Jakie auto kupić po Primerze
Moderatorzy: Ryba, Sajmooon, Zielkq, Maniek-ol
No to trzeba mieć dwa auta - jedno jako daily, a drugie do latania szybko po zakrętach i ganiania się w nocy
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
Janusz dobrze mówisz, inaczej nie byłoby klasyków bo by poszły na złom a każdy by jeździł coraz to nowszym autem. Czy NPOC w UK jeszcze istnieje? Wystarczy popatrzeć na ich filmy na YT ile tam odpicowanych primer, to my się do nich pod tym względem równać nie możemy.
Civic VI->Primera P11 GA16->Primera SR20DE->Accord VI 2.0 ES->P11.144 SR20
Janusz ale primka z SR20 prawie spełnia oba warunki dla normalnych użytkowników , pierwsza ze świateł jak kierujący ogarnięty .janusz pisze:No to trzeba mieć dwa auta - jedno jako daily, a drugie do latania szybko po zakrętach i ganiania się w nocy
Moja gorsza połowa bo ona najwięcej użytkuje mówi że primka jest wolna ale po starcie ze świateł inne auta zostają daleko z tyłu .
Ja też chcę zmienić w najbliższym czasie autko ale nie może być słabsze i koszty utrzymania chcę żeby były na podobnym poziomie .U mnie max budżet 30tyś na więcej szkoda kasy na auto lepiej wydać na przyjemniejsze rzeczy.
jeśliś głupi to milcz niech pomyślę że mędrzec
AdrionGT, NPOC istnieje i ma się bardzo dobrze. Odpicowanych aut jest tam sporo - ot choćby P11GTT Mad Maru Ale coraz więcej tam P12......
Jakbym miał do wydania 30kzł to kupiłbym jakąś P10/P11 i odpowiednio ją zrobił Albo innego odpowiednio starego Nissana
Nice-wawa, Primera w OEMie średnio się nadaje.....
Nowe auta - może i mają dużo ficzerów, ale niech mi ktoś powie - po co one komu? Żeby miało się co psuć?! Zamiast wydawać kasę na serwis i drogie części, wolę wydawać kasę na blacharza, dobrego blacharza, który zrobi porządnie budę. Jadąc w trasę starym sprawdzonym autem mam pewność, że nie będę musiał z niej wracać na lawecie, tylko dla tego, że zatankowałem złe paliwo, spaliła się żarówka, albo elektronice coś się odwidzi i zacznie szwankować.....
Jakbym miał do wydania 30kzł to kupiłbym jakąś P10/P11 i odpowiednio ją zrobił Albo innego odpowiednio starego Nissana
Nice-wawa, Primera w OEMie średnio się nadaje.....
Nowe auta - może i mają dużo ficzerów, ale niech mi ktoś powie - po co one komu? Żeby miało się co psuć?! Zamiast wydawać kasę na serwis i drogie części, wolę wydawać kasę na blacharza, dobrego blacharza, który zrobi porządnie budę. Jadąc w trasę starym sprawdzonym autem mam pewność, że nie będę musiał z niej wracać na lawecie, tylko dla tego, że zatankowałem złe paliwo, spaliła się żarówka, albo elektronice coś się odwidzi i zacznie szwankować.....
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
Polo32, to ja wolę, żeby go cholera brała po tym jak słyszy ile ja wydaję na części zamienne i koszty serwisowania auta
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
No jak to, żeby sąsiada cholera wzięła .Nowe auta - może i mają dużo ficzerów, ale niech mi ktoś powie - po co one komu?
Na poważnie: gadżety, wodotryski i pseudoekologia mają "uzasadnić" cenę, która ma się nijak do kosztów produkcji. Ponadto napędzić klientów do serwisów marki, żeby wymienić żarówkę czy inna pierdułkę, bo dostep zerowy . Kiedyś wystarczył podstawowy zestaw kluczy, miernik i kontrolka i wszystko na drodze zrobiłeś, teraz pozostaje laweta, bo musisz podpiąć się pod komputer, klucze co marka to inne rozmiary i rodzaje (cały warsztat trzeba by wozić ze sobą).
