Witam.Kilka dni temu coś zaczeło stukać w tylnym prawym kole,więc zabrałem się za szukanie winowajcy.Dziś zdjąłem koło,zerknąć czy aby to poducha nie wywaliła,lecz wszystko wydawało się cacy.Pojechałem na szarpaki,żeby przejrzeli zawieche,tu też wszystko git,więc zabrali się za sprawdzanie amorków i tu szok,bo właśnie ten jeden wykazał sprawność 42%
![:razz:](./images/smilies/razz2.png)
.Amorki to gazowe Sachs,które właśnie skończyły 2 lata,więc zaraz po gwarze
![:-|](./images/smilies/ysz.gif)
przelatane 36kkm. Teraz nasuwa się pytanie,co ja mam zrobić. Czy mogę kupić na tył zwykłe olejaki?? Czy poszukać jakiejś jednej używki?? Nie mam zamiaru już ładować w to auto nic drogiego,bo z doświadczenia wiem,że i tak zaraz coś będzie do roboty.