Strona 1 z 1

[P/WP11.144] Blaszki na klockach hamulcowych

: 2010-04-13, 06:39
autor: truedomel1
Wymieniłem klocki hamulcowe - po raz pierwszy w Primerze- po skończonej robocie wyrzucając stare klocki do kosza ,zauważyłem ,że jest na nich łatwo zdejmowalny element taka cienka blaszka (tutaj zdjęcie) dokładnie w kształcie klocka i założona na jego zewnętrznej stronie. No i mam pytanie ,czy te blaszki to jakieś ulepszenie producenta tych starych klocków i ich miejsce jest teraz w koszu, czy to może element zacisku ,który powinienem zamontować razem z nowymi klockami? W poprzednich autach nie spotkałem się z czymś takim.

: 2010-04-13, 07:15
autor: BULI
Powinieneś zamontować te blaszki na nowe klocki jeżeli nowych z nowym zestawem nie dostałeś w komplecie. One trzymają też klocek na miejscu. Ja przy wymianie kupowałem wymieniałem w sklepie kilka kompletów, żeby w końcu pasowały do blaszek.

: 2010-04-13, 11:08
autor: donn_primerra
a po mojemu to powinno wyladować w koszu na nowym klocku masz zazwyczaj naklejąna taką plaszke. ma to niby zapobiegac wpadaniu klocka w drganie piszczenie i takie tam...

: 2010-04-13, 11:17
autor: BULI
donn_primerra, a jak nie ma w nowym klocku to musi założyć stare.

: 2010-04-13, 12:29
autor: donn_primerra
fakt tyle że już nawet najtańsze klocki mają przyklejoną taką blaszke.. ale racja jak jest sama blacha na klocku to musi to zamontować..

: 2010-04-13, 13:27
autor: nice-wawa
Tak jak napisał donn-primera - ja tych blaszek bym nie montował do kosza z nimi .

:evil:

: 2010-04-13, 14:51
autor: truedomel1
No cóż ,jak zwykle zdania podzielone :-D , ale dzięki ,teraz mniej więcej wiem po co to.Zrobimy dzisiaj poprawkę i się założy to coś, bo raczej na nowych nic takiego nie było (klocki ATE).

: 2010-04-13, 14:56
autor: rambo321
Jak niema tych blaszek na nowych to nic się nie dzieje jak są to mają być. Stare do kosza.
Blaszki te są przyklejane do klocków elastycznym klejem żeby ograniczyć wpadanie w drgania i tym samym piszczenie. 8-)

: 2010-04-13, 15:30
autor: truedomel1
Piszczeć nic nie piszczy tylko szura jak cholera, sam już nie wiem zakładać czy nie.

: 2010-04-13, 18:03
autor: Maniek-ol
Zakładaj to z powrotem , bo bez tego klocki są luźne w zacisku. Teraz szorują , zaraz zaczną dzwonić.

: 2010-04-13, 20:56
autor: donn_primerra
jeżeli klocki ATE to tym bardziej na bank masz przyklejona taką blaszke.. Teraz szorowanie nie ma akurat z nia nic wspólnego.. klocek moze byc luzny i owszem jezeli nie ma takich małych blaszek w miejscach w których przesowa się po jażmie zacisku (nie w każdym występują) ale o ile dobrze widze zdjęcie to jest taka duża blaszka która dolegała do płaszczyzny klocka tej metalowej..

: 2010-04-14, 06:48
autor: truedomel1
Nie no ,te małe blaszki na których przesuwa się klocek to ja oczywiście mam,(tak źle to ze mną nie jest :-D) a te to są po zewnętrznej jego stronie,przeciwległej do okładziny ciernej.

: 2010-04-14, 07:23
autor: nice-wawa
Klocki szorują bo muszą się dotrzeć po zmianie do starych tarcz.

Maniek-Ol czy widziałeś to zdjęcie pod linkiem w pierwszym poście .Wydaje mi się że chodziło ci o blaszki na jarzmie zacisku po których porusza się klocek .

Nadal jestem zdania że to nie potrzebne a miejsce tych blaszek jest w koszu.

: 2010-04-14, 08:02
autor: truedomel1
No więc tak: do tego stopnia zaintrygowały mnie te lipne blaszki ,że zadzwoniłem do dwóch autoryzowanych przedstawicieli firmy ATE. Jeden pan (mechanik) stwierdził,że są one nie potrzebne ,choć jak przyznał montowane fabrycznie w większości japońców, on je po prostu wywala z aut swoich klientów i tyle,szczerze oznajmił ,że nie ma pojęcia po co one są.Drugi z panów, chyba przedstawiciel handlowy stwierdził, że są one ,tak jak ktoś z Was napisał ,do wygłuszenia ,ustabilizowania itp., z bezpieczeństwem nie ma to oczywiście nic wspólnego, w zależności od ich stanu można je założyć lub spokojnie bez obaw zainstalować w koszu.

