FORUM NISSAN ZONE

Co za oszczędność kolega do e46 2L potrzebuje 7l oleju
Tej płukanki to ile wlać? Tyle co jest w instrukcji?

Wlewasz całą i zostawiasz włączony silnik na 15 minut. Potem spuszczasz olej.

Witam!

Czy jest mi stanie ktoś powiedzieć czym różni się olej ASL 5W-30 SN Signature Series od AMSOIL EUROPEAN CAR FORMULA 100% SYNTHETIC AFL 5W-30 oraz która płukanka szybka jest lepsza BG109 czy Archoil 2820? Od zakupu mojego samochodu czyli 230 tys km używam tylko oleju ASL 5W-30 SN Signature Series (wcześniej był 10w40) i zastanawiam się czy jest może coś lepszego. Płukałem przy pierwszej wymianie Liqui Moly Engine Flush Pro-Line, przy drugiej BG109 Engine System Cleaner i dodałem ARCHOIL AR 9100 oraz zalałem bak AR 6400. Teraz planowałem ARCHOIL AR 2300 przejechać minimum 1500 km (wcześniej zrezygnowałem gdy przeczytałem na forum iż olej ASL ma w sobie taki dodatek),wymienić olej z płukanką Archoil 2820 Engine Flush i następnie wlać olej ASL 5W-30 SN Signature Series uzdatniony ARCHOIL AR 9100 lub 9200 lub 9300, ewentualnie użyć jakiś olej do płukania jak X-FLOW FLUSH OUT 5L. Ostatecznie zaproponowano mi bym użył AR 2300 zrobił 2000 km i zmienił olej ASL i dodał 9300. Filtry używam Mann’a bo wydają mi się najlepsze cena jakość. Zastanawiam się która opcja jest najlepsza dla auta które ma już 270 tys km przejechane w spokojnej miejskiej jeździe (15 tys km rocznie około), czyli 50 tys km zrobione na dwóch płukankach i na oleju ASL 5w30?

Dzięki za wszelakie odpowiedzi i przepraszam za pytania które były a nie doczytałem.

Kolejna wymiana oleju, i znów inny olej. Tym razem padło na olej MITASU 5W50



Po płukance zleciał standard


Krótka opinia o poprzednim Sunoco, na którym zrobiłem circa 7200km
Odpalanie łatwe, miłe i przyjemne. Przez jakieś 4,5-5kkm olej sprawował się w miarę dobrze. Po przekroczeniu 5kkm silnik zaczął pracować głośniej - zwłaszcza w zakresie 3-3,5krpm. Jazda po autostradzie z taką prędkością obrotową silnika stała się trochę uciążliwa. Co do wkręcania się na obroty - bezproblemowo, bez większego ciśnięcia i z przyjemnością kręcił się. HLA na tym oleju było dość wyraźnie słyszalne.

Z racji, że to już prawie 500km na MITASU, to mogę coś o nim powiedzieć
Pierwsze co, to silnik trochę się uciszył. To samo było jak zalałem AGIPa. Na Mobilu, Millersie, Sunoco silnik pracował głośniej - wszystkie 5W50. Na Eneosie 10W40 głośność pracy plasowała się gdzieś między MITASU/PENRITE a Mobilu/Millersie/Sunoco. Na wolnych obrotach ucichły HLA, nie tłuką się już tak bardzo.
Myślę, że ma to związek z bazą olejową. Oleje PAO mają inną konsystencję niż HC/HC+/SHC, co więcej inaczej się też lepią do łap.

Janusz jakiś nowy olej poszukuje do powiedzmy 120zł za 4l 10w40 planuje zalać coś polecisz czy standardowy millers

Ulus, Millers może być. Eneos jest również jak najbardziej OK. Za 143zł/4L masz Mitasu (plus 15zł przesyłka). http://www.mitasuoil.com.pl/produkty/si ... 1139058036

Ja po przejechaniu prawie 600km (tak ostatnio trochę wypraw miałem) bardzo sobie chwalę Mitasu

też właśnie o nim myślałem

[ Dodano: 2016-06-17, 21:50 ]
Hehe zamówiłem Mitasu i napisali mi, że w poniedziałek skontaktuje się ze mną dealer z Swarzędza wiec wysyłka odpada