LPG Lovato Smart
Padło pytanie o S60 - ja kupiłem i nie żałuję, rocznik 2006, wersja T5, 260KM, 350NM, manual. Najsłabszą strona tego auta jest bagażnik (sedan, mały otwór załadunkowy), zawieszenie i ukł. kier. mogłyby być też precyzyjniejsze, ale to akurat da się poprawić. Trochę skrzypi też wnętrze - taki urok, Volvo nie jest premium Co do osiągów to jest super, 6.5s do 100km/h (manual), na autostradach wystarczy 6-go biegu używać, bo auto przyspiesza na nim dynamicznie w zakresie 120-250km/h (max moment chyba od 2100rpm). 5cyl + turbo straszy pasażerów przy depnięciu, super dźwięk. Bardzo dobre seryjne hamulce chyba 316mm. Spalanie przy mojej jeździe bez korków mam do 13l/100km lpg + 1l pb98 (w lecie spalanie beny pewnie spadnie). Do tego auto jest ciche i wygodne, nie ma eko udziwnień, jest półskóra (super fotele), tempomat, ksenon, dobre seryjne nagłośnienie, dużo poduszek, kontrola trakcji z esp. Nie mam grzania stołków bo to wersja na PL i nie jest najwyższa.
Teraz koszty: szyba przednia z czujnikiem 500, porządne hamulce przód 500zł, olej z filtrami 350zł (prawie 6l wchodzi, drogi jest filtr pow - 80zł) amorki przód 600+, tuleje wahacza + sworzeń do 300zł na stronę. Wydech kompletny seryjny ok 900zł (bosal). Najdroższy jest ew dwumas (do 4k, raz na 200tys.), rozrząd spoko bo max 1000zł z pompą, regeneracja turbiny chyba ok 1000-1200zł (K24). Opony 17 letnie porządne od ok 400zł/szt, zimówki droższe. Świece 150zł irydy. Auto na CAN-ie, każdy moduł ma swój komp. Poduszki silnika od 120-180 porządne, pompka spryskiwacza reflektorów 300zł (80 za zamiennik + małe kombinacje). Niewygodnie wymienia się żarówki przednich lamp;/ Części opisuję z najwyższej półki poza OEM. Co jest lipą, to ludziom handlującym używanymi częściami wydaje się, że te części powinny być drogie i czasem trzeba się naszukać jak się chce kupić bajery jakieś.
Program na ~300KM i 450+NM 1500zł, do tego cooler za 700zł z montażem
Teraz koszty: szyba przednia z czujnikiem 500, porządne hamulce przód 500zł, olej z filtrami 350zł (prawie 6l wchodzi, drogi jest filtr pow - 80zł) amorki przód 600+, tuleje wahacza + sworzeń do 300zł na stronę. Wydech kompletny seryjny ok 900zł (bosal). Najdroższy jest ew dwumas (do 4k, raz na 200tys.), rozrząd spoko bo max 1000zł z pompą, regeneracja turbiny chyba ok 1000-1200zł (K24). Opony 17 letnie porządne od ok 400zł/szt, zimówki droższe. Świece 150zł irydy. Auto na CAN-ie, każdy moduł ma swój komp. Poduszki silnika od 120-180 porządne, pompka spryskiwacza reflektorów 300zł (80 za zamiennik + małe kombinacje). Niewygodnie wymienia się żarówki przednich lamp;/ Części opisuję z najwyższej półki poza OEM. Co jest lipą, to ludziom handlującym używanymi częściami wydaje się, że te części powinny być drogie i czasem trzeba się naszukać jak się chce kupić bajery jakieś.
