Kupiona w salonie w Lipsku (Niemcy) przez mojego ojca w 2002r.
Ja auto użytkuję od roku 2008, wtedy miał przebieg 90 tyś km. Zawsze serwisowany w autoryzowanym serwisie nissan Odysey (Polska, Warszawa).
Wszystko zawsze wymieniane na czas, olej w silniku, olej w skrzyni biegów (90 000 km w nissan Zaborowski, Warszawa).
Jeśli chodzi o motoryzację to jestem strasznie pedantyczny i taj jak w swoim motocyklu tak i w tym aucie wszystko robione na czas i zgodzie ze sztuką. Czyli: płyn hamulcowy co 2 lata (zawsze ATE) płyn w chłodnicy co 2 lata (Prestone) przewody hamulcowe co 5 lat (oryginały).
Samochód wyposażyłem w LPG przy przebiegu 140 tyś km.
Moje auto jest w pełnej opcji i wewnątrz wygląda jakby wyjechało właśnie z salonu.
Generalnie auto bezawaryjne, z wyjątkiem dwóch rzeczy, musiałem wymienić alternator bo iskrzył (ale działał) i rozrusznik (szczotki się skończyły więc zostały wymienione).
Był robiony też lewy przegub
zewnętrzny (zaczął strzelać, hałasować).
Dodatkowo wymieniłem paski klinowe (przy 170.000) właściwie całe zawieszenie przód (zimerblocki, końcówki drążków itd...) uważałem że z racji wieku należy to zrobić !
Wymieniłem także amortyzatory z tyłu.
Resztę rzeczy eksploatacyjnych jak tarcze, klocki wiadomo.
I tu nagle przy 231.000 km padła skrzynia, błąd P0720 (secondary speed sensor), wymieniłem ( w aso kosztuje 1293 pln

Facet, który przywiózł mi ten czujnik ( ma otwierać serwis pod Warszawą) przy odbiorze powiedział mi że to nie wina czujnika tylko łańcucha i żebym sprawdził miskę olejową skrzyni CVT, powiedział że powinny tam być kawałki łańcucha (transmission belt- cena w Polsce 2950 pln )
Tak uczyniłem, oczywiście miał rację, w misce pełno kawałków łańcucha.
Moja Primera:
P11.144
rocznik 2001 (kupiony 2002)
silnik SR20DE
skrzynia CVT-H (tiptronik chociaż niektórzy nazywają hypertronic)
full opcja, czyli skóra, szyber dach, pełna elektryka itd...
Z tego co wiem, już nic więcej w Primie nie moża było mieć.
Dlaczego pękł, nie mam pojęcia, może za bardzo dbałem.

Pozdrawiam