Edit:
Mitasu zalane 10w40 syntetyk, do zestawu oczywiści płukanie i filtr mann. Porównywać będe z również niezłym olejem valvo vr1 10w60, więc po przejechaniu jakiś 500 km mogę śmiało stwierdzić, że ten olej zdecydowanie lepiej współgra z sr-em po 1 i najważniejsze! kontrolka ciśnienia gaśnie po 2 sekundach i nie słychać klepiących hydro uważam to za wielki plus. Jesli chodzi o prace na rozgrzanym silniku to nie ma większej różnicy (mam cholernie głośny wydech i mogę nie słyszeć) natomiast na zimnym mam wrażenie, że silnik pracuje równo i nawet ciszej. Kolejnym pozytywem jest zdecydowanie łatwiejsze (jakby z mniejszym oporem) wkręcanie się na obroty (to zapewne sprawa lepkości) ale porównując do wczesniej zalanego maxlife 10w40 jest lepiej.
Cena 4l to 147 zł w autoryzowanym punkcie sprzedaży dealera:) Podsumowując decydowanie pozytywna zmiana czekam tylko aż dojdzie do kolejnej zmiany i zobaczymy czy zachowa swoje właściwości po 7k km:)

Ubytków nie porównam bo nie występowały do tej pory w ilościach wymagających dolewania

No dobra, to ja mogę coś powiedzieć o swoim Mitasu 5W50 - zrobione ponad 2,5kkm. Silnik na tym oleju pracuje ładnie i równo oraz co najważniejsze cicho. Nie ma problemów z rozruchem, HLA nie tłuką się (jest ciszej niż na olejach z serii HC lub HC+), ciśnienie trzyma tak, jak przykazano, temperatura oleju też jest w takim zakresie jak należy. Przy temperaturze na dworze na poziomie >28°C, nie ma najmniejszych problemów.

Panowie, co lepsze:
motul 8100 5W40 X-CESS czy X-CLEAN?

Mam akurat oba w garazu i nie wiem co wlac lepiej w VQ30

DubSon, Liqui Moly/Gulf, albo jak masz więcej $$ to Mitasu/Eneos

nie chce kupowac kolejnego, a akurat takie dwa mam u siebie w garazu i nie wiem ktory wlac do VQ, bo ten co zostanie leci na 2-3kkm do GA16

DubSon pisze:motul 8100 5W40 X-CESS czy X-CLEAN?

Oba to HC i różnice są nie wielkie, ale chyba dał był Xcleana

@Janusz??
GULF? Czyżbyś się czegoś ciekawego dowiedział?

Między 23.08,a a 14.09 moje P11 czeka ok. 2000km , co da 8000km po wymianie oleju i 4000km na Archoil AR2300.

Po tych wojażach będę mieniał oliwę i dalej płukał dziada. Chcę kupić Comme Flush Out 5L i nasuwają się 2 ważne pytania:

- kto ma zniżki do Intercars większe nież 5% (bo tam jest Comma) i mógłby wesprzeć
- kto chce wziąć "na spółkę" drugie 2.5L Commy?

Jako ciekawostkę dodam jak wygląda silnik po 80 tys km jazdy na Valvoline 10w/40. Ostatnie 15 tys zrobione na Shell ultra 5w/40 . . Silnik przed zalaniem Shella też tak wyglądał . Nie ma nawet najmniejszych śladów osadu na ściankach głowicy- silnik wygląda jak by ktoś go wyszorował . Wiec polecam Valvo Maxlive . Aha i olej zmieniany co 15 tys .
http://imgur.com/7A4qiTt

Moja TSIkawka tez dostała smarowidło wysokiej klasy

Panowie, może ktoś się wypowie.
Muszę zmienić olej po dwóch miesiącach i 3000km bo Millers ostatnio zalany stał się gómnem... nie powiem jak wygląda, nie powiem jak głośno pracuje auto i nie powiem jak on w ogóle nie klei...

I teraz pytanko, Mitasu czy Eneos do 2.0 TD? I najlepiej którą odmianę oleju?

