[P11/WP11] Wysokie obroty biegu jałowego - zimny silnik
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 195
- Rejestracja: 2010-09-25, 22:03
- Lokalizacja: ok.Ziębic
To troche niedobrze ze zexel bo nie mozna bedzie zamienic nastawnika od innego autka .
czy pomierzyles przeplywomierz . Musisz od tego zaczac.Jesli nie umiesz sam to popros jakiekos kolege co sie zna . to wcale nie musi byc przeplywomierz bo moze zostal blad po poprzednim wlascielu . Dlatego zeby ja wykluczyc nalezy pomierzyc napiecie . Prosze jeszcze raz zrobic autodiagnostyke i zobaczymy jakie bledy wyskocza. najpierw przeplywomierz pomierz i zrob kody bledow. napisz jakie ewentualnie wyskoczyly bledy. Potem bedziemy dalej szukac . To zrobisz sam
czy pomierzyles przeplywomierz . Musisz od tego zaczac.Jesli nie umiesz sam to popros jakiekos kolege co sie zna . to wcale nie musi byc przeplywomierz bo moze zostal blad po poprzednim wlascielu . Dlatego zeby ja wykluczyc nalezy pomierzyc napiecie . Prosze jeszcze raz zrobic autodiagnostyke i zobaczymy jakie bledy wyskocza. najpierw przeplywomierz pomierz i zrob kody bledow. napisz jakie ewentualnie wyskoczyly bledy. Potem bedziemy dalej szukac . To zrobisz sam
-
- nowy na forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 2011-10-24, 04:24
- Lokalizacja: Suwałki
mam podobny problem, wymienilem przepływkę i samochod dalej czasami gasnie.
komputer wyblyskal mi błąd 12, zmierzylem napięcie na przepływce (1,4V), więc kupiłem nową, po tygodniu jazdy znów mi zgasł, sprawdziłem napięcie na nowej przepływce które wynosi 1,93V
mam pytanie. czy nowa przepływka nie powinna mieć wyższego napięcia, bliżej górnej granicy to jest 2,3V. chodzi mi o to czy to nie jakiś felerny egzemplarz mi sie trafil - napięcie mierzone na ciepłym silniku, przepływka BOSCH
z góry dzięki za pomoc
komputer wyblyskal mi błąd 12, zmierzylem napięcie na przepływce (1,4V), więc kupiłem nową, po tygodniu jazdy znów mi zgasł, sprawdziłem napięcie na nowej przepływce które wynosi 1,93V
mam pytanie. czy nowa przepływka nie powinna mieć wyższego napięcia, bliżej górnej granicy to jest 2,3V. chodzi mi o to czy to nie jakiś felerny egzemplarz mi sie trafil - napięcie mierzone na ciepłym silniku, przepływka BOSCH
z góry dzięki za pomoc
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 195
- Rejestracja: 2010-09-25, 22:03
- Lokalizacja: ok.Ziębic
-
- nowy na forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 2011-10-24, 04:24
- Lokalizacja: Suwałki
Każda część nowa, z dowodem zakupu ma z urzędu gwarancję 12 miesięcy.
Jak masz opcję zmień przepływkę na chwilę od jakiegoś znajomego co ma taki sam silnik i zobacz co się będzie działo.
Pogadałem jeszcze ze znajomym i w swoim cd20t problem powodował uszkodzony zawór egr. Odłącz go i zobacz co się będzie działo. U niego po odłączeniu wszystko wróciło do normy.
Jak masz opcję zmień przepływkę na chwilę od jakiegoś znajomego co ma taki sam silnik i zobacz co się będzie działo.
Pogadałem jeszcze ze znajomym i w swoim cd20t problem powodował uszkodzony zawór egr. Odłącz go i zobacz co się będzie działo. U niego po odłączeniu wszystko wróciło do normy.
