Skrzywiłem felge, co z zawieszeniem?:(

[HAL-9000]

Witam.

Przed chwilą porządnie wykrzywiłem felge. Wchodząc po łuku pośliznąłem się na mokrym piachu, kierownica skręcona do oporu w prawo i bum... W momencie uderzenia było gdzieś z 40-45 na blacie. auto nie zatrzymało się, odbiłem się i potoczyłem dalej, zawinąłem odrazu na parking. Skutki - felga weszła do środka na głębokość około 5-6cm, można powiedzieć że praktycznie się spłaszczyła, opona cała, na feldze jest widoczne miejsce spotkania z krawędzią krawężnika. Założyłem zapas i pojechałem do domu, nic nie bije, nie ciągnie, kierownice mam jedynie minimalnie skręconą, bo koła mają ciut inne wymiary. Takie moje pytanie - gdzie i na co patrzyć teraz i szukać ewentualnych konsekwencji?

[bonzo]

Najprościej założyć takie same koło jak kierownica będzie prosto to ok.
Czasami może zacząć wyć łożysko albo wysra sie coś w najbliższym czasie.

[Sajmooon]

Miałem już spory czas temu podobne sytuację tyle że ja złamałem swoją felgę i to dość mocno. Na szcześci u mnie z nawieszeniem po mimo ogromnego strachu nic się nie stało. Ale na wszelki wypadek jak szukać jakichś komplikacji to patrz to po założeniu takiej samej felgi i opony i zrobieniu zbieżności czy Ci nie sciąga samochodu oraz czy kierownica jest prosta podczas jazdy na wprost.

[HAL-9000]

Wytrząsłem portami porządnie. Poniosło na krawężnik, odbiłem się jak ping-pong. koło spotkało się z krawężnikiem gdzieś pod kątem 20st... No nic, pokulam się tak, przełoże gume na tą samą fele z zapasu i zrobie diagnostyke za miesiąc dwa...

[ Dodano: 2012-01-02, 22:56 ]
Łożysk nie chciałbym wymieniać... widzieliście ceny reperaturek do P12 na jedną strone?:(

[Piotrek_S]

A ja z kolei wygiąłem dolne wahacze tak, że koło się cofnęło na tyle, że obcierało o nadwozie, ale felgi mimo, że ostro pokiereszowane są proste Fabryczne alu 15

[HAL-9000]

Alu troche twardsze od stalówek... Albo są całe albo po prostu pękają, łamią się (prawdziwe alusy, nie chiński stop ryżu z aluminium)... Dziś byłem na wulkanizacji, kupiłem używaną oryginalną felge (125zł), starej nie dało się wyprostować. Co ciekawe rant był schowany ledwie 4cm poniżej obrysu ale siła uderzenia bocznego rozeszła się po całej feldze co spowodowało że bicie całej felgi wynosiło chyba z 10cm. Wyważyłem drugie koło, wyrównałem ciśnienie i chyba wszystko jest w normie. Tzn. tak jak przed incydentem. Za miesiąc jadę na szczegółową diagnostyke zawieszenia.... Zobaczymy co mi powiedzą.