O BMW serii 5 e39 przyznam że myślałem. Tylko ze mój pułap cenowy to do 10 tys. Ale akurat tego modelu w tej kwocie jest spory wybór. Tylko chyba koszty utrzymania są już wyższe. A spalanie? Rocznikiem nie kupuje. Więcej niż te 10 tys na sam samochód bym wydawać nie chciał. I tak dojdzie do tego jeszcze sporo wydatków.rz pisze:BMW. W wielu rzeczach Nissan blednie - blacha, wyposażenie, prowadzenie i przyzwoite silniki. Nie wiem jak jest w najnowszych modelach ale roczniki podobne do P11 to kawal dobrej fury.
Jakie auto kupić po Primerze
Moderatorzy: Ryba, Sajmooon, Zielkq, Maniek-ol
Civic VI->Primera P11 GA16->Primera SR20DE->Accord VI 2.0 ES->P11.144 SR20
Jesli nie kupujesz rocznikiem to zerknij chociażby na e36. Utrzymanie jak każdego innego auta. Spalanie na gazie, który przyjmują bez problemu, śmieszne. Ja akurat często śmigam 1.8 115KM LPG i musze powiedziec, ze klasa dupowoz. Jesli jest dobrze utrzymana, a można znalezc takie, to będziesz zadowolony. Wyposażenie bardzo dobre: Klima, grzane fotele etc no i tylny napęd, który jest chyba najlepszym napędem. Jakbyś znalazł 1.8is 140KM to juz by byla klasa. Oczywiście jest mniejsza od 5-ki ale przy moim wzroście - 193cm - zero problemów z przodu jak i z tylu.
Jak chcesz więcej info to dawaj na PW.
rzy
Jak chcesz więcej info to dawaj na PW.
rzy
Jakbym miał się zdecydować na BMW to w grę wchodzi tylko e39
Obecnie najbardziej zdecydowany jestem na p11 a najlepiej na wersję GT. O ile uda się znaleźć konkretny zadbany egzemplarz. Jak dla mnie to najfajniejsze auto w tych pieniądzach. Ewentualnie p11.144 ale ta już mniej mi się podoba jeśli chodzi o kwestie wizualne.
Obecnie najbardziej zdecydowany jestem na p11 a najlepiej na wersję GT. O ile uda się znaleźć konkretny zadbany egzemplarz. Jak dla mnie to najfajniejsze auto w tych pieniądzach. Ewentualnie p11.144 ale ta już mniej mi się podoba jeśli chodzi o kwestie wizualne.
Civic VI->Primera P11 GA16->Primera SR20DE->Accord VI 2.0 ES->P11.144 SR20
Jak masz 10k to szukaj lepiej zadbanej p11/p11.144, a nie pakuj się w trupy bmw z milionem km na blacie, które przepalają olej jak frytkownica.
Jak chcesz coś małego i szybkiego,to mam fajną fiestę st z 2005r. z sekwencją do sprzedania
za 11500
Jak chcesz coś małego i szybkiego,to mam fajną fiestę st z 2005r. z sekwencją do sprzedania
za 11500
Był: Sunny n14, Primera P11.144
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Niedawno i ja miałem problem co kupić. Potrzebujemy teraz dwóch aut. Rodzina z dzieckiem więc sedan segmentu D. Znalezienie zadbanego auta starszego graniczy z cudem, a jak jest, to cena zaporowa. Myśleliśmy o Mazdach 6, ale problem z rdzą skutecznie nas odstraszył. Wybraliśmy Accorda 7 generacji. Popularne auto więc nie ma problemów z częściami. W środku ciszej niż w Primerze. Wielowahaczowe z tyłu więc prowadzi dobrze. W serii tarcza z przodu 300mm, wydech 2,5cala, dwustrefowa klimatyzacja w pełni automatyczna, ksenony. Cieszy skrzynia 6MT, której brakuje w Primerze. Poduszki, kurtyny to bierne bezpieczeństwo. Tylko że zadbany egzemplarz z 2005 roku z silnikiem 2,4 benzyna kosztuje powyżej 30kzł.