Napisz, jaki olej wlałeś.
A przy okazji - jak ma wyglądać wg kolegi? Przecież jeździsz dieslem, olej robi się czarny po pierwszym dniu
I co to znaczy, że nie klei? To nie superglue, żeby kleiło.

bartek9108, czarny olej w dieselu - nic nowego.

Nie chodzi o to, że jest czarny. Chodzi o to, że zrobiła się woda. Nie da się sprawdzić nawet poziomu bo zlatuje z bagnetu jak woda. W ogóle nie gaśnie kontrolka ciśnienia.

To w ogole mozliwe? Nie smierdzi tej olej ropą? Nie uciekla Ci woda z układu? Zlales juz ten olej?

Mi to wygląda na uszczelke pod głowicą

Z silnikiem wszystko ok. Z resztką oleju stojącą w bańce zrobiło się to samo i powstała jakaś fioletowa warstwa. Dzwoniłem do sklepu, jutro ma przyjechać jakiś przedstawiciel bo sami nie wiedzieli co powiedzieć.

A wtrysk Ci nie leje? Po zlaniu oleju nie masz go więcej w bańce?

[ Dodano: 2016-08-18, 11:39 ]
Fioletowa plama to olej napędowy + zapach.

polo32 pisze:A wtrysk Ci nie leje? Po zlaniu oleju nie masz go więcej w bańce?

[ Dodano: 2016-08-18, 11:39 ]
Fioletowa plama to olej napędowy + zapach.

Olej napędowy w resztce oleju w bańce? Teleportował się tam?
Przyjechał przedstawiciel, stwierdził że olej to podróba, na pewno nie od nich. No to mu pokazałem paczkę w której przyszedł, rachunki i faktury z e-maila. Wybałuszył oczy i stwierdził, że dostanę nowy. Odmówiłem. Stanęło na tym, że zwrócą mi za olej, filtr, do tego mają ponieść koszty płukanki i nowego oleju i filtra dowolnego jakiego sobie zażyczę. Oczywiście gdybym nie postraszył rzecznikiem to pewnie spadłoby wszystko na mnie.

Zaleję najprawdopodobniej Eneos/Mitasu, tyle, że jest ich kilka odmian. Którą najlepiej wybrać z 5w40 do starego TD?

No to kolejny olej, któremu można powoli podziękować za współpracę.
Niestety przyjdzie i kolej na eneosa i mitasu...
Do millersa podchodzilem już z dystansem przed 2 laty na zlocie gdy wsiadłem do jednego Sunnego. Brrrrrr

Chociaż te eneosy i i mitasu to wartoby bylo potestować w cięższych warunkach niż trasa na 5 biegu z tempomatem.

Na dolnośląskim będzie kilka osób, które stale latają po torze...zapytamy na czym jeżdżą

bartek9108, trochę mi to przypomina bajki z mchu i paproci .
Ludzie latami procesują się o oczywiste sprawy (np. wymiana akumulatora), a tu na ładne oczy, bez żadnej ekspertyzy wymieniają olej
Dalej utrzymuję, że przyczyna rozrzedzenia oleju tkwi w silniku.

Śmigam od 30kkm na Millersie takim jak Gaweł wrzucił (też mam tsi) i same pozytywne opinie mam na temat tego oleju...Może trafiłeś z jakiejś wadliwej partii olej...A to, że w jakimś tam sunnym chodził źle to trzeba brać poprawkę na stan silnika w sunnym, poprawność doboru oleju etc, wystawianie laurki dla olejów na podstawie chwilowego odsłuchu pozostawiam bez komentarza.

Leję Millersa od 15kkm do chwili obecnej tj 46kkm. Z różnic jakie odczułem to spadło minimalnie spalanie (co jest stosunkowo akurat mało istotne dla mnie), spadła wyraźnie temperatura oleju w jeździe autostradowej z 105 stopni do 101 przy prędkościach powyżej 160km/h i najważniejsze wyeliminowałem całkowicie dźwięki z rozrządu po pierwszym porannym rozruchu ( typowy problem 1.2tsi jeżdżących na oleju lanym przez serwis ) - wielu próbowało na forum Rapida pozbyć się lub chociaż zminimalizować ten efekt za pomocą zmiany oleju ale chyba tylko użytkownikom Millersa się to udało.

polo32 pisze:bartek9108, trochę mi to przypomina bajki z mchu i paproci .
Ludzie latami procesują się o oczywiste sprawy (np. wymiana akumulatora), a tu na ładne oczy, bez żadnej ekspertyzy wymieniają olej
Dalej utrzymuję, że przyczyna rozrzedzenia oleju tkwi w silniku.

