[N16] Pierwsza w europie Almera N16 1.5 z bezawaryjną skrzyn
Moderatorzy: Seba WWA, sergiej
[N16] Pierwsza w europie Almera N16 1.5 z bezawaryjną skrzyn
Witam w 10 lutego w almerze n16 1.5 u mojego Taty padła skrzynia biegów. Tego dnia usiadłem z nim do komputera w poszukiwaniu skrzyni lecz ceny które zobaczyłem były przerażające bo jak sami wiecie sięgają od 1400 do 2000zł i co najlepsze dowiedziałem się że są bardzo awaryjne. Postanowiłem wyjąć skrzynie biegów i ją rozebrać niestety wszystko już było w rozsypce i nie dało się jej odratować. Zacząłem wiedz szukać innego rozwiązania by przełożyć bebechy od skrzyni 1.8 do obudowy od 1.5 niestety nie da rady. Zacząłem wiedz kombinować i pytać ludzi na forum czy skrzynia od 1.8 jest kompatybilna niestety każdy odpowiedział że nie jest i mieli po części racje. Jednak po wielkich trudach i pewnych przeróbkach wczoraj o godz. 21.46 auto odpaliło i śmiga jak burza Zyskało same plusy: elastyczność, przyśpieszenie, moc i co najważniejsze bezawaryjność minusem natomiast jest troszkęciężko wchodzący wsteczny. W sobotę pojadę na kanał posprawdzam wszystko i muszę przerobić jeszcze jeden kabel do kostki i sprawdzę co z tym wstecznym i czemu tak ciężko wchodzi. Zorbie zdjęcia i opisze to na forum by każdy mógł się cieszyć tak jak mój ojciec . Wątpię czy zwykły mechanik w warsztacie się tego podejmie i ile skasuje za robotę. Ale wiem ze ktoś zawsze sobie zrobi takiego swapa. Kwestia skrzyń 1.5 też jest możliwość by były bezawaryjne i jeśli ktoś chce to mogę taką mu przerobić tzn. zakładam inne łożyska warunek jest jeden skrzynia musi być wyjęta jak zacznie huczeć nie później jak stanie bo to już jest szrot. Objaśnię wszystko jak zrobię zdjęcia
PS: w razie pytań PW.
PS: w razie pytań PW.
Ostatnio zmieniony 2012-10-24, 13:36 przez gikerone, łącznie zmieniany 1 raz.
Moim zdaniem wszyscy co mają almery 1.5 powinni to zrobić. Jak mają oryginalne skrzynie biegów to mogę wymienić łożyska na wałku zdawczym w skrzyni które się rozsypują na łożyska bezawaryjne. Podobne są zastosowane w 1.8 ale mają inną średnice. Lub zrobić swapa. Cena wyjdzie podobna lecz zwykły mechanik kowalski nie będzie chciał się w to bawić, a skrzynie nie każdy potrafi rozebrać i dobrze złożyć. Więc musicie starać się by znaleźć gościa z głową i takiego który z was nie zedrze. Pozdro
PS: nie długo rzucę foty i dokładnie to objaśnię. Na razie z braku czasu musicie zadowolić się tym.
PS: nie długo rzucę foty i dokładnie to objaśnię. Na razie z braku czasu musicie zadowolić się tym.
Witam,
Jakiś czas temu miałem podobny problem ze skrzynią w Almerze N15 z silnikiem 1.5
W poszukiwaniu rozwiązania przekopałem (chyba) każde możliwe forum Nissana, uzyskałem kilka opinii różnych mechaników itd.
