Saffira pisze:i co, rozwiązała sie sprawa po moim telefonie czy nic?
Szczerze

to nie miałem jeszcze okazji od spodu zerknąć na wahacze

Byłem w Gdańsku teraz tydzień, były chęci podjechać na najazd (dzięki koledze Ulisses

) ale się okazało, że najazd chyba dla malucha bo tylko zewnętrznymi rantami opony się na niego łapałem
Postaram się w tym tygodniu wyskrobać trochę czasu i się położyć pod auto.
Coś mi też zaczęło skrzypieć z lewej strony - przy hamowaniu i przyśpieszaniu, w momencie gdy przód auta idzie góra-dół. Więc albo górny wahacz albo dolny
Te mocowania wahaczy - tak jak mówiłaś przez tel. - wydają mi się ok, bo przy montażu tego wszystkiego wszystko wyglądało prosto i nie było podgięte nigdzie, uderzone itd.
Obstawiam nie wymiarowy wahacz chiński

Szkoda tylko, że nie mam namiarów na jakiegoś taniego dobrego diagnostę co by mi sprawdzał czy jest ok. A tak średnio mnie stać po każdej zmianie robić zbieżność za 120 zł
