FORUM NISSAN ZONE

Tylko pali 20 po miescie, 25 zima w korkach
ehh. ale widac ze ladna i zadbana sztuka

http://otomoto.pl/oferta/volvo-s60-r-2- ... yjli9.html

[ Dodano: 2016-03-22, 16:22 ]
http://otomoto.pl/oferta/saab-9-3-saab- ... yieRb.html

[ Dodano: 2016-03-22, 16:25 ]
http://allegro.pl/opel-vectra-opc-2-8-v ... ml#thumb/3

[ Dodano: 2016-03-22, 16:27 ]
http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-156 ... ydNvw.html

Fajne autka ale widze pewny dysonans: Auta sa mlodsze zaledwie o 2-3-5 lat a kosztuja tyle ile 3-4 zadbane Primery z 2001 roku

NismoMan1 pisze:Auta sa mlodsze zaledwie o 2-3-5 lat a kosztuja tyle ile 3-4 zadbane Primery z 2001 roku

- auta z okolic 2006 roku z silnikiem minimum 2.0 w benzynie w segmencie D kosztują około 30kzł. Trochę młodszą możesz mieć Lagunę 3 z silnikiem 2.0 bez turbo (bo z turbo są droższe) lub C5 trzeciej generacji. Do 20kzł można mieć Peugota 407. Niemieckie i japońskie jeżeli jakiś egzemplarz jest tańszy to jest w agonalnym stanie.
Najgorsze jest to, że mając te 30kzł wcale nie jest łatwo znaleźć egzemplarz warty kupna. Są to auta 10cio letnie i duża część jest mocno wyeksploatowana.

Nie ma co, auta w Polsce sporo zdrożały. Kiedyś ojciec miał astrę I kombi i na tamte czasy było ta auto 10cio letnie. Teraz jeździ primerą z 98r bo na 10latka go nie stać.

adrionGT, to prawda. ja kupując moją WP11 w 2007 roku (miała wtedy 9 lat) zapłaciłem 13kPLN. W tej chwili znaleźć 9 letnie auto tej klasy i w takim stanie w jakim był mój w 2007 za 13k jest prawie niemożliwe.

Ale w 2007 kurs euro był niższy średnio o 0,5 euro niż obecnie , a większość sprowadzonych aut .

NismoMan1 pisze:Nadal chodzi mi Subaru po glowie.. Ma to cos tak jak Nissan..

Rdzewieje?

janusz pisze:Rdzewieje?

[ Dodano: 2016-03-23, 11:24 ]
A może taki http://otomoto.pl/oferta/ford-mustang-f ... d9a6eaf5dc
rocznik jak primera ale...

Mam juz metlik w glowie...
Co powiecie o gotowych kompletnych wydechach do Primery z alledrogo za nieco ponad 400zl?

Co sadzicie o Jaguarze X-type (benzyniak albo diesel)? Tanie jak barszcz sa.

NismoMan1, Rover 75 podobno sie nie psuje

kolega mial Rovera 45 - i niestety nie polecam

Nie zmieniaj, rób nissana

NismoMan1, szwagier ma X-Type, generalnie auto fajne, super dźwięk silnika, ale 2.5 za słaby (chyba 190KM), z automatem jedzie jak P11 2.0 (mimo 4x4), lepsze 3.0 bo pali niewiele więcej a ponoć różnicę w mocy czuć. Beny szwagrowi palił od 12,5 - 13,5l/100km bez dużych korków. On ma chyba wersję z wiskozą, więc zawsze obie osie napędzają, od 2004 chyba coś tam zmienili i jakoś inaczej ten napęd działa. Fajna sprawa w zimie, to grzana przednia szyba. Z minusów to środek skrzypi tak, że szkoda gadać no i te auta trochę jednak rdzewieją. Ponoć są problemy z zagazowaniem tego auta jakbyś się zastanawiał, co do części to nie wiem, bo szwagier nie dba i nie wymienia:D Piasta tylna chyba ponad 4 stówy kosztuje, a potrafią padać.

Rover 75 też słyszałem, że dość solidny i były mocne silniki.

