Strona 1 z 4

[ Inny] Nissan Bluebird T72 2.0 Diesel 1989r

: 2009-12-31, 00:24
autor: stefino
Cześć - podobnie jak z tematem o poprzednim Bluebirdem U11- dokonam przerzucenia opisu obecnego autka z poprzedniego forum.

Nissan Bluebird typ T72 2.0D sedan z 1989 roku (zjechał z taśmy w październiku 1988). W Sunderland polakierowano go na kolor czerwony.

Silnik:
Wolnossący diesel z komorą wstępną wirową o mocy 67KM i momencie obrotowym 127Nm przy 2400rpm. Jak na auto o masie ok 1200kg silnik jest słaby, mnie jednak wystarcza w zupełności- nie lubię szybkiej jazdy ale nawet jak się przyciśnie to potrafi się dosyć sprawnie zebrać.

Nadwozie: Klasyczne trójbryłowe- bez polotu- mnie się podoba. Rozstaw osi 255cm (2.55m)

Wnętrze jest bardzo przestronne, wszystko jest na miejscu, obsługa intuicyjna. Wygodne fotele obszyto krótkowłosym welurem, plastiki nie trzeszczą, są porządnie zamocowane i spasowane.

Z wyposażenia fabrycznego Bluebirdek posiada: centralny zamek z kluczyka, wszystkie cztery szyby elektryczne, el regulacja lusterek, wspomaganie kierownicy, el regulacja wysokości świateł. No w końcu to bogatsza wersja SLX- przypuszczam że jak na tamte lata był to full wypas.
Dołożyłem mu natomiast: pilota do centralnego zamka; moduł domykania szyb po zamknięciu z pilota (nacisnę na pilocie"zamknij"- autko się zamknie i szyby się domkną; natomiast jak zamknę z kluczyka- auto-tak, szyby-nie czyli tak jak chciałem)

No to teraz najdłuższa część- czyli jak stałem się jego posiadaczem:

