
Juz od jakiegos czasu chodzily mi po glowie modyfikacje Nissana 350Z, zeby maczac w czyms takim rece trzeba bylo zakupic takowy model no i natrafila sie okazja zakupienia przedliftowej Zetki, w zlotym kolorze, lekko nie kompletna (brak obu zderzakow, lamp tylnych...) niby z uszkodzonym silnikiem...
SPECYFIKACJA:
Nissan 350Z z 2004r RHD
Silnik 3,5 V6 o najbardziej pedalskiej mocy 280KM ale wspomaga go:
Wydech Nismo o srednicy rur fi70mm
Kompresor firmy Procharger z intercoolerem z podstawowym zestawem kolek na ktorych pompuje 0,45bara i powinien generowac przy tym okolice 400-410KM
WYGLAD:
Kola juz nie wiem jakie jakies na litere J... o srednicy 19x8 z przodu i 19x10 z tylu obute w opony 235/35R19 przod i ciut przy wasko wygladajace 275/30R19 z tylu ktore jak sie wyeksploatuja


W dniu zakupu auto zostalo lekko skompletowane, wlecial tylny zderzak w kolor i zamontowalem przednie wzmocnienie pod zderzakiem:


Zakup dokonany w Sport Nissan Planecie u Gella gdzie peleta sie nie zliczona liczba wynalazkow w postaci, Zetek, Sky Linow nawet w wersji kombi i 200SX:

A Pod maska jakby prakowalo czegos:

Nie spokojnie ta czesc zostala zdemontowana coby naprawic kolo od kompresora ktore zcielo klin i sie troche pocharatalo w srodku:

Co do planow to przede wszystkim auto chce ogarnac przod auta a po drugie musze odratowac kompresor i to jak najszybciej

Druga najwazniejsza rzecz to strojenie... Auto niczym nie jest strojone, na booscie panuja ubogie nie bezpieczne wartosci AFR w tym celu trzeba przebudowac uklad paliwowy bowiem 350Z pracuje na stalym cisnieniu paliwa 3 bary i przy doladowaniu ono spada a co do strojenia to jest jakis taki fikusny piggback firmy AEM ktorym mozna bezposrednio sterowac wszystkimi wtryskami paliwa i obsluguje zaplon...
Mialem go przygotowac na zlot ale nie da rady za duzo innej pracy i kwity nie wiadomo czy dotra na czas...