Strona 1 z 1

[N15] Wycieraczki przód - AWARIA

: 2010-01-10, 09:40
autor: Asahi
Wczoraj w Kielcach padał deszcz przy temperaturze -2. Autko było pokryte 1cm warstwą lodu.
Oczyściłem przednią szybę, musiałem coś jednak pominąć ;(
Włączyłem wycieraczki gdy wracały na swoje miejsce usłyszałem głuche stuknięcie i odmówiły współpracy.
Gdy łapię jedną z nich bez problemu ja przesuwam, przesuwają się obie synchronicznie.
Z tego co wyczytałem na forum jest to sprawa cięgła które spadło z grzybka na pierwszych cięgle - albo na silniczku albo przy pierwszej wycieraczce od strony pasażera.

Czy ktoś może mi pomóc i powiedzieć jak to w miarę sprawnie i szybko naprawić??
Chciałbym wiedzieć krok po kroku jak się do tych cięgien dostać, sądzę że z samymi cięgłami sobie poradzę.

Nie uśmiecha mi się jazda bez działających zgarniaczy ;)))

Za wszelkie odpowiedzi dzięki !!

Asahi

: 2010-01-10, 11:19
autor: Ziutek
Musisz i tak rozebrać podszybie żeby stwiedzić co się stało. Prawdopodobnie uszkodziło się bądź tylko spadło jedno z cięgien. Rozbierałem ten mechanizm i nie są to słabe połączenia więc może wystarczy nasadzić cięgło na grzybek i będzie po sprawie. W razie czego nowe cięgła nie są drogie. W serwisie kosztują około 80zł/szt.

: 2010-01-10, 11:22
autor: Ryan1987
Kolego Asahi to samo mi się dziś zdarzyło tylko że pod domem. Powiem Ci że ściągnąć silnik to nie problem ale dalej to już trzeba główkować.

: 2010-01-10, 12:34
autor: Kreyzol WPR
jesli to sprawa ciegien to nie ma tyle grzebania, no tyle co zdjac podszybie i jak cos nie tak bedzie to sam zobaczysz

: 2010-01-10, 13:47
autor: mimier
Obrazek
pokażę na przykładzie N14...
Na początek u mnie rozpadł się element łączący krótszy wspornik wycieraczki z resztą mechanizmu i prowizorycznie nawierciłem ten przegub kulowy i przekręciłem wszystko śrubką, żeby trochę na tym pojeździć ale później to samo stało się przy silniczku więc zakupiłem cały element zaznaczony na zdjęciu i mam spokój ;)

: 2010-01-10, 14:41
autor: Asahi
Już po zabiegu. W moim przypadku uszkodził się staw mocujący krótsze cięgło do pierwszej wycieraczki od strony pasażera.

MANUAL:
0. Otwieramy maskę samochodu - wszystkie czynności wykonujemy od strony silnika.
1. Zdjąć kapturki osłaniające śruby mocujące wycieraczki - mały płaski śrubokręcik.
2. Odkręcamy wycieraczki - klucz płaski 14mm - wycieraczki dociskamy lekko do szyby,
ładnie schodzą z wielorowkowego mocowania.
3. Podszybia zamocowane są w wpinki - dwie na prawym podszybiu, 4 na prawym
podszybiu.
Mały płaski śrubokręcik - podważamy ze wszystkich stron i powyjmowane.
4. Od strony komory silnikowej trzymają się na około 10 wpinkach które od razu mocują
uszczelkę maski oraz podszybia do karoserii. Aby je wyjąć musimy każdą pchnąć
kciukiem w kierunku szyby następnie w prawo, lewo i wyjęta - operację powtórzyć do
zdemontowania uszczelki wraz z wpinkami.
5. Prawe podszybie zapięte jest jeszcze na dwie wpinki których nie widać. Podszybie
podważyć od środka auta śrubokrętem. Podważone energicznie i pewnie szarpiemy ku
górze i wyjęte. Drugie podszybie wyciągamy bez kłopotów.
6. Po prawej stronie zobaczymy plastykową zaślepkę zasłaniającą mocowanie pierwszego
cięgła do silniczka wycieraczek. Zdejmujemy ją. Sięgamy dłonią i energicznym
ruchem zdejmujemy cięgło z silniczka. Stawy należy przeczyścić i przed założeniem
wypełnić smarem.
7. Następnie zdjąłem również cięgło łączące wycieraczki.
8. Oczom naszym ukaże się "grzybek" tak dokładnie jest to krótki pręt D10mm
zakończony kulką. Na końcu kulki możemy zobaczyć wgłębienie po obróbkowe. Teraz
wiertarka, wiertło D4mm i wiercimy wykorzystując właśnie to wgłębienie do
pozycjonowania wiertła. Tak samo wywiercamy otwór D4mm w plastykowej panewce
cięgła. Dopasuwujemy śrubę M4 do tego podkładka sprężynująca i nakrętka.
Skręcamy po wcześniejszym wypełnieniu panewki smarem skręcamy cięgło nie mocno
tak aby mechanizm się mógł poruszać swobodnie.
9. Po połączeniu wszystkich cięgien przed zmontowaniem wszystkich osłon. Sprawdzamy
czy nasz mechanizm pracuje poprawnie.
10. Zakładamy podszybia na wpinki. Zakładamy uszczelkę na wpinki. Zakładamy
wycieraczki. Dokładamy w położeniu które wydaje nam się poprawne, następnie na
przegubie dociskamy - prostując je odrobinę - wycieraczka sama nam wsunie się na
wielowpust. Dokręcamy nakrętki, zakładamy zaślepki i już mamy działające
wycieraczki.