Jak już pisałem w historii poprzedniego- beżowego Bluebirda U11- w 2003 roku zaczynałem się rozglądać za innym autem- rzecz jasna w dieslu- Przypadł mi do gustu Peugeot 405 1.9D- byłem nawet bliski kupna ale żona mnie od niego odciągała. W grę wchodziła też Omega- i bardzo dobrze że nie kupiłem tego niemieckiego chłamu. Tak sobie jeździłem na giełdę, przeglądałem ogłoszenia w gazetach- nic nie było ciekawego. Sytuacja zmieniła się w 2004 roku kiedy to oglądnąłem sobie 3 inne Bluebirdy- dwa z Poznania, jeden ze Zbąszynia- wiadomo wszystkie były piękne, ten ze Zbąszynia-srebrne kombi w ładnym stanie- zwłaszcza spodobał się synowi- jednak miał kilka oznak rdzy na nadkolu i wokół przedniej szyby, poza tym sprzęgło się ślizgało-"Przemyślę sprawę i zadzwonię do Pana"- powiedziałem. I jakoś znów bardziej podobała mi się 405- bo upolowałem inną ale tez nie idealną. Reasumując żaden tych trzech nie był niczym nadzwyczajnym w porównaniu do tego co nastąpiło dnia 1 maja 2004 roku. Otóż pod koniec kwietnia 2004 młody wynalazł mi w Internecie skromnie wyglądające ogłoszenie(mam je zapisane na dysku w kilku miejscach): Ktoś z Gniezna oferował czerwonego Bluebirda z pełnym "wypasem" i jak napisał w bardzo dobrym stanie:Decyzja- dzwonię do gościa: Pamiętam tę rozmowę a najbardziej zdanie "Jak pan znajdziesz na nim choćby gram rdzy to stawiam panu pół litra". Zapowiadało się miło :D Umówiłem się na oglądnięcie w uroczysty dzień 1 maja 2004r-początkowo nie chciał się zgodzić bo to sobota i on wtedy jedzie na działkę- no ale jakoś go przekonałem. Podjechałem moim beżowym(jeszcze wtedy) Bluebirdem. Pierwsze wrażenie gdy go ujrzałem: Byłem lekko wstrząśnięty i zaniemówiłem- stan jak z fabryki- uczucie bezcenne. Obejrzałem dokładnie, przejechałem się(przebieg przy zakupie- 230 tys km)- dałem gościowi zaliczkę- wiedziałem że będzie mój. 4 maja 2004r pojechałem już po niego z resztą kwoty, pierwszą dłuższą jazdę zaliczył szwagier. Pozostało przerejestrować i się cieszyć. Od samego początku wkurzał mnie wskaźnik paliwa- kiwał się na wszystkie strony jak była 1/3- wymieniłem cały zespół w baku-nic, dałem auto do dwóch elektryków- rozłożyli ręce- jeden troszkę poprawił ale niewiele. W końcu wymieniłem sam wskaźniczek w zegarach- problem nie powrócił. Miał też małe "dziedziczne" niedociągnięcia- po pewnym czasie musiałem lekko doszczelnić zbiorniczek spryskiwacza i zlecić mistrzowi naprawę włącznika świateł cofania. Pojechałem nim na wakacje nad morze- pojechałem jednego dnia zwiedzić stare miejscowości w które kiedyś jeździliśmy. Jadę sobie powolutku, spacerkiem- widzę za mną gościa w lusterku w Terrano II - pomyślałem- ale się wkurza, że jakiś gamoń przed nim tak wolno jedzie- postanowiłem zaparkować przy ulicy- patrzę- on też za mną staje- podbiega do mnie i mówi: Panie!! To jest moje auto!!- byłem lekko wstrząśnięty- "O cholera czyżbym kupił kradzionego??" Po chwili rozmowy okazało się że ten Pan to sympatyczny Polak mieszkający pod Berlinem- i jest pierwszym właścicielem mojego Bluebirda- "Po zderzakach go poznałem!!" - powiedział mi, że oddał je do malowania(fabrycznie były czarne) i lakiernik dupa skopał robotę-dlatego złazi z tylnego zderzaka. Przy okazji dowiedziałem się że te nalepki na błotnikach - są od dealera z Berlina który do dziś dnia istnieje. Powiedział mi też, że ten któremu on sprzedał to auto to jego znajomy- mieszkający koło Międzyrzecza(potem zdobyłem do niego nr telefonu). Mówił że bardzo przyjemnie się nim jeździło, kazał też założyć sobie oryginalny nierdzewny układ wydechowy- jest do dziś w super stanie, a ta fabryczna końcówka wydechy to już w oóle miodzio. Fajnie że spotkała mnie taka sytuacja- było mi bardzo miło. W 2005 roku wymieniłem amortyzatory z tyłu bo lewy się pocił, na bieżąco dbałem i dbam o regularne wymiany oleju (wymieniam średnio raz w roku- co 8 tys km- bo tyle nim robię rocznie- na różnych odcinkach- zarówno krótszych jak i tych dłuższych), 3 lipca 2007 roku syn się wkurzył- zadzwonił do kilku warsztatów z szybami samochodowymi- i zasponsorował mi(a w zasadzie Nissanowi) nową przednią szybę. On tez zajmuje się pielęgnacją autka- stało się to nawet jego małym hobby(pasją do aut to już się zaraził ode mnie jak był mały). W lipcu 2008 wymieniłem tarczę sprzęgła na NKK- niestety to był błąd bo tarcza ta wyje przy prawie każdym ruszaniu- trzeba robić ponownie i to od razu cały komplet- niestety :/

Autko spisuje się bardzo wiernie- spala 5 literków ropki na 100km w trasie w mieście zapewne trochę więcej- tu nie wiem bo nie liczyłem nigdy- akurat nie jestem nim zbyt często w Poznaniu- głównie korzystamy z mniejszego Citroenka Ax 1.5D. Również ma mądre rozwiązania techniczne- gdy zapali się lampka od brudnego paliwa- dzwoni dzwoneczek od nie zgaszonych świateł. Swoją drogą ten dzwoneczek wydaje bardzo naturalne"bim-bam"- jak w starych amerykańskich krążownikach. Pozostaje się cieszyć ze wspaniałego auta i mieć nadzieję że jeszcze długo pochodzi- tego to jestem pewien bo obecny przebieg to 271 tys km.