Program na ~300KM i 450+NM 1500zł, do tego cooler za 700zł z montażem
pozdr. Kamil
wod2u:
Według mnie jeszcze dobre samochody są amerykańskie (Jeep, Dodge, Chevrolet - proste zawieszenia, silniki nie do zajeżdżenia, nie skażone downsizing-iem) i azjatyckie (japońskie, koreańskie) - póki nie zostały pogrążone mariażem z europejskimi (casus Nissan/Renault).
... a to generuje w przyszłości koszty (tego nie polutujesz dobrze jak starą wiązkę przewodów). Ponadto to już nie stary dobry Szwed a chińczyk (kłopoty z częściami i to najprawdopodobniej już "made in PRC").Auto na CAN-ie, każdy moduł ma swój komp.
Według mnie jeszcze dobre samochody są amerykańskie (Jeep, Dodge, Chevrolet - proste zawieszenia, silniki nie do zajeżdżenia, nie skażone downsizing-iem) i azjatyckie (japońskie, koreańskie) - póki nie zostały pogrążone mariażem z europejskimi (casus Nissan/Renault).
Ostatnio zmieniony 2016-03-22, 08:59 przez polo32, łącznie zmieniany 1 raz.
LPG Lovato Smart
polo32, S60 I z lat 2000-2009 to jest ciągle "stary dobry Szwed", bo chińczycy przejęli Volvo w 2010 roku. Zresztą ponoć nawet po przejęciu skupili się na daniu kasy i czekaniu na zyski, nie na wpieprzaniu się w projektowanie.
Co do CAN-a - każde nowsze auto to ma, więc i tak nie przeskoczysz. Interface obsługujący wszystko kosztuje 500-700zł, soft da się znaleźć w sieci. Ale są gorsze auta, znajomy w Accordzie ma kompa od otwierania klapy bagażnika. Przy tym komp od pompy paliwa w Volvo wcale nie wygląda na przesadę:D
Co do CAN-a - każde nowsze auto to ma, więc i tak nie przeskoczysz. Interface obsługujący wszystko kosztuje 500-700zł, soft da się znaleźć w sieci. Ale są gorsze auta, znajomy w Accordzie ma kompa od otwierania klapy bagażnika. Przy tym komp od pompy paliwa w Volvo wcale nie wygląda na przesadę:D
pozdr. Kamil
Zdecydowanie jeden z moich typów. Do tego wszystkiego bezpieczeństwo - to po całej długości auta po bokach to prawie szyna kolejowa, mocne bydlę.wod2u pisze:Padło pytanie o S60 - ja kupiłem i nie żałuję, rocznik 2006, wersja T5, 260KM, 350NM, manual.
polo32, z canem to bez przesady, jak samochód nie jest popowodziowy to nie ma po co się psuć. Graty zamienne są też niedrogie, więc zamiast latać z lutownicą zostawiasz parę dych na szrocie i po temacie. Interfejs grosze kosztuje, dużo rzeczy nawet z komórki można zrobić.
Zgodzę się z amerykańcami, po doświadczeniach z voyagerem, chętnie wziąłbym pacificę albo dodge caliber.
Jedna uwaga, bo o tym nie wiedziałem - dodge to jakby ubogi krewny chryslera. Jest tańszy w zakupie, ale droższy w serwisie i odrobinę gorzej wykonany.
byłe nyski: 100nx GTi red top, hard top -> 2x almera 1.4 -> serena 2.0
jest: sunny 1.4 -> swap 1.6
typowo do zabawy
https://youtu.be/EluWUn-UWfk
jest: sunny 1.4 -> swap 1.6
typowo do zabawy
https://youtu.be/EluWUn-UWfk
Elektronika pomaga i ułatwiła życie ale tylko wtedy kiedy auto jest na gwarancji, potem jest już wrogiem. Zasada jest taka: kupujesz nowy samochód i kiedy kończy sie gwarancja kupujesz kolejny nowy samochód. Tylko większości ludzi na to nie stać.