Także najpierw nakreśl budżet, bo on wyznacza przedział. Ogólnie mając kilkadziesiąt tysięcy nie jest łatwo, bo nawet auta pięcioletnie potrafią być już mocno zmęczone.
Ja Primera mam nadal i dzielnie nabija kilometry. Znikoma wartość auta powoduje, że nie strach jej zostawić pod blokiem, nie boli tak gdy obijają drzwiami pod sklepem. Założyłem poliuretany w zawieszenie, wkładkę zamiast filtra powietrza, rozrząd na łańcuchu. To sprawia, że auto jest naprawdę tanie w utrzymaniu i szkoda sprzedawać. Musiałbym sprzedać 10 takich Primer, żeby za uzyskane pieniądze kupił przy czym poczuję różnice na plus. Bo sprzedaż P11.144 za np. 4kzł i kupno czegoś za 10kzł to będzie ta sama klasa, te same roczniki, a jedynie można wtopić z jakimś wrakiem, a tu mam sprawdzony przez lata egzemplarz.
Także najpierw nakreśl budżet, bo on wyznacza przedział. Ogólnie mając kilkadziesiąt tysięcy nie jest łatwo, bo nawet auta pięcioletnie potrafią być już mocno zmęczone.
Ja Primera mam nadal i dzielnie nabija kilometry. Znikoma wartość auta powoduje, że nie strach jej zostawić pod blokiem, nie boli tak gdy obijają drzwiami pod sklepem. Założyłem poliuretany w zawieszenie, wkładkę zamiast filtra powietrza, rozrząd na łańcuchu. To sprawia, że auto jest naprawdę tanie w utrzymaniu i szkoda sprzedawać. Musiałbym sprzedać 10 takich Primer, żeby za uzyskane pieniądze kupił przy czym poczuję różnice na plus. Bo sprzedaż P11.144 za np. 4kzł i kupno czegoś za 10kzł to będzie ta sama klasa, te same roczniki, a jedynie można wtopić z jakimś wrakiem, a tu mam sprawdzony przez lata egzemplarz.
Była P11 2.0 16V - rozbita
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG
Twojego nikt nie kupi żebyś skończył co zacząłeś
Ale jest jedno auto które bardzo mi się podoba i by mogło godnie zastąpić P11, chodzi o Lancera o takiego: http://otomoto.pl/oferta/mitsubishi-lan ... 78f6a65d25
Ale tylko w wersji Sport i w sedanie. Tylko do niego bym musiał trochę dozbierać
Ktoś tu już wspomniał chyba o tym aucie.
Ale jest jedno auto które bardzo mi się podoba i by mogło godnie zastąpić P11, chodzi o Lancera o takiego: http://otomoto.pl/oferta/mitsubishi-lan ... 78f6a65d25
Ale tylko w wersji Sport i w sedanie. Tylko do niego bym musiał trochę dozbierać
Ktoś tu już wspomniał chyba o tym aucie.
Civic VI->Primera P11 GA16->Primera SR20DE->Accord VI 2.0 ES->P11.144 SR20
Z doświadczenia, kupiłbym passata 1.8 turbo.
Wiem, łamie 2 z Twoich założeń, ale... miałem takiego. Przejechałem nim 100tys km, do dzwona. Polecam bardzo, moje dziewczyny dalej za nim płaczą. Zawias drogi w robocie wielowahacz, tylko że robiony na oryginałach posłuży na dziesiątki tysi km. Turbo bezobsługowe. Nic mi się w nim nie działo, dokulałem do licznikowego 360tys, ze 100 cofnięty. Gaz średnio 11l w mieszanym. Poniżej 9 do sety. Bagażnik gigant. Wygląd i detale -szybko się przyzwyczaiłem i się zaczął podobać.
Chętnie łyknąłbym też 2,8 w syncro. Nie wspomnę o W8, ale to już inny rodzaj auta, tylko wygląda jak passat.