Plany co do auta?? No oczywiście wymieniać na bieżąco elementy wymagające interwencji, syn już powiedział że da środki na nowe oprawienie kierownicy (jest trochę zmęczona słońcem), ponownie wymienić sprzęgło, klocki mimo że wymieniłem - piszczą przy lekkim hamowaniu- wkurza mnie to i stwierdziłem że wymienię znowu, tym razem na Ferodo i przy okazji poproszę o lekkie przetoczenie tarcz (celem zlikwidowania bruzdek). Chciałbym też dać emblematy do ponownepo pochromowania. Młody liczy że BB będzie jego- no to jeszcze pomyślimy :D Dba o niego bardzo, kupił nowe radio, obecnie myśli czy przeznaczyć oszczędności na alufelgi 14"- model ENZO H.- w tym to go akurat hamuję bo stan polskich nawierzchni nie jest najlepszy- on wypiera się świetnym wyglądem autka... Nie wystarcza mu to że zdobył już oryginalne kołpaki do niego po 2,5 roku poszukiwań. Kolekcjonuje prospekty na jego temat- jak na razie ma ich chyba 15 może więcej.- stał się jednym słowem zapaleńcem tego auta.

W autku wprowadziłem drobne zmiany po których i ja i BB czują się lepiej- założyłem światła dzienne Helli- to akurat prezent na gwiazdkę w 2007 roku - zgadnijcie od kogo?? ;)
wpadłem na pomysł szybkiej informacji o zmianie oleju- kupiłem małą przezroczystą folijkę i przykleiłem na taśmę dwustronną do boku deski rozdzielczej- przy każdym otwarciu drzwi można zerknąć kiedy to ostatnio olej był zmieniany. Dwa razy zakonserwowałem samemu podwozie oraz profile zamknięte Dostałem za darmo oryginalną dojazdówkę- wielkie dzięki Adam!!; zdobyłem wszystkie 4 oryginalne chlapacze.

Nie zostaje nic innego jak lać paliwo i jeździć bo w końcu do tego auta są stworzone. Obecny plan jest taki, aby nie jeździć więcej niż 8 tysięcy kilometrów rocznie(co tyle zmieniam olej wraz z filtrem), dbać o furkę ile tylko wlezie, oraz taki cichy pomysł jak będę miał środki- polakierować całe autko na ten sam kolor- ale w bazie- pozbędę się w ten sposób wszystkich wad fabrycznego lakieru; Jak się trafią to oryginalne aluski też bym chętnie przyjął... marzenia są piękne :-D

Zapomniałem jeszcze podać adresu mojej strony o BB- http://bluebirdclub.w.interia.pl - zapraszam serdecznie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz kilka fotek z montażu świateł dziennych:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W miarę aktualne zdjęcia:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed:
Obrazek

I po montażu świateł dziennych Hella:

Obrazek

No i efekt finalny:

Obrazek

No i na zakończenie zrobię małą reklamę dealerowi:
Obrazek

Pragnąłbym dodać, że dealer ten istnieje do dziś dnia. Wybierając się do Berlina zamierzam go odwiedzić.

Kończymy? Eee tam... pokażę Wam najbardziej aktualne fotki Bluebirda po zastosowaniu kosmetyków Meguiars:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Muszę się w końcu spotkać z Coyotem który zrobił mi sporo "artystycznych" fotek autka na tegorocznym zlocie w Karpicku.

: 2009-12-31, 06:41
autor: FiliX
Niesamowita historia! Niewyobrazalnie zadbany BB!
Uwielbiam sluchac historii ludzi ktorzy tak kochaja swoje auta, wspaniale ze syn zarazony!
Jestem pod wielkim wrazeniem!
I zycze wam jeszcze wielu bezawaryjnych lat na drogach!

PS. Koła nieeee! Przynajmniej nie takie, niech klasyk zostanie klasykiem;)

Re: Nissan Bluebird T72 2.0 Diesel 1989r

: 2009-12-31, 15:45
autor: NadiR
O ja pier......... :-o lakier jak w F430!

Mógłbyś to szczegółowo opisać :), czym, jak i za ile, bo Mequiras to bardzo drogie kosmetyki, a też chce podobnie potraktować moją RED P10.

stefino pisze: Nie wiem jak wstawić porządnie te fotki tak jak te poprzednie....
Wrzucaj lepiej fothost.pl albo otofotki.pl tam wszystko jasne i proste jest jaki link, gdzie itp.

pozdro

: 2009-12-31, 16:20
autor: Dodo
autko jest super i to bardzo tylko pozazdrościć takiej perełki :mrgreen:

: 2009-12-31, 16:49
autor: wronek
Ale połysk, napisz coś wiecęj jakie czynności wykonałeś i czym.

