacie zapłonowym. Dlatego jeśli w P11 też on jest w aparacie to zamiana aparatów usunie usterkę. Wtedy żadna zabawa z kopułkami, palcami itp. sondami nic Ci nie da.
Przeczytaj sobie dokładnie ten temat viewtopic.php?p=154512&highlight=#154512
To jest to po czym wnioskuję mój punkt 2 w poprzednim moim poście i obstawiam że jest to i u Ciebie..
Co do punktu 1 to dziś albo najpóźniej w poniedziałek napiszę jak się ma do szarpania rozciągnięty łańcuszek (auto mam obecnie w warsztacie i wymieniany jest cały rozrząd).
U mnie było tak, że jadać przykładowo na poziomie 1700 obr na III biegu lub II szarpało nim co jakiś czas tak jak by w pewnym momencie odcinało zasilanie paliwem. Pomimo tego, że pedał przyśpieszenia trzymałem w takiej samej pozycji. Powyżej 2000 tys objawu tego nie było.
Przeczytaj sobie dokładnie ten temat viewtopic.php?p=154512&highlight=#154512
To jest to po czym wnioskuję mój punkt 2 w poprzednim moim poście i obstawiam że jest to i u Ciebie..
Co do punktu 1 to dziś albo najpóźniej w poniedziałek napiszę jak się ma do szarpania rozciągnięty łańcuszek (auto mam obecnie w warsztacie i wymieniany jest cały rozrząd).
U mnie było tak, że jadać przykładowo na poziomie 1700 obr na III biegu lub II szarpało nim co jakiś czas tak jak by w pewnym momencie odcinało zasilanie paliwem. Pomimo tego, że pedał przyśpieszenia trzymałem w takiej samej pozycji. Powyżej 2000 tys objawu tego nie było.
SPRZEDAM !
Felgi stal 14" - 4x114,3
Opona Michelin Primacy HP 225/45/17
Dojazdówka 14" - 4x114,3
Felgi stal 14" - 4x114,3
Opona Michelin Primacy HP 225/45/17
Dojazdówka 14" - 4x114,3