Wyczyszczenie i przygotowanie lakieru na zimę
Moderator: Zielkq
Wyczyszczenie i przygotowanie lakieru na zimę
Jak w temacie.
Co czym itd. Fajnie jakby były linki do allegro
Zostało mi polecone takie coś: http://allegro.pl/collinite-476-aplikat ... 66557.html
Co Wy na to?
Co czym itd. Fajnie jakby były linki do allegro
Zostało mi polecone takie coś: http://allegro.pl/collinite-476-aplikat ... 66557.html
Co Wy na to?
- radziejwwl
- fanatyk nissana
- Posty: 1593
- Rejestracja: 2009-12-10, 18:09
- Lokalizacja: Wołomin
Ja robię tak jak idzie grubsze mycie :
ValetPRO pH Neutral Snow - na auto
Tenzi Truck 1:50 - na felgi
Obowiązkowo 2 wiaderka i rękawica do mycia
Tak umyte auto osuszam, oklejam plastiki bluedelfinem i spryskuję Prickbort MAC 124 następnie opłukuje myjką ciśnieniową.
Na felgi daje Tenzi Prix i też chwile czekam i znów myjka.
Po takich zabiegach rozrabiam odrobinę szamponu samochodowego w 0,5l wody i wlewam do buteleczki po spryskiwaczu do mycia szyb. Jest to przygotowanie poślizgu pod glinkę. Ja stosuję ValetPRO Yellow. Jak już wyglinkujemy całe auto to znów trzeba całość przejechać pianą aktywną i spłukać obficie. Ostatni krok to wosk - Dodo Juice Rain Forest w moim przypadku - fajnie się go nakłada i mamy koniec mycia auta. Jak ktoś ma jeszcze siłę to można wszystkie szyby umyć mikrofibrą oraz pozabezpieczać plastiki.
ValetPRO pH Neutral Snow - na auto
Tenzi Truck 1:50 - na felgi
Obowiązkowo 2 wiaderka i rękawica do mycia
Tak umyte auto osuszam, oklejam plastiki bluedelfinem i spryskuję Prickbort MAC 124 następnie opłukuje myjką ciśnieniową.
Na felgi daje Tenzi Prix i też chwile czekam i znów myjka.
Po takich zabiegach rozrabiam odrobinę szamponu samochodowego w 0,5l wody i wlewam do buteleczki po spryskiwaczu do mycia szyb. Jest to przygotowanie poślizgu pod glinkę. Ja stosuję ValetPRO Yellow. Jak już wyglinkujemy całe auto to znów trzeba całość przejechać pianą aktywną i spłukać obficie. Ostatni krok to wosk - Dodo Juice Rain Forest w moim przypadku - fajnie się go nakłada i mamy koniec mycia auta. Jak ktoś ma jeszcze siłę to można wszystkie szyby umyć mikrofibrą oraz pozabezpieczać plastiki.
Do zabawy
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
IPA jest w zasadzie do samego odtłuszczenia powierzchni tuż przed nałożeniem ostatecznego zabezpieczenia.
Collinite #476 jest świetnym woskiem na zimę, biorąc pod uwagę jego cenę.
Jednak aby utrzymał się całą zimę lakier trzeba odpowiednio przygotować. Ściągę jak to zrobić napisał Pawel18PL.
Przed samym woskiem można użyć dodatkowo jakiś cleaner. Wosk nałożyć w dwóch warstwach, w kilkugodzinnych odstępach (nie zawsze się da, prawda? ) Tak zabezpieczona powierzchnia będzie się mniej brudzić i łatwiej domywać.
Collinite #476 jest świetnym woskiem na zimę, biorąc pod uwagę jego cenę.
Jednak aby utrzymał się całą zimę lakier trzeba odpowiednio przygotować. Ściągę jak to zrobić napisał Pawel18PL.
Przed samym woskiem można użyć dodatkowo jakiś cleaner. Wosk nałożyć w dwóch warstwach, w kilkugodzinnych odstępach (nie zawsze się da, prawda? ) Tak zabezpieczona powierzchnia będzie się mniej brudzić i łatwiej domywać.
Od siebie polecę jeszcze zymol ale to już inna półka cenowa....o swissvax nie wspominając....
Do zabawy
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
Troche poczytałem i teraz zupełnie nic nie wiem
Pytania:
1. Collnite 476 jest ok , ale do ciemnych lakierów lepiej 915 ?
2. Dodo Juice Blue Velvet jest super, ale lepiej zwykły czy PRO? Jak z trwałoscią?
3. A może Meguiars #16?
Jestem zdezorientowany. Oba auta mają kolor grafitowy. Co kupić (łacznie z glinką)?
Pytania:
1. Collnite 476 jest ok , ale do ciemnych lakierów lepiej 915 ?
2. Dodo Juice Blue Velvet jest super, ale lepiej zwykły czy PRO? Jak z trwałoscią?
3. A może Meguiars #16?
Jestem zdezorientowany. Oba auta mają kolor grafitowy. Co kupić (łacznie z glinką)?
Ja bym się skłaniał ku jakiemuś testerowi, który starczy na kilka aplikacji, a gdy się skończy, na wiosnę/lato można kupić kolejny, inny. Koszt testera to ok 20-30 zł. Myśląc o zimie do głowy przyszedł mi FK Hi-Temp.
Do mycia trzeba kupić wiadra, rękawice, szampon. Do mycia wstępnego pianę aktywną.
Do dekontaminacji, wyczyszczenia lakieru tak jak piszesz glinka. Dodatkowo można zaopatrzyć się w produkty usuwające smołę(potocznie "tar & glue remover") i osady metaliczne(np najbardziej znany "IronX")(do użycia przed glinkowaniem). Nie są konieczne, czasem ułatwiają i przyśpieszają prace.
Do przygotowania lakieru bezpośrednio przed nałożeniem wosku, cleaner i IPA (w przypadku wosku o którym pisałem, FK Hi Temp, cleaner jest raczej nie potrzebny). IPY nie żałować
Dodatkowo kilka mikrofibr i aplikatorów gąbkowych, ręcznik do osuszenia.
Do mycia trzeba kupić wiadra, rękawice, szampon. Do mycia wstępnego pianę aktywną.
Do dekontaminacji, wyczyszczenia lakieru tak jak piszesz glinka. Dodatkowo można zaopatrzyć się w produkty usuwające smołę(potocznie "tar & glue remover") i osady metaliczne(np najbardziej znany "IronX")(do użycia przed glinkowaniem). Nie są konieczne, czasem ułatwiają i przyśpieszają prace.
Do przygotowania lakieru bezpośrednio przed nałożeniem wosku, cleaner i IPA (w przypadku wosku o którym pisałem, FK Hi Temp, cleaner jest raczej nie potrzebny). IPY nie żałować
Dodatkowo kilka mikrofibr i aplikatorów gąbkowych, ręcznik do osuszenia.
Ostatnio zmieniony 2014-11-11, 21:37 przez Dimmu, łącznie zmieniany 1 raz.
I taśmę maskującą wodoodporną dobrze mieć jako, że niektóre specyfiki mogą odbarwić
Do zabawy
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
Nie wiem jakie masz zasoby czasowe i finansowe ale tak w skrócie postaram się opisać jak ja to robię
1.Mycie
1.a Mycie wstępne z wykorzystaniem pianownicy: Wstępne mycie i ruszenie brudu - na początek opryskuje cały przód i lusterka Bug removerem of Valetpro, czekam aż przereaguje z 5min (poza tym lubię ten etap bo ładnie pachnie ), następnie robię mieszankę do pianownicy z piany aktywnej, odrobiny TenziTrucka oraz IronOff`a i nakładam na auto. Tutaj też trzeba dać czas pianie aż rozpuści, czas ten poświęcam na detale czyli to co lubimy najbardziej - pędzel i pędzelkowanie . Dobrze się tu wspomagać pianownicą (Gloria czy budżetowo Marolex po modyfikacji) bo ważne jest żeby zawsze była odpowiednia ilość piany. Ok można spłukiwać.