Audice - osobiście - mniej lubię. Odpowiedniki WV są zdecydowanie większe, cena audic też jest nieuzasadniona.
Z autobusów, espace świetny, zwłaszcza 3.5. Ja się zdecydowałem na grand voyagera 2002 3.3 l - też świetne auto. Większe od espace, mega wygodne, genialnie się połyka kilometry. Do parkowania kupa.
Z saabów, to na 900-II się chyba prawdziwy kończy; to był pierwszy model na vectrze, ale jeszcze nie zniszczony oplowską myślą przewodnią. Uturbiony 2.0 ma zakuty silnik z czego pamiętam, fajna baza do modów.
Mondeo większość kupa. ST220 jest świetny, tylko cena jakby na wyrost.
Z niewymienionych, zwróć uwagę na forduara, czyli jaguara x-type. Występował nawet w kombi. Poza najmniejszym silnikiem, 2.5 i 3.0 są warte polecenia. Auto deko ciasne, części nie najtańsze (zwłaszcza przy napędzie 4x4). Z drugiej strony kot na masce, wygoda, prestiż - takie mondeo to rozumiem Zdecydowanie tańsze od ST220 i zdecydowanie ładniejsze.
Powodzenia, bo znam ten dylemat Po 2005 nie wiem, co bym kupił. Najchętniej jeżdżę sunnym, voyagerem do zadań specjalnych, a żonie oddałem civica 2003r, strasznie nudne auto
Wiem, łamie 2 z Twoich założeń, ale... miałem takiego. Przejechałem nim 100tys km, do dzwona. Polecam bardzo, moje dziewczyny dalej za nim płaczą. Zawias drogi w robocie wielowahacz, tylko że robiony na oryginałach posłuży na dziesiątki tysi km. Turbo bezobsługowe. Nic mi się w nim nie działo, dokulałem do licznikowego 360tys, ze 100 cofnięty. Gaz średnio 11l w mieszanym. Poniżej 9 do sety. Bagażnik gigant. Wygląd i detale -szybko się przyzwyczaiłem i się zaczął podobać.
Chętnie łyknąłbym też 2,8 w syncro. Nie wspomnę o W8, ale to już inny rodzaj auta, tylko wygląda jak passat.
Audice - osobiście - mniej lubię. Odpowiedniki WV są zdecydowanie większe, cena audic też jest nieuzasadniona.
Z autobusów, espace świetny, zwłaszcza 3.5. Ja się zdecydowałem na grand voyagera 2002 3.3 l - też świetne auto. Większe od espace, mega wygodne, genialnie się połyka kilometry. Do parkowania kupa.
Z saabów, to na 900-II się chyba prawdziwy kończy; to był pierwszy model na vectrze, ale jeszcze nie zniszczony oplowską myślą przewodnią. Uturbiony 2.0 ma zakuty silnik z czego pamiętam, fajna baza do modów.
Mondeo większość kupa. ST220 jest świetny, tylko cena jakby na wyrost.
Z niewymienionych, zwróć uwagę na forduara, czyli jaguara x-type. Występował nawet w kombi. Poza najmniejszym silnikiem, 2.5 i 3.0 są warte polecenia. Auto deko ciasne, części nie najtańsze (zwłaszcza przy napędzie 4x4). Z drugiej strony kot na masce, wygoda, prestiż - takie mondeo to rozumiem Zdecydowanie tańsze od ST220 i zdecydowanie ładniejsze.
Powodzenia, bo znam ten dylemat Po 2005 nie wiem, co bym kupił. Najchętniej jeżdżę sunnym, voyagerem do zadań specjalnych, a żonie oddałem civica 2003r, strasznie nudne auto
byłe nyski: 100nx GTi red top, hard top -> 2x almera 1.4 -> serena 2.0
jest: sunny 1.4 -> swap 1.6
typowo do zabawy
https://youtu.be/EluWUn-UWfk
jest: sunny 1.4 -> swap 1.6
typowo do zabawy
https://youtu.be/EluWUn-UWfk
Ja ten sam mam problem z wyborem następnego auta oczywiście tylko PB pod LPG .
