
Ale teraz do rzeczy. Almera n15 1.4 16v + instalacja lpg stag4.
Sprawdzona sonda, aparat zapłonowy podmieniałem od nissana sunny , stopień sprężania troszeczke powyżej 9 (z tego co czytałem to 9,5 to wartość odpowiednia) więc też ok.
Objawy są takie, że pierwszy drugi i trzeci gar od strony rozrządu palą ok świece ładnie wypalone (dodam, że świece i kable są nowe) za to czwarta jest zalana od paliwka, ale po wyciagnięciu i sprawdzeniu świecy na zewnątrz iskra jest. Jeśli podczas pracy silnika wypinam kable zapłonowe pokolei z osobna 1-2-3 to silnik zaczyna pracować jeszcze gorzej a po odłączeniu kabla od 4 garka silnik pracuje tak samo. Takie same objawy są na benzynie jak i na gazie. Po wymruganiu błędów 55 czyli brak usterek.
Jakieś sugestie? Czytałem kilka tematów ale nie miały końca.
Z góry dzięki za pomoc