Strona 1 z 1
[N15] Sworznie prowadnicy zacisku hamulcowego - przód
: 2011-07-27, 22:19
autor: maniek_NKP
Witam
Mam wybite sworznie prowadnicy zacisku (jarzma) hamulcowego. Efekt jest taki, że na np. kostce brukowej tłucze się zacisk, a po wcisnięciu pedału ham. tłuczenie ustale. Na równej nawierzchni cisza.
Dzwoniłem dziś do ASO we Wrocławiu w celu zorientowania się ile to może kosztować. Jeden sworzeń 75zł, potrzeba 2 na zacisk i jeszcze drugie tyle na drugą stronę - czyli łącznie 4 szt.
Przekopałem net, sklepy internetowe itp. i nie ma zamienników. Czy ktoś przerabiał temat ? Są jakieś tańsze rozwiązania ?
Gość z ASO fachowo zasugerował mi jeszcze, że otwory, w których to te sworznie są umieszczone mogą być już powiększone, wybite (większa średnica) i wymiana samych sworzni nic nie da - do wymiany wtedy kwalifikuje się cały zacisk.
Miał ktoś już z tym problem i przerabiał to ?
Re: Sworznie prowadnicy zacisku hamulcowego - przód
: 2011-07-30, 10:09
autor: alfabox
maniek_NKP pisze:Witam
Mam wybite sworznie prowadnicy zacisku (jarzma) hamulcowego. Efekt jest taki, że na np. kostce brukowej tłucze się zacisk, a po wcisnięciu pedału ham. tłuczenie ustale. Na równej nawierzchni cisza.
Dzwoniłem dziś do ASO we Wrocławiu w celu zorientowania się ile to może kosztować. Jeden sworzeń 75zł, potrzeba 2 na zacisk i jeszcze drugie tyle na drugą stronę - czyli łącznie 4 szt.
Przekopałem net, sklepy internetowe itp. i nie ma zamienników. Czy ktoś przerabiał temat ? Są jakieś tańsze rozwiązania ?
Gość z ASO fachowo zasugerował mi jeszcze, że otwory, w których to te sworznie są umieszczone mogą być już powiększone, wybite (większa średnica) i wymiana samych sworzni nic nie da - do wymiany wtedy kwalifikuje się cały zacisk.
Miał ktoś już z tym problem i przerabiał to ?
Jest na to pewien sposób:
Całe obciążenie podczas hamowania jest przenoszone poprzez klocki na jarzmo.
To też sworznie zacisku pełnią rolę wyłącznie prowadzącą zacisk.
Można wykręcić sworznie lekko przetoczyć,a w zaciskach rozwiercić otwory pod tulejki ,na przykład z rurki mosiężnej (dostępna w OBI czy tam innej Castoramie za kilka złotych)
Robiłem takie knyfy w jakimś oplu czy w czymś
Sprawdza się na 100%
Koszt całej operacji nie powinien być większy niż 30pln.
Tokarz weźmie na flaszkę + 5pln rurka i Twoja robocizna

: 2011-07-30, 19:26
autor: maniek_NKP
tak, tez słyszałem o zrobieniu substytutu z mosiądzu, ale to jednak hamulce i czy wszystko będzie ok ? Pewnie tak, bo niby czemu nie, ale mam obawy ...

: 2011-07-31, 07:03
autor: alfabox
Spoko to jest tylko prowadzenie zacisków i nie ma na tym praktycznie żadnego obciążenia.

: 2011-07-31, 11:36
autor: jes
alfabox pisze:Spoko to jest tylko prowadzenie zacisków i nie ma na tym praktycznie żadnego obciążenia.

Nic podobnego!
Sworznie przenoszą całą siłę hamowania!!! Nie wolno ich przetaczać bo w najlepszym przypadku ulegną pokrzywieniu - siła poprzeczna może doprowadzić do ściecia materiału sworznia.
Maniek powiem Ci co zrobiłem u siebie - miałem identycznie.
Sworznie kupisz w Inter Carsie za 84,- na jedną stronę, tu nasz
link
Sprawdz w wyszukiwarce dla swojego modelu w pozycji zacisk.
W zestawie jest ciekawy smar - przezroczysty o żelowej konsystencji.
Założyłem to z obu stron i jest cisza. porównywałem też średnicę nowych sworzni ze starymi i jedynie tam gdzie był największy nacisk, srednica była mniejsza do 0,08mm.
Stare sworznie dałem pochromować do galwanizerni, teraz są na szlifierce do wałków, zeby zrobić jednakową średnicę wszystkich ( o 0,05mm większą niż oryginał). Kiedy zaczną stukać zaciski, podmienię sworznie - jeśli będzie trzeba rozwiercę delikatnie jażmo - może ze 2 lub 3 setki mm. Musi pasować.\
Nie rób przetaczania ani rozwiercania pod tulejkę mosiężna - niebezpieczne i nietrwałe