Blachy założone - koniec sprawy.Czuję tylko niesmak po założeniu nowych klocków na stare tarcze-notoryczny brak kasy a taniego szajsu nie chce kupować-Nyska też już w tym m-cu trochę mnie kosztowała a w dodatku przymierzam się do prewencyjnej wymiany półosi- więc tarcze za m-c albo dwa.Choć zastanawiam się czy jest sens zakładać nowe tarcze do używanych i dotartych do starej tarczy klocków.Sie zobaczy ,dzięki za wszystkie odp.

: 2010-04-14, 16:37
autor: donn_primerra
jesli tarcze jeszcze nie były jak żyletki trzeba było je dac so przetoczenia.. popieram to bardziej niż montowanie szajsu.. dawno nie widziałem klocków ATE ale nawet jak zakładam komus gorsze to jest już na nich naklejona fabrycznie blaszka..

: 2010-04-14, 19:50
autor: truedomel1
Tarcze mają tak ok.19,5mm, zeszlifowałem wszystkie ranty jakie były, człowiek by chciał wszystko nowe no ale cóż.Przyglądałem się tym klockom i nic tam na nich nie widziałem ,no chyba ,że tak sprytnie wtopione.

: 2010-04-14, 20:20
autor: rambo321
truedomel1 pisze:Tarcze mają tak ok.19,5mm, zeszlifowałem wszystkie ranty jakie były, człowiek by chciał wszystko nowe no ale cóż.Przyglądałem się tym klockom i nic tam na nich nie widziałem ,no chyba ,że tak sprytnie wtopione.
To tarcze już raczej do wymiany się nadają o ile pamiętam dolna granica grubości tarcz to 20mm. Chociaż jak wymieniałem swoje to miały już po 18,5.
Bezpieczeństwo najważniejsze :cool:

[P/WP11.144] Blaszki na klockach hamulcowych

: 2012-12-30, 16:00
autor: kgeorge
Witam

Przy ostatniej wymianie tylnych klocków hamulcowych zdemontowałem i wyrzuciłem blaszki które były nasadzone na klocki i jako integralny komplet były zamocowane w "klocko-trzymaczu".
Obecnie, jako skutek tej nieprzemyślanej operacji jest zjawisko ciągłego „klekotania” klocków w czasie jazdy samochodem.
Jak temu zaradzić, gdzie takie blaszki kupić, ewentualnie jakie inne wyjście z sytuacji Państwo proponujecie.


pozdrawiam

: 2012-12-30, 16:07
autor: Paweł12
jedyne wyjście jakie widzę to najlepiej było by nowe klocki kupić bo samych blaszek się nie da. ew. metodą domową możesz wziąć stare o ile je masz i wkleić jakimś klejem odpornym na wysokie temperatury i powinno pomóc jak nie to pisz znajdziemy inne wyjscie:)

pozdrawiam:)

: 2012-12-30, 16:13
autor: kgeorge
Tylko przy nowych klockach takowych braszek brak.
Stare poszły juz do kosza.

pozdrawiam

: 2012-12-30, 16:52
autor: Rysiu83
Opcja 1. Kupić klocki z takowymi nakładkami. (Ferodo,TRW,ATE takowe mają i takowe polecam)
Opcja 2. Jeździć bez nich,nie zauważyłem niepokojących objawów bez tych blaszek.
Nakładki te powodują ciaśniejsze osadzenie klocków w zacisku a jakiś czas później gdy już tam się nazbiera syfu klocek delikatnie się klinuje.


Mam takowe blaszki jeśli Cię to tak bardzo interesuje.

: 2012-12-30, 18:29
autor: kgeorge
a ile by kosztowały ?

: 2012-12-30, 18:57
autor: Rysiu83
Dobre piwo :-) podaj namiar to wyślę Ci je.

: 2012-12-30, 19:25
autor: kgeorge
poszło na priva

: 2013-01-07, 13:30
autor: Kitus
Witam, ostatnio też miałem problem z tymi blaszkami ( chociaż nie do końca z nimi bo u mnie są zamiast tych blaszek takie spinki druciane). W czasie jazdy po prostu jedna odpadła. Informuję że część taką można kupić osobno. Występuje ona pod nazwą - zestaw montażowy hamulca. Koszt 2 kompletów to ok 35zeta.

: 2013-01-07, 14:35
autor: nice-wawa
Kitus pisze:Witam, ostatnio też miałem problem z tymi blaszkami ( chociaż nie do końca z nimi bo u mnie są zamiast tych blaszek takie spinki druciane). W czasie jazdy po prostu jedna odpadła. Informuję że część taką można kupić osobno. Występuje ona pod nazwą - zestaw montażowy hamulca. Koszt 2 kompletów to ok 35zeta.
W P11.144 były montowane z przodu zaciski typu lucasa z blaszkami jak i ATE z spinkami drucianymi .