Ale,prędzej czy później będziemy musieli przesiąść się na nowsze auta.
Ale,prędzej czy później będziemy musieli przesiąść się na nowsze auta.
W nowych samochodach wnerwia mnie stosowanie różnych AVCS, BAS, AFU, HBA, ASR, ASC, TC, TCS, ESP, VSC, ESC i sprowadzania kierowcy do roli głupiej blondynki (sorry do kobiet nic nie mam ). Może za wyjątkiem ABS, wyłącza to jakiekolwiek myślenie ze strony kierowcy, czego rezultatem jest często gęsto lądowanie w rowie. Nawet żeby zaparkować to włączasz asystenta parkowania . Nie oszukujmy się, te wszystkie "pomoce" są po to aby ubezwłasnowolnić przeciętnego właściciela i zrobić z niego bezwolne narzędzie do dostarczenia gotówki firmom i serwisom.
Według mnie, to co nie istnieje zbędnego w samochodzie to się nie zepsuje. Czasami nawet najlepszym softem nie zdiagnozujesz prostej usterki - a serwis wymieni Ci pół samochodu ("bo tak wskazał komputer")
Według mnie, to co nie istnieje zbędnego w samochodzie to się nie zepsuje. Czasami nawet najlepszym softem nie zdiagnozujesz prostej usterki - a serwis wymieni Ci pół samochodu ("bo tak wskazał komputer")
LPG Lovato Smart
W S60 zwykłym ingerencję ESP można opóźnić (jest przycisk, ale nie dezaktywuje zupełnie), w S60R da się całkowicie wyłączyć. Mi się udało tylko kontrolę trakcji włączyć do tej pory (wielokrotnie ).
Primera po lifcie ma BAS btw:P
Aha, bo nie podałem - przy tej mocy instalacja LPG to 3800 - 4300zł (za to wchodzi duża butla w koło, zasięg 450+km ).
Primera po lifcie ma BAS btw:P
Aha, bo nie podałem - przy tej mocy instalacja LPG to 3800 - 4300zł (za to wchodzi duża butla w koło, zasięg 450+km ).
pozdr. Kamil
Choćbyście nie wiem jak chuchali na swoje wozy, to nie uchronicie ich przed zmęczeniem. Tak. Jak się przesiadasz z auta, które ma 400kkm najechane po naszych dziurawych drogach do auta, które ma 100kkm, to czuć różnicę. Bezwypadkowych z niskim przebiegiem i w dobrym stanie blacharskim przybywać nie będzie.
QQ jako następca się nie sprawdza bo jest sporo wolniejszy, ma mniej miejsca w środku i gorzej się prowadzi. Dodatkowo nadal jest spora grupa osób, która chce sedan/kombi a nie crossover. Niestety w stajni Nissan nie ma na europejskim rynku nic do wyboru.
Piszecie, że bajery się psują i to kosztuje. Tak mi też w Primerze dwa razy padła mata w podgrzewanym lusterku. Dla mnie przydatna rzecz i naprawiłem. Większość osób jak kupuje to chce jak najbardziej wyposażone. Jak chcecie bez bajerów, to Citroen sprzedaje C1 w wersji podstawowej: 5 drzwi bez centralnego (każde otwierane z kluczyka), szyby na korbę, a o klimie można zapomnieć. Z opcji można domówić zamykany schowek zamiast półki przed pasażerem z przodu!
Jeżdże różnymi samochodami i są zbędne gadżety, ale są takie, które naprawdę się przydają: elektryczne lusterka zmieniające pozycję po wrzuceniu wstecznego, klimatyzacja automatyczna kilkustrefowa, rolety, elektryczne fotele z pamięcią, skórzana tapicerka, spryskiwacze mgłowe. W P11.144 mam grzanie foteli, czujniki parkowania, podgrzewane lusterka i tego często używam. Absolutne minimum, to klimatyzacja i elektryczne szyby. Można się obyć bez asystenta parkowania, czujników zmierzchu czy deszczu aczkolwiek mi to nie przeszkadza. Czy kontrola trakcji to zła rzecz?