: 2009-12-31, 20:19
autor: stefino
FiliX pisze:Niesamowita historia! Niewyobrazalnie zadbany BB!
Dzięki wielkie.
FiliX pisze:wspaniale ze syn zarazony!
już od małego.. hehe
FiliX pisze:Koła nieeee! Przynajmniej nie takie, niech klasyk zostanie klasykiem;)
Naszukałem się trochę tych kołpaków... ale jednak myślę że gdybym zdobył oryginalne alusy to byłoby super. Spodobały mi się ENZO H ale jak na razie nie mam kasy na takie "smaczki". Swoją drogą te kołpaki to też mądra rzecz. Wydają się być przykręcanymi na śruby od kół nie? Nic z tego- są na wcisk, a otwory na śruby spełniają 2 zadania- estetyczne- ukazują chromowane nakrętki od kół; oraz praktyczne- jak przyjdzie mi zmieniać koło na trasie to nie mocuję się z kołpakiem(mimo tego że siedzą dość mocno to i tak przypiąłem je opaskami samozaciskowymi-polskie drogi :cry: )tylko od razy przykładam klucz do i odkręcam. Tak więc przy każdorazowym zdjęciu koła ściągam je od razu z kołpakiem :)
NadiR pisze:lakier jak w F430!
Niestety ma wadę fabryczną ale udaje mi się ją dość skutecznie maskować poprzez dobre woski. Jak będzie kasa to zafunduję mu nowy lakierek- taki sam ale w "bazie".
NadiR pisze:Mógłbyś to szczegółowo opisać :) , czym, jak i za ile
No problem- Na początek dokładne mycie autka z pomocą Karchera, potem glinka do lakieru we współpracy z Quik Detalier; następny etap to użycie środka Ultimate Compound- najżmudniejsza część i dość czasochłonna, i na sam koniec wosk Gold Class-wszystkie produkty Meguiar's Ot tyle. Kupowałem w all4auto.pl- mam tam zniżki, a co do dokładnego sposobu używania wszelkich kosmetyków- polecam forum kosmetykaaut.pl - gdzie znajdziesz te same zdjęcia w dziale "pokaż swój blask".

: 2010-01-01, 13:25
autor: wronek
O kurde :-o
1 glinka to koszt 50zł
Quic detailer drugie 50zł
Ultimate compound 70zł
a wosk Gold class 90zł

Może kiedyś ;D

: 2010-01-01, 14:08
autor: GRZECHu
Dużo zapału Cię to kosztowało ale efekt niesamowity! Super autko, klasyka!

Gratulacje. :)

: 2010-01-01, 16:07
autor: FiliX
A jaki rozstaw srub ma BB? Ostatnio kupilem za smieszne pieniadze bardzo fajne kola od Maximy(w zalaczniku), mysle ze cos w ten desen zdecydowanie bardziej pasowalo by do klasyka;)

A patent z kolpakiem bardzo dobry! Zreszta te uwazam tez bardzo dobrze wygladaja to tego auta!

: 2010-01-02, 11:18
autor: NadiR
stefino pisze: No problem- Na początek dokładne mycie autka z pomocą Karchera, potem glinka do lakieru we współpracy z Quik Detalier; następny etap to użycie środka Ultimate Compound- najżmudniejsza część i dość czasochłonna, i na sam koniec wosk Gold Class-wszystkie produkty Meguiar's Ot tyle. Kupowałem w all4auto.pl- mam tam zniżki, a co do dokładnego sposobu używania wszelkich kosmetyków- polecam forum kosmetykaaut.pl - gdzie znajdziesz te same zdjęcia w dziale "pokaż swój blask".
Po takim zabiegu powtarzasz to co jakiś okres, czy później wystarczy tylko samym woskiem, czy pastą polerską co np. 2 miechy odświeżać? czy później?