Po zebraniu wszystkich informacji rozważałem możliwość zakupu używanej skrzyni, jednak stwierdziłem, że koszt jest spory i dodatkowo nie miałbym pewności czy dany egzemplarz będzie sprawny i jeżeli już, to jak długo Myślałem również nad wysłaniem skrzyni do Siedlec do p. Dmowskiego. Stwierdziełm jednak, że wysyłanie skrzyni z Gdańska wiąże się niestety z pewnym ryzykiem pomimo wielu pozytywnych opinii i bardzo niskim koszcie naprawy, że gdyby coś było nie tak to "suszenie" komuś głowy na odległość mija się z celem
Pozytywny finał mojej historii skończył się w Gdańsku u Pana Karola Hukałowicza. Otóż uzyskałem najbardziej rzetelne informacje co dokładnie dzieje się ze skrzynią. Okazało się, że konieczna będzie wymiana łożysk i sprzęgła, które wcześniej i tak miałem zamiar wymienić. Sam koszt naprawy skrzyni (nie licząc sprzęgła) w moim przypadku wyniósł 1 400zł, czas tylko naprawy 2 dni (!) + pisemna gwarancja na 6 miesięcy bez limitu kilometrów. Efekt: żadnego chrobotania na każdym biegu - minął już miesiąc od naprawy. Warsztat szczerze mogę polecić.
Pozdrawiam.
Jakiś czas temu miałem podobny problem ze skrzynią w Almerze N15 z silnikiem 1.5
W poszukiwaniu rozwiązania przekopałem (chyba) każde możliwe forum Nissana, uzyskałem kilka opinii różnych mechaników itd.
Po zebraniu wszystkich informacji rozważałem możliwość zakupu używanej skrzyni, jednak stwierdziłem, że koszt jest spory i dodatkowo nie miałbym pewności czy dany egzemplarz będzie sprawny i jeżeli już, to jak długo Myślałem również nad wysłaniem skrzyni do Siedlec do p. Dmowskiego. Stwierdziełm jednak, że wysyłanie skrzyni z Gdańska wiąże się niestety z pewnym ryzykiem pomimo wielu pozytywnych opinii i bardzo niskim koszcie naprawy, że gdyby coś było nie tak to "suszenie" komuś głowy na odległość mija się z celem
Pozytywny finał mojej historii skończył się w Gdańsku u Pana Karola Hukałowicza. Otóż uzyskałem najbardziej rzetelne informacje co dokładnie dzieje się ze skrzynią. Okazało się, że konieczna będzie wymiana łożysk i sprzęgła, które wcześniej i tak miałem zamiar wymienić. Sam koszt naprawy skrzyni (nie licząc sprzęgła) w moim przypadku wyniósł 1 400zł, czas tylko naprawy 2 dni (!) + pisemna gwarancja na 6 miesięcy bez limitu kilometrów. Efekt: żadnego chrobotania na każdym biegu - minął już miesiąc od naprawy. Warsztat szczerze mogę polecić.
Pozdrawiam.
A ja nie polecam tego gościa z Małomiejskiej, ojcu w Corolli ciekło z uszczelniacza półosi (3 razy wymieniany - nie u niego ale mniejsza o to).
Ojciec pojechał do niego, koleś nawet nie spojrzał pod auto, powiedział, że skrzynię trzeba rozebrać i będzie to kosztowało 1200zł i będzie trwało 2 dni. Jako, że koszt duży spróbowaliśmy sami rozkminić co jest nie tak ze skrzynią. Okazało się, że poprzedni mechanik wkładał nieoryginalny uszczelniacz, który był za mały i przez to ciekł olej, OE uszczelniacz Toyoty rozwiązał sprawę. Koszt niecałe 50PLN. Jak dla mnie specjalista od skrzyń, który nawet nie zajrzy pod auto a wyrokuje generalne naprawy to leń i partacz.
Ojciec pojechał do niego, koleś nawet nie spojrzał pod auto, powiedział, że skrzynię trzeba rozebrać i będzie to kosztowało 1200zł i będzie trwało 2 dni. Jako, że koszt duży spróbowaliśmy sami rozkminić co jest nie tak ze skrzynią. Okazało się, że poprzedni mechanik wkładał nieoryginalny uszczelniacz, który był za mały i przez to ciekł olej, OE uszczelniacz Toyoty rozwiązał sprawę. Koszt niecałe 50PLN. Jak dla mnie specjalista od skrzyń, który nawet nie zajrzy pod auto a wyrokuje generalne naprawy to leń i partacz.