FORUM NISSAN ZONE

Witam, chciałbym sie dowiedzieć czy można aczkolwiek nie jest szkodliwe uzupełnianie ( dolewanie ) oleju do silnika innej firmy ale o tych samch parametrach. Myślę ze teoretycznie nic by sie nie stało ale wole się zapytać.
Nissan N14 Hb 1.4 1991rp. - Pozdrawiam

Absolutnie nic się nie stanie jeśli o tych samych klasach/parametrach. Nie lej tylko jakiegoś no name Orlen czy Lotosa, bo nawet do frytek bym ich nie zalał

Dużo Tobie go bierze? Ile dolewasz od wymiany do wymiany?
No i nigdy nie dolewaj oleju do rozgrzanego motoru, bo można czasem zaszkodzić.

Hmm jak na razie to przyznam sie że nie wiem ile bierze, ale na początku grudnia zalałem go do max i jutro sparwdzę ile ubyło. Poprzedni właściciel - pewny, mówił ze bardzo mało bierze. A pytam sie gdyż jutro będe przejżdżał obok sklepu w Dąbrowie Górniczej gdzie sprzedają olej na litry. Jutro sprawdzę.

Śmiało można lać jeśli o takich samych parametrach, tylko ja z beczki bym nie lał kiedys zalalismy taki do kolegi auta i strasznie wszystko "rzęziło"

Z czego moze wynikać duża różnica cen pomiędzy olejem na allegro a tym w sklepach?
Olej Mobil 1 10w/40 jakim zalewam swój silnik kosztuje:
- w sklepach od 130 do 145 zł
- na allegro od 70 do 90 zł

wydaje mi się ze może być np. juz po terminie ważności albo jakieś wałki, że producent oddał to na odpad z powodu błędu produkcji, a jakiś przedsiębiorczy osobnik to sprzedaje.
Czy poprostu w sklepach jest taka duża przebitka na cenach hurtowych?

Hiszpan 207 pisze:Z czego moze wynikać duża różnica cen pomiędzy olejem na allegro a tym w sklepach?

część tych olejów może być nie nieoryginalna, a po drugie sklepy stacjonarne faktycznie zazwyczaj mają wyższe ceny (skoro klient już przyszedł to weźmie olej mimo, że jest 5zł droższy np) a na allegro im niższa cena tym większa szansa na sprzedanie czegoś

to rozumiem, ale różnica dochodzi nawet do 50 zl nawet jak uwzględnić przesyłkę.

Hiszpan 207 pisze:różnica dochodzi nawet do 50 zl nawet jak uwzględnić przesyłkę.

hmmm... to już lekko dziwne jest

dla przykładu ostatnio byłem w hurtowni i zapytałem z ciekawości o Castrola - w przypadku tego oleju ceny oferowane przez Castrol Polska będą wyższe niż ceny ściąganego z Niemiec ze względu na to, że dochodzi bodajże akcyza i coś jeszcze. A wystarczy, że ktoś sobie pojedzie osobiście do DE, weźmie kilka baniek, zapakuje na samochód i przyjeżdża z tanim olejem do PL omijając opłaty graniczne

to moze napisze ciekawostke jak dwa lata temu kupowalem zimowki, pojechalem do wulkanizacji i zapytalem o ceny, koles zaczal szukac i ogladac cenniki, ja sie troche pochylilem co by widziec co tam ciekawego to zobaczylem ze oni maja opony o wiele taniej, tylko nakrecaja b.duza marze, np dostalem propozycje opony toyo za ponad 600zl, a w tym katalogu bylo kolo 350. w sklepach internetowych latwo znalezc tansze opony nawet doliczajac koszty montazu. tak samo jest z olejami, zalezy kto ile nakreca, u nas jest hurtownia z olejami, to przyjdziesz po jeden baniak to dostaniesz cene taka jak w kazdym sklepie, powiedzmy 150zl, a jakbym chcial kupic pare tysiecy baniakow to mysle ze cena spokojnie spadlaby do 100 a nawet nizej. ja kupuje z allegro olej, tylko patrze zeby to byl sklep albo hurtownia a nie koles co pierwszy raz cos wystawia i jest to jeden baniak oleju. poki co nie narzekam.

Gruzin87 pisze:cene taka jak w kazdym sklepie, powiedzmy 150zl, a jakbym chcial kupic pare tysiecy baniakow to mysle ze cena spokojnie spadlaby do 100 a nawet nizej

wierz mi - na olejach w życiu nie będziesz miał takiej marży

wierz mi, brat akurat pracuje w niemczech w firmie sprzedajacej czesci do maszyn rolniczych to marze na oleje dochodza do 70-80% wszystko zalezy od ilosci kupowanego towaru.

mówiłem o polskich realiach, cenach na allegro i osobach, które faktycznie sprzedają a nie tylko wystawiają

teraz dales za duzy skrot myslowy jak dla mnie . mi chodzi tylko o to, ze powiedzmy sklep, ktory na allegro sprzedaje olej po 120zl ( taki, ktory w zwyklym motoryzacyjnym jest po 150) i tak na pewno jest zarobiony o te 20-30zl i zyje z duzego obrotu a nie z duzej marzy, co oczywiscie cieszy nas- klientow
W trojmiescie jest chyba warsztat texaco-zuchowski, co sprzedaje olej gulf 5w40 po 68zl, gdy w hurtowni jest po 80 i wyzej, nie wierze, ze ten warsztat sprzedaje olej w cenie zakupu albo ma marze 3zl na baniaku.