Żadnego bezpośredniego wtrysku najchętniej hydrauliczna regulacja zaworów i łańcuch zamiast paska .
Po 2005 u mnie takie autka zostały na ta chwile
Laguna 2+doładowana koledzy wyżej wymieniali ,
Saab 9-3 w kombi 2,0 b+
Peugeot 407 2,2 PB
Ale patrzyłem nad mazda 5 ale z sinik 2,3 tylko z automatem występuje co mnie odpycha .
Oczywiście Honda Acord 2,4 ale strasznie drogie są .
|
Żadnego bezpośredniego wtrysku najchętniej hydrauliczna regulacja zaworów i łańcuch zamiast paska .
Po 2005 u mnie takie autka zostały na ta chwile
Laguna 2+doładowana koledzy wyżej wymieniali ,
Saab 9-3 w kombi 2,0 b+
Peugeot 407 2,2 PB
Ale patrzyłem nad mazda 5 ale z sinik 2,3 tylko z automatem występuje co mnie odpycha .
Oczywiście Honda Acord 2,4 ale strasznie drogie są .
|
jeśliś głupi to milcz niech pomyślę że mędrzec
grzeg255, jesteś kolejna osoba, ktora kupuje przebiegiem a nie stanem. Nie będę cie przekonywal o wyższości bmw nad nissanem czy na odwrót. Wiem, ze bmw to dobre auto i wiem za co kierowcy je lubią. A stan? Każde z tych aut znajdziesz w stanie oplakanym jak i wzorowym. A więcej jedzących olej to widziałem Primer niż chociażby e36. Pomijam porównanie blachy bmw vs. Nissan
Nie jestem osobą, która kupuje przebiegiem. Wręcz przeciwnie, ja kupuję rocznikiem. Nie będę ukrywał,że mam już dość aut z poprzedniej epoki.rz pisze:grzeg255, jesteś kolejna osoba, ktora kupuje przebiegiem a nie stanem. Nie będę cie przekonywal o wyższości bmw nad nissanem czy na odwrót. Wiem, ze bmw to dobre auto i wiem za co kierowcy je lubią. A stan? Każde z tych aut znajdziesz w stanie oplakanym jak i wzorowym. A więcej jedzących olej to widziałem Primer niż chociażby e36. Pomijam porównanie blachy bmw vs. Nissan
Był: Sunny n14, Primera P11.144
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Nie wiem jak Voyager, ale Espace ma mniejszy promien zawracania jak Primeradamianos pisze:Z autobusów, espace świetny, zwłaszcza 3.5. Ja się zdecydowałem na grand voyagera 2002 3.3 l - też świetne auto. Większe od espace, mega wygodne, genialnie się połyka kilometry. Do parkowania kupa.
NOrmalnie szok
grzeg255, to czas wybrać się do salonu
prawda jest taka, że tak bezawaryjnych i tanich w użytkowaniu aut jak nissany przed 2000 rokiem już nie będzie. Kto co potrzebuje, ja osobiście dziennie robie po 40km i zwykły stary nissan zdaje się do tego być idealny. tani w utrzymaniu, a i nie jest mega żal, że ktoś mi gwoździem opierdzielił lakier pod blokiem. mając nawet 5 letnie auto żal już by był. a zmiany auta na siłe do 10 tysięcy zł MOIM ZDANIEM jeżdząc np primerą p11 uważam za conajmniej słabe rozwiązanie, bo za te pieniądze nadal kupuje się auto które lada chwila skończy pełnoletność, a i stan niewiadomy, co może ciągnąć duże koszta za sobą by jako tako to jeździło.
prawda jest taka, że tak bezawaryjnych i tanich w użytkowaniu aut jak nissany przed 2000 rokiem już nie będzie. Kto co potrzebuje, ja osobiście dziennie robie po 40km i zwykły stary nissan zdaje się do tego być idealny. tani w utrzymaniu, a i nie jest mega żal, że ktoś mi gwoździem opierdzielił lakier pod blokiem. mając nawet 5 letnie auto żal już by był. a zmiany auta na siłe do 10 tysięcy zł MOIM ZDANIEM jeżdząc np primerą p11 uważam za conajmniej słabe rozwiązanie, bo za te pieniądze nadal kupuje się auto które lada chwila skończy pełnoletność, a i stan niewiadomy, co może ciągnąć duże koszta za sobą by jako tako to jeździło.
