[N15] Brak rozruchu. Rozrusznik kręci, iskra jest, wałki się

Moderator: sergiej

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

[N15] Brak rozruchu. Rozrusznik kręci, iskra jest, wałki się

Post autor: vulture30 » 2012-08-27, 19:38

Witam,
Dzis moja Almera miała strasznie dziwną przypadłość.
Przekręcam kluczyka tu tylko taki dziwny dźwięk. Jakby sam rozrusznik chodził (nie, to nie dźwięk rozrusznika zepsutego). Tak jakby silnik sie krecił ale jakoś bez obciązenia, bez próby zapłonu, samym tylko rozrusznikiem.
Sprawdziłem z kolegą: Rozrusznik istotnie sie kreci, jest iskra, swiece suche, kolor ok, wałki także się kręcą. A silnik wydaje tylko taki dzwięk dziwny. Cięzko to okreslic. Tak jakby go mechanicznie kręcić ale całego procesu zapłonu.
Kolega mnie popchnął delikatnie, ja na dwójce pusciłem sprzegło. Było płasko, predkosć niska więc tylko zrobił "bul, bul" i stanął. Przekręcam kluczyk i odpalił. Silnik pracowął prawidłowo. Mocy nie stracił.
Moze ma to cos wspólnego z tym, że od jakiegoś czasu na 100km ucieka mi 100ml płynu chłodniczego gdzies, ale to jedyny objaw uszkodzonej uszczelki pod głowicą bo:
-brak białego dymu
-brak oleju w płynie i na odwrót
- świece nie zalane, kolor ich normalny
- nie stracił mocy
- brak wycieków pod autem


Nigdy nie słyszałem takiego rozruchu silnika. Nie mam pojecia co to moze byc. Co tam sie mogło zablokować.

Opis auta:
Nissan ALmera 1997 1,4 87KM 166000 km, Od 155000 km na LPG.

Komuś coś świta może?

Awatar użytkownika
bombel
Administrator
Posty: 13188
Rejestracja: 2009-12-07, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bombel » 2012-08-27, 19:45

Bendiks?

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-27, 19:55

bombel pisze:Bendiks?
A wtedy rozrusznik by kręcił silnikiem?

Awatar użytkownika
BaSsGrU
fanatyk nissana
Posty: 1359
Rejestracja: 2010-04-19, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BaSsGrU » 2012-08-27, 20:15

a co do ubytku to sprawdź czy pod którymś z dywaników masz mokro.
Dark Shadow

Awatar użytkownika
bombel
Administrator
Posty: 13188
Rejestracja: 2009-12-07, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bombel » 2012-08-27, 20:23

vulture30 pisze:A wtedy rozrusznik by kręcił silnikiem?
Raczej nie. Dźwiek taki jakby pykniecie ale bez krecenia

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-27, 21:17

No własnie.
Znam ten dźwiek.
Tu jest cos innego. Nigdy sie z czyms takim nie spotkałem.
Silnik mechanicznie sie obraca, ale nie ma próby zapłonu. Słychac tylko obracajacy sie rozrusznik, wałki inne czesci mechanczne.

Awatar użytkownika
bombel
Administrator
Posty: 13188
Rejestracja: 2009-12-07, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bombel » 2012-08-28, 05:45

Sprawdź jeszcze czy cewka daje iskrę i w jakim stanie jest kopułka i palec

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-28, 05:57

Iskrę sprawdziłem w takim sensie ze położyłem świece na silniku i zakręciłem rozrusznikiem. Iskra była.

To wygląda jkby cos mechanicznie było zablokowane/sklejone i po próbie startu na popychsie zruszyło.
Nie mam pojecia.

Awatar użytkownika
bombel
Administrator
Posty: 13188
Rejestracja: 2009-12-07, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bombel » 2012-08-28, 06:06

Gdzies w necie czytałem, że może to byc spowodowane uszkodzeniem wieńca koła zamachowego

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-28, 06:21

hmmm
Ciekawe czy jakby ściągnąć kable ze swiec, czy by właśnie takiego odgłosu nie było.
Tylko ze iskra była, no ale fakt ze sprawdziłem tylko jedną.
Moze cos z aparatem zapłonowym. Zobaczymy.
Auto oddałem do mechanika http://www.argperformance.pl/motorsport ... jekty.html

zobaczymy co z tego będzie.