Dlatego właśnie dochodzę do wniosku, że przedstawiciel sklepu który olej sprzedał, wie coś o faktycznym pochodzeniu oleju, albo innych przewałkach.
Wiem o czym mówisz, bo kupiłem ze 3 lata temu Motula, a właściwie to w kilku z klubu kupiliśmy, w cenie jakiej powinien być i rzekomo prosto od producenta. Okazał się rozlewką jakich pełno na allegro w śmiesznych cenach. Sprawa trwa do tej pory.
Tak czy siak nie mam zamiaru dochodzić i interesować się czy tak duża hurtownia (nazwy nie przytoczę bo życzliwych nie brakuje) robi jakieś przewałki. Liczy się, że sprawnie postawiłem na swoim i nie jestem w plecy.
Lałem wcześniej Millersa do tego auta (serwisowałem mamie) i nie było problemów. Raz zmieniłem sklep bo nie miałem czasu czekać na przesyłki i taki numer.

Tak w temacie olejów. Mamy w rodzinie Dodga, który zalewam MOPAR'em 5w20. Taki silnik, na innym oleju nie chce chodzić, bo wariatory głupkują. Na 5w30 czy 5w40, które są za gęste poza wariatorami, zaczyna świrować z położeniem rozrządu i pukaniem zaworów. Zanim znalazłem sklep w Olkuszu, który rzetelnie sprzedaje ten olej, to przez dwa lata przerobiłem 7 sklepów i przytarte panewki (po zakupie oleju w ASO). Powiem tylko, że wszędzie 5l tego oleju kosztuje 150-190zł, w Olkuszu 239. No i oczywiście etykiety producenta się różnią.

Tak w temacie sklepów to rozumiem, że są umowy między producentami i inne. Że kupujesz zestaw AISIN a w środku masz LUK +NSK. Normalne umowy między producentami. Ale zamawiałem ostatnio do Opla sworznie Febi, a dostałem przełożonego chińskiego noname bez nawet oznaczeń i facet próbował mi wciskać, że tak musi być.

Jak to mówią niektórzy mechanicy. Kupuj pewnie i długo, a nie tanio i szybko. Niestety, tym razem chciałem tak zrobić i od razu się sparzyłem.

Bartek9108,

Z kim rozmawiałeś? Jedyny sensowny "przedstawiciel" Millersa, z jakim się rozmawia, to Patryk Jarzyna z Diff (generalny dystrybutor tych olejów w PL) ze Świdnicy. Ewentualnie z szefem, Marcinem Majcherem.
"Przedstawiciel sklepu" może sprzedać ci byle historię, jeśli faktycznie na tym oleju zrobiony był wał - a taki czuje w powietrzu.
Napisz gdzie olej był kupiony, porozmawiam sobie z Diff i sprawdzimy czy są ich odbiorcą.
Nawiasem mówiąc, listę autoryzowanych punktów z Millersem znajdziesz tutaj:
http://www.millersoils.pl/gdzie-kupic/

bartek9108 pisze: ... tak czy siak nie mam zamiaru dochodzić i interesować się czy tak duża hurtownia (nazwy nie przytoczę bo życzliwych nie brakuje) robi jakieś przewałki. Liczy się, że sprawnie postawiłem na swoim i nie jestem w plecy...

Wręcz przeciwnie - trzeba sprawę nagłośnić, bo dzisiaj Ty, jutro ja, za tydzień kto inny poniesie koszty zatartego silnika. Za miesiąc role mogą się odwrócić, ja tej sprawy bym nie odpuścił. Na takim postawieniu sprawy korzystają nieuczciwi i kombinatorzy. Niech wreszcie w tym kraju wszystko powraca do normalności.