Mam problem z moją Primerką 2002r. silnik2.2 Jak odpalam silnik to obroty wskakują na 2500 wyłączam sinik odpalam i jest ok. Potem w trakcie jazdy chwilowo mi zanika gaz włączam sprzęgło wyrzucam bieg wrzucam bieg spowrotem i jest ok a czasami gaśnie. Następnie przy przerzucaniu biegu gazuje mi. Jaka może być przyczyna?? Po oddaniu samochodu do mechanika powiedział mi że to immobilajzer mi rozłącza zapłon . Oddałam samochód do serwisu Nissana sprawdzili komputer i immobilajzer wszystko jest ok. Pozdrawiam
Marzena28
Mam problem z moją Primerką 2002r. silnik2.2 Jak odpalam silnik to obroty wskakują na 2500 wyłączam sinik odpalam i jest ok. Potem w trakcie jazdy chwilowo mi zanika gaz włączam sprzęgło wyrzucam bieg wrzucam bieg spowrotem i jest ok a czasami gaśnie. Następnie przy przerzucaniu biegu gazuje mi. Jaka może być przyczyna?? Po oddaniu samochodu do mechanika powiedział mi że to immobilajzer mi rozłącza zapłon . Oddałam samochód do serwisu Nissana sprawdzili komputer i immobilajzer wszystko jest ok. Pozdrawiam
Marzena28
- deBestciak
- fanatyk nissana
- Posty: 358
- Rejestracja: 2010-11-01, 13:26
- Lokalizacja: Szczecin
-
- nowy na forum
- Posty: 8
- Rejestracja: 2011-09-17, 07:30
- Lokalizacja: Sosnowiec
Witam, nie było mnie tu troche bo dopiero niedawno (!) odebrałem auto od mechanika. Problem który opisałem wyżej był spowodowany pieprzniętą pompą wtryskową. Zrobili pompe, wtryski i smiga aż miło ale widział to elektryk i mowił że coś ze sterownikami jest nie tak chociaż komputer nie pokazuje żadnych błędów. MOze komuś to pomoże, pozdrawiam
[P11/WP11] Wysokie obroty biegu jałowego - zimny silnik
Witam.
Jestem po czyszczeniu przepływomierza, przepustnicy oraz regulacji zapłonu. W ASO. Pojawił się problem. Mianowicie na zimnym silniku, na biegu jałowym osiąga obroty niekiedy bliskie 1500 - 2000. Po rozgrzaniu wraca do normy. Spece z ASO twierdzą, że tak ma być. Jak jest zimny to działa na ssaniu i stąd te wysokie obroty. To wynik czyszczenia przepustnicy. Pracuje równo: albo wysokie albo normalne obroty, ale równo. Na dowolnym biegu, podczas jazdy problem nie występuje.
Druga sprawa: przy okazji poluzowali mi sprzęgło. Diagnoza: było za wysoko i groziło spaleniem. Teraz mam potworny luz. Nie wiem, szczerze mówiąc jak jest w nissanach. W oplach, którymi wcześniej jeździłem nie było takiego luzu.
Poproszę o jakieś opinie. Mam to reklamować? Samochód wystawiłem na sprzedaż i chciałem go sprawdzić - stąd te drobne zabiegi w ASO.
Jestem po czyszczeniu przepływomierza, przepustnicy oraz regulacji zapłonu. W ASO. Pojawił się problem. Mianowicie na zimnym silniku, na biegu jałowym osiąga obroty niekiedy bliskie 1500 - 2000. Po rozgrzaniu wraca do normy. Spece z ASO twierdzą, że tak ma być. Jak jest zimny to działa na ssaniu i stąd te wysokie obroty. To wynik czyszczenia przepustnicy. Pracuje równo: albo wysokie albo normalne obroty, ale równo. Na dowolnym biegu, podczas jazdy problem nie występuje.
Druga sprawa: przy okazji poluzowali mi sprzęgło. Diagnoza: było za wysoko i groziło spaleniem. Teraz mam potworny luz. Nie wiem, szczerze mówiąc jak jest w nissanach. W oplach, którymi wcześniej jeździłem nie było takiego luzu.
Poproszę o jakieś opinie. Mam to reklamować? Samochód wystawiłem na sprzedaż i chciałem go sprawdzić - stąd te drobne zabiegi w ASO.