1b. Mycie na dwa wiadra. Podstawowa sprawa myjemy z wykorzystaniem dwóch wiader. Jedno z czystą wodą i szamponem, a drugie do płukania brudnej rękawicy ( najlepiej z gridguardem ale bez przesady też ). Wiadomo mycie jak mycie nie ma się tu co rozpisywać. Po tym etapie suszymy auto. Można wykorzystać ręczniki odpowiednie do tego - ja mam jakieś fluffy cos tam z promocji w jednym z sklepów detailerskich.
2. Dekontaminacja i usuwanie smoły
Zadanie proste i nie będę go dzielił na osobne podpunkty. Suchą karoserię spryskujemy jednym specyfikiem np Ironoff i dajemy mu przereagować (charakterystycznie krwawi) i płuczemy, osuszamy i dajemy drugi specyfik na smoły - Prickbort. Przereagowuje i płuczemy - w razie potrzeby operacje czy to z jednym czy drugim specyfikiem powtarzamy. Bardzo ważne na koniec ! Całą karoserię traktujemy jeszcze raz pianą aktywną i myjemy z chemii która mogła zostać !. BTW przy tym etapie jak mamy jakieś czarne plastiki to warto je jakąś wodoodporną taśmą pozabezpieczać.
3.Glinka czyli niedobitki
Tu potrzeba troszkę wprawy i cierpliwości. Polecam na YT jakieś tutorial. Przygotowanie do oczyszczenia lakieru glinką rozpoczynamy od rozgrzania jej, może to być w rękach ale efektywniej jest ją wrzucić do ciepłej wody. Do pracy należy mieć też przygotowany preparat lubrykacyjny - może to być opryskiwacz do mycia szyb z wodą i odrobiną szamponu samochodowego. Glinka co najważniejsze musi być regularnie w rękach przepracowana jak plastelina tak aż uzyskasz perfekcyjną powierzchnię glinki wolną od zabrudzeń. Jeśli glinka ci upadła czy coś podobnego i złapała mase drobinek piasku - wrzuć ją i kup nową albo chociaż nożem odetnij ten kawałek bo zrobisz poważne bubu. Glinką pracujemy na lakierze delikatnie praktycznie bez naciskania a jedynie przesuwamy po lakierze, ona sama zrobi resztę. Po całym procesie konieczne będzie zapewne ponowne mycie od pozostałych smug z glinki i poślizgu.
4. IPA
W celu usunięcia pozostałości po poprzednich powłokach trzeba karoserię odtłuścić IPĄ. W sumie proste zadanie, rozrabiamy z wodą destylowaną w stosunku 1:1 i mikrofibrą jedziemy. Ważne jest to aby rozrobić IPĘ, nie ze względu na zużycie (kosztuje grosze) czy chemiczne uszkodzenie lakieru, a ponieważ silnie odparowuje i może się okazać że początkowy ruch szmatką będzie z IPĄ a pod koniec już jedziesz na sucho po lakierze.
5. Cleaner
Cleaner to nie IPA i odwrotnie. W zależności od wersji jego zadaniem głównie jest przygotowanie powierzchni przez pozbycie się luźnych frakcji lakieru, dodatkowo może mieć drobne właściwości wypełniające i przykryć najmniejsze ryski czy swirle. Nakładać go można dwojako, i maszynowo i ręcznie, ja jako, że boję się puki co maszyn to nakładam padem i wpracowuję w lakier aż zniknie.
6. Wosk... at last...
No i dochodzimy tu do końca wyprawy... Wosk wiadomo każdy nakłada się troche inaczej...czy to twardy czy to miękki... Ja ze swojej strony powiem tak, miałem dodo juice i byłem zadowolony, teraz wziąłem na próbę hi temp i też już widzę, że będzie ok, na lato planuję iść troszkę dalej i położę sobie Fusso. Coli wiadomo klasyka kto nałoży też będzie zadowolony. Każdy wosk troszę inaczej się nakłada, szkół jest wiele czy to padem czy dłońmi. I tu jak w przypadku glinki polecam na YT poszperać z filmikami jak nakładać dany wosk, w jakich warunkach(temperatura!) i jakie są spodziewane efekty...
