Jako, że wiem ile trwa sprzedaż auta to wolę wystawić trochę wcześniej niż faktycznie chcę sprzedać
Z racji, że nastawiliśmy się z żoną na nowe (nieco większe auto). To przychodzi czas na rozstanie z piękną i nieco kapryśną Włoszką.
Lancia jest z nami od prawie dwóch lat. Zrobiliśmy od tamtej pory około 30 tysięcy kilometrów bez większych przygód i wpadek. Raz jechaliśmy na lawecie po tym jak w Boże Ciało zeszłego roku umarł nam akumulator
Staramy się robić wszystko na bieżąco, ale głównie skupiamy się na częściach mechanicznych.
Auto obecnie ma na liczniku 185 tysięcy i przebieg ten rośnie z każdym dniem, bo cały czas gdzieś jeździmy.
Od kiedy auto do nas trafiło wymieniliśmy:
- czujnik ciśnienia doładowania (nie wpływało to na pracę silnika, ale check engine mocno irytował)
- klocki i tarcze z przodu;
- bębny i szczęki z tyłu;
- amortyzatory z tyłu;
- zawór egr (na nowy oryginalny fiata);
- uszczelniliśmy pompę wysokiego ciśnienia i pompę common rail;
- roczny akumulator (nie jest to varta, albo centra, ale daje radę);
- w zeszłym roku polerowane reflektory i nowe żarówki Philips white vision;
Na dniach będziemy wymieniali kompletne sprzęgło wraz z uszczelniaczami skrzyni biegów i zalaniem nowego oleju (wszystko oryginalne fiatowskie).
W aucie do tej pory wymienialiśmy 4 razy olej (liqui moly, valvoline i ostatnie dwie wymiany Millers od oficjalnego dystrybutora), czyli wychodzi co około 12 tysięcy km.
Filtry ostatnie dwie wymiany to oryginały od fiata (poza olejem, który jest Manna). Przy ostatniej wymianie zamontowaliśmy nowy filtr paliwa, czyli spokój na jakieś 20 tysięcy.
Auto zalewane jest tylko na Orlenie i zawsze jest to Verva plus od czasu do czasu dodatki czyszczące i antyżelujące w zimę.
W tym roku ogarnęliśmy też klimę i całkiem sprawnie chłodzi
Do auta są dwa komplety opon zimowe (continental 850ts z tego co pamiętam) i letnie (Hankook Kinergy eco - klasa B na mokrym). Do tego dwa komplety dywaników: gumowe i materiałowe.
Silnik ma co prawda tylko 70KM, ale do spokojnej jazdy w tej budzie w zupełności wystarczy. Spalanie oscyluje w okolicach 4-5litrów na 100km.
Żeby nie było zbyt różowo to auto ma kilka wad:
- malowany dach, maska i chyba tylna klapa (nie za mojej kadencji takie już kupiłem i dowiedziałem się o tym przy kupowaniu AC);
- wgniotka na drzwiach kierowcy (takie kupiłem i jakoś nie miałem okazji ogarnąć, bo zawsze były ważniejsze rzeczy do zrobienia);
- mały odprysk klaru na masce (pewnie kamień na autostradzie, albo coś podobnego);
- prawy tylny róg dachu ma coś brzydkiego (lekki purchel, ale się nie rozprzestrzenia - miał być zrobiony w tym roku, ale z racji sprzedaży nie robiliśmy tego);
- nie działa zdalne otwieranie
niestety któregoś dnia padło i nie chciało dalej współpracować - mi nie przeszkadza, ale wolę poinformować;- delikatne rysy i obicia w różnych miejscach (auto jest z Włoch i ma już 12 lat).
- tapicerka wymaga wyprania, ale mam nadzieję, że ogarnę to przed sprzedażą
Z ważnych informacji - ubezpieczenie jest do listopada a przegląd jest do stycznia. Autem jeżdżę głównie ja i staram się to robić możliwie rozważnie.
Zdjęcia do znalezienia u mnie w temacie, a jakby ktoś potrzebował to mogę zawsze zrobić więcej.
Auto do obejrzenia w Bydgoszczy, ale mogę podjechać do Torunia, Grudziądza, Włocławka albo Inowrocławia.
Jak ktoś chce to będzie można sprawdzić samochód na stacji diagnostycznej, ale płaci potencjalny kupujący.
Nie ma nic do ukrycia.
Auto nie jest w stanie idealnym i nie napiszę, że jest bez wkładu finansowego, bo takich aut nie ma na rynku (chyba, że nówki sztuki z salonu a i to nie zawsze).
W razie pytań najlepiej PW.
Co do ceny to chciałbym dostać 8 tysięcy jeżeli pójdzie w dobre ręce kogoś z forum
Auto jest póki co wystawione tylko na forach i przez najbliższy czas nie będzie wystawione nigdzie indziej.