: 2010-01-02, 11:26
autor: stefino
NadiR pisze:Po takim zabiegu powtarzasz to co jakiś okres, czy później wystarczy tylko samym woskiem, czy pastą polerską co np. 2 miechy odświeżać? czy później?
Robiłem to we wrześniu i od tego czasu tylko mycie... woskiem machnę znowu jak puści mi woda w kranie żebym mógł Karchera podłączyć.
wronek pisze:O kurde :-o
1 glinka to koszt 50zł
Quic detailer drugie 50zł
Ultimate compound 70zł
a wosk Gold class 90zł

Może kiedyś ;D
Mam troszkę rabatu w all4auto więc nie było najgorzej. Zobacz sobie o ile tańsze są te kosmetyki w USA. Na szczęście mam tam kogoś kto może mi je przywieźć.
GRZECHu pisze:Super autko, klasyka!
Dzięki wielkie. No fakt, mało już takich jeździ w kraju. Czasem są ładne rodzynki na mobile.de
FiliX pisze:A jaki rozstaw srub ma BB?
4x114.3 czyli typowo japoński. Fajne te felgi- to są 14" czy 15"? Bardzo podobne jeżeli nie nawet identyczne były montowane do niektówych wersji BB.

: 2010-01-02, 16:40
autor: FiliX
R15, wiem ze facet mial jeszcze jeden komplet jakis typowych klasykow za 200zl, niestety wyrzucilem juz kontakt do niego, ale moze pojawi sie jeszcze pojawi na all. na razie stoi kolejny ciekawy komplet: link allegrosz

: 2010-01-02, 19:07
autor: Krissu
piękny i zadbany samochód :!:

: 2010-01-02, 19:49
autor: homik123456
To cudenko. Lata swoje ma a jak pieknie wyglada,jak by z fabryki dopiero wyjechal:-)
Tylko pozazdroscic.

: 2010-01-02, 23:44
autor: coyot
ladniutki jest ... i jak na swoje lata to w idealnym stanie :)

moze dodam pare fotek z karpicka... :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 2010-01-03, 00:30
autor: stefino
FiliX pisze:na razie stoi kolejny ciekawy komplet
A wiesz że bardzo podobne(jak nie te same) były montowane do T12 w wersjach grand prix? Postaram się to sprawdzić jak najszybciej.
homik123456 pisze:jak by z fabryki dopiero wyjechal
Ma parę wad, min odłażący lakier z tylnego zderzaka.. na razie tego nie robię bo po pierwsze nie przeszkadza mi to, a po drugie- jeśli miałbym teraz to zrobić to wolałbym poczekać jeszcze trochę, uzbierać kasę i całościowo go machnąć.

Coyot- dzięki za wrzucenie fotek!

: 2010-01-03, 13:06
autor: Quattro
oszfak coyot, te autentycznie wygladaja jak z folderu Nissan Bluebird 1988 który kiedyś miałem...

[ Dodano: 2010-01-03, 13:06 ]
Czy moze z trzeciej fotki sobie zrobic tapete ?? :D

: 2010-01-04, 22:26
autor: FiliX
Z racji ze przegladam kola dzien w dzien podsylam ciekawe:
koła
Prawie tak jak moje,ale R14 w koncu nie wiem jakie rozmiar kola ma BB ma fabrycznie;)

: 2010-01-04, 23:17
autor: stefino
Quattro pisze:Czy moze z trzeciej fotki sobie zrobic tapete
Ależ proszę Cię bardzo. Będzie mi miło. :-)
Quattro pisze:jak z folderu Nissan Bluebird 1988 który kiedyś miałem...
A masz może jeszcze ten folder - bo prospekty też zbieram o nim?
FiliX pisze:jakie rozmiar kola ma BB ma fabrycznie
R14 i bodajże 5,5 cala szerokości. Rozstaw jak wcześniej pisałem 4x114.3

A tak nawiasem mówiąc- wszyscy komentują czerwonego... a mojego poprzedniego beżowego widzieli? :lol:

[ Dodano: 2010-04-30, 17:53 ]
Najnowszy nabytek do Bluebirdka:

http://img52.imageshack.us/img52/9153/1005693.jpg
http://img695.imageshack.us/img695/375/1005699.jpg
http://img153.imageshack.us/img153/7782/1005688.jpg


14 cali 5.5" szerokości. Całość nabyłem w zasadzie przez przypadek na allegro. Stan jest zadowalający, przed chwilą wróciłem od oponiarza- powiedział mi że 2 są lekko krzywe ale bez problemu da się je zrobić na nówki sztuki. Jak będzie kasa to pójdą do odnowienia.