: 2011-07-31, 23:46
autor: maniek_NKP
jes, mówisz o tym zestawie:
Quick Brake QB1317X
Jeśli tak, to widziałem już to w IC, ale jest tam adnotacja, że pasuje na tył. U mnie natomiast są tylko tarcze z przodu, z tyłu bębny.
Będzie pasować na przód bez żadnych przeróbek - tylko "wyjmij stare, włóż nowe" ?
: 2011-08-01, 09:53
autor: jes
Zapytaj w sklepie, bo u mnie pasowały (wersja z ABS).
: 2011-08-01, 11:00
autor: maniek_NKP
jes, dzięki za pomoc

: 2011-08-01, 20:04
autor: alfabox
jes pisze:
Nic podobnego!
Sworznie przenoszą całą siłę hamowania!!! Nie wolno ich przetaczać bo w najlepszym przypadku ulegną pokrzywieniu - siła poprzeczna może doprowadzić do ściecia materiału sworznia.
Nie wiem czy zagłębiałeś się w konstrukcję układu hamulcowego,a zwłaszcza zacisku,ale jeśli by sworznie prowadzące zacisk przenosiły siłę hamowania to przy pierwszych światłach zbierał byś klocki z jezdni

.
: 2011-08-01, 21:03
autor: aBa
Alfabox dobrze mówi.Na prowadnice zacisku prawie nie działają siły.Zacisk nie ma kontaktu z elementem obracającym się - tarczą.Tarcza chce wyrwać klocki,a te opierają się o jarzmo.Więc cała siła idzie na jarzmo,a nie na zacisk.
: 2011-08-02, 09:35
autor: jes
Teraz jak przeczytałem to co wcześniej napisałem - sam się śmieję
Oczywiście jarzmo (wspornik zacisku) jest przykręcony do zwrotnicy i tam jest przenoszona cała siła hamowania. Jednak w tym układzie zachodzi jeszcze jedno zjawisko ( to miałem na myśli) o którym się dowiedziałem będąc na stacji diagnostycznej, żeby potwierdzić swoje przypuszczenia "stukających hamulców".
Z reguły luz pomiędzy klockami, a prowadnicami jarzma jest większy niż luz pasowania sworzni z otworami wspornika. W pierwszej wazie hamowania klocki z zaciskiem są gwałtownie zblokowane, wykazują przy tym ruch w ramach wspomnianego luzu wywierając siłę poprzeczną na sworznie. Po skasowaniu tego luzu klocki opierają się na wsporniku.
Gdyby nie to, że panowie pokazali mi jak zacisk się rusza to bym nie uwierzył. Było to szczególnie widać przy zmianie kierunku obrotu koła. Prawdziwy łomot to jest dopiero kiedy włącza się ABS. Zresztą wymontowane sworznie tylko to potwierdziły.
Pozdrawiam.
: 2012-02-29, 13:22
autor: maniek_NKP
Problem rozwiązany, a konkretniej rozwiązał go mechanik. Okazało się, że wymiana sworzni prowadnic zacisków i tak by sama w sobie nic nie dała, bo pracowały one na sucho. Nie było tam żadnego smaru. Po zmierzeniu suwmiarką średnicy starego sworznia i nowego okazało się, że są takie same. Pomogło solidne przesmarowanie (nowych) sworzni smarem molibdenowym i jak ręką odjął. Efekt było już widać jeszcze przed jazdą - cały zacisk już nie latał, nie miał poprzedniego luzu. Teraz podczas cofania czy jazdy po np. kostce nic nie trze, nie tłucze.
: 2012-02-29, 13:35
autor: BaSsGrU
smar molibdenowy nie za bardzo sprawdzi sie w tych sworzniach (prowadnicach)
najlepszy smar do tego to tak zwany biały wysoko temp. lub smar ceramiczny.
Nie polecam używania innych smarów które są higroskopijne lub po prostu wysychają lub trąca swoje właściwości po rozgrzaniu.
Ja sworznie sprawdzam dwa razy w roku.
Przerobiłem różne smary w tym smar miedziowy, który również nie najlepiej się do tego nadaje.
Jak będziesz zmieniać koła na letnie sprawdź przy okazji jak mają się prowadnice zacisku.
: 2012-02-29, 14:31
autor: wojtaak
Ja użyłem smaru miedzianego, odpornego na wysokie temperatury. Cicho bylo przez 3 miesiące, pozniej zaciski znowu zaczely halasowac.
Uwazam, ze jakiekolwiek smary to tylko srodek dorazny. Jezeli luz na prowadnicach jest maly, to cisza moze utrzymac sie dluzej niz u mnie.
Poki co bezpiecznego, taniego i trwalego rozwiazania nie znalazlem, wiec smaruje co jakis czas