Rover 75 - całkiem przyjemne auto jak się przekona do jego wyglądu, zawias zdaje się przejęty z BMW, silniki chyba też nie Rovera. Szukałem takiego kiedyś.
Dziwi mnie, że mało jest głosów np za Camry, całkiem przyjemne auto, znajomy ma i sobie chwali.
Generalnie to jest tak jak pisze smeru. Rok temu szukałem auta w miarę wygodnego i w rocznikach 2006-8 i doszło już do sytuacji kiedy te pierwsze auta budowane przez księgowych a nie inżynierów osiągnęły ceny dostępne dla szerszej grupy społeczeństwa są w o wiele gorszym stanie niż 20letni japoniec czy niemiec. Dysponując budżetem 30kPLN wolałbym dozbierać/dołożyć i kupić już w ogóle coś z 2014-15(sam tak zrobiłem, może marka nie premium, ale mam najechane 30kkm a nie 300 kkm, i nie 10 a obecnie niecałe 2 lata) z niskimi kosztami utrzymania i wymieniał co max 5 lat.

Rover 75 - całkiem przyjemne auto jak się przekona do jego wyglądu, zawias zdaje się przejęty z BMW, silniki chyba też nie Rovera. Szukałem takiego kiedyś.

...i bardzo wygodne (dosyć często nim jeżdżę 2,0V6 150PS), ale wszystkie benzyniaki to konstrukcje Rovera (konstrukcja kanapkowa - szpilki idą od pokrywy rozrządu aż po misę olejową), i ma niestety dwumasę. Jedynie silniki diesla to ma od BMW.
Dzisiaj miałem okazję przejechać się Dodge Magnum 3,5V6 250PS - ten samochód płynie, ale nie jest tak wygodny jak Rover i trochę ciasny z przodu pomimo 5 m długości.

Seria K jest bardzo podatna na przegrzanie,koleżka w poldolocie dość często uszczelkę robił,w końcu wymieniał całe słupki ,konstrukcja aluminiowa,lekka gdzie szpile łączą elementy silnika od góry do samego dołu. Też chyba były na zmiennej fazie bodajże VVC.

O przegrzewaniu się silnika to taka trochę obiegowa opinia (wina termostatu i wentylatora). W rodzinie Rover 75 od kilku ładnych lat i nic, uszczelka w porządku. Prędzej zamarznie odma w zimie (cienkie przewody) i wywali olej (miałem tak), ale po wymianie dalej jeżdzi. Ponadto jest b.ciasno pod maską i przegrzewa się alternator, a i dwumasa powoli odzywa się. Do niego bardziej pasuje silnik 2,5V6 171PS (jest bardziej elastyczny). LPG też można założyć.

ulisses pisze:w 2007 roku

- trzeba uwzględnić inflację oraz

nice-wawa pisze:kurs euro był niższy średnio o 0,5 euro niż obecnie

i wychodzi, że ceny aut są na podobnym poziomie. Mój egzemplarz na fakturzez polskiego salonu kosztował 70kzł w 2000 roku. Primera 2.0 benzyna, z grzanymi siedzeniami, czujnikami parkowania itp. Czyli prawie najbogatsza wersja. Dzisiaj analogiczna wersja auta z segmentu D to dwa razy większa kwota.
Pytanie czy po Primerze zostajemy w segmencie D, bo może

Pawel18PL pisze:Camry

albo Maxima? Choć podaż tych aut jest mała.

Do gazu w x-type trzeba ogarniętego gazownika, trzeba zrobić mechaniczny powrót benzyny do baku. Bez tego czujki głupieją, sypie błędami i jeździ coraz gorzej z kilometra na kilometr.
U mnie w chryslerze też mierzy podobnie - jadąc na gazie "zabiera" paliwo na wskazówce na podstawie obliczeń. Wystarczy odpalić po przerwie, poziom beny na zegarach wraca na miejsce.

Rover 75 bardzo fajny strzał, zawsze mi się podobał. Raczej nie wziąłbym nic więcej od hondy, a rover jakby inna bajka, klasa.

Jest jeszcze zabawka, która teraz jest w śmiesznych cenach, osiągi ma z kosmosu i duże szanse na zostanie klasykiem niedługo (cena pewnie będzie rosła). Dla mnie niestety troszkę małe, ale może kiedyś 2.0 turbo łyknę. Chodzi mi o Alfę GTV. Przy alfach warto czytać. Cała marka ma słabe opinie, a niektóre modele są udane.

Jest jeszcze jeden diesel jakiego rozważałem - 2.4JTD, bardzo udana fiatowa jednostka. Chciałem kupić lancię lybrę z tym motorem. Opinie dobre, cena śmieszna. Jednak z gazem nic nie ma szans w temacie ekonomii.

Przepraszam z gory za okreslenie, ale Rover to dla mnie taki ubiedzony Jaguar Kolega mial 45 i robil w nim wszystko o czym wspomnial moj mechanik (uszczelke kilka razy mu wywalilo).

