Strona 1 z 1
[P11/WP11] Skrzypienie w kielichach amorów zawieszenia..?
: 2010-08-29, 21:39
autor: Nissan p11 TD
Witam coś niepokojącego dzieje się u mnie z zawieszeniem.. Nie pojawiło się od razu ale jeszcze w zimie zeszłej kiedy to przy sporych wahaniach temperatur i ogólnej wilgoci coś zaczęło poskrzypiwać na nierównościach drogi gdzieś z przodu auta - tak jakby jakaś guma - jakby ocierać balonem o balon.. typowo "gumowe skrzypienie" Dałęm spokój do wiosny potem jednak gdy zrobiło się ciepło i sucho skrzypienie stało się upierdliwe; Zaglądałem pod nadkola - podnosiłem wóz do góry zdejmowałem jedno koło potem drugie - płukałem tam wodą potem jak wyschło wszystkie elementy pracujące w zawieszeniu górnym pryskałem WD40 również od komory silnika po kielichach amorów pryskałem - nie żałowałem puszki WD40) poobrywałem też popękaną i poćwiartowaną gumę osłaniającą amortyzator.. Z początku nic to nie dało - nie było efektów.. potem jednak (po kilku dniach) na prawie połowę wakacji - skrzypienie przycichło a nawet znikło całkiem..

widocznie WD40 w końcu gdzieś tam się wgryzł i nasmarował nieco ocierające się elementy. Potem jednak gdy kilka razy przejechałem przez większą kałuże i piach sie z drogi sypał w nadkola, skrzypienie znów dało o sobie znać i to już z dwóch stron i z lewej i prawej. Z tyłu nie wiem - nie słyszę w końcu Primera długie auto ale chyba tam nie skrzypi. To z przodu jednak nie wiem dokładnie skąd dobiega ale słychać jakby od podszybia.. obstawiałem więc cały czas że to może na gniazdach amortyzatorów..

Nie jest to jakieś stukanie czy trzeszczenie charakterystyczne przy uszkodzeniach zawieszenia jak sworznie na wahaczach czy końcówki drążków - tam zresztą robiłem już porządek i mi wymieniali nieco. To jakieś dziwaczne skrzypienie.. Ktoś się z tym może spotkał..

Czasem jadąc tym autem mam wrażenie że skrzypi i jest tandetnie wykonane jak polonez fso..

daleko mu do produkcji niemieckich niestety..
: 2010-08-29, 21:44
autor: bombel
Nissan p11 TD, po 1 tagujemy tematy, po 2 górne wahacze do wymiany

: 2010-08-29, 21:54
autor: Nissan p11 TD
Sory za brak "tagowania" nie wiedziałem,
A ta diagnoza to pewna..

Z jakimi kosztami musiałbym się liczyć i czy jest to dość groźne czy raczej tylko denerwujące..

(życie nauczyło mnie że można tak dzielić usterki w pojazdach bo nie zawsze coś co hałasuje jest konieczne do wymiany;)
: 2010-08-30, 05:56
autor: smeru
Jak ta guma w wahaczu nie ma poślizgu to piszczy. Orginalnie jest chyba pokryta warstwą teflonu. Niektórzy co jakiś czas wpuszczają smar żeby nie piszczało. Jeżli masz luzy w zawieszeniu bo ta guma się już wybiła to jest to w pewien sposób niebezpieczne - masz nie do końca sprawne zawieszenie. Podjedź do mechanika i Ci sprawdzi czy to na pewno wahacz.
koszty:
viewtopic.php?t=3137&highlight=wahacz
Czyli wahacz około 130zł - wymiana to cztery śrubki.
: 2010-08-30, 10:22
autor: Nissan p11 TD
A jednak piszczy już prawie pół roku a obowiązkowy przegląd przechodziłem z końcem czerwca..

Nie było żadnych luzów w zawieszeniu..

Sam też jak podnosiłem auto to sprawdzałem czy coś gdzieś nie ma luzu na ile sie dało. Więc najprawdopodobniej to oleje.. widać ten typ tak ma (podobnie jak z kontrolką check). Ale dzięki za rady..
Może WD 40 znów maźne.. i smaru gdzie nie gdzie..

: 2010-08-30, 11:30
autor: nice-wawa
Bo na szarpakach nie wyjdzie luz na górnym wahaczu.
Ja bym wymienił wahacze , bo za jakiś okres będziesz musiał więcej wydać kasy niż teraz tylko na wahacze .
Tak jak napisał BOMBEL do wymiany górne wahacze. Kup sobie Lemforder , 555 najlepsze na rynku .
: 2010-08-30, 14:00
autor: Nissan p11 TD
nice-wawa pisze:(..) bo za jakiś okres będziesz musiał więcej wydać kasy niż teraz tylko na wahacze . (..)
.
To znaczy..

