Strona 1 z 1

Lakierowanie - krok po kroku

: 2018-03-05, 14:48
autor: matek_p
Cześć Panie i Panowie.
Nadszedł czas by zmienić przednie błotniki w swoim wozidle. Z racji tego, że posiadam takie nowe zamienniki w jakimś podkładzie w domu to postanowiłem pomalować je samemu. Kompresor jest, pistolet również. Pokrywę kiedyś malowałem wyszło ładnie, felgi też ale... błotniki... Jak to zrobić, by zrobić to dobrze? Taki mój pomysł.

Podkład?
Skłaniam się ku epoksydowemu. Dlaczego akurat ten a nie reaktywny czy akrylowy? Epoksydowy lepiej zabezpiecza blachę od zwykłego (akrylowego) tworząc warstwę ochronną przed wilgocią i powietrzem. Warstwy myślę, że ze 2-3 nakładane w odstępie 10-15 min. Zostawiamy do wyschnięcia. Na następny dzień papier ścierny do łapy i jazda. No właśnie. Tylko jakiej gradacji? Myślę, że p800.

Baza?
Jeżeli podkład mamy już przeszlifowany i odtłuszczony...
Będę dobierać kolor, nie chcę zamawiać AR2 z neta bo bankowo będzie inny od tego na aucie. Ile warstw na podkład?, w jakim odstępie czasu? Myślę, że 2-3 warstwy w odstępach ok 15-20 minut?? Będzie raczej dobrze.

Bezbrawny?
Na koniec...
Tego boję się najbardziej, że popłynie, że zrobi się pomarańcza...
Myślę, że ok 20 minut od ostatniej warstwy bazy można dać 2 może 3 warstwy bezbarwnego. Odstęp między warstwami.. Kwadrans? Na spokojnie i nie przelewać... :)


Powyższe czasy to przy malowaniu w temp ok 20 stopni :D Podkład wysycha całkowicie a reszta już generalnie mokre na mokre. Potem niech sobie spokojnie schnie.

Całość to dosyć czasochłonna operacja. Nie da rady ogarnąć tego na drugi dzień w domowych warunkach w sumie to nawet w warsztacie od zera na drugi dzień nie zrobią. Trzeba również pamiętać o tym by całość była dobrze przygotowana do malowania. To zajmuje sporo czasu.

Błotniki nie będą szpachlowane czy traktowane odrdzewiaczami. Nie ma takiej potrzeby.

Oceńcie pomysł, dopiszcie coś od siebie co byście zmienili, zróbmy jakiś konkret poradnik a najlepiej jeszcze taki dla elementów, które noszą ślady walki z rdzą i szpachlą :D

: 2018-03-07, 09:24
autor: PrzeRuSco
Ja jak malowałem nakładki progów to pojechałem do firmy mieszającej lakiery podałem kod lakieru a gość wziął zestaw próbek (kilka odcieni jednego kodu) i dobierał odcień do lakieru na aucie.

: 2018-03-07, 23:13
autor: Ad@mus
Nie jestem pewny ale epoksyd może się zgryść z lakierem, więc warto go nałożyć owszem, ale po oszlifowaniu p800 przełóż go akrylowym a następnie dotrzyj akryl pod lakier.

Jeśli lakierujesz bazą to musisz nałożyć klar na odparowaną bazę ale nie wysuszoną, najlepiej na miekką bazę, wtedy fajnie się powiążą warstwy i nie powinno zwijać po czasie klaru.

Jeśli lakierował byś lakierem akrylowym to nie używasz klaru.

Podkład najlepiej dać na słońce do utwardzenia, żeby nie siadał. Także w słoneczne dni jakies 2-3 dni w pełnym słońcu, po tym docierasz.

Bazy dajesz tyle zeby pokryło, to jest kolor i ma pokrys dostaecznie wszystko rowno, bez przebitek i przejasnien.

Klar, 1 warstwa kontaktowa, czyli rozpylasz miotłą z mniejszą ilością materiału. Potem wylewasz 2 warstwy na bogato z umiarem i nie powinna powstac skorka, natomiast jesli powstanie a klaru nie poszczedzisz to z powodzeniem to spolerujemy.

Wgl po co tutaj pytasz skoro juz lakierkę przerabiałem ? :D Co prawda na felgach ale zasada ta sama:
viewtopic.php?t=15424

: 2018-03-08, 15:14
autor: matek_p
Wiesz, na felgach zasada nie do końca ta sama ;) Wracając do góry tematu, epoksydowy z lakierem ok. Na podkład reaktywny trzeba dać akrylowy, przy epoksydzie z tego co wiem nie trzeba tego robić. Tylko pokryć a potem przeszlifować :) Mówię, że bazą a nie akrylem malowanie więc dalej jest opcja: kładziemy klar osobno :P Jeżeli lecimy z pistoletu i kompresora to pamiętamy również o utrzymaniu odpowiedniego ciśnienia i czystości dyszy :) Za niskie ciśnienie + brudna dysza i będzię się nam pluło ;x