: 2012-02-29, 16:44
autor: ulisses
Akurat miedziany rozpuszcza gumę...
: 2012-02-29, 16:46
autor: BaSsGrU
miedziany nie jest najlepszy, wiem bo też próbowałem.
jedyny słuszny to ceramiczny oraz biały wysoko temperaturowy
: 2012-02-29, 21:49
autor: maniek_NKP
BaSsGrU pisze:smar molibdenowy
podobno wypiera wodę.
: 2012-03-01, 00:19
autor: wojtaak
użyłem miedzianego bo taki był polecony na forum NKP...
: 2012-03-01, 09:03
autor: BaSsGrU
miedzianym to dobrze jest posmarować tylną częśc klocków.
: 2012-03-01, 11:34
autor: toio
BaSsGrU pisze:miedzianym to dobrze jest posmarować tylną częśc klocków.
klei się jak chole... Kiedyś w jakiś nie wiadomy sposób smar zjawił się z boku przy prowadzeniu klocka. Klocek się zakleszczył i nie chciał się cofnąć - prawie się spalił. Od tamtej pory miedziaka nie używam w ogóle i go nie polecam.
: 2012-03-01, 11:48
autor: BaSsGrU
napewno sie zakleszczył się z powodu smaru
widocznie nie oczyściłes elementów montażowych zacisku (blaszek)
albo klocek był słabo odlany, ja podobny efekt miałem a micrze ale powodem zakleszczenia były właśnie stojące demba prowadnice.
: 2012-03-01, 12:04
autor: maniek_NKP
BaSsGrU pisze:ja podobny efekt miałem a micrze ale powodem zakleszczenia były właśnie stojące demba prowadnice.
No ja właśnie też tak miałem, przy cofaniu tarło jak cholera, bo prowadnice nie miały smarowania.
: 2012-03-01, 21:49
autor: toio
BaSsGrU pisze:widocznie nie oczyściłes elementów montażowych zacisku (blaszek)
blaszki jak zawsze na lustro, ze smaru zrobiła się jakaś maź, która trzymała trochę jak klej
: 2012-10-07, 13:59
autor: jacku
Witam. Przerabiałem temat tuczącego się hamulca przedniego. Problem wcześniej rozwiązywałem na kilka sposobów. Na pewno wymiana sworzni na nowe niczego nie zmienia, bo nie tu leży problem. Problemem jest wyrobione gniazdo w jarzmie. Tulejowanie samego jarzma odpada gdyż operacja ta może osłabić samo jarzmo, ale już wytoczenie nowych sworzni rozwiązuje problem w 100%. W moim przypadku średnica nowych sworzni była większa od oryginalnych o grubość żyletki ( wcześniej miałem włożoną takową - oczywiście nie całą ) w jarzmo i było ok. wystarczyło na jakieś 10 tyś.km. Tokarz zrobił mi nowe sworznie (jeden za 25 zł) niemalże idealne jak oryginalne. Niemalże dlatego, że średnica nowych była większa o grubość tejże żyletki. Do tego troszkę smaru grafitowego lub innego zalecanego do tych spraw i spokój na wiele tysięcy km. niskim kosztem i co najważniejsze bez ingerowania w jarzmo hamulca.
Polecam, metodę sprawdziłem. Szybko, prosto i

bezpiecznie

.