- radziejwwl
- fanatyk nissana
- Posty: 1593
- Rejestracja: 2009-12-10, 18:09
- Lokalizacja: Wołomin
Jesli chodzi o obroty to jak najbardziej tak , musza byc wyzsze na ssaniu
viewtopic.php?p=258066#258066 - Moja turbawka
-
- fanatyk nissana
- Posty: 723
- Rejestracja: 2011-11-17, 22:28
- Lokalizacja: Pabianice
-
- fanatyk nissana
- Posty: 723
- Rejestracja: 2011-11-17, 22:28
- Lokalizacja: Pabianice
-
- aktywny forumowicz
- Posty: 195
- Rejestracja: 2010-09-25, 22:03
- Lokalizacja: ok.Ziębic
Ja tez uwazam ze na dzien dobry po odpaleniu 2000obr to za duzo . U mnie w golfie w benzynce lapal 1200-1300 i potem sie obnizalo. Panowie z ASo niech sobie takie gadki wsadza gdzies ze 2000 to norma .Trzeba by przeprowadzic nauke wolnych obrotow. Natomiast jesli chodzi o sprzeglo to jego jalowy skok powinien sie zawierac w granicach 11-15 mm .Jest mierzony na nakladce pedalu. Jest tez bardzo wazna wysokosc pedalu sprzegla Wyjmujesz dywanik i odleglosc miedzy srodkiem nakladki sprzegla a podloga to jest wysokosc pedalu sprzegla . Dla aut 1990-1996 wynosi 159,5-169,5mm a dla aut 1996-1999 wynosi 153-163mm.. Podalem CI do p11 gdzie sprzeglo jest na linke . W p11.144 sprzeglo jest hydrauliczne.
-
- nowy na forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 2011-10-24, 04:24
- Lokalizacja: Suwałki
Cześć!
Mam podobny problem. WP11.144 1.8 114KM.
Po wyjechaniu z myjni bezdotykowej silnik gaśnie jak tylko puszczę pedał gazu. Jak mam minimalnie chociaż nadepnięte na gazie to się kręci. Auto z zimnym silnikiem tak samo, muszę dać gazu żeby nie zgasł.
Ostatnio jak sprawdzałem pod kompem mam błąd zbyt ubogiej mieszanki, to miałem jeszcze przed tym incydentem, teraz jeszcze nie sprawdzałem czy coś wyskakuje jeszcze.
Ma ktoś jakiś pomysł konkretny jak temu zaradzić?
Mam podobny problem. WP11.144 1.8 114KM.
Po wyjechaniu z myjni bezdotykowej silnik gaśnie jak tylko puszczę pedał gazu. Jak mam minimalnie chociaż nadepnięte na gazie to się kręci. Auto z zimnym silnikiem tak samo, muszę dać gazu żeby nie zgasł.
Ostatnio jak sprawdzałem pod kompem mam błąd zbyt ubogiej mieszanki, to miałem jeszcze przed tym incydentem, teraz jeszcze nie sprawdzałem czy coś wyskakuje jeszcze.
Ma ktoś jakiś pomysł konkretny jak temu zaradzić?
Może to być np. przepływomierz.BBros pisze:Cześć!
Mam podobny problem. WP11.144 1.8 114KM.
Po wyjechaniu z myjni bezdotykowej silnik gaśnie jak tylko puszczę pedał gazu. Jak mam minimalnie chociaż nadepnięte na gazie to się kręci. Auto z zimnym silnikiem tak samo, muszę dać gazu żeby nie zgasł.
Ostatnio jak sprawdzałem pod kompem mam błąd zbyt ubogiej mieszanki, to miałem jeszcze przed tym incydentem, teraz jeszcze nie sprawdzałem czy coś wyskakuje jeszcze.
Ma ktoś jakiś pomysł konkretny jak temu zaradzić?