Mi w nowej motoryzacji brakuje wolnossących silników benzynowych.
QQ jako następca się nie sprawdza bo jest sporo wolniejszy, ma mniej miejsca w środku i gorzej się prowadzi. Dodatkowo nadal jest spora grupa osób, która chce sedan/kombi a nie crossover. Niestety w stajni Nissan nie ma na europejskim rynku nic do wyboru.
Piszecie, że bajery się psują i to kosztuje. Tak mi też w Primerze dwa razy padła mata w podgrzewanym lusterku. Dla mnie przydatna rzecz i naprawiłem. Większość osób jak kupuje to chce jak najbardziej wyposażone. Jak chcecie bez bajerów, to Citroen sprzedaje C1 w wersji podstawowej: 5 drzwi bez centralnego (każde otwierane z kluczyka), szyby na korbę, a o klimie można zapomnieć. Z opcji można domówić zamykany schowek zamiast półki przed pasażerem z przodu!
Jeżdże różnymi samochodami i są zbędne gadżety, ale są takie, które naprawdę się przydają: elektryczne lusterka zmieniające pozycję po wrzuceniu wstecznego, klimatyzacja automatyczna kilkustrefowa, rolety, elektryczne fotele z pamięcią, skórzana tapicerka, spryskiwacze mgłowe. W P11.144 mam grzanie foteli, czujniki parkowania, podgrzewane lusterka i tego często używam. Absolutne minimum, to klimatyzacja i elektryczne szyby. Można się obyć bez asystenta parkowania, czujników zmierzchu czy deszczu aczkolwiek mi to nie przeszkadza. Czy kontrola trakcji to zła rzecz?
Mi w nowej motoryzacji brakuje wolnossących silników benzynowych.
Była P11 2.0 16V - rozbita
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG
Wod2U, to teraz policz sobie: dwumas i turbina (nie wiadomo z jakim przebiegiem) - Primera i QQ tego nie mają. Wymiana jakiegokolwiek modułu - to OEM, bo zamienniki powodują wariację szyny CAN. Obowiązkowe wyposażenie to interfejs i soft, żeby zgrubnie wiedzieć co się stało (nie wiem jak Volvo, niektóre marki przy próbie użycia nie serwisowego softu, blokują komputer).
Teraz wyobraź sobie, jedziesz na urlop z rodziną do Chorwacji, w drodze (czego Ci nie życzę ), blokuje przepływ paliwa tak zachwalany komp od pompy paliwa (słabe zatankowane paliwo lub niższe o 0,1 bara ciśnienie). Zmarnowany urlop, laweta i kupa euro w błoto. To ja już wolę Primerę, o wiele większe prawdopodobieństwo, że wrócę bez zbędnych kosztów
Smeru, zgadzamy się na proste rozwiązania, bez dodatkowej zawodnej elektroniki.
Teraz wyobraź sobie, jedziesz na urlop z rodziną do Chorwacji, w drodze (czego Ci nie życzę ), blokuje przepływ paliwa tak zachwalany komp od pompy paliwa (słabe zatankowane paliwo lub niższe o 0,1 bara ciśnienie). Zmarnowany urlop, laweta i kupa euro w błoto. To ja już wolę Primerę, o wiele większe prawdopodobieństwo, że wrócę bez zbędnych kosztów
Smeru, zgadzamy się na proste rozwiązania, bez dodatkowej zawodnej elektroniki.
LPG Lovato Smart
polo32, patrząc na to tak jak to opisałeś to na wakacje leci sie samolotem aby zminimalizować takie zagrożenia. W każdym aucie może paść cos co uniemożliwi dalsza jazde.
Inna sprawa, ze mając budżet powiedzmy 10tys to zdrowy rozsadek podpowiada aby nie wydawać calej kwoty na samo auto tylko zostawić kilka pln na podstawowa eksploatacje i tak z automatu zostaje 8000zl. Jest sens wymieniać auto w takim wypadku tylko po to zeby wymienić? Lepiej doprowadzić obecne do ladu - takie jest moje zdanie.
Inna sprawa, ze mając budżet powiedzmy 10tys to zdrowy rozsadek podpowiada aby nie wydawać calej kwoty na samo auto tylko zostawić kilka pln na podstawowa eksploatacje i tak z automatu zostaje 8000zl. Jest sens wymieniać auto w takim wypadku tylko po to zeby wymienić? Lepiej doprowadzić obecne do ladu - takie jest moje zdanie.
Człowiek szybko przyzwyczaja się do wygody. Tylko ta wygoda w naszych czasach niestety szybko się psuje i to jest wina producentów a nie technologii.
Dzisiejsza motoryzacja nie tylko uważa kierowcę za głupka a dąży do tego, żeby calkowicie wyeliminować kierowcę.
A i systemy typu abs, system stabilizacji pojazdu czy ostrzeganie o niepożądanej zmianie pasa są wymagane przez przepisy. Podobnie ekologia.
I nawet ten przykładowy c1 musi mieć te systemy.
Osobna sprawa, że kierowcy nie umieją jeździć bo szkoły nie uczą jak jeździć a uczą jak zdać egzamin. I jak wychodzić cało z nie bezpiecznych sytuacji a zamiast tego jak jeździć nie przekraczając określonych obrotów na danym biegu.
Z drugiej strony, wielu kierowców jeździ przemęczonych i system automatycznego hamowania (nie wiem jak to się nazywa) czy system przeciw niepożądanej zmiany pasa drogi się przydają. A jeżeli będziemy jeździć bezpiecznie to nie będą się uaktywniać.
Ale znowu z innej strony to elektronika póki co nie zastępuje kierowcy i pomimo że są takie systemy powinniśmy jeździć tak aby nie miały okazji się uaktywnić.
Ale się rozpisałem i to jeszcze nie na temat <sciana>
Dzisiejsza motoryzacja nie tylko uważa kierowcę za głupka a dąży do tego, żeby calkowicie wyeliminować kierowcę.
A i systemy typu abs, system stabilizacji pojazdu czy ostrzeganie o niepożądanej zmianie pasa są wymagane przez przepisy. Podobnie ekologia.
I nawet ten przykładowy c1 musi mieć te systemy.
Osobna sprawa, że kierowcy nie umieją jeździć bo szkoły nie uczą jak jeździć a uczą jak zdać egzamin. I jak wychodzić cało z nie bezpiecznych sytuacji a zamiast tego jak jeździć nie przekraczając określonych obrotów na danym biegu.
Z drugiej strony, wielu kierowców jeździ przemęczonych i system automatycznego hamowania (nie wiem jak to się nazywa) czy system przeciw niepożądanej zmiany pasa drogi się przydają. A jeżeli będziemy jeździć bezpiecznie to nie będą się uaktywniać.
Ale znowu z innej strony to elektronika póki co nie zastępuje kierowcy i pomimo że są takie systemy powinniśmy jeździć tak aby nie miały okazji się uaktywnić.
Ale się rozpisałem i to jeszcze nie na temat <sciana>
polo32, byłem Primerą na wakacjach w Chorwacji i jednak wolałbym jechać Volvo. Bo cichsze, wygodniejsze (tempomat), bo szybsze, bo większy zasięg. Jadąc P11 też nie ryzykowałem bo KAŻDE auto może się zepsuć i wykupiłem dodatkowy assistance.
