Strona 1 z 1

Stukanie przedniego prawego zawieszenia

: 2013-04-22, 09:32
autor: byczynho
Witam.
Nie dawno miałem problem ze stukaniem lewej strony, prawa skrzypiała. Wymieniłem tuleje na górnych wahaczach po obu stronach i kilka dni był spokój. Teraz męczę się z nowym problemem, mianowicie coś stuka z prawej strony. Podniosłem dziś samochodzik na la lewarku , poszarpałem kołem w lewo i w prawo i też słychać stukanie. Co to może być? Dodam jeszcze, że opony potrafią piszczeć przy skręcaniu nawet przy małych prędkościach (może dlatego, że jeszcze zimówki). Obstawiałem końcówkę drążka, poczytałem trochę i ludzie bardzo dużo piszą o łączniku stabilizatora. Czy to jest to samo co końcówka drążka czy zupełnie inna cześć? Zaraz jadę do znajomych mechaników, zobaczę co oni mi powiedzą.
Co Wy o tym myślicie?

: 2013-04-22, 09:50
autor: nice-wawa
Końcówka drążka a łącznik stabilizatora to dwie różne części . Niech ci mechanicy sprawdzą łożyska zwrotnicy .

: 2013-04-22, 10:05
autor: bombel
Jak stuka to może być sworzeń wahacza

: 2013-04-22, 11:57
autor: byczynho
Przyczyna znaleziona i zaspawana. Winowajcą był taki pałąk, który trzyma wahacz mniej więcej na wysokości drzwi. Chłopaki pospawali migomatem i ma być na lata.

: 2013-04-28, 15:05
autor: Wiooreck
byczynho pisze:Winowajcą był taki pałąk, który trzyma wahacz mniej więcej na wysokości drzwi. Chłopaki pospawali migomatem i ma być na lata.
Jeśli dobrze się rozeznaję, to jedyna rzecz, trzymająca wahacz na wysokości drzwi, to jest poduszka tylna wahacza, przykręcona do podwozia. A taki pałak, to może być stabilizator. Był pęknięty, że pospawaliście?

: 2013-04-28, 19:14
autor: byczynho
Dokładnie to był uchwyt trzymający poduszkę wahacza. Ta poduszka latała w nim luzem ponieważ uchwyt przerdzewiał od dołu lub też puścił poprzedni spaw bo chłopaki mówili, że ktoś już coś tam kombinował.

: 2013-04-28, 19:18
autor: Wiooreck
Wyjeliście tą tuleję z zanim pospawaliście korpus?

: 2013-04-28, 19:34
autor: byczynho
No właśnie nie. Nie wiem czy kiedyś się temu przyglądałeś ale te tulejki są oryginalnie przyspawane do tego jak go nazwałeś korpusu. Patrzyliśmy na lewą stronę i tam jest taki ładny spaw/spoina. Jedynie, że ktoś kiedyś już próbował to uciszyć i to zaspawał, nie wygląda to jednak na pracę ludzkiej ręki. Także, chłopaki tulejkę przyspawali do korpusu i jest cacy, nic nie stuka i nie puka.

: 2013-04-28, 19:38
autor: Wiooreck
Tylko wiesz co się stało z tą gumą podczas spawania? Trochę się nadtopiła zaiste :D ja bym pomyślał jednak nad wymianą tego w przyszłości, bo to niezdrowo dla wahacza.

: 2013-04-28, 19:50
autor: byczynho
A tam jest jakaś guma? Jak spawają migomatem to chyba nic złego się stać nie mogło. Nie znam się na tym :D nic nie stuka więc nie ingeruje :D

: 2013-04-28, 19:57
autor: Wiooreck
Yhy, tam jest guma pomiędzy końcową częścią wahacza a korpusem, dlatego się poduszką nazywa cała ta część.

: 2013-04-28, 20:51
autor: byczynho
Hmmm powiedz mi dlaczego w takim razie lewa w stanie chyba oryginalnym jest spojona z korpusem? przecież tez oni musieli jakoś to zrobić.

: 2013-04-28, 21:35
autor: Wiooreck
Bo Tobie pewnie chodzi o to, że to co się przykręca do podwozia było oddzielnie i to w czym siedzi wahacz też było oddzielnie. To się zgodzę, że jest połączenie spawane. Ale ogólnie to całe jest jako korpus uważane, a w korpusie jest gumowa tuleja.

Obrazek

: 2013-04-28, 21:58
autor: byczynho
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

To zaznaczone czerwona strzałka puściło w miejscu zaznaczone żółtą kropką i poruszało się swobodnie po tym zaznaczonym zieloną strzałą w miejscu zaznaczonym niebieską linią :D

[ Dodano: 2013-04-28, 22:58 ]
Miejsce żółtej kropki było przerdzewiałe trochę i dziurawe.

: 2013-04-29, 09:51
autor: Wiooreck
Nom, tak myślałem. Ale to dziwne, że przerdzewiało i sie urwało. Jak ja wymieniałem obydwie te poduszki dwa lata temu, to człowieku, napierniczałem w to młotkiem żeby zeszło i się wszystko pogięło a nie urwało. Fakt fakteem, nie przyjżałem się jaka to była firma, ale wyglądało na oryginalne.

Mówię Ci, jak będziesz miał możliwość, to zerknij sobie, czy czasem te gumy nie są już pozrywane. Bo u mnie to już tak siedziało na tych gumach, że koła były niestabilne.

: 2013-04-29, 14:21
autor: byczynho
Żebym kurcze miał kanał to bym sprawdził od ręki. Dziś pada więc się nawet nie położę pod niego. Tak czy siak sprawdzę jak będę zakładał nowe kółka do niego.

[ Dodano: 2013-07-09, 17:45 ]
Odświeżam temat.

Byłem dziś na przeglądzie auta, diagnosta zwrócił na to uwagę, kazał mi to wymienić. Powiedział, że zawieszenia nie powinno się spawać :D
Tak więc moje pytanie, czy to co mi wtedy pukało to tuleja wahacza przedniego? Jeszcze dziś chciałbym u zecika zamówić potrzebne części, ponieważ w piątek samochód oddaję do mechanika.