Cały proces przygotowania średniej wielkości auta jak opisywałem zajmuje mi ok 7-8 godzin pracy ale robię jeszcze koła i wnęki.
Po samym myciu auto ostatnio wyglądało tak( p.1,2,3 i 4 ):
THE END
1.Mycie
1.a Mycie wstępne z wykorzystaniem pianownicy: Wstępne mycie i ruszenie brudu - na początek opryskuje cały przód i lusterka Bug removerem of Valetpro, czekam aż przereaguje z 5min (poza tym lubię ten etap bo ładnie pachnie ), następnie robię mieszankę do pianownicy z piany aktywnej, odrobiny TenziTrucka oraz IronOff`a i nakładam na auto. Tutaj też trzeba dać czas pianie aż rozpuści, czas ten poświęcam na detale czyli to co lubimy najbardziej - pędzel i pędzelkowanie . Dobrze się tu wspomagać pianownicą (Gloria czy budżetowo Marolex po modyfikacji) bo ważne jest żeby zawsze była odpowiednia ilość piany. Ok można spłukiwać.
1b. Mycie na dwa wiadra. Podstawowa sprawa myjemy z wykorzystaniem dwóch wiader. Jedno z czystą wodą i szamponem, a drugie do płukania brudnej rękawicy ( najlepiej z gridguardem ale bez przesady też ). Wiadomo mycie jak mycie nie ma się tu co rozpisywać. Po tym etapie suszymy auto. Można wykorzystać ręczniki odpowiednie do tego - ja mam jakieś fluffy cos tam z promocji w jednym z sklepów detailerskich.
2. Dekontaminacja i usuwanie smoły
Zadanie proste i nie będę go dzielił na osobne podpunkty. Suchą karoserię spryskujemy jednym specyfikiem np Ironoff i dajemy mu przereagować (charakterystycznie krwawi) i płuczemy, osuszamy i dajemy drugi specyfik na smoły - Prickbort. Przereagowuje i płuczemy - w razie potrzeby operacje czy to z jednym czy drugim specyfikiem powtarzamy. Bardzo ważne na koniec ! Całą karoserię traktujemy jeszcze raz pianą aktywną i myjemy z chemii która mogła zostać !. BTW przy tym etapie jak mamy jakieś czarne plastiki to warto je jakąś wodoodporną taśmą pozabezpieczać.
3.Glinka czyli niedobitki
Tu potrzeba troszkę wprawy i cierpliwości. Polecam na YT jakieś tutorial. Przygotowanie do oczyszczenia lakieru glinką rozpoczynamy od rozgrzania jej, może to być w rękach ale efektywniej jest ją wrzucić do ciepłej wody. Do pracy należy mieć też przygotowany preparat lubrykacyjny - może to być opryskiwacz do mycia szyb z wodą i odrobiną szamponu samochodowego. Glinka co najważniejsze musi być regularnie w rękach przepracowana jak plastelina tak aż uzyskasz perfekcyjną powierzchnię glinki wolną od zabrudzeń. Jeśli glinka ci upadła czy coś podobnego i złapała mase drobinek piasku - wrzuć ją i kup nową albo chociaż nożem odetnij ten kawałek bo zrobisz poważne bubu. Glinką pracujemy na lakierze delikatnie praktycznie bez naciskania a jedynie przesuwamy po lakierze, ona sama zrobi resztę. Po całym procesie konieczne będzie zapewne ponowne mycie od pozostałych smug z glinki i poślizgu.
4. IPA
W celu usunięcia pozostałości po poprzednich powłokach trzeba karoserię odtłuścić IPĄ. W sumie proste zadanie, rozrabiamy z wodą destylowaną w stosunku 1:1 i mikrofibrą jedziemy. Ważne jest to aby rozrobić IPĘ, nie ze względu na zużycie (kosztuje grosze) czy chemiczne uszkodzenie lakieru, a ponieważ silnie odparowuje i może się okazać że początkowy ruch szmatką będzie z IPĄ a pod koniec już jedziesz na sucho po lakierze.