I tak, auto jest droższe w eksploatacji, ale cenię sobie mój komfort, a przede wszystkim bezpieczeństwo wyżej, niż te kilka tys. dodatkowo raz na parę lat. Ja wiem, że P11 to raczej niezawodne auta ale kurcze nie wybrałem Volvo jako pierwszego lepszego z brzegu, też ma bardzo dobre opinie pod tym względem. Co do CAN-a to często można wymieniać moduły bez ich programowania, wystarczy trafić te same numery modułu.
adrionGT, moja jazda to dojazdy do miasta bez większych korków, średnia prędkość ~45km/h, plus ten litr na podpałkę, ale ponoć tu jest taka strategia wtrysku, że na zimnym leje wiadrami. Do tego w lecie może się pogorszyć spalanie bo raz, że będzie wcześniej się przełączał i dwa, IC w upałach podobno nie do końca daje radę, trzeba FMIC montować. Spalanie beny miałem od 10 do 12l, powtarzalnie udało się zrobić kilka razy 11.5 zanim zamontowałem LPG. Generalnie wszystkie te benzynowe Volva palą podobnie, dlatego warto brać najmocniejsze Od razu uprzedzam, że skrzynie automatyczne potrafią być problematyczne (ludzie oleju nie zmieniają;/), podobnie jak napęd AWD.
Ja zastanawiałem się jeszcze nad BMW E91 325i (~220KM) albo 330i (~250KM) ale są sporo droższe i mało tego (roczniki tylko 2005-2007 bo dalej jest bezp. wtrysk). Zaleta że mniej palą (wolnossące i bardzo wydajne), lepiej się prowadzą. Wg mnie są całkiem ładne, nie wyglądają dresiarsko:P
A Nissan mógłby namieszać w EU Altimą ale niestety, kaszkaje i inne kobiece pseudo terenowo przeciwkrawężnikowe co najwyżej crossovery lepiej się sprzedają Chociaż da się kupić Altimy w PL na rynku wtórnym
I tak, auto jest droższe w eksploatacji, ale cenię sobie mój komfort, a przede wszystkim bezpieczeństwo wyżej, niż te kilka tys. dodatkowo raz na parę lat. Ja wiem, że P11 to raczej niezawodne auta ale kurcze nie wybrałem Volvo jako pierwszego lepszego z brzegu, też ma bardzo dobre opinie pod tym względem. Co do CAN-a to często można wymieniać moduły bez ich programowania, wystarczy trafić te same numery modułu.
adrionGT, moja jazda to dojazdy do miasta bez większych korków, średnia prędkość ~45km/h, plus ten litr na podpałkę, ale ponoć tu jest taka strategia wtrysku, że na zimnym leje wiadrami. Do tego w lecie może się pogorszyć spalanie bo raz, że będzie wcześniej się przełączał i dwa, IC w upałach podobno nie do końca daje radę, trzeba FMIC montować. Spalanie beny miałem od 10 do 12l, powtarzalnie udało się zrobić kilka razy 11.5 zanim zamontowałem LPG. Generalnie wszystkie te benzynowe Volva palą podobnie, dlatego warto brać najmocniejsze Od razu uprzedzam, że skrzynie automatyczne potrafią być problematyczne (ludzie oleju nie zmieniają;/), podobnie jak napęd AWD.
Ja zastanawiałem się jeszcze nad BMW E91 325i (~220KM) albo 330i (~250KM) ale są sporo droższe i mało tego (roczniki tylko 2005-2007 bo dalej jest bezp. wtrysk). Zaleta że mniej palą (wolnossące i bardzo wydajne), lepiej się prowadzą. Wg mnie są całkiem ładne, nie wyglądają dresiarsko:P
A Nissan mógłby namieszać w EU Altimą ale niestety, kaszkaje i inne kobiece pseudo terenowo przeciwkrawężnikowe co najwyżej crossovery lepiej się sprzedają Chociaż da się kupić Altimy w PL na rynku wtórnym
pozdr. Kamil
wod2u, nie zastanowiło Cię dlaczego Volvo i Saab upadły? Oprócz tego elektronika ma to do siebie, że elementy dyskretne starzeją się (np. kondensatory) i powodują zakłócenia w pracy układów. Wątpię, aby przeładowane elektroniką samochody wytrzymały 20-30 i więcej lat eksploatacji.
