[N15] Almera n15 [1.4 - 75KM] nie odpala
Moderator: sergiej
[N15] Almera n15 [1.4 - 75KM] nie odpala
Witam wszystkich forumowiczów!
Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem Almerki n15 (powiedzmy...). Autko ładnie pracowało jak i na niskich, wysokich obrotach, czy to na gazie czy benzynie. Nie podobał mi się jednak dławiący silnik podczas odpalania, ale uznałem, iż problem rozwiążę w tym tygodniu... Niestety...
W piątek (10.01.2014) autko przestało odpalać... Znaczy tak... Przejechałem nim dosyć długi dystans (bo kilkadziesiąt kilometrów w ten dzień zrobił). Kilka razy wyłączyłem silnik na kilkanaście minut. Działało jak wcześniej aż do felernego parkingu, gdzie na zaledwie 30 minut autko zostało pozostawione w bezruchu. Próbując go odpalić, słychać było tylko takie stuknięcie (nie słychać rozrusznika). Próbowałem chyba z 30 razy w tamtym momencie odpalić auto, lecz bezskutecznie. Oczywiście kontrolka “CHECK ENGINE” się ciągle pali, więc najpewniej chodzi o rozrusznik... Ale...
Zadzwoniłem do znajomego by to ogarnął (mechanik...). Wypchaliśmy auto i odpaliliśmy go na pych. Zaskoczył dławiąc się jak wcześniej, ale odpalił. Dojechałem do domu, zgasiłem, odczekałem minutę i znów odpaliłem. Kilka razy zaskoczył ale później znów zamarł na amen. Znajomy przypuszcza, że rozchodzi się o Bendix, który się zawiesił i za cholerę nie chce ruszyć.
Teraz pytanie do Was. Wiem, że kilka osób miało podobny problem, aczkolwiek przypuszczam, że rozrusznik jest OK, skoro na pych odpalił. Może to jednak ten Bendix, aczkolwiek nie jestem mechanikiem więc nie wiem. Dodam także, że od momentu zakupu auto dławi się, gdy chcę je odpalić (muszę go przydusić i przygazować by odpalił a tak być nie powinno). Czasem nawet zdarzyło się, że zgasł na wolnych obrotach i często silnik wariuje na niskich obrotach (bez gazu w podłodze...).
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem Almerki n15 (powiedzmy...). Autko ładnie pracowało jak i na niskich, wysokich obrotach, czy to na gazie czy benzynie. Nie podobał mi się jednak dławiący silnik podczas odpalania, ale uznałem, iż problem rozwiążę w tym tygodniu... Niestety...
W piątek (10.01.2014) autko przestało odpalać... Znaczy tak... Przejechałem nim dosyć długi dystans (bo kilkadziesiąt kilometrów w ten dzień zrobił). Kilka razy wyłączyłem silnik na kilkanaście minut. Działało jak wcześniej aż do felernego parkingu, gdzie na zaledwie 30 minut autko zostało pozostawione w bezruchu. Próbując go odpalić, słychać było tylko takie stuknięcie (nie słychać rozrusznika). Próbowałem chyba z 30 razy w tamtym momencie odpalić auto, lecz bezskutecznie. Oczywiście kontrolka “CHECK ENGINE” się ciągle pali, więc najpewniej chodzi o rozrusznik... Ale...
Zadzwoniłem do znajomego by to ogarnął (mechanik...). Wypchaliśmy auto i odpaliliśmy go na pych. Zaskoczył dławiąc się jak wcześniej, ale odpalił. Dojechałem do domu, zgasiłem, odczekałem minutę i znów odpaliłem. Kilka razy zaskoczył ale później znów zamarł na amen. Znajomy przypuszcza, że rozchodzi się o Bendix, który się zawiesił i za cholerę nie chce ruszyć.
Teraz pytanie do Was. Wiem, że kilka osób miało podobny problem, aczkolwiek przypuszczam, że rozrusznik jest OK, skoro na pych odpalił. Może to jednak ten Bendix, aczkolwiek nie jestem mechanikiem więc nie wiem. Dodam także, że od momentu zakupu auto dławi się, gdy chcę je odpalić (muszę go przydusić i przygazować by odpalił a tak być nie powinno). Czasem nawet zdarzyło się, że zgasł na wolnych obrotach i często silnik wariuje na niskich obrotach (bez gazu w podłodze...).
Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.
odpalanie na "pych" eliminuje konieczność używania rozrusznika także tak nie zdiagnozujesz czy ten jest dobry czy nieDiseant pisze:rozrusznik jest OK, skoro na pych odpalił
a nie czuć beznyną po odpaleniu ? Może po prostu zalewa go?Diseant pisze:dławi się, gdy chcę je odpalić (muszę go przydusić i przygazować by odpalił
sprawdź przede wszystkim wszystkie elementy zapłonu - świece , kable WN i aparat zapłonowy a dodatkowo przepływkę .. To podstawy .Diseant pisze:silnik wariuje na niskich obrotach

Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
Benzynki nie czuć, więc to chyba nie to. Kable i świece sprawdzę jak mówię pojutrze. Jeżeli chodzi o puknięcie - nic nie pomogło. Kilkukrotnie próbowałem lecz bezskutecznie...
Po prostu szkoda mi, że teraz auto stoi przed blokiem i nie jestem w stanie nic z nim zrobić. Boje się także, że może być to coś bardziej poważniejszego niż Bendix czy cały rozrusznik...
Po prostu szkoda mi, że teraz auto stoi przed blokiem i nie jestem w stanie nic z nim zrobić. Boje się także, że może być to coś bardziej poważniejszego niż Bendix czy cały rozrusznik...
a słychać taki .. hmm łoskot, metaliczne tarcie podczas odpalania (właściwie zaraz po cofnięciu kluczyka) ?
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
Właściwie to nie jestem w stanie stwierdzić czy takowy dźwięk się wydobywa. W każdym bądź razie byłem przed chwilą sprawdzić czy odpali z innym kluczykiem - bezskutecznie.
Wiem, że przez 5 sekund po przekręceniu kluczyka coś tam buczy i przestaje ale na pewno nie jest to rozrusznik
[ Dodano: 2014-01-14, 23:07 ]
Nie wspominam o obrotomierzu, który po przekręceniu kluczyka wskazuje max obrotów
Jutro będę wiedzieć co i jak - auto wędruje do mechanika
Wiem, że przez 5 sekund po przekręceniu kluczyka coś tam buczy i przestaje ale na pewno nie jest to rozrusznik

[ Dodano: 2014-01-14, 23:07 ]
Jedynie co słychać teraz to takie “hmmmmmmmmmmm” po przekręceniu kluczyka. Trwa to 5 sekundscubzik pisze:a słychać taki .. hmm łoskot, metaliczne tarcie podczas odpalania (właściwie zaraz po cofnięciu kluczyka) ?

Nie wspominam o obrotomierzu, który po przekręceniu kluczyka wskazuje max obrotów

Jutro będę wiedzieć co i jak - auto wędruje do mechanika

Tak myślałem 
Dobrze... Kilka nowych informacji... Samochód już najpewniej jest naprawiony, bo wczoraj składano rozrusznik, gdzie wymieniono szczotki, Bendix i coś jeszcze w tym rozruszniku. Dodatkowo przekazałem informację, że jeżeli nie będzie nadal odpalać to niech poszukają co może być jeszcze przyczyną, gdzie nadmieniłem, że może chodzić o kable w.n i świece.
Tak nadmieniając... Zapytałem się dodatkowo o szeleszczące sprzęgło. Wiem, że chodzi o łożysko, które posiadam, lecz koszt wymiany mnie zaskoczył - zarządał sobie 300, 400 PLN, więc myślę, że wymieni mi to znajomy za przysłowiowego “browara”

Dobrze... Kilka nowych informacji... Samochód już najpewniej jest naprawiony, bo wczoraj składano rozrusznik, gdzie wymieniono szczotki, Bendix i coś jeszcze w tym rozruszniku. Dodatkowo przekazałem informację, że jeżeli nie będzie nadal odpalać to niech poszukają co może być jeszcze przyczyną, gdzie nadmieniłem, że może chodzić o kable w.n i świece.
Tak nadmieniając... Zapytałem się dodatkowo o szeleszczące sprzęgło. Wiem, że chodzi o łożysko, które posiadam, lecz koszt wymiany mnie zaskoczył - zarządał sobie 300, 400 PLN, więc myślę, że wymieni mi to znajomy za przysłowiowego “browara”

Diseant, to normalna kwota za wymianę sprzęgła. Minimum z jakim się spotkałem to 250zł za samą robociznę - samo sprzegło to minimum drugie tyle.
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
Rozrusznik wymieniony i pali na dotyk. Problem z dławiącym się silnikiem jak i ze szeleszczącym sprzęgłem nie rozwiązany więc zrobi mi to kolega. Łożysko już mam więc koszty się ukróciły. Co do dławiącego się silnika to powiedziano mi, iż bierze olej i takie tam. Zobaczę jak wymienię kable i świece bo tego nie zrobili. Tyle to sobie sam zrobię 