Awatar użytkownika
sergiej
fanatyk nissana
Posty: 4155
Rejestracja: 2009-12-07, 20:01
Lokalizacja: Szczecin k.Kluczkowa

Post autor: sergiej » 2012-08-28, 09:01

bombel dobrze mowi ...w fordzie sierra mialem tak ze nieraz rozrusznik krecil a tu nic ...aby odbpalic auto wbijalem 5 bieg ...metr auto na biegu do przodu i auto odpalalo ...probhlem byl z tym ze zeby na wiencu wytarte i rozrusznik sie z nimi nie zazebial ...sprawdz ta metode ktora ja stosowalem ...jak bedzie tak jak mowie to kolo zamachowe do wymiany :)

Awatar użytkownika
bombel
Administrator
Posty: 13188
Rejestracja: 2009-12-07, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bombel » 2012-08-28, 09:08

Najłatwiej sprawdzic czy auto z wbitym biegiem i kreceniu rozrusznikiem bedzie chciało jechać

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-28, 10:28

Dzwonił mechanik, mówił ze brak kompresji i silnik albo do remontu albo do wymiany.
Masakra. Silnik przejechał 160k km niekatowany i zdechł.
Moze go gaz zajechał? Ale ze juz po 10k km :/

Po pracy do niego podjade i pogadam co da sie zrobic

Awatar użytkownika
agaj666
fanatyk nissana
Posty: 427
Rejestracja: 2010-07-02, 10:11
Lokalizacja: koło Warszawy
Kontakt:

Post autor: agaj666 » 2012-08-28, 10:48

A jesteś pewnien że przejechał 160 kkm?
Mój ma (licznikowe) 190 kkm i nie stwarza żadnych problemów. I ma LPG.

Awatar użytkownika
BaSsGrU
fanatyk nissana
Posty: 1359
Rejestracja: 2010-04-19, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BaSsGrU » 2012-08-28, 11:50

to szukaj silnika 1.6 są nie drogie na pewno taniej kupisz niż remont starego silnika.

swoją drogą ciekawe gdzie aż tak kompresja uciekła że na rozruszniku nie odpala a z popychu tak ??
Dark Shadow

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-28, 12:03

A jesteś pewnien że przejechał 160 kkm?
Tak, 200%
BaSsGrU pisze:swoją drogą ciekawe gdzie aż tak kompresja uciekła że na rozruszniku nie odpala a z popychu tak
Nie odpalałem go z popychu. Nie chciał odpalic to go delikatnie pchelismy. Zrobi tylko bul bul i stanłął. Za mała prędkośc żeby odpalił.
Po tym przekręciłem kluczyk i odpalił z rozruszinika i juz pracował normlanie, równiutko z pełną mocą.

mozna kupic drugi silnik ale pytanie w jakim stanie on będzie :/

Awatar użytkownika
agaj666
fanatyk nissana
Posty: 427
Rejestracja: 2010-07-02, 10:11
Lokalizacja: koło Warszawy
Kontakt:

Post autor: agaj666 » 2012-08-28, 12:44

Czyli raz ma kompresję, raz nie ma. Dziwne to jakieś. Jak odpalił to dało się normalnie jechać?

Awatar użytkownika
BaSsGrU
fanatyk nissana
Posty: 1359
Rejestracja: 2010-04-19, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BaSsGrU » 2012-08-28, 13:01

GA 1.6 można trafić z robitej P11.144 lub anglika i one sa troszkę mocniejsze.
agaj666 pisze:Czyli raz ma kompresję, raz nie ma. Dziwne to jakieś. Jak odpalił to dało się normalnie jechać?
i to mnie zastanawia własnie najbardziej- jak by był całkiem martwy to by wcale nie odpalił.
Dark Shadow

Awatar użytkownika
sergiej
fanatyk nissana
Posty: 4155
Rejestracja: 2009-12-07, 20:01
Lokalizacja: Szczecin k.Kluczkowa

Post autor: sergiej » 2012-08-28, 13:11

wydaje mi sie ze jak zle dobrana i ustawiona instalacja gazowa to moze zabic silnik ...moj silnik tez dlugo na gazie nie pojezdzil ...wymiana silnika i znow padlo ...jak to mowia zarlo zarlo i zdechlo :P

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-28, 13:38

Czyli raz ma kompresję, raz nie ma. Dziwne to jakieś. Jak odpalił to dało się normalnie jechać?
Pracował idealnie. Przyspieszał ok.
wydaje mi sie ze jak zle dobrana i ustawiona instalacja gazowa to moze zabic silnik ...moj silnik tez dlugo na gazie nie pojezdzil ...wymiana silnika i znow padlo ...jak to mowia zarlo zarlo i zdechlo
LPG to moj głowny i jedyny na razie podejrzany. Tylko jak gazownikowi udowodnic ze cos spaprał :/

Awatar użytkownika
bombel
Administrator
Posty: 13188
Rejestracja: 2009-12-07, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: bombel » 2012-08-28, 13:59

Brak kompresji moze bys spowodowany wypaleniem gniazd zaworowych, czyli najczestsza szkoda robiona przez gaz. Nie napisales jaki gaz masz. Uszkodzenia te sa powodowane poprzez ustawienie gazu "aby mało palił". Bez pomiaru AFR takie ustawienia są do d***

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-28, 19:32

Mam sekwencje. Gazownik raczej solidny, ale kto ich tam wie :/
Jutro mają pokrywe zaworów ściagac i zajrzą co tam się dzieje. Generlanie sceptycznie podchodzą do silnika, ale jak im powiedziałem ze był oszczednie uzywany, no i nawet teraz jak odpali to pracuje równiutko i na wysokich i na niskich obrotach to jakby nadzieja w nich wróciła i moze cos jutro znajdą.