Jak długo to wytrzyma ?? Nie mam pojęcia. Zakupię to cięgło na zapas i zobaczymy.

: 2010-01-10, 14:54
autor: Ryan1987
Dobrze wierzieć. Jutro z rana się za to zabieram.

: 2010-01-10, 15:20
autor: Jaś WPR
Jak wypadło Ci pierwszy raz to może jeszcze trochę potrzyma :)
Ja miałem już tak zchetane że na najwyższym biegu wycieraczki nie mogłem latać. Za to samo nałożenie cięgna miałem opanowane do perfekcji jakieś 10 sekund i założone :P
tylko podważałem plastikową lewą osłone wsadzałem łapę i zakładałem na czuja.

: 2010-01-10, 18:22
autor: Ryan1987
Jaś pisze:Za to samo nałożenie cięgna miałem opanowane do perfekcji jakieś 10 sekund i założone :P
tylko podważałem plastikową lewą osłone wsadzałem łapę i zakładałem na czuja.
Trening czyni mistrza, a tak na poważnie to lepiej naprawiać czy nowe zakładać?

: 2010-01-10, 19:00
autor: Jaś WPR
Spróbuj na razie "naprawić", a właściwie z powrotem wcisnąć ciegno na swoje miejsce. Może pióro Ci przymarzło i dlatego pod dużym naporem cięgno wypadło z uchwytu. Jak spadnie Ci po raz kolejny to wtedy już możesz się zastanowić nad wymianą. Niektórzy też zamiast zakupić nowe, nawiercają cięgna i gwintują tą "główkę" (w którą wchodzi cięgno) w silniku wycieraczek robiąc tak jakby ten zaczep na stałe - tak jak Asahi opisał to w punkcie 8.

: 2010-01-10, 19:40
autor: Ryan1987
No to teraz to naprawie sobie a jak będzie ciepło to zagwintuje chyba.

: 2010-01-11, 02:06
autor: mimier
Ryan1987 pisze:No to teraz to naprawie sobie a jak będzie ciepło to zagwintuje chyba.
wszystko fajnie tylko nie zapominaj że w trakcie pracy wycieraczek może się takowa śrubka odkręcić i lepiej żeby Cię nie spotkało to w jakieś niebezpiecznej sytuacji typu wyprzedzanie...ja tak zrobiłem jak napisał Asahi i nie zdało to egzaminu. Najlepiej wymienić ten element na nowy lub używany w dobrym stanie i czuć się bezpieczniej...

: 2010-01-11, 07:42
autor: Asahi
mimier pisze:wszystko fajnie tylko nie zapominaj że w trakcie pracy wycieraczek może się takowa śrubka odkręcić i lepiej żeby Cię nie spotkało to w jakieś niebezpiecznej sytuacji typu wyprzedzanie...ja tak zrobiłem jak napisał Asahi i nie zdało to egzaminu. Najlepiej wymienić ten element na nowy lub używany w dobrym stanie i czuć się bezpieczniej...
Odkręciła Ci się śruba czy plastyk nie wytrzymał?
Jeśli śruba to nakrętkę dałeś od spodu mechanizmu czy na górze?

: 2010-01-11, 10:21
autor: mimier
Asahi pisze:
mimier pisze:wszystko fajnie tylko nie zapominaj że w trakcie pracy wycieraczek może się takowa śrubka odkręcić i lepiej żeby Cię nie spotkało to w jakieś niebezpiecznej sytuacji typu wyprzedzanie...ja tak zrobiłem jak napisał Asahi i nie zdało to egzaminu. Najlepiej wymienić ten element na nowy lub używany w dobrym stanie i czuć się bezpieczniej...
Odkręciła Ci się śruba czy plastyk nie wytrzymał?
Jeśli śruba to nakrętkę dałeś od spodu mechanizmu czy na górze?
kurcze nie jestem w stanie powiedzieć gdzie to się poluzowało bo w tym czasie jak się to stało w aucie to byłem poza granicami kraju...