Witam wszystkich,
przede wszystkim bardzo fajny temat i konkretny, dzięki wszystkim za wkład i szerzenie wiedzy / doświadczeń a nie mitów i zasłyszanych półprawd...
po przestudiowaniu tego wątku (i kilku innych również) postanowiłem przejść w moim "nowym" nabytku z 10W40 na 5W40. Dlatego że:
- poprzedni właściciel zalał go Castrolem Magnatec 10W40 bo mechanik doradził mu to ze względu na spory przebieg i wiek silnika
na liczniku 212kkm (nie twierdze że prawdziwy, rocznik 2000)
- fabryka zaleca do tego silnika 0Wx/5Wx (ew. "special use" 10Wx) więc wolałem wrócić do "standardu" zalać go syntetykiem i sprawdzić rzeczywisty stan silnika niż kontynuować z półsyntetykiem bo tak ktoś zalał...
- zabieg przeprowadziłem dość szybko bo olej co prawda zmieniony był przez poprzedniego właściciela ok 3kkm temu.... ale zaraz po sprowadzeniu z DE w 2015-09 więc doszedłem do wniosku że już czas
- więc kupiłem Specol Spec Gold 5W40 (niby nowinka i nie za wiele o nim wiadomo ale jednak w paru miejscach o nim czytałem pozytywne opinie, więc postanowiłem zaryzykować i sprawdzić... szczególnie że cena zachęcająca a 6,5L potrzebuje wlać)
Do tego Archoil 2820 czyli szybka płukanka, Archoil 2300 czyli długoterminowa płukanka filterek Mann.
Plan gry był taki - szybka płukanka do Castrola, zalanie Specolem i długoterminowa płukanka... i tak też zrobiłem...
I w tym momencie pierwsze pytanie:
Czemu zalecacie (w zasadzie Janusz o tym pisał) płukanie około godziny Archoilem 2820 skoro producent zaleca 10-15min?
Ja płukałem niecałe 30min (jako wydawało mi sie "bezpieczny kompromis"
)
- po zlaniu starego Castrola dolałem ok 1L Specola żeby resztki z miski jeszcze wypłukać i zalanie do pełna oraz dodanie płukanki Archoil 2300
Obserwacje po zabiegu (w zasadzie za wiele nie przejechałem bo ok 100km ale):
- w zasadzie nie widzę większej różnicy w pracy, głośności czy przyrostu mocy... powiedziałbym może troszkę lepiej jest, ale może to być też efekt placebo...
- to co mnie zaniepokoiło i co mierzalne to podświetlenie kontrolki ciśnienia oleju i poziom obrotów na biegu jałowym
Dokładnie to sytuacja jest taka że przed wymianą nie zaobserwowałem żadnych podświetleń kontrolki (zrobiłem ok 1000km na Castrolu), a po wymianie jakby obniżyły sie obroty na biegu jałowym tak nisko (na oko około 600rpm) że stojąc np na światłach kontrolka zaczyna sie zapalać i gasnąc w losowych odstępach czasu i długości świecenia.
Czasem dosłownie błyśnie i zgaśnie, czasem podświetli sie na 1s czy 1,5s za chwile znowu mignie... dodam że obroty silnika nie falują przynajmniej nie w zauważalnym stopniu na wskazówce obrotomierza...
jak dodam gazu czy jadę nic sie nie świeci i nie mignie nawet...
Nie jestem pewny ale wydawało mi sie że przy mocniejszym butowaniu czyli ok 5500-6000rpm i potem puszczenie gazu i hamowanie silnikiem (na 3 chyba) to też sie podświetliła kontrolka, ale będę jeszcze obserwował bo kilka razy to robiłem a tylko raz wydaje mi sie że sie podświetliła na moment...
Po odpaleniu kontrolka pali sie ok 2-3 sek. więc chyba tragedii nie ma?
Jak go odpalę i jest ssanie i obr. ok 1000rpm to oczywiście kontrolki nie ma zapalonej/migającej.
Na ciepłym silniku jak załączyłem klime przez co zwiększyło sie nieco obciążenie silnika a przez to wydaje mi sie że obroty nieco w górę idą automatycznie, wtedy kontrolka miga też ale zauważalnie rzadziej sie zapala...
No i teraz prosiłbym o wsparcie/pomysły co z tym dalej robić:
- czy jakiś słaby olej zalałem (słabej jakości czy po prostu Specol to chybiony strzał?)
wiec zlać go jak najszybciej i zalać czymś innym... albo w innej klasie lepkości np. 5W50?
- czy wręcz przeciwnie - tak mi Specol zniwelował tarcie że aż za nisko obroty schodzą?!?
obserwować czekać ale nie powinno to być groźne?
- czy może pompa oleju dogorywa?
- czy jakieś wypłukałem odpady większe (typu paprochy, gluty stałe) i pozatykały mi drożność kanałów olejowych? (tak na mój rozum to chyba nie, bo ciśnienie by chyba raczej wysokie wtedy było? ale w sumie zależy gdzie i co sie przytkało może?)
- najważniejsze - czy jeździć dalej czy w żadnym wypadku i co z tym dalej robić?
Będę wdzięczny za pomoc i wskazówki bardziej doświadczonych...
Nissanem nie jeżdżę, ale chyba ogólne zasady postępowania powinny być te same?
Z góry dziękuje i pozdrawiam.