Rysiu83, albo wyrzucić z nich zawczasu gumowe przeciwwagi
Rysiu83, albo wyrzucić z nich zawczasu gumowe przeciwwagi
LPG Lovato Smart
W Primerze problemem na trasie może być: półoś, mechanizm wycieraczek, czujnik spalania stukowego, przepływka. Ze względu na wiek samochodu te awarje mogą się przytrafić. OBD podaje mało informacji, do komunikacji z ABSem zwykły ELM nie wystarczy, W takiej sytuacji CAN jest fajny, bo daje możliwość łatwiejszej diagnostyki. Jak padnie przepływka, to pierwszy lepszy mechanik nie wykryje tego. Trzeba pokazać palcem i podać parametry.
Nissan Altima fajnie prezentuje się na zdjęciach, ale nowe samochody trzeba sprzedawać. Maxima w EU nie szła, Honda chce zaprzestać sprzedawania w EU Accorda. Niemcy jako największy rynek kupują swoje VAGi, Francuzi swoje, Koreańczycy weszli niską ceną i jedynie chyba Toyota się liczy w sedanach ze względu na swoją reputację.
Nissan Altima fajnie prezentuje się na zdjęciach, ale nowe samochody trzeba sprzedawać. Maxima w EU nie szła, Honda chce zaprzestać sprzedawania w EU Accorda. Niemcy jako największy rynek kupują swoje VAGi, Francuzi swoje, Koreańczycy weszli niską ceną i jedynie chyba Toyota się liczy w sedanach ze względu na swoją reputację.
Była P11 2.0 16V - rozbita
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG
Ta dyskusja nie ma sensu, Volvo takie upadłe:polo32 pisze:wod2u, nie zastanowiło Cię dlaczego Volvo i Saab upadły?
http://auto.forbes.pl/wyniki-finansowe- ... 3,1,1.htmlSzwedzka marka ma powody do dumy. Rok 2015 okazał się dla niej kolejnym sukcesem. Największym osiągnięciem jest przekroczenie progu pół miliona zarejestrowanych pojazdów. Globalna sprzedaż na poziomie 503 127 sztuk w minionym roku oznacza poprawienie wyniku o 8% w stosunku r/r.
Żeby nie było, nie jestem żadnym fanatykiem ani Volvo, ani Nissana, ale bez wciskania kitu proszę, że Primera to jedyne najlepsze i najbardziej niezawodne auto dostępne na rynku, a wszystko co nowsze jest na pewno gorsze bo tak.
pozdr. Kamil
Witam ponownie. Widze ze rozpetalem burze
Do wydania mam, tyle ile dadza mi kredytu A mowiac szczerze napewno, nie wiecej niz 30 000.
Jakies 3 lata temu kupilem Primere i bylem bardzo zadowolony. Dalem ponad 10kzł. Niestety przez te 3 lata klekla troche blacha i wydech. I jakos tak zmeczylem/zuzylem to auto troche (mimo ze duzo nie jezdze).
Teraz powiedzmy ze chcialbym wydac 30kzl i co? i wlasnie to ze nic!
Nadal chodzi mi Subaru po glowie.. Ma to cos tak jak Nissan..
Do wydania mam, tyle ile dadza mi kredytu A mowiac szczerze napewno, nie wiecej niz 30 000.
Jakies 3 lata temu kupilem Primere i bylem bardzo zadowolony. Dalem ponad 10kzł. Niestety przez te 3 lata klekla troche blacha i wydech. I jakos tak zmeczylem/zuzylem to auto troche (mimo ze duzo nie jezdze).
Teraz powiedzmy ze chcialbym wydac 30kzl i co? i wlasnie to ze nic!
Nadal chodzi mi Subaru po glowie.. Ma to cos tak jak Nissan..