Moj znajomy pracowal w hurtowi oleju i rozmawialem z nim wlasnie na temat podejrzanie niskich cen na allegro to mowil, ze sa to najczesciej oleje podrabiane. Nawet skupuja nakretki jesli uda sie nie zerwac tego paska na korku i mozna dostac 5-10zl za taki korek. Zalewaja pozniej jakims tanim olejem i sprzedaja. Dodal, ze najczescie podrabianym jest Mobil ze wzgledu na swoja duza popularnosc. Od tego momentu kupuje tylko u tradycyjnego sprzedawcy i zawsze biore paragon.

oczywiscie, ze sa podrobki i jest ich duzo, ale wydaje mi sie, ze jak sie kupuje w hurtowni czy duzym sklepie, co prowadzi sprzedaz wysylkowa to gwarancja jakosci jest taka sama jak przy zakupie u pana mietka z motoryzacyjnego. zreszta, kazdy kupi olej tam, gdzie uzna za sluszne. ja juz od dawna kupuje z allegro, poki co jestem zadowolony i mam nadzieje, ze nadal bede.

Gruzin87 pisze:oczywiscie, ze sa podrobki i jest ich duzo, ale wydaje mi sie, ze jak sie kupuje w hurtowni czy duzym sklepie, co prowadzi sprzedaz wysylkowa to gwarancja jakosci jest taka sama jak przy zakupie u pana mietka z motoryzacyjnego. zreszta, kazdy kupi olej tam, gdzie uzna za sluszne. ja juz od dawna kupuje z allegro, poki co jestem zadowolony i mam nadzieje, ze nadal bede.

No tak jesli posiadaja tez swoj tradycyjny sklep to chyba by nie ryzykowali handlem podrobkami. Bardziej mi chodzilo o sklepy internetowe, gdzie jak sprawdzasz to tylko maja wysylke. Z reszta wiadomo wszystkich sprzedawcow nie ma co wrzucac do jednego worka, ale trzeba uwazac.

EnDrIu pisze:

Gruzin87 pisze:oczywiscie, ze sa podrobki i jest ich duzo, ale wydaje mi sie, ze jak sie kupuje w hurtowni czy duzym sklepie, co prowadzi sprzedaz wysylkowa to gwarancja jakosci jest taka sama jak przy zakupie u pana mietka z motoryzacyjnego. zreszta, kazdy kupi olej tam, gdzie uzna za sluszne. ja juz od dawna kupuje z allegro, poki co jestem zadowolony i mam nadzieje, ze nadal bede.

No tak jesli posiadaja tez swoj tradycyjny sklep to chyba by nie ryzykowali handlem podrobkami. Bardziej mi chodzilo o sklepy internetowe, gdzie jak sprawdzasz to tylko maja wysylke. Z reszta wiadomo wszystkich sprzedawcow nie ma co wrzucac do jednego worka, ale trzeba uwazac.

ale jesteście naiwni

to zorganizowany proceder, gdzie udział biorą głównie sklepy większe i hurtownie. Nikt nie podrabia 3 butelek w piwnicy, podrabia się partiami po kilka tysięcy sztuk. Spora część hurtowni jest przymuszana do tego, aby brać z określonego źródła. Wszystko jest sprytnie legalizowane, jest VAT. Sprzedaż internetowa jest idealnym do tego sposobem dystrybucji detalicznej. Część mafii przerzuciła się z alkoholi na oleje, gdyż jest mniejsza kontrola tego rynku, bardzo łatwo jest podrobić butelkę PCV po oleju, wystarczy wtryskarko/zgrzewarka, a przecież podrabiali skomplikowane butelki szklane po alkoholach luksusowych czy flakoniki po perfumach... Cena specjalnie jest ustalana na poziomie ok. 20-30% mniej, gdyż to "okazja" ale nie jest mocno podejrzane.

parę cytatów z gazet i stron Policji

z policja.pl "Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli 25 tys. litrów podrobionego oleju i opakowania z podrobionym logo producenta " - ile do tej pory puścili litrów, zanim ich złapali ?

z CBŚ - "Policjanci z CBŚ zatrzymali cztery osoby, które podrabiały olej silnikowy znanej marki " - j.w

z gazety - "Policja odkryła w Giżycku nielegalną wytwórnię podrabianego oleju"

"Fabrykę podrabianego oleju silnikowego znanej marki Mobil One zlikwidowali policjanci z Centralnego Biura Śledczego. "Olej trafiał do hurtowni w całym kraju."