Wyżej pisałem jak to zmierzyć. W razie co dokładniej masz tu:
viewtopic.php?t=8346&postdays=0&postorder=asc&start=30
[ Dodano: 2012-05-14, 23:38 ]
Coś u góry pomieszałem. Powinno być tak:
złącze 2 + masa = napięcie akumulatora
złącze 4 + masa = 5V
złącze 5 + masa = pomiar napięć przepływki (?)
choć już teraz sam zgłupiałem... jak wetkniesz i wraz z dodaniem gazu będzie skakało napięcie to to złącze. We właściwym złączu zawsze będzie skakać napięcie ale istotne są jego wartości przy danych obrotach.
viewtopic.php?t=8346&postdays=0&postorder=asc&start=30
[ Dodano: 2012-05-14, 23:38 ]
Coś u góry pomieszałem. Powinno być tak:
złącze 2 + masa = napięcie akumulatora
złącze 4 + masa = 5V
złącze 5 + masa = pomiar napięć przepływki (?)
choć już teraz sam zgłupiałem... jak wetkniesz i wraz z dodaniem gazu będzie skakało napięcie to to złącze. We właściwym złączu zawsze będzie skakać napięcie ale istotne są jego wartości przy danych obrotach.
Dodam co odkryłem nowego w mojej sprawie.
Przy przepustnicy dochodzi mały wężyk z podciśnieniem, które cofa linkę gazu do zera, jak go odepnę to silnik nie gaśnie. Czyli zasysa wtedy kiedy nie powinien.
Nie wiem dokładnie co nim steruje, ale to już mechanik chyba będzie wiedział.
nie jestem pewien, ale z instrukcji serwisowej (EM-14, EM-67) obrazek pokazuje w/w wężyk
Przy przepustnicy dochodzi mały wężyk z podciśnieniem, które cofa linkę gazu do zera, jak go odepnę to silnik nie gaśnie. Czyli zasysa wtedy kiedy nie powinien.
Nie wiem dokładnie co nim steruje, ale to już mechanik chyba będzie wiedział.
nie jestem pewien, ale z instrukcji serwisowej (EM-14, EM-67) obrazek pokazuje w/w wężyk
nowe fakty w sprawie:
nie wiem co dokładnie mechanik robił, ale uznano to za "próbę 'zrobienia' silniczka krokowego" i teraz ogólnie jest tak: auto nie gaśnie, tylko czasami obroty nie spadają mi tak jak powinny. Np. po wysprzęgleniu obroty zostają na 2000obr/min. Ale nie zawsze się tak dzieje, ostatnio jak jechałem kilka kilometrów nie było żadnego problemu. Jedynie przy uruchamianiu silnika w momencie jego startu, obroty wchodzą do góry normalnie i na moment spadają bardzo nisko (500 lub poniżej) na moment, ale silnik nie gaśnie.
Pytania dodatkowe:
Czy przy demontażu i ponownym montażu silniczka krokowego trzeba coś ustawić? Coś z przepustnicą, albo wolnymi obrotami?
Czy problemem może być ewentualnie jakiś zawór przy silniczku krokowym?
Andrzej, dzięki za info, ogólnie jest on na mojej liście podejrzanych, aczkolwiek jak ostatnio sprawdzałem napięcia na nim przez podłączony jakiś komputer to były książkowe.
Może niedługo podjadę jeszcze raz sprawdzić.
nie wiem co dokładnie mechanik robił, ale uznano to za "próbę 'zrobienia' silniczka krokowego" i teraz ogólnie jest tak: auto nie gaśnie, tylko czasami obroty nie spadają mi tak jak powinny. Np. po wysprzęgleniu obroty zostają na 2000obr/min. Ale nie zawsze się tak dzieje, ostatnio jak jechałem kilka kilometrów nie było żadnego problemu. Jedynie przy uruchamianiu silnika w momencie jego startu, obroty wchodzą do góry normalnie i na moment spadają bardzo nisko (500 lub poniżej) na moment, ale silnik nie gaśnie.
Pytania dodatkowe:
Czy przy demontażu i ponownym montażu silniczka krokowego trzeba coś ustawić? Coś z przepustnicą, albo wolnymi obrotami?
Czy problemem może być ewentualnie jakiś zawór przy silniczku krokowym?
Andrzej, dzięki za info, ogólnie jest on na mojej liście podejrzanych, aczkolwiek jak ostatnio sprawdzałem napięcia na nim przez podłączony jakiś komputer to były książkowe.
Może niedługo podjadę jeszcze raz sprawdzić.