100NX... 17 rok i nadal jeździ..
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
Chyba zdecyduje sie robic Primerę. Dzwonilem w sprawie wydechu z nierdzewki i .... no sporo to kosztuje.
Mam do ogarniecia nowe blotnki przednie, luszczaca sie tylna klape i pare purchli. Troche $ u lakiernika zostanie... Walki polosi wlasciwie zamowione, jeszcze klocki przod i lacznik stabilizatora. Wizyta u gazownika mnie tez czeka (szarpie przelaczajac na lpg w mrozie).
Ladna suma z tego wszystkiego wyjdzie, ale moze jednak warto?
Myslalem o Subrau Imprezie, Jaguarze x-type, jakims fajnym autku z turbo, ale wydaje mi sie ze koszty utrzymania mnie przerosna.
Mam do ogarniecia nowe blotnki przednie, luszczaca sie tylna klape i pare purchli. Troche $ u lakiernika zostanie... Walki polosi wlasciwie zamowione, jeszcze klocki przod i lacznik stabilizatora. Wizyta u gazownika mnie tez czeka (szarpie przelaczajac na lpg w mrozie).
Ladna suma z tego wszystkiego wyjdzie, ale moze jednak warto?
Myslalem o Subrau Imprezie, Jaguarze x-type, jakims fajnym autku z turbo, ale wydaje mi sie ze koszty utrzymania mnie przerosna.
2-3 lata to teraz bym pojezdzil bez poprawy blacharki i blotnikow (z tym ze z dziurami). Wydech moze tez bym jeszcze obspawal (nie ma zabardzo do czego i jakos bym przekulal.
Ale potrzebuje sprawne auto i w miare zadbane. Moze 5 lat jeszcze wytrzyma po tych "modach"? Glowne obawy mam co do blachy niestety.
Edit: Auta nadal przegladam i tak trafilem na takie cacko: http://otomoto.pl/oferta/suzuki-sx4-oka ... yidWz.html
Nie lubie udawanych terenowcow ale ten wyglada niezle, opis normalny i cena chyba tez.
Ale potrzebuje sprawne auto i w miare zadbane. Moze 5 lat jeszcze wytrzyma po tych "modach"? Glowne obawy mam co do blachy niestety.
Edit: Auta nadal przegladam i tak trafilem na takie cacko: http://otomoto.pl/oferta/suzuki-sx4-oka ... yidWz.html
Nie lubie udawanych terenowcow ale ten wyglada niezle, opis normalny i cena chyba tez.
Bardzo fajne są te suzuki i cieszą się dobrą opinią, tylko nie wiem jak z automatami, a te to chyba zza oceanu, bo 2l benzyna +cvt to ameryka
Ostatnio zmieniony 2016-03-21, 19:21 przez grzeg255, łącznie zmieniany 1 raz.
Był: Sunny n14, Primera P11.144
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
NismoMan1, Pewnie czeka Cię długa droga, sporo myślenia i oglądania. Moja żona po 6 miesiącach miała mnie już dość i aut które jej pokazywałem W dzisiejszych czasach fajnych benzynówek jak na lekarstwo, a jak jest coś co człowiekowi się spodoba, to dudków za mało
Jak zaczynałem szukać to pułap cenowy był do 20k, a na końcu wyznaczyłem sobie 30k..i dalej miałem problem.
Jak zaczynałem szukać to pułap cenowy był do 20k, a na końcu wyznaczyłem sobie 30k..i dalej miałem problem.
