Silnik w moim aucie powoli zaczyna pachnieć trupem (zużycie oleju na poziomie 0.6 do 1 litra na tysiąc km bez szczególnie mocnego deptania) w związku z czym powoli szykuję się do wymiany i tu pytanie...czy wsadzić młode SR20 z angola P11.144 ale tu miała ona 140 KM w DEH-u 150 i czym te motory się różnią? zwykłe De 131 konne i przełożyć wałki? czy zakupić anglika DEH-a bo akurat kilka ich wyszło w świat teraz jak patrzę.
Pytanie trochę na wyrost gdyż pod koniec miesiąca jest roczny przegląd i tu pewnie aczkolwiek niekoniecznie może wyjść w spalinach lipa i z racji tego może go nie przejść - nie wiem,pożyjemy,zobaczymy.
Jakie jest najlepsze rozwiązanie w tym wypadku?
VE odpada..uprzedzam od razu,wolę zmienić auto

Pozdro.