ile jest tego na rynku, pewnie setki w setkach tysięcy litrów, albo miliony

na szczęście etykiet-owa jakość oleju nie jest tak ważna jak większość posiadaczy aut myśli, więc auta jeżdżą na tych podróbkach i nic się nie dzieje .... co nie powiedziane że po kilku podrabianych zmianach trzeba na allegro szukać już nie oleju ale silnika

kiedyś podrabiali głównie Mobil i Castrol , a dzisiaj leci już Motul, Valvoline i inne trochę mniej popularne

ja to czasami się śmieje jak właściciel starej primery 1.6 piszę o potrzebie lania drogiego oleju by mu ten "dziong" jeździł, prawda jest taka że z g***a cukierka nie zrobisz....

moze jeszcze swoj wniosek napiszesz? bo my naiwni, nieoswieceni nie wiemy teraz co robic.
takie artykuly kazdy z nas czytal i one tylko potwierdzaja, ze mozna wszedzie trafic na podrobki.
jestem ciekaw jakiego oleju uzywasz i gdzie kupujesz?
a tak szczerze, to nic zlego nie widze w tym, ze ktos wlewa dobry olej do auta.

Gruzin87 pisze:moze jeszcze swoj wniosek napiszesz? bo my naiwni, nieoswieceni nie wiemy teraz co robic.
takie artykuly kazdy z nas czytal i one tylko potwierdzaja, ze mozna wszedzie trafic na podrobki.
jestem ciekaw jakiego oleju uzywasz i gdzie kupujesz?
a tak szczerze, to nic zlego nie widze w tym, ze ktos wlewa dobry olej do auta.

mój obecny olej to jakiś "performance firmy 5W40" z NURAUTO za 69zł za 4litry, wątpię aby był podrabiany. Auto na nim śmiga jak szalone i mniej pali niż poprzedni valvoline . Zmieniam go co około 30tyś km, czyli 2x tyle co producent zaleca, Wydaje mi się na na tym oleju lepiej mi działa navigacja samochodowa i druga strefa w klimie, ale to moje subtelne uczucia. W dodatku to stare auto bo kupione w 2003 roku, a wiec nie ma co do dzionga lać oleje po 150-200zł za baniak, szybciej trzeba dumać aby auto było sprawne w 100% i szukać nowszego auta....

no poziom pokazales w swoim poscie, ale wniosku z poprzedniej wypowiedzi tak i nie napisales. czekam...

Panowie proszę o pisanie na temat

Co do pytania w temacie, to wg mnie jeżeli znasz rodzaj oleju jaki do tej pory był zalewany - i auto sprawowało się dobrze - to nie ma co eksperymentować, bo jak wiadomo różnie może być

mdzalewski pisze:
mój obecny olej to jakiś "performance firmy 5W40" z NURAUTO za 69zł za 4litry,

Nawet bym go do Ursusa nie zalał....

mdzalewski pisze:wątpię aby był podrabiany..

No na pewno...ale robiony dla Biedronki

mdzalewski pisze:Auto na nim śmiga jak szalone i mniej pali niż poprzedni valvoline

Valvoline vs. "Olej made in Biedronka" klasa..

Może trochę z innej beczki.
Primera P12 kombi 2004, 1.8 nie spala on żre olej. Co prawda najczęściej jeżdżę na odcinkach od 1 do 4 kilometrów więc i spalanie paliwa jest kosmiczne.
Pytanie brzmi do osób mających podobne autko ile jeżeli wogóle Wam bierze oleju na 10.000 km

kolego silniki 1,8 są znane z tego że lubią brać olej ,(wymiana pierścieni czeka)

nie zdziwi mnie nawet wynik 1l na 1000 km

nice-wawa pisze:kolego silniki 1,8 są znane z tego że lubią brać olej ,(wymiana pierścieni czeka)

Niestety częsta bolączka niezbyt udanej jednostki

nice-wawa pisze:nie zdziwi mnie nawet wynik 1l na 1000 km

Tyle to chyba Nissan dopuszcza jako wg producenta

No i jest około właśnie litra na 1000 (mniej więcej), a pierścienie były wymieniane bo był blok wymieniany jak korbowód wyszedł silnikowi bokiem

Wczoraj dolałem ok 100 ml po pół roku od ostatniej dolewki i co mnie zadziwiło silnik zaczął równomiernie pracować na niskich obrotach, oraz przy przyspieszaniu stał się bardziej elastyczny. na bagnecie wcześniej miałem troszkę ponad połowę ( pomiędzy min i max). Miał ktoś podobny przypadek??

zbliza mi sie termin wymiany oleju w silniku. mam zlewki tego oleju sprzed 4 i chyba 2 lat. jak dodam 2 litry nowego to po wymieszaniu nadawc sie to bedzie do wlania do silnika???
czy nie ryzykowac i kupic normalnie nowy olej??? dzieki za porady

gawelek, ja bym zalał całość nowym olejem. Pewnie wymieszanie zlewek z nowym olejem nie byłoby szkodliwe dla silnika, ale pewności nie mam. A na kasie dużo nie zaoszczędzisz.

jednak zrobilem zlewki. w serwisie powiedzieli mi ze moge tak zrobic i nic sie nie stanie. dalem 2L nowego i reszte z mojego baniaka przejechalem przy okazji 80km i wszystko jest ok