Był: Sunny n14, Primera P11.144
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Tak śledzę ten wątek i chyba wtrącę swoje 3 grosze. Jakiś miesiąc temu też stałem przed tym dylematem. Jeżdżę Primerką P10 już dwa lata ale niestety ze względu na stan blachy trzeba było coś kupić. Bezawaryjność, ceny części i niezawodność. Długo się nie zastanawiałem, dopadłem Primerkę P11 w sport line, teraz już od dwóch tygodni jest pieszczona u blacharza. Chcę ją zrobić na igłę i cieszyć się latami. Moim skromnym zdaniem dysonując 10k zł lepiej jest kupić dobrze wyposażone starsze autko, zainwestować w blachy bo nie wieżę, że za tą kasę kupisz nie dość że nowsze to w super stanie. Zrobić po swojemu i jeździć i jeździć i jeździć!
Kurde jak by ktos strescil moje ostatnie 6 miesiechygrzeg255 pisze:NismoMan1, Pewnie czeka Cię długa droga, sporo myślenia i oglądania. Moja żona po 6 miesiącach miała mnie już dość i aut które jej pokazywałem W dzisiejszych czasach fajnych benzynówek jak na lekarstwo, a jak jest coś co człowiekowi się spodoba, to dudków za mało
Jak zaczynałem szukać to pułap cenowy był do 20k, a na końcu wyznaczyłem sobie 30k..i dalej miałem problem.
NismoMan1 a jaki masz budzet?
Czytam ten temat i dochodzę do wniosku, że klub za niedługo rozleci się. Co drugi ma w avatarze "fanatyk nissana" , ale większość proponuje wszystkie marki tylko nie Nissan. Zdrada sięga nawet szczytów władzy .
Według mnie naturalnym następcą Primery (tak też producent głosił) jest Quasqai z silnikiem 2.0 (diesel odpada bo ma DPF). Crossover ale w rozmiarze większego compacta, w mieście wszędzie się zmieści, a na Fordy i inne wynalazki patrzysz z góry.
Co ważne: nie ma turbiny, ale przyspiesza do setki w 10 sek. Rozrząd na łańcuchu, zagazować też można jak ktoś się uprze, spalanie w normie.
Z odsprzedażą też nie będzie kłopotu, jak sie znudzi. Ma parę mankamentów, ale mniej niż inne.
Według mnie naturalnym następcą Primery (tak też producent głosił) jest Quasqai z silnikiem 2.0 (diesel odpada bo ma DPF). Crossover ale w rozmiarze większego compacta, w mieście wszędzie się zmieści, a na Fordy i inne wynalazki patrzysz z góry.
Co ważne: nie ma turbiny, ale przyspiesza do setki w 10 sek. Rozrząd na łańcuchu, zagazować też można jak ktoś się uprze, spalanie w normie.
Z odsprzedażą też nie będzie kłopotu, jak sie znudzi. Ma parę mankamentów, ale mniej niż inne.
Ostatnio zmieniony 2016-03-21, 21:22 przez polo32, łącznie zmieniany 1 raz.
LPG Lovato Smart
Tylko na QQ trzeba wydać pewnie +-40k złotówek i nie każdy preferuje crossovery, bo na zakrętach nie można polatać i koło się zamyka, bo nie ma alternatywnej osobówki.
A następcą po primce, była chyba piękna Tiida, bo qq to inna klasa auta
A następcą po primce, była chyba piękna Tiida, bo qq to inna klasa auta
Był: Sunny n14, Primera P11.144
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Jest: Almera N16, Bravo II T-Jet Sport TdP 150km,
Giulietta 1,4TB
Nie Tiida, ale właśnie QQ (fakt na płycie X-Trail) jest następcą Primery i Almery, po P12 nie ma nic. Kukułkę już za 25-30 tzł można kupić.
Grzeg255 z wiekiem człowiek poważnieje, to i latanie mu nie w głowie .
Grzeg255 z wiekiem człowiek poważnieje, to i latanie mu nie w głowie .
Ostatnio zmieniony 2016-03-21, 22:25 przez polo32, łącznie zmieniany 1 raz.
LPG Lovato Smart