: 2010-05-02, 15:55
autor: Fer
I wreszcie jakaś porządna modernizacja 8-) fajne felgi Ci się trafiły w dobrej cenie :!:

: 2010-05-02, 16:21
autor: GRZECHu
Inne auta się starzeją a ten młodnieje z każdą chwilą :) brawo, fele klasyk!

: 2010-05-02, 19:02
autor: stefino
GRZECHu pisze:brawo, fele klasyk!
Dzięki wielkie! Miło słyszeć takie słowa.

: 2010-05-02, 20:19
autor: Wolfshade
To jest dopiero klasyk, rewelacyjnie wygląda, felgi idealnie do niego pasują :) Nic tylko chuchać i polerować żeby za ładnych parę lat cieszył oczy swoim wyglądem jak teraz ;)


Pozdrawiam,
Wolfshade

: 2010-05-02, 20:27
autor: stefino
Wolfshade pisze:Nic tylko chuchać i polerować żeby za ładnych parę lat cieszył oczy swoim wyglądem jak teraz
Kosmetyki Meguiar's robią swoje.. zresztą nie tylko one.


Co do felg: Mam kilka prospektów i na właśnie takich osadzony jest Blue.Zastanawiam się teraz nad sposobem ich odnowienia. O lakierowaniu proszkowym słyszy się że jest ono bardzo trwałe, ale nie daje takich efektów końcowych jak normalne. O zwykłym lakierowaniu "na mokro" mówią że jest mniej trwałe, ale za to efekt końcowy zwala z nóg.

: 2010-05-02, 20:49
autor: Wolfshade
stefino, kosmetyki jak widać są naprawdę dobre, ale i też auto jest po prostu zadbane ;)
jeśli chodzi o malowanie, to również słyszałem, że proszkowe jest trwalsze, bardziej odporne na kamienie, otarcia itd. od tradycyjnego malowania a jeśli chodzi o efekt końcowy to też pewnie dużo zależy od tego, kto to robi...

: 2010-05-02, 23:27
autor: Sob
Sliczny Bluebird, mam do tych samochodow sentyment bo jak zrobilem prawko to tata mial Bluebirda takiego, tylko ze 2.0 SLX benz+LPG i byl to pierwszy samochod jakim jezdzilem zaraz po otrzymaniu prawa jazdy, i powiem Ci ze gdybym znalazl w miare zadbany egzemplarz to nie wiem czy bym sie nie skusil. POZDROWKA!

: 2010-05-03, 13:57
autor: stefino
Sob pisze:Sliczny Bluebird, mam do tych samochodow sentyment bo jak zrobilem prawko to tata mial Bluebirda takiego, tylko ze 2.0 SLX benz+LPG i byl to pierwszy samochod jakim jezdzilem zaraz po otrzymaniu prawa jazdy, i powiem Ci ze gdybym znalazl w miare zadbany egzemplarz to nie wiem czy bym sie nie skusil. POZDROWKA!
Dzięki za dobre słowa. Miło je słyszeć. A masz może jakieś zdjęcia lub cokolwiek z tym Bluebirdem którym jeździłeś? Jeżeli chciałbyś "skusić się" na takie autko to przeglądaj mobile.de - trafiają się piękne perełki, ale z reguły mają dość spore ceny.

: 2010-05-03, 21:07
autor: coyot
proszkowe jest bardzo trwale jak tylko wypiaskuja felgi przed malowaniem ... u mnie nie zrobili i byla poprawka ... teraz jest rewelacja :)
hmm... a moze zamiast malowania zastanowisz sie nad polerka na "lustro" ?? :oops:

: 2010-05-03, 21:22
autor: stefino
coyot pisze:a moze zamiast malowania zastanowisz sie nad polerka na "lustro"
Kurde raczej nie. Dlatego że w mojej ocenie nie wyglądałoby to specjalnie zachęcająco. Coyot a powiedz mi gdzie robiłeś swoje fele?

: 2010-05-03, 21:56
autor: coyot
jakby polerka byla dobrze zrobiona to mysle ze mogloby to wygladac baaardzo zachecajaco ... tylko ze jest to malo praktyczne ... bo trzeba co chwile czyscic ;)

malowalem u nich - http://www.malowanieproszkowe.com/