Jakie mogą być dalsze konsekwasy..?
: 2010-08-30, 17:07
autor: nice-wawa
Jak będzie za duży luz na wahaczach to zacznie ciąć opony
[ Dodano: 2010-08-30, 18:11 ]
Czy wymienisz twoja sprawa , ale górne wahacze w P11 to często się wymienia prawie jak olej w silniku .
: 2010-08-30, 18:55
autor: Nissan p11 TD
no to by się zgadzało.. - tak się zastanawiałem właśnie od połowy lata czemu opony mi nierówno wygładza.. - szczególnie przy zewnętrznych krawędziach.. - już teraz wiem..
A jeśli z tymi wahaczami jest jak piszesz to niezbyt to dobrze świadczy o firmie i tym typie zawieszenia.. Chyba bym musiał na głowę upaść żeby zmieniać je jak olej.. Tandeta trochę z tym zawieszeniem.. Nie mniej dzięki za diagnozę i wskazówki.. Jesteście prawdziwymi fachowcami..

: 2010-08-30, 20:26
autor: hary7
Zawieszenie samo w sobie jest dobre tylko te dziury w drogach... Zainwestuj w dobre wahacze bo jak kupisz tandetę to po kilku tysiącach kilometrów będziesz miał to samo. Dobre wahacze można poznać po tym że na tulejach mają takie jakby simmeringi założone co by się brud i woda do środka nie dostawały ( Lemforder, 555 ) Jak wytrzymają 20.000 kilometrów to już będzie dobry wynik

U nie tandetne (130zł/szt.) (4MAX) wytrzymały około2.000 km. Teraz mam Lemfordery (250zł/szt) i wytrzymały 20.000km i chyba złapały luz chociaż jeszcze nie skrzypią. (ale coś czasami potrafi stuknąć)
: 2010-08-31, 06:30
autor: bombel
nice-wawa pisze:Czy wymienisz twoja sprawa , ale górne wahacze w P11 to często się wymienia prawie jak olej w silniku .
To troche przesada. Mam Primere od 2 lat i bede pierwszy raz wymieniał, a ie wiem ile poprzedni wlasciciel jezdzil

Zapytajcie wlascicieli VW jak czesto sie wymienia tam zawieche

: 2010-08-31, 06:54
autor: smeru
Ja wymieniłem najpierw tulejki i zaraz znowu zaczęło skrzypieć. Zakupiłem wahacz na allegro od kolesia o nicku Tomek880 - obecnie ma te same co ja zamocowałem - firmy 555 - po 140zł. Zamontowałem ten wahacz we wrześniu 2008 roku, jeźdźę około 35000 km rocznie i te na razie wahacz nie skrzypi, luzów brak - sprawdzałem przy zmianie oleju. Także nie jest źle - 150zł raz na dwa lata Cię nie zrujnuje. Oczywiście wszystko zależy po jakich drogach jeździsz. Zobacz na Passata B5/Audi A4 i jakie tam jest zawieszenie - 8 wahaczy z giętkiego aluminium.
Re: Skrzypienie w kielichach amorów zawieszenia..?
: 2010-08-31, 11:27
autor: rambo321
Nissan p11 TD pisze: Czasem jadąc tym autem mam wrażenie że skrzypi i jest tandetnie wykonane jak polonez fso..

daleko mu do produkcji niemieckich niestety..
Co powiesz na to ,że moja primka przy przebiegu 270tys km jedyne co miała wymienione to górne wahacze przy około 260tyskm, a amorki jeszcze trzymają przód 77% - 73% tył 70%-64% więc wątpię by byle golf lub passat mógł się tym popisać.
Więc wymień wahacze i ciesz się jazdą.
Pozdro

: 2010-09-05, 07:03
autor: Nissan p11 TD
w tym zdaniu chodziło mi raczej o całokształt wykonania i użytych materiałów oraz wygłuszenie.. W passatach czy audicach czy nawet renówkach z roku produkcji '98 jest ono nieco lepsze (lub sprawia takie wrażenie);
Zawieszenie jak piszecie może i jeśli chodzi o rozwiązanie konstrukcyjne i prowadzenie się na drodze auta - nie jest złe - bo faktycznie auto jest sztywne w zakrętach i lepiej się czuje biorąc ostre łuki tym autem niż jakimś starszym niemcem gdzie zawiecha była prosta jak w wozie drabiniastym.. Poniekąd jednak jak piszecie o wymianie średnio co 30 000 to trochę przygnębiająca wizja. Ja na razie zrezygnuje z wymiany - założe opony nówki zimówki w paździochu i przez zime przejeżdże (w końcu to okres gdy wszystko najgorzej dostaje w tyłek w aucie przez wilgoć i sól), a na wiosnę będę się przymierzał do wymiany.. Co do obecnych aluminiowych zawieszeń w niemcach to faktycznie porażka i kasowa i jakościowa..
: 2010-09-08, 17:57
autor: oskazip
na 100% górne wachacze jak jest mokro to cisza jak sucho to u mnie piszczały polecam lemfordery bo 555 robią podróbki
pozdro