Co do segmentu, to niestety mam wrazenie ze z Primery (D) przejde na C (oby nie na B..) Wieksze auta kosztuja wiecej, potrzebuja mocniejszych silnikow, wiecej pala, wiecej waza itd. A w miare nowe auto segmentu D dalej kosztuje swoje.

Z Jaguarem podchodze ostroznie. Bo to ze za ciekawy egzemplarza z 2007 trzeba zaplacic ledwie kilkanascie tys zlotych (dla porownania znalazlem - Honda Accord 2007 - 30 000zl). to o czyms swiadczy. Ale nie zmienia to faktu, ze x-type jest mega wypasiony w srodku (pomimo lat fotele, kierownica itp nieprzetarte) a i na zewnatrz bardzo mi sie podoba.

na razie czekam na walki polosi do primy

OK, znalazlem, nowe (zrobione) - stare auto: http://allegro.pl/honda-civic-mugen-si- ... 91729.html
Piekna Integra: http://otomoto.pl/oferta/honda-integra-ID6yjKIw.html I ten obrotomierz do 10k obrotow

Niestety ja potrzebuje auta 4/5 drzwi

NismoMan1 pisze: Co do segmentu, to niestety mam wrazenie ze z Primery (D) przejde na C (oby nie na B..)

Z mojej wiedzy prima to C (odpowiednik passat, vectra, a6).
B-almera/sunny (golf, astra, a4)
D-maxima (phaeton, a8).

damianos D - Vectra, Primera, C - to Golf, Astra, B - Corsa, Clio A - VW UP

Maxima jest klasa E, a VW Paeton klasa S

Pochrzaniło mi się z audicowym oznaczeniem - np A4 to B5 a a6 to C5.


Jeszcze jedno auto dorzucę. Mercedes CLK jest ciekawą opcją, najlepiej kompresor sprzed liftu. Jest to niestety początek chińszczyzny, ale co miało się rozlecieć już się rozleciało. Rozstrzał cenowy jest duży, głównie zależy od blachy. Można wyrwać tanio. Polecane wersje to starsza 2.3 z kompresorem i trochę nowszy motor 2.0 kompresor. Po lifcie odjęli dużo koni niestety. Moim zdaniem piękne auto, chodziło mi po głowie długo.
Wiem, mialy być min 4 drzwi

NismoMan1, a może dwa auta Szczerze - wolę mieć kilka starszych niż jedną perełkę, gdzie nieważne jak zadbasz, jakiś kretyn Ci przywali pod supermarketem i pozamiatane.

Ford ST220. Nowszy niż Primera, z mocnym motorem, z przyzwoitym pakietem zewnętrznym. Nie pamiętam tylko jaka kwotę chcesz na auto przeznaczyć. Ok 20tys taka furka.

Szwagra ojciec miał Forda Mondeo ST220, kupił w salonie i sprzedał przy przebiegu 250kkm. Na gwarancji 2x wymianiali wszystkie drzwi bo zardzewiały, 2 czy 3 razy padła pompa paliwowa, dość częsty bywalec serwisu był z tego auta jak dobrze pamiętam. Wnętrze bardzo wygodne, skóry solidne recaro, przyciski szybko się zniszczyły jak pamiętam to auto. Seryjne 18 i sztywno zestrojony zawias męczy na nierównościach. Raził przy tej mocy brak 6 biegu(trochę nim jeździłem i czuć to strasznie). Auto pomimo wad przyjemne ale na pewno nie tanie w utrzymaniu...

Pawel18PL, dlatego wersje po lifcie w 2004 r. miały już 6 biegów i były bardziej dopracowane

2 auta? Ma byc tanio w utrzymaniu

Ford, no nie wiem.. Wiem ze wyjde na szczegolanta ale po co ten zegarek z Jaguara w konsoli srodkowej?
V6 3l, ile to po miescie spali robiac odcinki po 3km? Tanio raczej nie bedzie? Jakie to ma zawieszenie?

Nic co ma 3.0 litry nie będzie palilo Malo w miescie.
Jak ma byc tanio to nie zmieniaj auta, zagazuj i jezdzij Primera.
W sumie to dziwne, ze boisz się kosztów utrzymania forda a patrzysz na jaguara
Podaruj sobie zmianę i rob Prime - na zdrowie ci to wyjdzie

Mam juz LPG w Primie. W miescie krotkie odcinki - jakies 14l/100 - wiec jak dla mnie przy tej mocy jest akceptowalnie.