5. Cleaner
Cleaner to nie IPA i odwrotnie. W zależności od wersji jego zadaniem głównie jest przygotowanie powierzchni przez pozbycie się luźnych frakcji lakieru, dodatkowo może mieć drobne właściwości wypełniające i przykryć najmniejsze ryski czy swirle. Nakładać go można dwojako, i maszynowo i ręcznie, ja jako, że boję się puki co maszyn to nakładam padem i wpracowuję w lakier aż zniknie.
6. Wosk... at last...
No i dochodzimy tu do końca wyprawy... Wosk wiadomo każdy nakłada się troche inaczej...czy to twardy czy to miękki... Ja ze swojej strony powiem tak, miałem dodo juice i byłem zadowolony, teraz wziąłem na próbę hi temp i też już widzę, że będzie ok, na lato planuję iść troszkę dalej i położę sobie Fusso. Coli wiadomo klasyka kto nałoży też będzie zadowolony. Każdy wosk troszę inaczej się nakłada, szkół jest wiele czy to padem czy dłońmi. I tu jak w przypadku glinki polecam na YT poszperać z filmikami jak nakładać dany wosk, w jakich warunkach(temperatura!) i jakie są spodziewane efekty...
Cały proces przygotowania średniej wielkości auta jak opisywałem zajmuje mi ok 7-8 godzin pracy ale robię jeszcze koła i wnęki.
Po samym myciu auto ostatnio wyglądało tak( p.1,2,3 i 4 ):
THE END
Do zabawy
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
Mój Sunny N14 GTi -> viewtopic.php?t=18906
O w MORDĘ Strasznie dużo tego czasu jak i czynności. A w wersji skróconej 2 - 3 h masz coś ? Jak na chwile obecną dysponuje woskiem oraz gąbką do tego potrzebuje jakiegoś szamponu jak się domyślam. Jaki szampon mógłbyś polecić aby tak nie zbankrutować zaraz. Aby stosunek jakość cena była przyzwoita. Na chwile obecną nie mam możliwości poświęcić aż 8 h na taką czynność, z racji tego iż jest zima. Za kilka dni temperatura będzie nieco wyższa ok 6 stopni. W tedy mam zamiar wziąć się za mycie i woskowanie. Na wiosnę wypróbuje twojego harmonogramu. Ale teraz w zimie jest to naprawdę troszkę za dużo dla mnie. Bo po pierwsze schnięcie nie jest takie szybkie, czasu mam mniej. Na wiosnę też planuje pokryć podwozie BOLLem
1. Wstępnie opłukanie auta i umycie szamponem
2. Glinkowanie auta
3. Opłukanie auta
4. Nałożenie wosku
5. Czyszczenie plastików, wnętrza itp detali.
Czy taki harmonogram byłby odpowiedni ?
1. Wstępnie opłukanie auta i umycie szamponem
2. Glinkowanie auta
3. Opłukanie auta
4. Nałożenie wosku
5. Czyszczenie plastików, wnętrza itp detali.
Czy taki harmonogram byłby odpowiedni ?
Jeśli nie masz garażu ogrzewanego to wosk sobie daruj. Myj na bezdotyku do wiosny. Po pierwsze nie wyglinkujesz auta na zewnątrz w tych temperaturach bo glinka będzie momentalnie twardnieć, po drugie prawidłowy proces nakładania wosku zakłada jego wygrzewanie więc i tu nie masz szans na poprawny proces.
Fajne jakościowo i cenowo są szampony od shiny garage.
Fajne jakościowo i cenowo są szampony od shiny garage.
Do zabawy
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
Zroś karoserię wodą i pokaż te kropelki
Do zabawy
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
Jest OK
W lecie takie kropelki powinny być zbliżone wyglądem do tego dla FK:
W lecie takie kropelki powinny być zbliżone wyglądem do tego dla FK:
Do zabawy
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx