odpalanie na przycisk vs wymiana kostki stacyjki
Moderatorzy: Ryba, Sajmooon, Zielkq, Maniek-ol
odpalanie na przycisk vs wymiana kostki stacyjki
Cześć, mam prawdopodobnie pękniętą sprężynkę cofania kluczyka przy rozruchu. Nie podejmę się rozebrania stacyjki, bo nie mam cierpliwości zegarmistrza. I teraz zastanawiam się nad dwiema opcjami.
1 - wymiana kostki stacyjki - czy wiąże się z tym zmiana kluczyka?
2 - przycisk "start" - czyli włączam zapłon a odpalam przyciskiem. Gaszenie kluczykiem.
Auto low budget, stacyjka z 50-60 zł, przycisk 10 zł, kilka piw i frajda.
Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli źle rozumuję. Nie podłączam do przycisku bezpośrednio do rozrusznika, bo prądy pewnie będą zbyt duże. Czy uda się podpiąć pod styki w stacyjce, które zwierane są przy pozycji kluczyka na rozruch?
1 - wymiana kostki stacyjki - czy wiąże się z tym zmiana kluczyka?
2 - przycisk "start" - czyli włączam zapłon a odpalam przyciskiem. Gaszenie kluczykiem.
Auto low budget, stacyjka z 50-60 zł, przycisk 10 zł, kilka piw i frajda.
Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli źle rozumuję. Nie podłączam do przycisku bezpośrednio do rozrusznika, bo prądy pewnie będą zbyt duże. Czy uda się podpiąć pod styki w stacyjce, które zwierane są przy pozycji kluczyka na rozruch?