FORUM NISSAN ZONE

Witam, jak zły dział to przepraaszam.

Mam felgi O.Z aluski 16 calowe, są dosyć mocno podrapane, nic strasznego raczej lekkie zarysowania,
interesowało mnie żeby pomalować te felgi, jaki jest średnio koszt takiej regeneracji? nie mam czasu podjechać nigdzie, więc taki orientacyjnie chciałbym się dowiedzieć, pozdrawiam

tak to mniej więcej wygląda:

Robiłem sam. ZMiesciłem się w 100 zł ze wszystkim:

https://photos.google.com/share/AF1QipP ... hLUjlWcHdR

W zakladzie ok 70 zł/szt

proszkowo 50-100zł/szt, sprajem samemu ok 100zł/4 szt.

A dużo z tym roboty? w sensie, trzeba mieć jakieś super zdolności manualne? czy raczej nic trudnego?

Ja za regeneracje 15" płaciłem 100 lub 120zł/szt, ale to było z piaskowaniem trawieniem i malowanie proszkowe

Może spóbuję sam do ogarnąć, czego potrzebuje?
-podkład
-kolor
-lakier
-papier ścierny jakiej gradacji?
-ile puszeczek trzeba na pomalowanie kompletu?

kalit pisze:Może spóbuję sam do ogarnąć, czego potrzebuje?
-podkład
-kolor
-lakier
-papier ścierny jakiej gradacji?
-ile puszeczek trzeba na pomalowanie kompletu?

Generalnie papier gradacji przeróżnej. Ciężko będzie zdrapać coś przy papierze 2500 Ale zaczynasz od mniejszej liczby. Przykładowo 800-1600-2000-2500. To tylko przykład! Nie mam w tej chwili w ręku i w głowie jak wygląda każda poszczególna. Aczkolwiek to zagwarantuje, że dobrze zetrzesz ew. poprzednie zacieki i jakieś inne uszczerbki. Ja zawsze biorę wiecej. Przyda się nie tym to następnym razem. A kładąc nowy lakier będzie powierzchnia bez skaz i rys. A nie masz dostępu do kompresora i pistoletu jakiegoś do malowania ?

Niestety nie mam dostępu do takich urządzeń, a przynajmniej szybko mieć nie będę, dlatego chyba muszę zdecydować się na lakier w spreju, ile takich puszeczek potrzebuje?
podkład jeden starczy zapewne, kolor pewnie dwie, a lakier jeden?

Jak nie wyjdzie to trudno drugi raz się spróbuje

Na allegro są zestawy szprajów za chyba ok 60zł-podkład, baza i klar, specjalne do felg. Ile potrzebujesz zależy od tego jaki kolor wybierasz, ja malowałem na biało, to puszka bazy wystarczyła na styk na 4 stalówki 13' malowane tylko od zewnątrz.
Samo pomalowanie to nic trudnego, ale jak dobrze będzie pomalowane to zależy od wiedzy i umiejętności.
U mnie poza szprajami potrzebna była szczota druciana, papier ścierny(najdrobniejszy 600, nie kupuj żadnych 1000 czy 2000, takie nadają się do przygotowanie pod polerowanie, a nie wyrównanie i zmatowienie) i oczywiście papierowe ręczniki+coś do odtłuszczenia, np. izopropanol albo benzyna ekstrakcyjna.

Dobra popróbuje coś zarzuce fotki jak wyszło niedługo

kalit pisze:Niestety nie mam dostępu do takich urządzeń, a przynajmniej szybko mieć nie będę, dlatego chyba muszę zdecydować się na lakier w spreju, ile takich puszeczek potrzebuje?
podkład jeden starczy zapewne, kolor pewnie dwie, a lakier jeden?

Jak nie wyjdzie to trudno drugi raz się spróbuje

Prawdopodobnie po tej operacji lakiernik będzie musiał policzyć X2 za mycie tych malowideł.

U nas liczą 50-100 pln w zależności od stanu felgi. Proszkowo to raczej można pomalować felgi do jakiejś wyprawowej terenówki gdzie mocno tyrają. Powłoka będzie wytrzymała , ale efekt marny.

Ja startowałem od 150, potem 400 i 800, do tego podkład do amelinum i farba w sprayu plus bezbarwny

Fajnie jest miec szlifierke oscylacyjna jak są mocne wżery

Trochę czasu minęło, ale myślę że nie wyszło mi najgorzej