Przy mnie robli próby kompresji:
cylinder 1 -12bar
cyl 2 - 0 bar
cyl 3 - 0 bar
cyl 4 - cos chyba 6.

Ale czy to mozliwe ze po odpaleniu sie tak tam wszystko uszczelniało ze auto pracuje pawidłowo?

Awatar użytkownika
agaj666
fanatyk nissana
Posty: 427
Rejestracja: 2010-07-02, 10:11
Lokalizacja: koło Warszawy
Kontakt:

Post autor: agaj666 » 2012-08-29, 09:04

hmmm....ciekawe wyniki :)
Na luzie jeszcze chodził ale pewnie jechać się nie dało, co?

Awatar użytkownika
BaSsGrU
fanatyk nissana
Posty: 1359
Rejestracja: 2010-04-19, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BaSsGrU » 2012-08-29, 09:11

no to głowica do roboty :(
planowanie plus nowa uszczelak i robota jakies 650zł-700zł wiec nie za ciekawie.
Moze lepiej poszukac silnika 1.6 wszystko masz P&P.
Dark Shadow

Awatar użytkownika
scubzik
fanatyk nissana
Posty: 3435
Rejestracja: 2009-12-09, 22:56
Lokalizacja: TrzyKorony

Post autor: scubzik » 2012-08-29, 09:27

BaSsGrU pisze:650zł-700zł
do tego robota przy gniazdach i ew. prowadnice - jeśli zawory są ok .. to trzeba liczyć ok 1500-1600 z czyszczeniem na ultradźwiękach .. wiem coś o tym :)
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"

Awatar użytkownika
sergiej
fanatyk nissana
Posty: 4155
Rejestracja: 2009-12-07, 20:01
Lokalizacja: Szczecin k.Kluczkowa

Post autor: sergiej » 2012-08-29, 09:33

no i moze sie jeszcze okazac ze pol rozrzadu trzeba przy okazji wymienic bo lancuch wyciagniety a napinacze nie istnieja :P ...szukaj drugiego silnika ga16 :)

Awatar użytkownika
vulture30
stały bywalec
Posty: 90
Rejestracja: 2009-12-09, 00:21
Lokalizacja: Kłobuck

Post autor: vulture30 » 2012-08-29, 12:24

agaj666 pisze:hmmm....ciekawe wyniki
Na luzie jeszcze chodził ale pewnie jechać się nie dało, co?
Chodzi idealnie na luzie, na wysokich obrotach jak i podczas jazdy mocy nie stracił.


Dzięki chłopaki za pocieszenie :)
Tylko kupno drugiego silnika to także loteria. Bóg wie co kupie i jak długo pojeżdze :/


Generalnie tak łatwo tego silnika nie oddam. Wg mnie to jest strasznie dziwne ze delikatnie eksploatowany silnik rozpada sie po 160k. Na 3 cylindrach kompresja jest zerwowa a jak odpali to pracuje idealnie z obciązeniem jak i na luzie.
Z tym ze ja sie nie znam, tak tylk głośno myśle :)

Awatar użytkownika
ulisses
fanatyk nissana
Posty: 555
Rejestracja: 2009-12-20, 10:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: ulisses » 2012-08-29, 13:02

Był już taki przypadek, że ktoś opisywał, że w Aso chcieli mu silnik wymieniać ( http://forum.nissanklub.pl/index.php/to ... msearch__1 ). Sprawdź dobrze uszczelki świec itp.
Obrazek

Awatar użytkownika
BaSsGrU
fanatyk nissana
Posty: 1359
Rejestracja: 2010-04-19, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BaSsGrU » 2012-08-29, 13:05

Dlatego trzeba zapobiec loterii i poszukać pewnego silnika od kogoś z naszego forum albo takiego który znajduje się jeszcze w samochodzie i można go sprawdzić.

A co to za warsztat podjął się naprawy twojej Alinki ?
Znasz ten warsztat czy z przypadku twój samochód tam trafił ?
Dark Shadow

Awatar użytkownika
agaj666
fanatyk nissana
Posty: 427
Rejestracja: 2010-07-02, 10:11
Lokalizacja: koło Warszawy
Kontakt:

Post autor: agaj666 » 2012-08-29, 13:28

No właśnie i mnie to dziwi. Brak kompresji, a jak twierdzisz, jedzie normalnie. Jedno wyklucza drugie, no chyba, że jest to od dawna zapowiadany (przez wiadomo kogo ;)) CUD :mrgreen:
"Nowy" silnik to loteria. Porównaj wszystkie koszty naprawy tego co masz i koszty zakupu "nowego" i zobacz czy i jaka jest różnica.
Jak naprawisz u dobrego mechanika to będzie śmigał nadal i będzie niemalże jak nowy, a nie "nowy".
Ja bym zaczął od matematyki i kalkulacji kosztów.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik”