Narzędzia - czyli czym kręcimy w naszych Nissanach
: 2016-12-31, 00:01
Szukając informacji o narzędziach - firmy - wielokrotnie spotkałem się z tym, że na forach są zamieszczane informacje jakich firm narzędzia kupować, a czego się wystrzegać.
Więc stwierdziłem, że na naszym forum też dobrze byłoby posiadać taki wątek.
Moje opinie o narzędziach - osobiście używam narzędzi takich firm jak Jonnesway, Proxxon, SATA, Hans (dynamometry), Hitachi.
Większość nasadów to mam Jonnesway'a - cena/jakość na prawdę genialna. Zwykłe nasady często obrywają kluczem udarowym i o dziwo żyją. Grzechotka Jonnesway'a na 1/2" - hmmm, że ona jeszcze żyje. Tyle co oberwała to na prawdę. Co więcej mam też dynamometr 42-210Nm 1/2" Jonneswaya i daje radę.
Wkrętaki i bity Jonneswaya - bardzo dobre.
Klucze płasko-oczkowe - Proxxon - ehhhh ile te klucze już przeżyły - głównie 10, 12, 14, 17,19 i nadal żyją. Obrywanie młotkiem, zakładanie klucza na klucz - nie ma problemu. Warto było wydać tą kasę na ten zestaw.
Mam też zestaw Proxxona na 1/4" - jedynie grzechotka po ponad 3 latach zaczyna odmawiać posłuszeństwa, ale w sumie może, bo lekkiego życia nie ma
Nasady udarowe HITACHI - w skrócie - mocne i wytrzymałe - nadal żyją.
Klucze płasko-oczkowe z podwójną grzechotką SATA - na razie sobie sprawiłem, jakie są w boju - się okaże przy najbliższym kręceniu. Za to zwykłe, krótkie klucze płasko-oczkowe SATA są jak najbardziej OK. Nie ma problemu, dają radę.
Hans - klucze Hansa jakoś nie leżą mi w łapie. Dużo wygodniejsze są Proxxona, które posiadam. Klucze dynamometryczne - inne gadanie, mam 5-25Nm 1/4" i jest ok. Za niedługo dołączy też 19-110Nm 3/8".
Miałem też okazję pracować kluczami TOPTULa (nie mylić z marketowym badziewiem) - narzędzia bardzo dobrze leżą w ręce i sporo też wytrzymują Klucze płasko-oczkowe firmy ASTA - jakieś maślane mi się wydają - miękkie.
Więc stwierdziłem, że na naszym forum też dobrze byłoby posiadać taki wątek.
Moje opinie o narzędziach - osobiście używam narzędzi takich firm jak Jonnesway, Proxxon, SATA, Hans (dynamometry), Hitachi.
Większość nasadów to mam Jonnesway'a - cena/jakość na prawdę genialna. Zwykłe nasady często obrywają kluczem udarowym i o dziwo żyją. Grzechotka Jonnesway'a na 1/2" - hmmm, że ona jeszcze żyje. Tyle co oberwała to na prawdę. Co więcej mam też dynamometr 42-210Nm 1/2" Jonneswaya i daje radę.
Wkrętaki i bity Jonneswaya - bardzo dobre.
Klucze płasko-oczkowe - Proxxon - ehhhh ile te klucze już przeżyły - głównie 10, 12, 14, 17,19 i nadal żyją. Obrywanie młotkiem, zakładanie klucza na klucz - nie ma problemu. Warto było wydać tą kasę na ten zestaw.
Mam też zestaw Proxxona na 1/4" - jedynie grzechotka po ponad 3 latach zaczyna odmawiać posłuszeństwa, ale w sumie może, bo lekkiego życia nie ma
Nasady udarowe HITACHI - w skrócie - mocne i wytrzymałe - nadal żyją.
Klucze płasko-oczkowe z podwójną grzechotką SATA - na razie sobie sprawiłem, jakie są w boju - się okaże przy najbliższym kręceniu. Za to zwykłe, krótkie klucze płasko-oczkowe SATA są jak najbardziej OK. Nie ma problemu, dają radę.
Hans - klucze Hansa jakoś nie leżą mi w łapie. Dużo wygodniejsze są Proxxona, które posiadam. Klucze dynamometryczne - inne gadanie, mam 5-25Nm 1/4" i jest ok. Za niedługo dołączy też 19-110Nm 3/8".
Miałem też okazję pracować kluczami TOPTULa (nie mylić z marketowym badziewiem) - narzędzia bardzo dobrze leżą w ręce i sporo też wytrzymują Klucze płasko-oczkowe firmy ASTA - jakieś maślane mi się wydają - miękkie.